STARANIA O CIAZE

delfinek piękny brzuszek

Cześć agnesssa jak pogoda okropna ? u mnie słoneczko

Gosiak kurczaki za pozno doczytalam - masz jeszcze te mielone?? Choc 1
Delfinek brzus super!! Taki w sam raz
Ja apartament mam ojjj tak, ostatnio wyskoczyl A torby spakowane juz dawno bo grozil mi porod przedwczesny, a teraz jak odstawilam wszystkie wspomagacze to mala czeka na weekendy chyba

delfinek fajny brzusio jak karmisz piersia regularnie, bez przerw to @ nie przyjdzie, ale jeśli chodzi o antykoncepcję to różnie z tym, nieraz starczy raz ze nie karmisz o czasie i machina rusza, hormony zaczynają działac owulka a potem zdziwko że okresu nie mam a ciąża kolejna sie szykuje moja kumpela tak miała

Lacra malowanie ? znam ten ból, ale dzielna kobitka z Ciebie. I jak wyszło? rozwód czy nie?? ja po ostatnim malowaniu- pół kuchni, sypialni i małego przedpokoju mam Dośc!!!!!! tydzień mi to zajęło ale daam rade, nawet pierdyknęłam wzorki w sypialni i drzewo na przedpokoju. Ale powiem ci, ze wiecej nigdy nikt mnie nie namówi na malowanie sama chciałam to musiałam skończyć

U mnie też pięknie na dworzu

Ajłonka a ja miałam wstręt do mięcha jak czuła kiełbaske z cebulką to kierunek kibelek. Za to obżerałam się jogurtami, owocami w kilogramach !! no i 16 kilo przytyłam. Ja luzuję, bo odłożyłam staranka , biorę leki na żołądek bo strasznie mnie mdli jakby teraz jeszcze miały dojść mdłości ciążowe łoooooooo matko

MagdaM ja sie spakowałam już w 26 tc noo ale jak pojechałam na porodówkę w 38 tc to tak z nienacka wyszło, ze kapci i szlafroka nie wzięłam. Też miałam mały brusuio. Kuzynka jest w ciąży z blizniakami i jest w 29 tc i ma metr w brzuchu już

mesy a ja robisz testy p owulacji to II kreski dalej są?? czy juz nie. Mi sie chyba okres przesunie, bo jestem cholernie przeziębiona , na 13 pazdziernika

syropki, pierdoły, herbata z cytryną, mikstury czarodziejskie nie pomagaja trza zapodać coś mocniejszego piwko grzane

gorla robiłam dwa dni pod rząd po owulacji tak dla sprawdzenia i już wychodziła tylko jedna krecha no piwko cię w trymiga wyleczy

czyli ja nie miałam jeszcze owulki i mam II wyrazne krechy no pewnie przez przeziebienie i stres sie przesunie, jakby co dziś rano był seksik nad ranem o 5 spać nie moglismy, potem spalismy jak niemowlaki do 7 i wtedy zmierzyłam tempkę, ale to bzykanku to sie nie liczy

ja jestem baardzo pokojna jak narazie, kilka dni mdłości od żołądka przypomniało mi ciążowe wymioty i już mi parcie opadło mam uraza po ostatniej ciąży, nooooo można by powiedzieć , że chcem ale siem bojem jak zobacze II kreshy na teście to dopiero mi ciśnienie skoczy

no co jest grane od tygodnia są krechy na owu, hmm..dziwny ze mnie przypadek noo wiem o tym już dawno przecie i dziwię sie, ze sie dziwie

gorla czemu to bzykanku się nie liczy ? wiesz jak to z tymi testami jest jak wyjdzie Ci druga krecha mocna to wtedy możesz mieć owulację miedzy 12-36 godz. ja od 16.o9 tj. piątek do 18.o9 tj. niedziela miałam mocną tą drugą krechę hehe i bądź tu mądra kiedy ouw jest


gorla tyśś je pokręcona Ci powiem

Magda masz szczęście jeden się został w lodówce, więc ślę łap

Lacra chyba pod most wyladowała cos się zdaje, bo się nie odzywa

spadam miłego dzionka, u mnie pieknie słonecznie

mesy bo jak sie kochaliśmy 2 godz wcześniej to mogło od tego gorąco sie zrobić w cipce moja własna teoria ale miałam 37,1 wczoraj było 36,6 a normalnie mam 36,4 st.
ja nigdy nie wiedziałam, kiedy @ przyjdzie, a o owulce niewspominam nawet

A ty mówisz o tej temp. haha no jasne że po seksiku Ci się podniosła ;p ja wczoraj mierzyłam rano i miałam 37.3

gosiak oby jednak nie może mąż tak zachwycony że z wyrka nie wychodzą

mogłyście mówić, ze na klopsy macie chętkę, u mnie po urodzinach fuul ich było, ze na prawo i lewo mogłam rzucac..te klopsy off kors

magda ja byłam spakowana w dniu terminu 3.11 szwagierka mi powiedziała zebym sie rozpakowała, to szybciej pojade, ja oczywiscie ze zartuje, młodemu sie nie śpieszyło no i 10.11 sie rozpakowałam i wieczorem pojechałam do szpitala

delfinek83 napisał:

sylka, ale Ci dobrze że jeszcze @ nie masz, zawsze tak długo po porodzie się nie ma jak się piersią karmi czy różnie z tym jest bo nawet nie wiem, muszę siorki zapytać jak to u niej było, zawsze to jeden problem z głowy
ja się bardzo cieszę że teraz już kilka miesięcy mam spokój z tą wredotą, jak dla mnie to mogłaby nigdy nie wracać hehe

Wiesz co na to chyba nie ma reguły. Niektóre koleżanki z forum karmią piersią i już mają za sobą kilka @ a inne jak ja nadal @ brak. W sumie sama nie wiem co na to ma wpływ.

Brzuszek liczności Kiedy ja taki miałam Zleciało, oj zleciało trochę czasu

sylka myślę, ze to chodzi o hormon prolaktyna, bo on hamuje owulację. Żeby karmić piersią potrzebne jest duże stężenie tego hormonu. ja mam na przykład prolaktynemie i naprawdę mleko mi leci szczególnie rano,a w ciąży nie jestem i nie rodziłam, bynajmniej ostatnio . Przestajesz karmić albo przestajesz karmić regularnie i prolaktyna opada. jak opadnie do pewnego poziomu na stępuje owulacja. Każda ma inny poziom tego hormonu, jedne nie maja owulki a karmią czasami tylko, a inne raz sie spóżnia i już sie zaczyna normalny cykl i @ przychodzi

o coś na zasadzie jak poszłam z wynikami tsh do ginki i mówie, zę są w normie, a ona, ze mieszczą sie w przyjętych normach nie znaczy że dla mnie ta norma jest odpowiednia