- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- JustynaZuzanna
- Wylogowany
- rozmowna
- każdego dnia walcze bym jutro mogła znowu walczyć
Moja praca - moja miłość masaz-kosmetyka-wizaz.blog.pl/
www.bodyworks.pl -w zdrowym ciele zdrowy duch, ćwiczę nie wychodząc z domu
- Insomnia
- Wylogowany
- Moderator
- Chcę słyszeć w domu tupot małych stóp...
- Posty: 1753
- Otrzymane podziękowania: 17
- JustynaZuzanna
- Wylogowany
- rozmowna
- każdego dnia walcze bym jutro mogła znowu walczyć
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
JAk ktoś ma na surogatkę to i miałby na invitro, chyba tylko z wygody nie chce bo trzeba ten "mały ładunek" nosić i jeszcze urodzić a tak od razu malucha mają.
polać jej dobrze gada
Ja jeszcze bym dodała że pary które się decydują od surogatki chcą umyć ręce od IV i wszystkich zabiegów... lub mają kiepsko pod deklem i wiedzą że nie dostaną takiego maluszka z adopcji...
Inso
Znam dwie takie kobiety i uwierz mi są tak bezduszne...
Moja praca - moja miłość masaz-kosmetyka-wizaz.blog.pl/
www.bodyworks.pl -w zdrowym ciele zdrowy duch, ćwiczę nie wychodząc z domu
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
- JustynaZuzanna
- Wylogowany
- rozmowna
- każdego dnia walcze bym jutro mogła znowu walczyć
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
Kiedyś istniało takie fajne forum o endo i raku... i tam przyszły też dziewczyny które się oferowały jako surogatki. Były już po kilku takich ciazach. I tylko w 2 przypadkach nosiły dzieciątko dlatego że kobiety miały wycięte macice... Jedna nosiła ciąże dlatego że Pani plastkik nie chciała mieć rozstępów po ciąży, ani nie chciała stracić swojej atrakcyjności....
Moja praca - moja miłość masaz-kosmetyka-wizaz.blog.pl/
www.bodyworks.pl -w zdrowym ciele zdrowy duch, ćwiczę nie wychodząc z domu
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
- @nulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...a czas płynie jakby nigdy nic...
aleszszsz tu gorąco!!!!
ja myślę, że Tusk właśnie na to liczył
ja jestem za in vitro, świat się pcha do przodu, nie zatrzymamy go
może robimy przy tym ten sam inkwizycyjny szum co kilka wieków temu przy cesarskim cięciu???
Myślę, że proporcjonalnie i tak zawsze będzie więcej nieodpowiedzialnych matek z poczęcia naturalnego
- @nulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...a czas płynie jakby nigdy nic...
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
A propozycja w takim kształcie w jakim padła jest polem do nadużyć i kiełbasą wyborczą na mój gust, niczym więcej. Albo próbą odwrócenia uwagi od poważniejszych problemów w kraju. Zniesmaczyła mnie i tyle.
aaaa, i bosko wyglądasz na tej kanapie
- @nulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...a czas płynie jakby nigdy nic...
- @nulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...a czas płynie jakby nigdy nic...
@nulka ale to chyba nie jest kwestia robić czy nie robić, tylko czy finansować jak tyle jest potrzeb do finansowania dla dzieci, które już się urodziły Ja myślę, że nas jako społeczeństwa na to nie stać i tyle.
A propozycja w takim kształcie w jakim padła jest polem do nadużyć i kiełbasą wyborczą na mój gust, niczym więcej. Albo próbą odwrócenia uwagi od poważniejszych problemów w kraju. Zniesmaczyła mnie i tyle.
aaaa, i bosko wyglądasz na tej kanapie
no na kanapie zawsze mi dobrze
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
Ja się boję odwrotnie, że na coś zabraknie, a będzie finansowane IV. NIe ma głupich 200mln na oddłużenie CZD a jest póltora miliarda na IV... tyle to ma w przyszłym roku kosztować.
Całkiem niedawno była afera bodajże z insuliną (albo innym lekiem, na wszelki wypadek głowy nie dam) bo jej zabrakło w aptekach, chorzy mieli naprawdę powazne problemy.
Z racji tego że siedzę w domu z dzieckiem a nie chcę całkiem zdziecinnieć sporo czytam na różnych portalach żeby się jednemu nie dac ogłupić. Uwierz, jest gdzie wpakować te pieniądze. No tylko to by nie było tak medialne jak IV
- @nulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...a czas płynie jakby nigdy nic...
@nulka zaniedbujesz się w czytaniu, akurat o zusie to sporo krzyczą, tylko nikt nie słucha
Ja się boję odwrotnie, że na coś zabraknie, a będzie finansowane IV. NIe ma głupich 200mln na oddłużenie CZD a jest póltora miliarda na IV... tyle to ma w przyszłym roku kosztować.
Całkiem niedawno była afera bodajże z insuliną (albo innym lekiem, na wszelki wypadek głowy nie dam) bo jej zabrakło w aptekach, chorzy mieli naprawdę powazne problemy.
Z racji tego że siedzę w domu z dzieckiem a nie chcę całkiem zdziecinnieć sporo czytam na różnych portalach żeby się jednemu nie dac ogłupić. Uwierz, jest gdzie wpakować te pieniądze. No tylko to by nie było tak medialne jak IV
no właśnie - medialne i amen.
zrobią co będą chcieli, nawet gdyby wszystkie matki pacjentów z CZD paliły opony pod sejmem. Więc niech dadzą chociaż na iv, ZUS będzie to kosztowało tylko tyle co upust na płytki Paradyż czy jakieś tam..
jeśli dadzą cokolwiek
- emka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1535
- Otrzymane podziękowania: 6
Same widzicie in vitro nie łatwa sprawa, nawet na tym forum , gdzie właściwie wszystkie powinny krzyczeć jednym głósemj(jak mogłoby sie komuś wydawać), mamy sporo wątpliwości. Ja jestem za in vitro, refundowanym czy nie... A refundacja powinna być nie po roku strań ale np po 3 , 5 , przecież tu sa dziewczyny, które sie tyle starały i się udało. Ale wszystko to zależy od wieku, bo jak kobieta ma 30-35 lat nie może już czekać... Wszystko i tak zależy od punku siedzenia, racjonalnie gada Mirela, Sylwia,ja też sie pod tym podpisuję, ale my już mamy dzieci... Tak na prawde nie znamy żalu kobiet, które sie o nie starają bez efektu. Taka jest prawda...
Ale uważam, że są przypadki, które nie powinny podlegać zadnej dyskusji. Mam koleżankę, która ma 1 dziecko i niestety dziecko choruje na mukowiscydoze. To bardzo ciężka genetyczna choroba, jak narazie niewyleczalna. Mają szansę na zdrowe dziecko, ale duze ryzyko jest że znowu będzie chore, oboje są nosicielami. Jedyną szansa by w ich przypadku mieć zdrowe dziecko to in vitro, gdzie podono można wyeliminować ten "chory" gen. Nie wiem do końca na czym to polega ale myśle że w takich przypadkach ma to sens. A patrząc od strony czysto pragmatycznej, zwróciłoby sie to naszemu budżetowi, bo leczenie chorych dzieci na pewno kosztuje więcej. Koleżanka puki co jest w 13 tyg ciąży... drogą naturalną, ponieważ nie mieli kasy na in vitro.
Uważam, że takich przypadków jest sporo bo nawet Justyna, uważam że Ty też powinnaś mieć pierwszeństwo... I właśnie nie powinno się tego ograniczać.
Ale podsumowując, mam nadzieję że kobiety nie będą pochopnie decydować się na in vitro tylko dlatego, że jest refundowane. Droga naturalna jest chyba o wiele przyjemniejsza :)Liczę na nasz rozsądek. A w przypadkach gdzie in vitro jest jedyną drogą, jestem ZA!!! Choć nie uważam że refundacja tu wiele zmieni, skoro i tak trzeba sporo kasy wydać na badania, no ale to zawsze jakiś krok na przód. A tak w ogóle to zaciskam za Was i czekam razem z @nulką na II )))
Czy dwa szczęścia to za wiele...?
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
No z jednym wyjątkiem, myślę że sporo kobiet zdecyduje się na IV bo to ułatwia zaplanowanie dziecka i w ogóle planów na życie, naturalnego poczęcia nie da się zaplanować. Może nie w przyszłym roku, ale za pięć, dziesięć lat...
@nulka, wiedziałam że mi zgrzyta tylko nie mogłam dojść co, teraz już wiem, jednak kawa robi swoje. To co piszesz ma sens, ale tak naprawdę jest baaardzo smutne, niech dadzą chociaż na IV, bo na inne potrzeby i tak nie dadzą bo to niemedialne, więc korzystajmy chociaż z tego, takie okruchy z pańskiego stołu