STARANIA O CIAZE

Oj prawda sierpniówki jak zaczną rodzić to się strona będzie wieszać

Asik Szymuś jest piękny taki dzidziolek kochany i całkiem spory niech rośnie dalej zdrowo

MagdaM twój brzunio też oglądałam juz całkiem ładnie sie zaokrągla

ja leżę z nosa mi leci jak z kranu dosłownie, to chyba przez to że wczoraj w ten śnieg wybiegłam zdjęcia pamiątkowe porobić i musiało mnie przewiać...

Gosiak, albo z przemęczenia Mojemu M. ciągle leci z nosa. Kurka, a nic nie je. Przy wzroście 186 cm ma 65 kg wagi

|Ojjjjjj chudzinka Twoj mezulek Dorcia. Moj tez 186 cm ale waga 92

Nooo i to jaka! Czasami w nocy jak mnie przygniecie to mam siniaki od Jego kości. Ale w sumie nie wyobrażam sobie Go innego - grubszego

Dorcia to mój mężu podobnie, tylko trochę wyższy. I oczywiście głupie tłumaczenie nie miałem czasu w pracy. Ręce opadają. Ja to bym z głodu padła jak bym przez 8 godzin nic nie zjadła w pracy. Tylko kurna żeby fajke zapalić to zawsze czas się znajdzie...

I co zrobić z tymi chłopami?! Na dupe mu daj
Mój na szczęście nie pali- chociaż coś dobrego Ale codziennie wypija 2 l Pepsi i uwielbiam Mc Donalda. Nie tyje od tego, ale kurde zdrowie sobie niszczy!

No gorzej z nimi jak z dzieciakami, ale chyba nic nie poradzimy
W ogóle jestem wkurzona, bo sobie wymyślił, że musi zostać pół godziny dłużej w pracy. Pół godziny już minęło, a on jeszcze nie wyjechał. Zamarudze go na śmierć jak tylko wróci

Mój taki jak madziaski chłop jak dąb a ja mała przy nim jak mrówka, ale nie przeszkadza mi to i u nas jest na odwrót to ja mojemu czasem łokcia wbiję

Bewipo i dobrze- zasłużył

Haha, Gosiak to powinnyśmy się zamienić


Jednak zmieniłam zdanie- nie oddam mojego Właśnie zadzwonił na co mam ochotę bo jest w sklepie Pewnie Pepsi mu się zachciało

Dorcia mój też od coli uzależniony a potem się dziwić że ma brzuszek, ale kocham ten brzuszek i tak i tak i też się nie zamienię wiosna w pełni mamy zamiar dużo rowerkować to może uda mu się spalić zbędne kilogramy wyhodowane w zimie

Przepraszam, że tak dawno sie nie odzywałam, ale ostatnio jestem zabiegana. Dzisiaj nadrobiłam zaległosci. Troche to trwało, bo jakby nie patrzec kilka stron - forum pedzi jak szlaone. I dobrze. Ja jutro ide do lekarza. Mam nadzieje ze zobacze malenstwo, a co najważniejsze czy jedno czy moze dwa malenstwa. U mnie całkiem mozliwe bo obie babcie miały bliznieta... Jutro sie wszystko wyjasni...

Delfinek83 - bardzo mi przykro ze tak sie stało.Ja wierze że zło wraca do ludzi którzy nam wyrządzili nam krzywdę. Teraz mysl o dzidzi i staraj sie wypoczywać. Mam nadzieje ze dobrze sie czujesz?

An-sunshine - trzymam kciuki za to by metoda winko + orzechy poskutkowała.

Ojłona - witam serdecznie co do Twoich pytań odnosnie badań, to juz odpowiadam. Ja przed staraniami zrobiłam następujące badania: toksoplazmoze (od tego sie zaczęło, bo przygarnęłam kota do domu), cytomegalię, chlamygię, zrobiłam cytologię, wymaz. Lekarz powiedział że wyniki są bardzo dobre i ze moge je dołączyc do kota i zacząć starania. No i powiedział, abym się tak nie przejmowała, bo na większość spraw kobieta nie ma wielkiego wplywu. Mam kolezanki które nie robiły przed ciążą takich badań, tylko w trakcie. Ale ja dla swojego spokojnego sumienia chciałam wiedziec czy jestem zdrowa czy nie, bo tak naprawde wiele tych chorob powoduje chocby nawet poronienie.Po co sie narazac na takie historie, skoro można w razie co wyeliminować? To tylko moje skromne zdanie. Uważam, że lepiej dmuchac na zimne.
Powodzenia nie martw - fasolka ma swoj czas zapoisany w gwiazdach. Cieszcie sie sobą nawzajem, a dzidzia szybko nadejdzie.

Mirella - czarujesz wszystkich a tu najwyzszy czas aby ktos Tobie czar rzucił . Ja też nie lubie pluchy, zimy w maju nie toleruje. A tu i w świętokrzyskim wczoraj zima zawitała a śnieg tak walił jak w dobrym sezonie zimowym. eh popierdzieliła sie ta pogoda...

Magda M - brzusio cudny -dzidzia rośnie i dobrze. Najważniejsze by było zdrowe maleństwo. U mnie tez sie pojawił mały brzusio. Hehe moze to bliżniaki??? jutro sie dowiem

Lacrijka kto wie moze Tyś już zafasolkowana? Nie zbadane są wyroki... A tempka u mnie tez w cały świat, wiec i u mnie żadne wykresy nie zdały by rezultatu...

@nulka nie wazne ile masz lat, lecz na ile sie czujesz. JA tam widze Cie jako 18-stka

A Ty Dorcia nie przepracowywuj sie bo teraz jest Was dwoje i musisz na siebie uważać!!

Asik ja od dawna trzymam kciuki za Szymka. I strasznie sie cieszę, że sie dobrze rozwija. Dorodny chłopak z niego Pogłaskaj brzusio ode mnie ( tzn od nas ) A zobaczysz wszystko sie ułozy. Jak sie urodzi to zrobia mu operację, a za kilka lat nie bedzie śladu. Medecyna poszła w górę. Uszy do góry!!

Gosiak kochana Ty ten okres dostałaś czy nadal sie spóżnia? Bo juz sie pogubiłam....Nie poddawaj sie, tylko zacieraj ręce i do roboty. Poddaj sie intuicji, w dni płodne kobieta ma duza ochote na seks wiec nawet nie ma co tempki mierzyc. Tak juz jest, natura sama daje nam znaki.


A mnie ostatnio lekka zgaga pali wieczorem..dzis wziełam sie za migdały...

Jeśli kogos pominęłam to przepraszam... tyle sie dzieje ze czasem trudno nadążyć...

Zmykam juz spać dobranoc kochane forumowiczki

Madziaska witaj! Dzięki za wieści i słowa nadziei... to dopiero trzy miesiące oczekiwań, ale...wiesz jak jest...czas się wtedy tak dłuży...liczę, że cudowną moc tego forum odczuję niebawem na swojej skórze z tymi badaniami to własnie sama nie wiem. zaczęłam czytać i tak sie zastanawiam. lekarz nic mi nie zlecił. a ja skupiłam się na kontrolowaniu hormonów. kwas foliowy łykam juz jakieś 4 miechy chyba, regularnie biorę bromergon i euthyrox. zapomniałam dodac ze z tarczyca niewielkie problemy.i dziś jeszcze odezwał się mój diabelny pęcherz - regularne zapalenia no i jazda na furaginum...i oczywiście nakręcam się, że nie koniecznie powinnam sięgać po te leki starając się o dzieciątko upragnione, ale oczy wychodziły mi z orbit. MASAKRA!!! a to jedyne co mnie ratuje w takich chwilach.pozdrówka. i wciąż myślę intensywnie o wszystkich nowych cyklach i kciukory trzymam

jestem pod wielkim wrażeniem tego forum fakt, że nie ogarniam co kto do mnie pisze i dużo czasu mi zajmuje żeby sie połapać. śmigacie jak dzikie dzieki za każde słowo Dziewczyny :)za informacje cenne. dajcie znac czy macie jakieś cudo na te stany zapalne pęcherza bo oszaleć można! no i martwię się, że jesli będą 2 krechy i złapie mnie to diabelstwo to...aż strach napisać co...

Dzień dobry
Ja juz na nogach od 6 zeby zdązyc wszystko ogarnac.. Myślalam ze jeszcze jutro bede miała troche czasu a tu lipa Mielismy leciec o 13 a wczoraj wieczorem sprawdzam lot a tu doopa..zbiórka na lotnisku o 6:45 Nawet nie zadzwonili...jakbym tak nie sprawdziła to bysmy widzieli Egipt jak świnia niebo !!!

No wiec wszystko musze zrobic dzis..Spakowac siebie i męża, zrobic pazurki, skoczyc na lampy i ogarnąc domek bo mój tata chyba do nas zajedzie na pare dni jak nas nie będzie, więc musze pokazac ze mamy czysto hahaha.

Nie wiem jak tam bedzie z netem, mój maż bierze laptopa bo to jego respirator ale jak z netem to nie wiem..chociaz pewnie M narucha neta bo jak to tak dwa tygodnie bez emila itd

Gosiaku, kuruj sie kuruj bo ja za niedługo wracam i chce widziec piekny lasek zielonych + na SM

@nulka - Tobie tego mowic nie musze bo widze ze dobrowolnie zazieleniasz wykres

MagdaM brzunio zajebiaszczy..pogłaskac od cioci Lacri

Mała ja tez z tych co wolą dmuchac na zimne i na te groźniejsze badania juz wysępiłam skierowanko i zrobie po powrocie.. Boje sie toxo bo mój kot to jak maly bułgar - syf kiła i mogiła

Mirellcia rzuc mi tam jakiego czara, cobym z nadbagażem wróciła

Na wszelki wypadek sie pożegnam wstępnie bo nie wiem jak będzie z czasem..wieczorem musze jeszcze odstawic moje autko do tesciów bo u nas pod blokiem ostatnio straz miejska loto i blokady zakłada za parkowanie pod płotem..bzdura.. No i kocisko musze oddac na dwa tygodnie, to mnie najbardziej boli W dodatku troche chory jest bo posikuje po katach, nie wiem czy to dlatego ze walizki widzi ?? Kiedys tak było, ze jak pojechałam do taty na tydzien to w domu był sajgon..wszedzie moczyk i kupki..M mowi ze jak zamknęłam dzrzwi za soba to sie zaczęlo..więc pewnie juz czuje ze cos nie hallo.. Dostał wczoraj antyka, zobaczymy.

Trzymajcie kciuki za mnie dziewczynki zeby,
- Bin Laden II samolota nie porwał,
- nie bylo rekinów (w grudniu jak tesciowa była w Sharm to był rekin),
- mnie biegunka nie dorwała,
- słoneczko mnie nie poparzyło
- sie nie połamała jak w ostatni dzien podrózy poślubnej,
- duuuuuuuzo przystojnych ratowników było na plazy
- FASOLKA Z NAMI WRÓCIŁA

CIAO ! Muczias grasias amigo !!!!!!