NOCNIK :)

Kiedyś oglądałam taki program, gdzie pediatra powiedziała, że dziecko można sadzać na nocnik jak się nauczy stabilnie siedzieć, czyli w przypadku Gabrielka to chyba już? Ja właśnie przymierzam się do kupna nocnika

Mirella ma rację można zacząć sadzać dziecko na nocnik jak stabilnie siedzi, na początku niech się z nim oswaja, czyli można sadzać w ubranku, dziecko może się bawić na nocniku, a dopiero potem zacząć sadzać bez pieluszki; tak żeby na początek dziecko nie bało się nocniczka. Kasiora myślę że możesz spokojnie kupić nocniczek żeby mały się z nim oswajał

Moniq napisał:

Mirella ma rację można zacząć sadzać dziecko na nocnik jak stabilnie siedzi, na początku niech się z nim oswaja, czyli można sadzać w ubranku, dziecko może się bawić na nocniku, a dopiero potem zacząć sadzać bez pieluszki; tak żeby na początek dziecko nie bało się nocniczka. Kasiora myślę że możesz spokojnie kupić nocniczek żeby mały się z nim oswajał

wiecie, że nawet 9 miesięczne dziecko jest w stanie dać znać że chce siku ale nie potrafi utrzymać jeszcze ani chwilki, czyli daje znać że już robi??
ale takie 15 miesięczne już jest w stanie przez chwilę kontrolować siusianie

mysle ze kupie juz nocnik ale teraz zaczyna sie problem, jaki ?
taki zwykly, czy ten z pozytwyka (jak dziecko zrobi siku to gra), widzialam tez takie co wygladaja jak prawdziwe kibelki

czesc dziewczyny jesli chodzi o nocnik to nie ma rady moj synek ma 14 miesiecy i dopiero uczy sie siusiac do nocnika wczesnie gdy go sadzalam w ubrankach strasznie plakal i w koncu zaczal bac sie nocnika wiec nie ma znaczenia czy dziecko sadza sie gdy zacznie dobrze siedziec po prostu trzeba miec durzo cierpliwosci i podchodzic do tego jak do zabawy:)

Ja rowniez slyszalam, ze mozna zaczac oswajac dziecko z nocnikiem jak tylko zacznie stabilnie siedziec:) A co do typu nocnika to mysle, ze na poczatek ten z pozytywka bylby niezly:)

faktycznie ten z pozytywka bedzie dobry , jak uda mu sie cos zrobic bedzie gral , moze go to zaciekawi /zainteresuje, bo nie chcialabym go zrazic do nocnika zeby sie go bal tak jak pisala o tym jarmo
bedziemy probowac

ja wybieralam z synkiem nocniczek narazie tylko sie bawi bo pierwsze proby nie wyszly najlepiej... Podobno najlepiej jak dziecko sygnalizuje swoje potrzeby i potrafi porozumiec sie z nami... najczesciej jest to ok 18 m-ca wtedy juz po niecalym tygodniu dziecko nauczy sie korzystac z nocniczka. dziecko musi skojarzyc ze po siusianiu ma mokro trzeba zamienic pampersy na tetrowe albo wogole przestac zakladac. Ja zaczynam jak zrobi sie cieplutko, niech maly biega w samych majtkach mam nadzieje ze szybko pojdzie
moze to za pozno dla niektorych ale wydaje mi sie ze bedzie to najlepszy czas
ale mysle ze bez wzgledu na wiek letnia pora bedzie odpowiednia tak wiec probuj Kasiora

rzeczywiście pora letnia to dobry okres na naukę jednak chyba tylko tych starszych dzieci, bo wydaje mi sie z ete młodsze nie skojarzą ze maja mokro bo nasiusiały w majciochy a nie w nocniczek. Jezeli chodzi o sam nocniczek to ja chyba wybiore standardowy bo jak mi mały zerżnie kupola a nocniczek zacznie grać to nie chciałabyum aby zaczął grzebac i szukac co tam gra, albo zerwal sie i uciekł z brudnym kuperkiem. Uważam ze każde dziecko jest inne i u jednego można zacząć naukę wcześniej a u drugiego później. 18 m-cy według mnie to ostatni dzwonek, ale to tylko moje zdanie

Mój synek zaczął sygnalizować i siusiać do nocniczka w wieku 10 miesięcy. Nie potrafi jeszcze mówić, więc po prostu biegnie do nocnika i go wyciąga z kącika.

Nie uczyłam go tego, bo uważałam, że aby zacząć trening czystości, dziecko musi być starsze (żeby było świadome). Jedyne co robiłam, to raz na 2 - 3 dni oswajałam Żółwika z nocniczkiem. I gdy raz się do niego przypadkowo wysiuisiał, zagrała melodyjka, ja zaczęłam bić brawo, to widocznie mu się to tak spodobało, że nagle, zaczął po prostu z nocnika korzystać.

A ja jestem oczywiście baaaardzo dumna ze swojego dziecka!!!

super Manga, gratuluje dzidziusiowi i dumnej mamusi

Manga ja tez gratuluję jakby nie było sukcesu z nocniczkiem.

Dzięki Dziewczyny!
Ale tak jak pisałam, niewiele w tym sukcesie mojej zasługi

jak to nie????
pokazałaś synkowi, że jest coś takiego jak nocniczek, nagrodziłaś gromkimi brawami i pokazałaś że się cieszysz, spodobało mu się i teraz częściej synek sprawia Ci tą przyjemność.

Hej jestem od niedawna, ale już mogę się podzielić doświadczeniem. Ja sadzam Amelkę już od kiedy sama samodzielnie siedziała. Na początku nic nie było robione w nocniczku, ale jak już kilka razy się udało to była ogromna radość i jej się to bardzo spodobało.
Teraz jest ciepło i zakładam Amelce pieluszki wielorazowe, żeby czuła, że ma mokro i widzę po jej mince, że to jednak pomaga, bo już jak zrobi siusiu i czuje mokro to od razu przylatuje do mnie.
teraz z kolei robię test i puszczam ją po podwórku bez majteczek. Obok niej zawsze stawiam nocnik ( kupiłam fajny mały turystyczny składany nocnik Potette plus polecam jeśli nie słyszałyście o nim) i jeszcze nam się nie udało ale może niebawem zacznie łapać o co tu chodzi ))

Zachęcam wszystkie mamy do wykorzystania tak pięknej pogody. Zimą będzie już trudniej