Mamusie LUTY 2017

Ja kupiłam chustę elastyczną, czy będę używać to się okaże. Chłopaków nosiłam w nosidełku łatwiejsze w obsłudze ale kręgosłup boli

Ja się boję że źle zawiarze ta chuste więc napewno będę musiała przejść jakieś szkolenie hihi bp już nic nie pamiętam tym bardziej że Bartuś był anty wszystko jedyne co to noszenie do pionu u taty na torsie lub na ręce jak małpka
Jl

Honka moja 30 zaczeła się w szpitalu przetrwałą chorobą trofoblastyczną po niej rok leczenia w centrum onkologii następnie kontuzja kolana po 15 latach się odnowiła nie mówiąc o kregosłupie ktory non stop daje o sobie znać o zwyrodnieniach juz nawet nie myślę
Justyna tak Radom jest obecnie moim miastem:)
dziewczyny a z jaką waga startowałyście i przy jakim wzroście ? ja 60 kg 168 choć po mnie tych 60 kg nigdy nie było widać mam geste kosci i to daje efekt bo zawsze jak szłam do lekarza i na wage stawałam to kazdy się łapał za głowę ze to nie mozliwe .

Agutka, to jak znajdziesz kogoś godnego polecenia, to chętnie skorzystam gdzie zamierzasz rodzić?

Justyna a Ty tez Radom

Zamierzam na Józefowie dlatego że tam pracowałam 10 lat i nie dosyć że wszystkich znam i anestezjologów ginekologów położne to znam szpital i o0ddział czuję sie tam prawie jak w domu hahah

Tak, dokładnie Golebiow II.

Rodzić zamierzam w Warszawie, tak jak za pierwszym razem. Ale jeżeli nie uda się jakoś tego zaplanować, to też stawiam na Jozefow

Cześć dziewczyny, u mnie noc przespana, z tym że teraz maż chory, nawet do pracy dziś nie poszedł...

U mnie waga 18 na plusie, w ogóle spuchłam trochę po tych zastrzykach że sterydami, bo właśnie po nich powiększyła mi się twarz, a usta mam już typowo murzyńskie już mi tak ciężko, ehh

Agutka ja też startowałam z wagą 60 kg i 168 cm

Co do noszenia w chuście narazie nie planuję, ale jak Maluszek się urodzi to się okaże jakie będzie miał preferencje

Honka super że trafiłaś na fajną położną w końcu

Dziewczyny współczuję rwy, mnie czasem łapie we nocy ale jak się przekręcę z boku na plecy na kilka sekund to przechodzi więc na szczęście póki co nie mam z tym jakiegoś większego problemu bo szybko u mnie mija... Ale boli okrponie, wiec współczuję....


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

justyna Ale jaja fajnie Ja mieszkałam na Zamłyniu teraz mieszkam na Kierzkowie za strefą ekonomiczną . A ty gdzie zamierzasz rodzić i do jakiego gina chodzisz:) ????

Wyżej edytowalam to się zgadalysmy pod koniec ciąży A chodzę do Bator- Gregorczyk - stąd Warszawa. A Ty?

Joanna niestety w 38 tyg zaczynaja sie takie jazdy z hormonami ja tez non stop płakałam o pierdoły w taka histerię wpadałam a nawet popłakałąm sie jak maż powiedział mi ze jestem taka śliczna i jakie on ma szczecie ze mnie spotkał i ze pięknie wygladam i ach i och a ja w ryk ze pewnie sie nabija bo ja przeciez teraz taki gubas jestem .

Joanna ja tak miałam ostatnio o czym pisałam cały wieczór przeplakalam dziś już dużo lepiej hormony nam szaleją ale myślę że poprostu sie martwimy jak to będzie przesyłam duży uścisk misiowy żeby było Ci lepiej
Ja mam 165 cm i zaczynałam z 68kg nigdy nie byłam kruszynka hihi
Wzasadzie to dzięki diecie dowiedziałam się że jestem w ciąży

aaaa nie dopatrzyłam No tak Batorowa w Wawie pracuje ale spoko dobry lekarz . Ja chodzę do Golińskiego na Focha No ale to dobrze ze w ogóle sie zgadałyśmy moze kiedyś uda się spotkać i poznać maluszki ze sobą Ja ogólnie nie mam za wielu znajomych w Radomiu bo pochodzę ze swietokrzyskiego . W Radomiu jakoś na chwilę mieliśmy zahaczyć a w koncu otworzyliśmy gabinet i wybudowaliśmy dom wiec raczej zostaniemy na dłuzej

Aha to pocieszyłyście mnie ze to normalne, bo myślałam że mi się już na głowę rzuciło dzięki Kochane

Agutkaa że świętokrzyskiego to zapraszam na kawę przy okazji odwiedzin rodziny hihi Ja jestem z Kielc