Mamusie Lipiec 2016

Madzia - ja chusty ocenić mogę tylko po wyglądzie - wszystkie sliczne hehe. Sama myślałam nad motaniem ale póki co dajemy radę bez no i bałabym się, ze nie dam rady...
Powiem Ci - że te drżenie to tylko kiedy płacze lub się ekscytuje.... zauważałam to moze raz dziennie... albo rzadziej, ale dziś jak zeschizowłam i przyszliśmy od lekarza... i non stop go obserwuje to widziałam to już 2 razy....

Madzia oprócz wniosku, jakie dokumenty trzeba dołączyć??

www.olx.pl/oferta/chusta-little-frog-l-5...o-CID88-IDhbIzp.html

Sevilla ja musialam jedynie wniosek ponieważ dostaje rodzinne na młodego i tam wszystkie dokumenty moje mają i Nie wiem czy przypadkiem ich nie wykorzystywały w celu przyznania... Ale czekaj czekaj. Kosniakowe nie jest Zależne od dochodu więc zapewne tylko wniosek złożyć trzeba.; ) jak złożysz przed upływem trzech miesięcy od narodzin dostaniesz wyrównanie za wszystkie dni od narodzin małej do dnia złożenia wniosku.; )i tak do pierwszych urodzin malej. Co miesiąc rowny tysiak


Magmus nie popadaj mi tu w paranoję. Proszę.. na spokojnie podejdź do tematu

Udało Ci się umowic na wizytę?

Jeszcze taka znalazłam

5,2 nie będzie Madziu za długa? Jak kupujesz przez olx poproś o zdjęcie chusty z imieniem i nazwiskiem i datą obecną. Będziesz miała pewność że ta osoba posiada ta chustę. Ta ostatnia jest piękna... ale to twój wybór bo to tobie musi się podobać.
Magmus nie przejmuj się... jak coś będzie nie tak to neurolog pomoże i skieruje na ew. rehabilitację.

Anno nie będzie bo ja żem chuda nie jestem; )) mimo iż po porodzie ubyło mi 20 kg ale na tym stanęło. I ruszyć Noe chce dalej; / ta za 170 Little frog za 170?

TAk ta za 170. Ale to kwestia gustu.

Hej hej

Madzia, wizytę miałam umówioną na przyszły piątek - prywatnie. Najszybsza jaka mogła być....

Ale dzwoniłam jeszcze do przychodni przyszpitalnej w mieście obok - terminy na listopad - ale jak Pani dowiedziała się, że maluszek na dopiero 6 tygodni to kazała przyjechać osobiście, bez malucha, zapytać osobiście p. doktor o termin wizyty. Pojechałam wczoraj, na szczęście wziełam małego ze sobą bo pani doktor przyjeła nas od razu! Uffff.... Tak mi się udało
I co najważniejsze... z małym wszystko ok!!!! Nóżką mam się nie przejmować.... Jedynie tylko ma swoją ulubioną stronę i mamy zwracać na to uwagę. Żeby jednak go "prostować". Jeżeli coś by nas niepokoiło to mamy przyjść na kontrolę za 3 - 4 miesiące. A tak to nie musimy. Dostaliśmy skierowanie na USG główki, mamy w środę. To taki standard przy wizycie u neurologa.... i okulistę. Ale tam mamy się udać około roczku. Mały będzie wybadany z każdej strony ehhe.
Za 2 tygodnie we wtorek już najprawdopodobniej będzie szczepienie, w srodę mamy bioderka. A na początku października wizyte w poradni rehabilitacyjnej - a to dlatego, ze jak byliśmy na tym szczepieniu to lekarz nam dał skierowanie do neurologa i do tej poradni - gdzie szybciej nas przyjmą. Neurologa mam już z głowy, ale tam też pójdziemy.... jak już mamy termin

Madzia - chusta wybrana??

Dziewczyny, już po chrzcinach? Chyba, ze nie chrzcicie My mamy imprezkę za tydzień w niedzielę.

Dziś idziemy do znajomych bo jedni przyjechali z angli na kilka dni.... przy okazji robimy mini pępkowe hehe. Muszę jeszcze sałatki zrobić. Ciasto już gotowe

Ach i wizytę u endo muszę małemu załatwić.... Miałam prywatnie, bo jeden wynik ma podwyższony.... ale właśnie p. neurolog kazała mi sprawdzić w internecie normy dla takich maluchów. I wg nich wszystko jest ok więc sobie poczekamy na termin

Co tam u Was? Jak tam proza życia?? Ja ubolewam tylko nad tym, ze czas tak pędzi

Ach jeszcze jedno

Byłyście już na kontroli u ginka? Pewnie tak... w końcu ja jako ostatnia rodziłam heheh a byłam wczoraj Wszystko ok. Gin się pytał, kiedy następne hehe

No Magmus miałam rację? Miałam? Ehh ale pewnie jak większość z nas przy drugim będziesz miała więcej wewnętrznego luzu.; ) gratuluję udanej wizyty. Wszystkiego dobrego dla Was. My chcieliśmy chrzciny w październiku ale nawet nie mamy kogo wziąć na chrzestnego.. chcemy jedna osobę a z tym jest nawet problem.. więc nie wiadomo czy się uda w pprzyszłym miesiącu.

Ja cierpię jedynie na brak czasu. A tu buraczki trzeba robić i zadbać o ogródek a nie ma kiedy.. P od rana do 18 w pracy a na dworze o 20 już ciemno gdybym chciała coś zrobić po kąpieli małej..

My mamy ciemieniuszke od wczoraj smarujemy. Poza tym od dziś odstawiam nabiał w podejrzeniu skazy.. zobaczymy zA dwa tyg czy będą efekty bo ma buzce Zu ma krostki od dwóch tyg. MyslelMyśleliśmy ze potpwki.. położna mówiła ze każde dziecię może być przebialcone niekoniecznie z alergią ale zobaczymy

Chusta niekupiona poki co

Magmus my chrzcilismy w niedziele 14 sierpnia jak Milenka akurat konczyla 3 tygodnie wiec miesiac temu

A u ginka jeszcze nie bylam
Wiec to ja jestem ostatnia chyba...
Ale teraz juz pojde bo mąż wrocil w koncu do domku po 2 tygodniach delegacji z pracy wiec posiedzi z małą

Magda my tez walczymy z pryszczykami na buzi Milenki. Pediatra ogladnela i mowi ze to jeszcze nie skaza bialkowa ale uwazac na to co sie je i ogranoczyc troche mleko wiec kupuje sojowe i zwykle ale bez laktozy Te pryszczyki sa koloru skory ale jak ona sie zlosci czy placze albo jak lezy na ktorejs stronie twarzy i przegrzeje skore to robia sie różowe no i skora jest taka szorstka Mowila tez ze organizm jeszcze sie oczyszcza i cos tam jeszcze o hormonach mowila ale nie pamietam wiec poczekamy i zobaczymy kiedy zejda i tez juz dlugi czas je ma...

Ewcia to mnie pocieszylas bo Zu ma wlasnie tak samo drobnizna na buzce kolor skory ale wisac i czuc przy nerwach badz jak sie uslini robi sie czerwone... ehh mowisz ze mleko sojowe pijesz a zabij mnie ja nawet takiego nigdy nie próbowałam..

Czesc dziewczyny, my chrzciny mielismy tydzien termu. Przy tskim maluchu przygotowania ciągnely mi sie od piątku i w niedziele jeszcze kończylam, ale tak essystko fajnie. oprocz placzu w kosciele .
Madzia,też rozgladam sie za chusta, bo Olek tylko rece i rece..spacery stały sie okropne,bo nie chce w wozku leżeć, wiec może chusta sie sprawdzi.
Olek też miał krostki na buzi ale ok 2 tygodniach same mu zeszły i nie wrocily .

Magmus mi po pierwszym porodzie gin kategorcznie zabronił by zaciążyć... żebym najlepiej wkładkę założyła. Ze jestem młoda i zajść w ciążę jeszcze zdążę. Odwróciłam się na pięcie i wyszłam sfochowana. I nigdy więcej do niej nie poszłam. Więc ty masz fajnego gina.
Ja z tych niechrzczących dziecka.
Z ciemieniuchą też walczę. Natan przesypia mi całe dnie. Teraz odpoczywamy na wsi u teściów.

U nas też krostki były, ale same zeszły. My mamy chrzest 9.10.

Co do gina to ja jeszcze nie byłam, bo nie mam jak i kiedy. A malutka ma już zaraz 10 tygodni. Problem w tym, że wisicyc z nikim nie zostanie. A muszę iść bo potrzebuje zaświadczenia do becikowego, że byłam przed 10 tygodniem pod opieką ginekologa. Męża muszę z dniem wolnym przydybać by ze mną i młodą pojechał, bo to kwestia wyjazdu do miasta na 3h a młoda z butelką na bakier stoi