STARANIA O CIAZE

Popsuł mi się ekspres do kawy

Emka z Twoim zdaniem najbardziej sie zgadzam co do IV, najlepiej to ujelas pisząc "tak na prawdę Nie znamy żalu kobiet, które sie o nie starają bez efektu".., Mirella nie wiem czy byś nie zmieniła zdania gdybyś jeszcze dłużej sie o Duśka starała, miałaś wielkie szczęście ze bez pomocy lekarza udało sie zajść po tez długich staraniach z tego co pamietam.
To ze komuś sie uda po dłuższych niepowodzeniach zajść naturalnie, nie znaczy ze do kazdej z nas usmiechnie sie szczescie, dlatego nie uważam ze skoro u mnie nie postawiono jeszcze diagnozy co do przyczyny, nie znaczy ze problemu nie ma, a do czterdziestki nie bede czekać na łut szczęścia, Mirella młoda może jestem(choć prawie 30-stka, to średnio) ale mój organizm nie koniecznie każda z nas inaczej sie starzeje, moja mama szybko przechodziła monopauze i z wyników moich badanian tez wynika że ze mną będzie podobnie... I tak samo głupie gadania ze np Justyna ma pierwszeństwo bo jest chora, z całym szacunkiem ale tu tez trzeba sie zastanowić czy aby jej choroba nie wpłynie na rozwój zarodku i np pogorszenie jej stanu zdrowia, pewnie wyjdę na najgorsze ale jeśli już mówimy kto sie pierwszorzednie zalicza do iv no to trzeba sie w obydwie strony patrzeć... Justyna bez obrazy podałam Twój przykład, ale chodzi mi ogółem o ludzi z podobnymi problemami jakie Ty masz...

Ja do dwóch lat starań unikałam tematu IV bo gdzie ja a skąd uda sie zajść naturalnie, i co natura płata nam figle a czas leci, wyniki co raz gorsze...od pól roku z mężem rozmyslamy o takim rozwiązaniu, problemem oczywiście są miedzy innymi koszty, ale gdyby taka ustawa o Refundacji tego zabiegu weszła w życie na pewno skrocilo by to nasze oczekiwanie na cud o który do ostatnich możliwości droga naturalna walczymy, a jak pozostanie nam tylko IV to z czystym sumieniem podejdziemy do tego zabiegu.

ja myślę Gosiaku, że to Ty właśnie masz najwięcej do powiedzenia w tej sprawie. Stawiasz sprawę jasno - mówisz jak jest, nawet ja jestem w tej sprawie nieobiektywna bo dane mi było macierzyństwo. A to, że mam poczucie że chcę jeszcze raz to niewiele znaczy w obliczu tego jakbym się czuła gdybym nie miała swojego syna.

Cała reszta to pierdu, pierdu, nie ma co dywagować ile, kto , na co i kiedy, punkt widzenia jest tam gdzie nasze 4 litery.

Gosiaku, życzę tego co każdej tutaj jak najszybciej



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A wiecie ze oglądałam taki program, gdzie pokazywali ze za pomocą IV mozna wybierać geny i np wybrać płeć i zdolności dziecka i np kolor oczu czy włosów, kurcze to juz jest troche niesmaczne... Mam nadzieje że to nie pójdzie w te sttronę, choć znająć ludków wszystko możliwe... A ja WAm wszystkim życzę, bo każda która sie tu znalazła, ma swoją historię, i przeszła swoje i kazdej się należy... mi też .. choć już jedno mam

@nulka napisał:

ja myślę Gosiaku, że to Ty właśnie masz najwięcej do powiedzenia w tej sprawie. Stawiasz sprawę jasno - mówisz jak jest, nawet ja jestem w tej sprawie nieobiektywna bo dane mi było macierzyństwo. A to, że mam poczucie że chcę jeszcze raz to niewiele znaczy w obliczu tego jakbym się czuła gdybym nie miała swojego syna.

Cała reszta to pierdu, pierdu, nie ma co dywagować ile, kto , na co i kiedy, punkt widzenia jest tam gdzie nasze 4 litery.

Gosiaku, życzę tego co każdej tutaj jak najszybciej



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Haha nie moge z tego zamrorzenia tyłka

Emka mi by wystarczyło żeby było ładne po mamusi a mądre po tatusiu

Gosiakowa ja też tak właśnie chce że po mamusi ładne a po tacie mądre hehe kurna jak by przejęło mój mózg itp to chyba bym w wariatkowie wylądowała

Ty to pól biedy, ale Twój mąż ? Dwie takie Mesy

gosiak napisał:

Ty to pól biedy, ale Twój mąż ? Dwie takie Mesy

Myślę że jakoś by dał rade ale już nawet jak o tym myślę to mi się go żal robi hehhehe

Mesy :)dobre Wariatkowo też refundowane

A czujecie dwie Lajkry i Lajkra ??? to by byloooo ! i max

Gosiulek -

Lacrijka napisał:

A czujecie dwie Lajkry i Lajkra ??? to by byloooo ! i max

Gosiulek -

Czujem

A wiecie że mój Maxiu, czyjósł wczoraj swoją pierwszą, prywatną, osobistą mysz ??? Jajca były bo myszka jeszcze żywa i była pogoń jak ją upuścił hihi Nawet Młotków nie uwidzialam przez to dobrze A dzisiejsza powtorkę przespałam

gosiak napisał:

... I tak samo głupie gadania ze np Justyna ma pierwszeństwo bo jest chora, z całym szacunkiem ale tu tez trzeba sie zastanowić czy aby jej choroba nie wpłynie na rozwój zarodku i np pogorszenie jej stanu zdrowia, pewnie wyjdę na najgorsze ale jeśli już mówimy kto sie pierwszorzednie zalicza do iv no to trzeba sie w obydwie strony patrzeć... Justyna bez obrazy podałam Twój przykład, ale chodzi mi ogółem o ludzi z podobnymi problemami jakie Ty masz... .

Luz blus wiem o co Ci chodzi Ale i tak na marginesie muszę dodać, że już zostało udowodnione że podczas ciąży organizm kobiety podczas endo się regeneruje i ciąża usypia chorobę. Naszczęście wiadomo już też że choroba nie wpływa na ciąże a właściwie na maleństwo i nie przenosi się jej na dziecko :D:D
To torszkę chore (chora choroba wymyśliłam nie ma co) bo jest błędne koło, w 90% przypadkach endo się cofa podczas ciąży, w 70% po ciąży nie wraca, ale choroba powoduje że nie mogę samodzielnie zajść w ciąże... i tak w koło, niby mówią że menopauza daje też ten efekt ale jakoś zgodnie z dzewczynami twierdzimy że to wymysł lekarzy bo każdej wraca.

Tak czy siak, może teraz podejdę do tematu egoistycznie ale ja się tego panicznie boje, że jeśli dojdzie do refundowania IV to dla takich jak ja braknie.... Zresztą ja nie wierzę że się uda kiedykolwiek dostać coś od Państwa, tyle lat leczenia prywatnego - ani grosza od tego cholernego państwa, żadnej pomocy, nawet z iv wyjdzie tak że jak dadza refundacje to ja jej niedostane, tak jak z lekami gdzie refundują je dziadką po 65r.ż na raka prostaty

Dziewczyny, kazdej z was sie uda! Oby jak najszybciej!
Ja juz po pierwszej miesiaczce, nie biore tabsow, czekam na kolejny cud!
zobaczcie lucaska dzisiaj:

spi juz 3 nocke w swoim lozeczku w jego pokoiku! Dzielny chlopak z niego!

Majówka przepiękny Lucasek nie mogę się na niego napatrzeć za każdym razem jak dodajesz jego zdjęcie i już tyle czasu minęło pamiętam jak pokazywałaś nam jego pierwsze zdjęcie po porodzie a teraz ma już 2,5 miesiąca...