STARANIA O CIAZE

ehh Mirella Ty nigdy głupot nie piszesz przynajmniej takich nie czytałam.
Wiem że pisałaś coś o przepowiadaniu zafasolkowanym płci dzidzi???????????????????????????????????????????????????????????

Angellika nie podlizuj się
No myślisz że jak dwa razy trafiłam a może nawet i trzy to zawsze tak będzie?
Chłopczyk u Ciebie, tak mi się wydaje

i tutaj Mirella załapałas duzego plusa u mojego męża on też stawia na chłopca....a mi sie wydaje ze bedzie córcia ale zobaczymy za kilka tygodni

No jednego plusa u jednego męża już załapałam, nawet oficjalne podziękowania jak się Dawidek urodził

No żebyście się trochę pośmiały to Wam powiem jak było z Klaudią.
Cykl oczywiście zgodnie z zasadą że zafasolkowuje się znienacka uznałam za stracony Jeszcze powiedziałam coś takiego do męża że to w ogóle nie możliwe żebym była w ciązy bo jakbym byla to by się dziewczynka urodziła a przecież pierwszy miał być chłopiec. No tak sobie wbiłam w głowę że pierwszy bedzie Rafałek, że jak tylko się okazało że jestem jednak w ciązy to od razu dzidzia dostała Rafcio na imię Gdzieś koło 16 tygodnia na usg lekarz powiedział ze "na dziewięćdziesiąt parę procent chłopak". No to jak miesiąc później usłyszałam od innego że dziewczynka to powiedziałam że nie prawda, bo doktor Gmyrek powiedział że chłopak i niech dobrze szuka bo w takim razie jest dwoje
No a przecież sama mówiłam że gdybym jednak zaszła to dziewczynka będzie...

No a największą czarownica w naszej rodzinie okazała się moja cioteczna bratanica, miała wtedy osiem lat. No i jak to bywało często siedziała u mnie na kolanach i prowadziłyśmy różne mądre rozmowy o zyciu. Ja byłam w ciązy od tygodnia, to znaczy teraz to wiem, wtedy nic na to nie wskazywało, a ona tak ni z gruchy ni z pietruchy "mam pomysł, ty jesteś w ciąży"
No i powiedzcie, skąd wiedziała?????????????

mirella wiem,ze tak jest,ale mi sie nic nie uklada w zyciu,przez to co zrobilam chodzi tu o inna sprawe,wiem,ze moge rozstac sie na zawsze ze swoim miskiem(zadna zdrada nie ma tu nic do tego,bo mozna tak pomyslec)a tego nie chce,za bardzo mi na nim zalezy i za bardzo go kocham,a on chyba nie moze mi tego wybaczyc,skrzywdzilam go przez swoja glupote,a teraz los rzuca mi pod nogi same klody,nie mam sily juz z tym wszystkim,gdybym cofnela czas tego bym nie zrobila,a tak bog chyba chce inaczej,bo by mi pomogl to wszystko naprawic,nie wiem co juz mam myslec,rozne rzeczy przychodza mi do glowy,ale jedno wiem nie moge go stracic,staram sie to naprawic,ale nic nie idzie po mojej mysli,tak jest jak mozna liczyc tylko na siebie,a wszyscy inni odwracaja sie od ciebie

magduska tzreba myśleć pozytywnie....wiem że różnie z tym bywa ale nie wolno Ci się poddawać, ja też już miałam przeboje z moim mężem i wiem że jeżeli kocha sie w obie strony to musi być dobrze.

angellika1 napisał:

Dziewczyny słyszałyście wczoraj ze kobieta urodziła dziecko w 30tc i maluszek miał 4 promile alkoholu??!!!!!!!!

Aż się człowiekowi scyzoryk w kieszeni otwiera!! Normalnie brak mi słów.. Biedne dziecko

magduska, nie znam Twojej sytuacji, ale Boga cudze nieszczęścia nie cieszą. A Wy jesteście po ślubie?
A no i pamiętaj, my się nie odwracamy

Idę z panienką na jakiś mały spacerek, słoneczko świeci

My też stawialismy na chłopca

A jak się okazało,że dziewczynka to ja się rozpłakałam,a mąż kocha naszą kruszynkę najbardziej na świece i nie wyobrażamy sobie teraz życia bez naszej malutkiej dziewczynki

tak po slubie rok,to wszystko bylo wczesniej,a ja wtedy nie myslalam co robie,za pozno niestety,klamstwo zawsze ma krotkie nogi,ale chyba sie rozstaniemy tak mi sie wydaje,az plakac mi sie chce,razem jestesmy 8 lat,znamy sie 10 i ja nie wyobrazam sobie zycia z nikim innym,teraz akurat znow wzielam sobie 2 dni wolnego,nie moge sie skupic w pracy,powiedzialam,ze mam wazna sprawe rodzinna na nic im sie tam nie przydam,tyle,ze mam szefa wyrozumialego,swieta ida a ja bede sama,nowy rok tez powitam bez niego,wszystko sie mi sype

Kłamstwo ma krótkie nogi ale wszystko można sobie wyjaśnić i wejść w nowy rok z czystym kontem zostawiając za sobą stary . Jeżeli go kochasz to staraj się bo warto .

Czesc
Mirellko mysle, ze gdyby byly niebezpieczne to lekarz by mi nie dal Wiem tylko ze powoduja poronienie, porod przedwczesny lub obumarcie plodu i zarodka i nie wolno ich brac w ciazy ani w momencie starania sie o dziecko jesli jest mozliwosc ciazy. Nic wiecej, bo one tylko powoduja skurcze macicy i krwawienie
wiec biore, pierwsza dawka za mna i juz boli i zaczyna krwawic a tu jeszcze dwie dzis
Ale mam nadzieje, ze sie oczysci i... zobaczymy co dalej, moze tu wroce nawet

angellika1 napisał:

Dziewczyny słyszałyście wczoraj ze kobieta urodziła dziecko w 30tc i maluszek miał 4 promile alkoholu??!!!!!!!!

Aż się człowiekowi scyzoryk w kieszeni otwiera!! Normalnie brak mi słów.. Biedne dziecko

nienawidze takich wyrodnych matek jeśli w ogóle można je nazywac matkami!!! 5 lat co to jest? znowu wyjdzie i będzie się pruć na prawo i lewo podczas libacji i znowu będą sie rodzić biedne dzieci...urodziła te maleństwo nachlana i pewnie nachlana była jak zaszła w ciąże sory dziewczyny ale jak słysze o takich babach to agresor straszny mi się włącza. Dlaczego takim francom rodzą sie dzieci a my które się staramy kilka miesięcy czasem niektóre kilka lat przychodzi nam to z takim trudem...ach szkoda tylko tych maleństw bo co One winne że mają takich rodziców?

a nasz Asik to chyba już pędzi na usg...dziewczyny u mnie słonko też wyszło:) miłego dzionka dla Was!

No tak, Asik ma USG na 13, mam nadzieje ze przytarga jakiegoś fociaka A ja sie dziś tragicznie czuje, łeb mi pęka, spanie za mną łazi achhhhh pewnie znów niskie ciśnienie Chyba że mam kaca, bo we wczorajszym torcie było tyle wódy że szok, nikt poza mną jej nie czuł ale ja strasznie się meczyłam jedząc go... Chyba sie zestarzałam juz hehehehe Kiedys co weekend jakaś wódeczka się lała a teraz ?? Jak otworzyliśmy z małżem ostatnio winko to po jednej niecałej lampce juz mi sie oczy świeciły i chodziłam do tyłu, siara co nie ?? Ale co, od poprawin nawet piwa sie nie napiłam bo chycham i dmucham na staranka hehehehe

Mirella napisał:

Angellika nie podlizuj się
No myślisz że jak dwa razy trafiłam a może nawet i trzy to zawsze tak będzie?
Chłopczyk u Ciebie, tak mi się wydaje

Angelika wiesz jak zadałąś pytanie Mirelli to też pomyslałam że chłopczyk u Ciebie może się sprawdzi ja u siebie też odgadłam że synek będzie