- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- Sasetka_88
- Gość
12 lata 8 miesiąc temu #335698 przez Sasetka_88
Co tu tak cicho? Nie ma z kim pogadać, a mam dołek :/
Temat został zablokowany.
- Sasetka_88
- Gość
12 lata 8 miesiąc temu #335699 przez Sasetka_88
Hehe mój powiedział,że żadne gazety mu w tym nie pomogą tylko ja nago:D masakra!!
Temat został zablokowany.
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
12 lata 8 miesiąc temu #335701 przez gosiak
o jeny pielęgniarka za parawanem? skupił się mąż? a czasem jak się z mężem wejdzie to sprawniej pójdzie, bo na tych wymemłanych gazetkach ciężko się teges
sasetka normalna rzecz jak wejdziesz z mężem, przecież jestes jego żoną, same pielęgniarki zapraszają żeby razem z mężem iść
sasetka normalna rzecz jak wejdziesz z mężem, przecież jestes jego żoną, same pielęgniarki zapraszają żeby razem z mężem iść
Temat został zablokowany.
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #335703 przez gorla
gosiak jak pielegniara za parawanem?? no to już całkiem !!!
Mój emek sie deklarował , ze zrobi wszystkie badania jak trzeba, nawet nie odmówi pomocy pielęgniarki przy pobraniu nasienia no to by bya jego ostatnia próbka , bo bym mu obcieła od razu
Sasetka co za dołka masz??? wyżal sie nam tutaj od razu ci lepiej będzie
chłopek pogłaskana fasolka
A mi kumpela wróżyła, że wyjdę za mąż w wieku 25 lat, bede miała coreczkę a potem syna. Sprawdziło się , ale co do ostatniego to sie okaze
Nikomu jeszcze nie mówiliśmy o ciązy, wiedzą tylk moi rodzice i brat, boję sie zapeszyć, nie chce po prostu słuchać gadania jak sie nie uda, wkurzało mnie takie pierdolenie za plecami, a teściowa to przegieła, nóż mi sie w kieszeni otwiera jak ją widzę, zersztą ona jakoś mnie omija i spiernicza daleko..hmm. ciekawe dlaczego A dziś spotkałam ciotkę i ona pyta co tak zle wygladam, blado , mizernie.. ściemniłam, ze Oliwka w nocy kaszlała i niewyspałam sie
HHHHMMMM.. ale mi zapachniało popcornem!!!! Taaa i liwia rządzi w kuchni, ppcorn strzela w mikrofali
Mój emek sie deklarował , ze zrobi wszystkie badania jak trzeba, nawet nie odmówi pomocy pielęgniarki przy pobraniu nasienia no to by bya jego ostatnia próbka , bo bym mu obcieła od razu
Sasetka co za dołka masz??? wyżal sie nam tutaj od razu ci lepiej będzie
chłopek pogłaskana fasolka
A mi kumpela wróżyła, że wyjdę za mąż w wieku 25 lat, bede miała coreczkę a potem syna. Sprawdziło się , ale co do ostatniego to sie okaze
Nikomu jeszcze nie mówiliśmy o ciązy, wiedzą tylk moi rodzice i brat, boję sie zapeszyć, nie chce po prostu słuchać gadania jak sie nie uda, wkurzało mnie takie pierdolenie za plecami, a teściowa to przegieła, nóż mi sie w kieszeni otwiera jak ją widzę, zersztą ona jakoś mnie omija i spiernicza daleko..hmm. ciekawe dlaczego A dziś spotkałam ciotkę i ona pyta co tak zle wygladam, blado , mizernie.. ściemniłam, ze Oliwka w nocy kaszlała i niewyspałam sie
HHHHMMMM.. ale mi zapachniało popcornem!!!! Taaa i liwia rządzi w kuchni, ppcorn strzela w mikrofali
Ostatnio zmieniany: 12 lata 8 miesiąc temu przez gorla.
Temat został zablokowany.
- chłopek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka
Mniej Więcej
- Posty: 8750
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 8 miesiąc temu #335705 przez chłopek
dziewczyny a co do wróżenia obraczką to mi mama wywróżyła 3 dzieci, pierwszego synka no i jest Ksawcio w krótkim czasie córeczka no i tu jeszcze nie wiem , no i duża przerwa i synek zobaczymy czy sie sprawdzi
gorla widziałam fotkę fasolinki pogłaskaj brzuszek ode mnie a Ksawcio przesyła buziaka
gorla widziałam fotkę fasolinki pogłaskaj brzuszek ode mnie a Ksawcio przesyła buziaka
Temat został zablokowany.
- Sasetka_88
- Gość
12 lata 8 miesiąc temu #335706 przez Sasetka_88
gosiak: Mój się będzie wstydził
gorla: Ehh .. O dziecko cały czas chodzi no i zaczynamy się z mężem kłócić coraz częściej
gorla: Ehh .. O dziecko cały czas chodzi no i zaczynamy się z mężem kłócić coraz częściej
Temat został zablokowany.
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
12 lata 8 miesiąc temu #335708 przez gorla
Sasetka u nas eż tak było, zresztą i teraz sie zdarza, nieraz przeginamy , za dużo słów, po prostu rośnie napięcie na tym tle i gdzies sie to musu wyładować. A mój tez sie wstydzi, on nawet jak chory do lekarza nie pójdzie , bo NIE i już... ale mjówił, ze jak trzeba to by poszedł.. ciekawe....a jak długo się staracie????
Temat został zablokowany.
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #335712 przez gosiak
mój tez był oporny żeby iść, ale wszystko bardzo "cichaczem" się odbyło, troszkę sie zestresował jak trzeba było iść oddać próbkę do okienka przed którym była poczekalnia i ludzi troszkę było, ale co tam wszystko do przeżycia
Ostatnio zmieniany: 12 lata 8 miesiąc temu przez gosiak.
Temat został zablokowany.
- sylwka727
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1177
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #335713 przez sylwka727
Oj Sasetka wiem co to znaczy my jak się zaczęliśmy starać po śmierci Adrianka było to podobnie tylko że krzyki były zawsze z mojej strony bo tak byłam słaba psychicznie takie doły łapałam wmawiałam sobie że już nie mogę mieć więcej dzieci, a Jak leżałam w szpitalu po śmierci Mateuszka to było jeszcze gorzej, wystarczyło że coś mi się nie spodobało albo gorsze wieści były o stanie zdrowia Adrianka to po prostu doprowadzałam męża do łez kazałam mu się pakować i wyprowadzać rozwodem straszyłam, to był straszny okres...
Temat został zablokowany.
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
12 lata 8 miesiąc temu #335721 przez gorla
sylwka no tym rozwodem tez straszyłam ile musieliście sie nacierpieć, ale Bóg Wam wynagrodzi to zobaczysz
A ja se powróżyła z obrączki i wyszło, ze chłopak bedzie i zapytałam
- za ile tyg. urodzę- za 28 tyg. ,
- w którym tyg. - 37 tc
-którego - 7 pazdziernika!!! Ale jajca 3 pytania i to samo wyszło hehe
A ja se powróżyła z obrączki i wyszło, ze chłopak bedzie i zapytałam
- za ile tyg. urodzę- za 28 tyg. ,
- w którym tyg. - 37 tc
-którego - 7 pazdziernika!!! Ale jajca 3 pytania i to samo wyszło hehe
Temat został zablokowany.
- mesy
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5151
- Otrzymane podziękowania: 198
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
- mesy
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5151
- Otrzymane podziękowania: 198
- sylwka727
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1177
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #335730 przez sylwka727
Gorla ja to na każdym kroku tym rozwodem straszyłam ale tak naprewdę nie chciałabym tego rozwodu bo go bardzo kocham... teraz już praktycznie tego nie robię no chyba że zawędruje do braciszka i przyjdzie "za bardzo wesoły" i "nie trzyma pionu"
Temat został zablokowany.
- sylwka727
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1177
- Otrzymane podziękowania: 0