Mamy kwietniowe 2016

NatB gratuluje

Pisz nam wszytsko jak się czujecie ☺

Pumpcia ja to czuje się jakbym w ogole nie rodziła.... na prawdę... tylko troche mnie boli jeszcze przy siusianiu Ale tak to na prawdę czuje się rewelacyjnie....

A to Jagodka i jej kłopoty


A tu moja pierwowodna... strasznie sa do siebie podobne....

Jakie śliczne maleństwa, ja tez sie czuję dobrze, po pierwszym porodzie dochodziłam dużo dluzej do siebie, teraz jeszcze plecy mi dokuczają jak za dużo chodzę

a ja muszę Wam powiedzieć, że okropnie znoszę połóg
czy to normalne, że przy dłuższym chodzeniu mam wrażenie jakby mi wszystko miało "wypaść" ze środka? najlepiej i najbardziej komfortowo czuję się jak jestem zgięta w pół jak babulinka czy to normalne jest?
to, że popękałam i krocze było szyte 6 razy to jedno, mam wrażenie że tam już wszystko doszło do porządku jeśli chodzi o ranę, to że nadal się oczyszczam też jest normalne i przeżyję to, ale ten nieszczęsny
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
problemy świeżoupieczonej matki polki eeeeeeeh

wczoraj nawet powiedziałam do P., że po porodzie powiedziałam że nie chcę więcej dzieci ze względu na trudy porodu, dzisiaj pewnie już tak bym nie powiedziała, dzisiaj wahałabym się na drugie dziecko ze względu na ten cholerny połóg ;/ to nie wyszło Stwórcy

NatB daj znać koniecznie Kochana co u Was?

Hej Dziewczynki,

My jeszcze w szpitalu, ale na stałe razem. Tak naprawdę to Zosia jest już gotowa do wypisu, bo sobie ładnie radzi (pod pewnymi warunkami oczywiscie, bo ma cechy wcześniaka i nie jest jeszcze dojrzała), ale jest ulubienica na oddziale
Ja za to Bujak się z powiklaniami po nagłej nieplanowanej cesarce - zgodnie z tym, że komplikacje nieplanowanej cesarki są 10x większe niż po planowanej, załapałam jakąś infekcje i moja rana wymaga uwagi i działania. Mam antybiotyk i inne cuda, do weekendu podobno ma przejść, bo antybiotyk podobno dobrze dobrany. Ale sama się bardzo dobrze czuje, już mi się strasznie tęskni za domem. Ale w sobotę nas mają wypisać

Zdjęcia Zosi dla Was



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

wietrzyca malutka śliczna..... A Ty goj się i do domciu wracajcie jak najszybciej.....

JoannaG zawsze możesz wszystko powiedzieć położnej środowiskowej która ma obowiązek Was odwiedzić w domku... U nas dzisiaj była i za tydzień we wtorek będzie mi patrzyła jeszcze jak się goi moje krocze.... aż się zdziwiłam Ale jak mus to mus....

A my dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy dłuższy spacerek w końcu

Jaka tu cisza, mamusie pochłonięte maluszkami pewnie

NatB co u Ciebie? Jak Helenka?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

cd

i jeszcze te

Mamusia nie angażowałam już w moje sprawy położnej środowiskowej bo jakoś nie mam do niej zaufania, niektóre zalecenia dotyczące Konrada przytaknelam ale nigdy ich nie zastosowalabym na własnym dziecku
Wczoraj P. zrobił sobie wolny dzień i pojechaliśmy do szpitala, do przychodni przyszpitalnej, jak miałam zaleceniach poszpitalnych i słusznie ze tak zrobiłam bo okazało się, że rana zagoila się, a szwy rozpuszczalne które już dawno powinny się ulotnoc nadal są i mają się na tyle dobrze że zaczęły porastac tkankami (!) usunęli mi wszystko i życie zaczęło znów nabierać barw

Fajnie Wam, już macie poród za sobą : ja nadal czekam
Która została jeszcze ze mną w dwupaku?

Mikulinka - czyżby już po remoncie ?

Joana - a nie boli Cię nic? Kurde to co za szwy Ci założyli - po terminie były czy co ? Bidulka . . .

Joana a wiesz mniej więcej po jakim czasie powinny te szwy sie rozpuścić?ciekawa jestem kiedy mi die rozpuszcza

Powiedzieli mi że teraz po prawie 3ech tygodniach powinno juz ich nie byc, przy czym mojej koleżance rozpuszczały się 6 tygodni (!) teraz to ja się czuję jak młody bóg, dzisiaj nawet byłam z Konradem u pediatry i na spacerku co jeszcze 3 dni temu było niemozliwe niemożliwe bo po zrobieniu 100metrów zginalo mnie w pół, nawet zmywarke ladowalam zgieta z pol, baaaa ja wszystko robiłam zgieta w pół :/
Dlatego uczulam, jeśli coś Was niepokoi w kroczu po porodzie nie dajcie sobie wmówić że połóg musi boleć, że tak ma być, etc etc bo wczoraj położna powiedziała mi ze po ok 3 tyg odchody pologowe tez juz powinny się uspokajac. I niezwykle ważne jest wietrzenie.
Mam nadzieję że Was to ominie, bo średnio to przyjemne i ku....wsko boli

A żeby tego było mało Konradowi ropieja oporowo oczy dzisiaj pediatra przepisala krople z antybiotykiem i jest o niebo lepiej, a do tego dostał na buzi wysypu trądziku niemowlęcego wiec buzia i oczy sprawiają że wygląda jak dziecko wojny a zeby tego bylo mało jakos nie moze sie odgazowac, wykupczyc i ulewa więc przekrój wszelakich kropelek na bekanie, pierdzenie i kupy mam w najmniejszym paluszku