Sierpniówki 2015

Nat Jakby moja ginekolog pracowała w jakimś szpitalu to pewnie tez bym tam rodziła. Musze się tez jej podpytać, jaki mi by ona poleciła. A nie chce zmieniać ginekolog, bo jej ufam i jestem z niej bardzo zadowolona. OO to współczuję choróbska. Mam nadzieję, że szybko przejdzie.

ZoryaX7 - jak ja zapytałam na wizycie ginekologa czy pracuje w jakimś szpitalu, albo poleca jakiś - to powiedział mi w jakim etc ale kazał mi nie myśleć na razie o porodzie i się nie stresować niepotrzebnie, a jak powiedział "na taką rozmowę przyjdzie czas" ;p

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nie mam pojęcia kiedy się mogłam przeziębić. Wiem, że panuje epidemia grypy, ale tak na siebie uważałam i miód do wszystkiego dodawałam prawie ;p

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
nawet zastanawiałam się w między czasie nad zmiana ginekolog na czas ciąży, ale jakoś nie byłam przekonana i zostałam u niej.
Teraz jak raz jest ciepło raz zimno to jakoś szybko coś się przypląta, oby to nie była grypa.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mam nadzieję, że mi minie choroba, bo w chwili obecnej jestem w stanie przełknąć tylko wafle sonko i sok pomarańczowy, nie mówiąc o zwleczeniu się z łóżka ;/

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ja teraz wizytę mam 18 marca i może mój wstydzioch się ujawni

Ja kolejną mam 26 marca
Moja mała na USG fika zawsze w każdą stronę, teraz sobie spała i rączkami się zasłaniała
Teraz już na pewno się ujawni i będziesz wiedziała co za maluszek się kryje A masz jakieś przeczucie co to za mieszkaniec się zadomowił? ;p

Na początku czułam,ze to dziewczynka, nawet kilka osób zauważyło,ze mówię o dziecku w l. żeńskiej. Jednak wszyscy wróżą mi chłopaka i tak mi o tym mówili, że teraz już nie mam przeczuć. Jak będzie chłopak to z mężem musimy dojść do porozumienia odnośnie imienia, a mamy całkowicie inne pomysły. Jak dziewczynka to u Nas będzie proste imię Anna. A ty jak czułaś się od początku w ciąży, miałaś jakieś zachcianki, mdłości, omdlenia.

Ania bardzo ładne imię!
Oj tak miałam i omdlenia, wymioty w sumie od 5tygodnia do 14 non stop po kilka razy dziennie. W pewnym momencie mój S wywiesił karteczkę w toalecie "Mamo kocham Cię!" ;p I się śmiał, że zamontuje mi jakiś materac tam, skoro i tak ciągle przebywam w toalecie ;p Odwodniona byłam, w końcu raz pojechałam na ostry dyżur dostałam Torecan, potem w szpitalu przepisali mi Zofran czy coś takiego i tak oszczędnie z tabletkami starałam się przetrwać jakoś ten okres w sensie kazali brać mi lek jak wymiotuje więcej niż 3 razy) a mój rekord chyba 11 był. Nic zjeść nie mogłam spadłam z wagi, zrobiłam się blada jak ściana. I mam wstręt na widok surowego mięsa, a gotowe zjem z przymusu. Teraz już lepiej, czasem mnie mdli na zapach krewetek, ostrych przypraw jak chili i zapach kawy. .. Odkąd się dowiedziałam tylko raz wypiłam w Starbucksie przed egzaminami (ale to taką z mlekiem czekoladą białą i ciemną mniaaaaam) ;p A co do zachcianek to krem z pomidorów! codziennie miałam taki okres, że jadłam krem z pomidorów, albo zwykłą pomidorówkę, tylko gotowaną na bulionie warzywnym a nie mięsnym, bo od razu leciałam do toalety. I teraz jem co 2gi dzień krem z pomidorów ;p
Ogórków kiszonych jak nie jadłam i nie miałam takiej ochoty tak teraz jakoś mnie naszło na domowe ogórki kiszone ;p i sok pomarańczowy litrami jestem w stanie wypić i podjadać kwaśne żelki ;p
Teraz walczę z migrenami ;(
Ale jak wymioty ustały tak trochę odżyłam

to początki były u Ciebie naprawdę ciężkie. Ja czułam i czuję się natomiast super. Zero mdłości, zasłabnięć. Czasami pobolewa mnie głowa, ale też rzadko. Jedzenie to u mnie sery, dżemy, twarożki, owoce nawet warzywa (nigdy ich nie lubiłam) to teraz jem, natomiast ogórki, i inne kwaśne rzeczy odpadają. I oczywiście słodycze jadam. Moja dolegliwością w trakcie ciąży to były bardzo bolące piersi i tak naprawdę dopiero teraz już prawie nie bolę, ale dużo mi urosły i mam nadzieję,że już nie będą.

Aaaaa zazdroszczę! I jadania słodyczy tak samo. A przypomniało mi się w 2 msc jadłam pączki przez dwa tygodnie ...;p Mi urosły 2 rozmiary i jak jeszcze urosną to się chyba zapłaczę, bo daje to w kość mojemu kręgosłupowi ... ;(
Żółte sery też jadasz ?
Kurczę ja to umierałam przez 1wszy trymestr ... w 8smym tygodniu już na zwolnieniu byłam ;[
Ale każda ciąża jest inna. Jedne kobiety mają wszystkie objawy ciąży, inne w ogóle, a inne 50/50 ...;p Warto się przemęczyć dla szkraba.

Agnieszka wiesz ja niby przed porodem też dużo czytałam o karmieniu piersią, jednak jak przyszły problemy każdy mówił co innego i zgłupiałam. Zresztą tak jak piszesz lekarze sami są średnio kompetentni w kwestii karmienia, więc naprawdę warto byłoby złapać kontakt z jakimś porządnym doradcą laktacyjnym. Nie gniewaj się, że razem z Kasiorkiem stanęłysmy trochę w opozycji do Twojego stanowiska, ale widzisz to forum, pojawiają się tu różni ludzie z różnymi doświadczeniami i fajnie, że poruszamy takie kwestie, bo możemy same od siebie się dużo nauczyć

Magiczna pewnie kupuj co Ci akurat wpadnie w ręce, co już będziesz miała to Ci nie zginie

Kasia super, że kasa wreszcie dotarła, na pewno się przyda

Zorya miałam teraz glukozę na czczo, WR i HBS, jutro wyniki.

Roxi ja sama nie wiem co z tym szpitalem. Oliwkę rodziłam na Mickiewicza i jak dla mnie dramat. Położna i lekarka z takim podejściem jakby miały do mnie pretensje, jak ja w ogóle mogę im głowę zawracać i przyjeżdżać w nocy rodzić. Czytałam na necie mnóstwo opinii o Mickiewicza i Parkitce i z tego co widzę, to oba na jedno kopyto, czyli zależy na jak,a zmianę się trafi. Z tym, że tak jak mówisz na Parkitce lepszy sprzęt. O Blachowni słyszałam same dobre opinie, ale to już kawałek dalej i boję sie, że jak drugi poród pójdzie tak szybko jak u mojej siostry to nie zdążę dojechać także cały czas się jeszcze zastanawiam Dziękuję w imieniu Oliwii, jakbyś jechała kiedyś przez moją wioskę i widziała taką większą blondynkę z różowym wózkiem to ja, bo my obie jesteśmy takie blondynki

Kasiorek nie miałam wyjścia, musiałam jechać autem, bo badania w innej miejscowości a tam nie jeżdżą autobusy od nas. Ale jak dla mnie to nie ma problemu bo ja się dobrze czuję i tfu tfu nie mam żadnych zasłabnięć

Tysiak jak u Was te choróbska??

Nat witaj a w którym tygodniu dowiedziałaś się, że dziewczynka??

Coś miałam pisać, nie pamiętam co

Witam sie i jak dalej nic nie wiadomo bo tak sie ułożyło ze położyło sie na nodze i nic nie bylo widać zasłonięte bylo wszystko wiec czekamy do 26 marca na połówkowe i zobaczymy

8kasia8 Tez jestem dobrej mysli na razie wyniki wychodzą jej zle i chyba będzie w tym tyg cesarka bo ma stan zapalny podwyższony.Niestety tesciowa tego nie rozumie a małż zrobił na to wielkie oczy i go zatkało, to miłego spacerku i oby was deszcz nie złapał u nas czasem pada taka mżawka czasem mocniejszy deszcz ale tylko chwile to nie fajnie jak znowu noce samotne

nat19 Witamy rozgość sie a tam zielona to tylko teraz ci sie tam wydaje a potem wszystko samo przyjdzie

ZoryaX7 Ze tak powiem wyniki mam bardzo ladne ale i tak wspomniała o tabletkach witaminach jakiś ale po co skoro wszystko mam wręcz idealne jak na kobietę w ciąży. To fajnei jak weeekn bardzo miło ci minął i mezus juz dzis wraca do ciebie pewno bedzie miał ładnie naładowane akumulatorki na kolejne tyg

Magiczna o to takie sypialniane łózko fajnie mi sie takie marzy ale niestety nie mamy sypialni i weekend tez udany miałaś

A my wlasnie po wizycie dzis i dalej nic poza tym wszystko ok czekamy na koniec marca moze wreszcie sie okaże poza tym weekend nawet zleciał w sobotę odwiedzila mnie kumple a z pracy wiec troche pogadałyśmy i jakos zleciało a w niedziele byliśmy ogladac wozki bo trafila mi sie okazja akurat kobietka z okolicy spzredawala za smeiszna kase a wózek jak nowy i kupiliśmy coneco toledo za całe 250zl taki jak chcialam lekki zwinny zwrotny nawet małż byl za wiec mamy i czeka na lokatora mówiła o tym mojeje mamie ale tylko milczenie w słuchawce zareagowała mnie tam przesady nie biora i w nie nie wierze cóz nie bede sie tym przejmować skoro nie potrafi zaakceptować ze mam swoj dom i sami podejmujemy decyzje i nie będziemy czekac do samego rozwiązania z wózkiem i innymi rzeczami ważne ze nam sie podoba i jest ok bo na pewno tego co mieliśmy z 1 synkiem brac nie bede po on ponad 20kg wazy a ten ledwo 14 z kazda wersja czy gondola czy spacerówka


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


a to wózek

Nat sery żółte też,ale maksymalnie 2 razy w tygodniu. Ja jadam też mięso czy ryby ,ale takie jedzenie nie sprawia mi przyjemności. Pisałam,co bym najlepiej jadła. Tylko nie jem śledzi, ogórków kiszonych w ogóle. Jadanie słodyczy to niestety nie jest dobry pomysł, bo niezdrowy, ale tez nie obżeram się jakoś. A twarożek to mogę jeść cały czas, raz ze szczypiorkiem i śmietaną i rzodkiewką, a raz z dżemem. Jednak też staram się jeść różnorodnie, ale wtedy bez większego apetytu.

Czajusiątko trzymam kciuki za dobre wyniki.

Kasiorek Słodziak Wygląda jakby sobie Twoje dzieciątko drzemało co za mały uparciuch Ja teraz też się już nie nastawiam,ze na kolejnej wizycie poznam płeć. Zasugerowała Ci tylko witaminy, więc jak nie chcesz to chyba nie musisz. A jak byłaś u lekarz to teraz podaje już , ile waży dzieciątko, czy jeszcze za wcześnie. Cieszę się, że jesteś zadowolona z wózka i faktycznie super cena. Mam nadzieję,ze u Twojej koleżanki wszystko będzie dobrze. jak słyszę takie informacje to mi się płakać chcę. Ja rozmawiałam z mężem to mówi, że ma naładowane akumulatory na kilka tygodni.