STARANIA O CIAZE

Ajłoncia nie nerwuj sie na zapas, zawsze sa rozbiezności an usg, na żywo okazuję sie , ze jest wszystko dobrze i tak bedzie u ciebie!!! A brzus fajny!!! Podobno w Tczewie powyżej 4 kg już cesarkę robia, a ty gdzie będziesz rodzić?? Kumpela rodziła córcię miała powyżej 5 kg... masakra ja ledwie 3 kg wypchnełam hehe ale gabarytowo to kruszyna ze mnie

Agness śliczny brzuś już masz połowę, ale to leci. Jak sie czujesz?? mdłosci ustały??

Poczytałam i znów nie pamiętam co ja to chciałam...

ajłona napisał:

Dziękujemy ciociu Sylwko i Dorciu!
Dorcia a Lenkę piękną królewnę pokażesz nam troszeczkę plisik

Nie wiem czy widziałaś mój powyższy post o wymiarach. Nic się nie stresuj
No i Lencia






No to Was zarzuciłam

Boszz Ajłonka już 39 tydzień Ci leci jak się zjawiłam na forum to byłaś świeżo zafasolkowna a tu zaraz się na porodówkę zawiniesz Trzymaj kciukory bo się przydadzą ha ha We wtorek wizyta u gina to się dowiem co w pipce piszczy ha ha:) a teraz mam zapalenie migdałków i niestety antybiotyk
Gorla czekam na Twój brzusio:) i na foteczkę z usg:)

Dorcia!!! Jak Lenka się zmieniła Kopara mi opadła Piękna

czesc dziewczyny ja wczoraj chora byłam grypa żołądkowa mnie znowu dopadła, dzisiaj już lepiej, młody kopie a wczoraj ciuchutko siedział

Dorcia Lenka jest przesliczna i jak pięknie ubrana mam taka sama kape na łózko

Mirell poczytałam o teściowych hehe tez stosowałam takie sztuczki ściemniałam, zę spi, albo kładłam ją spać, jak przyłaziła mówiłam, ze ojj sorki akurat wychodzimy nie skutkowało, bo moja jest na cztery nogi bita.. małpiszon stary... teraz mam spokój nie przyłazi, zdarzy sie raz na ruski rok , ale w drzwiach stanie i pyta czy może wejść, a rece tak jej sie trzęsa jakby zaraz miała zawału dostac

ajłona super brzuchol


Dorciaition ale ta Lenka śmieszek mały jest nic tylko całować

Lenkę to ja schrupię na śniadanie zaraz!!!! A my z Franulą mamy apetyt taki że hohoho! Dorcia nie widziałam posta o wymiarach...powiesz coś więcej??? U mnie te wymiary były ok do tej pory, znaczy zawsze brzusio i głowa do przodu jakies 1,5 tygodnia, ale kości w normie, zgodnie z wiekiem ciąży. Tylko teraz w 38 tygodniu coś przykrótkie wyszły
Gorliczku staram się być dobrej myśli, ale sama rozumiesz...a rodzić chciałam w wojewódzkim jeśli zdążymy dojechać. Wolalabym nie mieć cesary....ale przy takiej wadzę to sama nie wiem czy się uda i czy będę w jednym kawałku po porodzie! buahahahaha i z czego ja głupia się śmieję !!!!

ajłonka nie stresuj sie kobieto, bo Franio sie denerwuje,
mój tez chyba duzy chłopak bedzie juz ma 1900, Ksawcio w 30tyg miał 1500, miał mieć 4kg a urodził sie na 3360 wiec sie nie stresuj

czesc dziewczyny!

Ajlona, ja sie wysmienicie czuje, jeszcze zadne bole i mdlosci mnie nie dopadly Moglabym w polu pracowac i nawet zaczelam u mamy w ogrodku, hehe
Twoj brzusio przesliczny! Ogromny jest! ale Franio ma tam dobrze

Dorcia, Lenka przeslodka!!!!!! Slicznosci! a jakie ma piekne sukieneczki!

Gosiaku, czyli malpiszon jeszcze sie nie pojawil, oddalam go od Ciebie myslami

ajłona będzie dobrze się nie stresuj na pewno trzeba powtórzyć badanie na podstawie jednego nie ma co .....

Lenka ma kolczyki

Ajłona u mnie była różnica nawet do 3 tyg. Od ok 30 tc podejrzewali hipotrofię. Ciągle z tym jeźdiłam do szpitala. Gin do którego chodziłam, który miał podobno super sprzęt twierdził, że jest mega różnica, a w szpitalu, że nie, więc sami juz nie wiedzieli i ciągle tam leżałam
Podobno Lenka miała być bardzo chuda. Jest drobna i długa, ale ważyła 3300 wiec to chyba normalna waga.
Mówię Ci, w ogóle się tym nie stresuj, nie czytaj. Zobaczysz wszystko będzie git.
Ale cesarka to pewnie Cię czeka.
W Gdańsku będziesz rodziła?

Kajo napisał:

Cześć Ajłonka my nie miałysmy okazji się poznać, ale tak jak piszą dziewczyny, co lekarz to inna teoria, tylko najgorsze jest to, że potrafią przestraszyć i to nieźle. Także jak masz się denerwować to może podejdź jeszcze to jakiegoś innego speca, tak żebyś była spokojna.

Dziewczyny ja się chyba cofam. Czym dalej w las, tym więcej rzeczy mnie zastanawia. Chodzi mi o pomiar temperatury. Pogubiłam się, czy liczy się pierwsza zmierzona po przebudzeniu, czy ta mierzona o stałej porze. Coś mi się przestawiło i zaczęłam budzić się dużo wcześniej. I nie wiem czy leżeć nieruchomo i czekać do tej stałej godziny mierzenia, czy mierzyć zaraz po przebudzeniu. Dziś u mnie po przebudzeniu czyli o 6.00 temperatura wyniosła 36,90. Nie wstawałam i jeszcze zsanęłam i zmierzyłam o swojej porze czyli 7.30 i już wyniosła 37,10. Czy ktoś mi pomoże i wytłumaczy?

Do tego dodam, że połozyłam się wczoraj później niż zwykle.

===== wg. książek temp mierzysz o stałej porze.... najpóźniej do 7,30 ...jak wstaniesz z łóżka to temp. jest zakłócona tak jak byś wstawała często w nocy .... musi być przynajmniej 3g spoczynku....

Dorciu dzięki za te info. Chciałam rodzić w Gdańsku w wojewódzkim jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem jak nie to tczew

dzięki Dziewczynki :* muszę zmykać trzymajcie się dzielnie

Ajłoncia wiem wiem, zę już sie nerwujesz porodem, ale jak sie zacznie i będą skurcze, nie będziesz myślec o strachu skupisz sie na skurczach .. i przeklinaniu w myślach meża że przez niego tak boli ( ja tak miałam hehe) u mnie mówili ze Oliwia większa będzie 3,5 kg a miała 3 kg w 38 tc. Będzie dobrze... zmierza cię i zobacza co i jak, u mnie mówili ze nie dam ardy a paczaj, żadnego problemu nie było ino 4 malusie szwy, bo cięli ale nic nie czułam ani jak zszywała ani ciecia, będzie dobrze zobaczysz