- Posty: 1117
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- saiko
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje malutkie szczescie jest juz z nami
Mniej Więcej
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
13 lata 3 miesiąc temu #184035 przez Mirella
Eash łab buziaki, tym razem chłopca obstawiam
Lacrijka na wspomnienia mi się zebrało przez Ciebie.... w lesie... nad rzeką... nad jeziorem.... pod mostem....
kurcze tylko nad morzem nie
jakaś niepisata jestem po tym urlopie jeszcze
Lacrijka na wspomnienia mi się zebrało przez Ciebie.... w lesie... nad rzeką... nad jeziorem.... pod mostem....
kurcze tylko nad morzem nie
jakaś niepisata jestem po tym urlopie jeszcze
Temat został zablokowany.
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #184095 przez eash
dzieki za gratulacje. jeszcze to do mnie nie dociera w sumie...
zaaferowana jestem sprawami spadkowymi mojego męża, zagmatwanymi dość, ktore mogly byc proste, gdyby od razu sie za to wziął - jak mu radzilam - i nie mam czasu, by usiąść w spokoju i się zastanowić nad tym wszystkim.
fajnie by było mieć teraz synka, ale przeczuć narazie żadnych nie mam i w sumie ta płeć aż tak istotna dla nas nie jest.
wiecie co, strasznie się boję rozmowy z szefem. narazie nie planuję nikomu mówić, ale... jak on zareaguje? macierzynski skonczyl mi sie w maju, do pracy wrocilam w sumie 18 lipca, a na koniec sierpnia znow ciąża - myślę, że sze się wścieknie...
zaaferowana jestem sprawami spadkowymi mojego męża, zagmatwanymi dość, ktore mogly byc proste, gdyby od razu sie za to wziął - jak mu radzilam - i nie mam czasu, by usiąść w spokoju i się zastanowić nad tym wszystkim.
fajnie by było mieć teraz synka, ale przeczuć narazie żadnych nie mam i w sumie ta płeć aż tak istotna dla nas nie jest.
wiecie co, strasznie się boję rozmowy z szefem. narazie nie planuję nikomu mówić, ale... jak on zareaguje? macierzynski skonczyl mi sie w maju, do pracy wrocilam w sumie 18 lipca, a na koniec sierpnia znow ciąża - myślę, że sze się wścieknie...
Temat został zablokowany.
- chłopek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka
Mniej Więcej
- Posty: 8750
- Otrzymane podziękowania: 1
- saiko
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje malutkie szczescie jest juz z nami
Mniej Więcej
- Posty: 1117
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #184100 przez saiko
u mnie w pracy dziewczyny tak robią - są takie, które pod rząd urodziły 3 dzieci i od jakiś trzech lat nie ma ich w pracy - nawet ani na chwilę nie wracały i nawet nie wiem czy zamierzają wrócić
no ale ja pracuję w korporacji, nie wiem jak to jest u mniejszych pracodawców
no ale ja pracuję w korporacji, nie wiem jak to jest u mniejszych pracodawców
Temat został zablokowany.
- chłopek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka
Mniej Więcej
- Posty: 8750
- Otrzymane podziękowania: 1
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
13 lata 3 miesiąc temu #184107 przez gosiak
Eash Gratulacje
Lacra no to masz małe szkolenie
a mnie rozłożyło, angine ropną mama buu tak mnie gardzioch boli, wyszło chyba moje opalanie i zimne prysznice 5 raz na dzień najgorsze że mąż też zasmarkany, zachrypnięty
miłego dnia
Lacra no to masz małe szkolenie
a mnie rozłożyło, angine ropną mama buu tak mnie gardzioch boli, wyszło chyba moje opalanie i zimne prysznice 5 raz na dzień najgorsze że mąż też zasmarkany, zachrypnięty
miłego dnia
Temat został zablokowany.
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
13 lata 3 miesiąc temu #184109 przez gorla
Eash Gratulacje!!!!!! kochana jak fajnie, szybko poszło Ci tym razem...
A z szefami różnie...ja bym na razie nie mówiła aż minie 12 tydz. ...na pewno będzie ok i będziesz pracować..trzymam kciuki.. Po 12 tyg. nie moze cię zwolnić... przy dwójce małych szkrabów pewnie nie wrócisz tak szybko do pracy..nie martw się na zapas .
Praca nie ta to inna, ja narazie pracuje bez umowy i nawet jak pójdę na zwolnionko i dupa nic nie dostane. Nic nie moge znależc od lipca konkretnego.. a Oliwia mi często choruje
Jakby co to Marek da radę nas utrzymać..tak myśle..moja pensja idzie na przedszkole paliwo i mało co zostaje.
A z szefami różnie...ja bym na razie nie mówiła aż minie 12 tydz. ...na pewno będzie ok i będziesz pracować..trzymam kciuki.. Po 12 tyg. nie moze cię zwolnić... przy dwójce małych szkrabów pewnie nie wrócisz tak szybko do pracy..nie martw się na zapas .
Praca nie ta to inna, ja narazie pracuje bez umowy i nawet jak pójdę na zwolnionko i dupa nic nie dostane. Nic nie moge znależc od lipca konkretnego.. a Oliwia mi często choruje
Jakby co to Marek da radę nas utrzymać..tak myśle..moja pensja idzie na przedszkole paliwo i mało co zostaje.
Temat został zablokowany.
- saiko
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje malutkie szczescie jest juz z nami
Mniej Więcej
- Posty: 1117
- Otrzymane podziękowania: 0
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
13 lata 3 miesiąc temu #184131 przez gorla
A mnie dziś w nocy bolało podbrzusze i jakiś skurcz mnie złapał w boku (?) jakaś owulacja już czy jak?
Stach mnie obleciał na myśl że tym razem się uda.. już jestem nienormalna..najbardziej boję sie siedzenia w domu , na tym zadupiu..brrrr...chce bardzo i jeszcze bardziej si\ę boje..początki mojej poprzedniej ciązy i to po porodzie nie były optymistyczne..mam uraz jak nic.. teściowa mi w kość dała .. a mąż dupa nie potrafił se poradzić w tym konflikcie na linii ja - smoczyca (czyt. teściowa ) przyłaziła wtrącała się , potrafiła na siłę coś zrobić jak nie chciałam i prze de wszystkim buntowała mi męża, stara suka jedna.
Ale już od 2 lat pozbyłam jej się na dobre, nie rozmawiamy wcale i nie odwiedzamy się, mimo ze mieszka pode mną.
Stach mnie obleciał na myśl że tym razem się uda.. już jestem nienormalna..najbardziej boję sie siedzenia w domu , na tym zadupiu..brrrr...chce bardzo i jeszcze bardziej si\ę boje..początki mojej poprzedniej ciązy i to po porodzie nie były optymistyczne..mam uraz jak nic.. teściowa mi w kość dała .. a mąż dupa nie potrafił se poradzić w tym konflikcie na linii ja - smoczyca (czyt. teściowa ) przyłaziła wtrącała się , potrafiła na siłę coś zrobić jak nie chciałam i prze de wszystkim buntowała mi męża, stara suka jedna.
Ale już od 2 lat pozbyłam jej się na dobre, nie rozmawiamy wcale i nie odwiedzamy się, mimo ze mieszka pode mną.
Temat został zablokowany.
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
13 lata 3 miesiąc temu #184146 przez gorla
znów monolog prowadzę
Zauważyłam że u mnie w rodzinie drugie dziecko rodzi się jako wcześniak.. było tak z moją babcia, mamą, siostrą mamy. Wiem na pewno że ciotka ma problemy z hormonami ale babcia i mama sie nie badały w tym kierunku, może coś jest na rzeczy.. właśnie zjadłam całe śniadanie przygotowane do pracy .. dalej jestem głodna, a tu jescze 4,5 godz.
Zauważyłam że u mnie w rodzinie drugie dziecko rodzi się jako wcześniak.. było tak z moją babcia, mamą, siostrą mamy. Wiem na pewno że ciotka ma problemy z hormonami ale babcia i mama sie nie badały w tym kierunku, może coś jest na rzeczy.. właśnie zjadłam całe śniadanie przygotowane do pracy .. dalej jestem głodna, a tu jescze 4,5 godz.
Temat został zablokowany.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
13 lata 3 miesiąc temu #184149 przez gosiak
Gorla "stara suka jedna" ło matko też mam wredną teściową, ale na szczęście jeszcze tak na nią nie mówię, może w myślach hahah na szczęscie mieszka 100 km od nas także jak będzie dziecko może kiedyś to mam nadzieję że nie będzie się wpieprzać, ale jak byśmy razem mieszkać czy niedaleko siebie to o na pewno wojna by była
Temat został zablokowany.
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
13 lata 3 miesiąc temu #184156 przez gorla
gosiak w myślach mówiłam przez 3 lata, ale nie docierało po dobroci , o mało co nie rozwaliła nam małżeństwa, ja już spakowana byłam u rodziców siedziałam, ale Marek sie opamiętał na całe szczęście. Jej druga synowa też jej nie lubi bardzo mieszka wioseczke obok, 1 km dalej a była ostatnio w lutym jeszcze przed porodem.. a nie.. była w czerwcu na urodzinach teścia, ale to ja organizowałam , bo smoczyca byłą na wakacjach w Łodzi
Temat został zablokowany.