STARANIA O CIAZE

no właśnie - a przecież to w tę Wigilijną noc cuda się zdarzają czyż nie?, a każda z nas na taki cud czeka przecież

Dave

Oj czeka, czeka ...nie wiedzialam, ale w 2010 roku we wigilie bylam juz w ciazy dowiedzialam sie troche pozniej..
Studentkaae...2 lekarzy mowilo cos o chlopcu...ale to nie jest pewne i ie chce sie nastawiac.., poniewaz Emisia dlugo byla chlopcem, a w 34tc dowiedzialam sie, ze bedzie dziewczynka

jesli pozwolicie, to wam wstawie fotki..

tak 3 miesiac temu wygladala Emisia

a tak we czwartek wygladal drugi bobas

ale Emisia słodka - taki Aniołeczek wiesz co - przypomina mi bardzo moją młodszą siostrę jak była mała, też taka blondyneczka

śliczniutka jest - tylko całować

a fasoleczka też fajowa - jak ładnie główkę widać, nosek

te fotki z usg to wspaniała pamiątka

Ale żeście naskrobały wczoraj, jak mnie już nie było i 15 minut czytania wyszło. Aguś śliczną masz córeczkę i bobaska w brzuszku też.

Ostatnio mi i mojemu mężowi śniło się, że mieliśmy córeczkę. Oby to był proroczy sen. Fajnie by było do kompletu. Jak zacznę staranka, to Wam napiszę. Bo u mnie jest tak, że Arturek musi trochę podrosnąć (być w miarę samodzielny, czytaj umieć samemu jeść, usnąć itp. Czyli jeszcze ze 2 lub 3 latka muszę poczekać), mąż ma taką robotę, że wyjeżdża często na delegacje w Polskę lub zagranicę np. na 2 lub 3 tygodnie wraca do domu na 3 do 5 dni i znów wyjeżdża i sama bym sobie nie poradziła z dwójką małych dzieci. Do tego nie mam pomocy babć, obie nie żyją (zarówno moja mama jak i męża mama).

Ja na razie do kwietnia na wychowawczym i w maju do roboty, a Artur do żłobka.

Dziewczyny macie takie humory, że coś mi tu fasolkami woniajet - oczywiście trzymam za wszystkie kciuki bardzo mocno.

O oto zdjątko tatuś i synuś przed spankiem:

zdjęcia z Berlina cudne, po Waszych uśmiechach widzę, że nawet deszcz nie był Wam straszny "__ fajnie, że wyjazd się udał

Tyle zdjęć się pojawiło cudnych i usg z Dzieciąteczkiem ślicznym ) aż się rozmarzyłam...

Studentkaaaaa jaaaa ale wymyśliłaś czadowo z tym prezentem:) Tylko ciężko będzie Ci go już kiedykolwiek przebić. 3mam kciuki żeby Twój plan się ziścił.

Pani u Ciebie też gorący czas oby się udało:))

nerwy nerwami- jak Was czytałam to ażchciało mi się śmiać, bo wiecie co my z A też od 2 dni na wojennej ścieżce. A wszystko przez tego cholernego tableta. Wzięliśmy go za friko z playa bo akurat kończyła nam się umowa na neta. I stwierdziliśmy z A ,że w sumie to nam nie potrzebny i go sprzedamy. Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że jak go zobaczyłam, śliczniutki, biały - jak sroka normalnie ) - to jednak powiedziałam że go nie sprzedamy i siezaczęłao.... A żepo co mi on, czy potrzebuje go , ja że jak chce coś sprzedać to może niech swoją konsole sprzeda...eh. Stanęło na tym, że ani on ani ja nie wystawiamy tableta na sprzedać. Leży boroczek samotnie na półce jeszcze nieodpakowany, nigdy nie załączany;/ eh

u mnie też wczoraj tańce naszmacie. Okna błyszczą blaskiem ( niech żyje odwilż któa pozwoliła na mycie okien ) i pachną świeżymi firankami- nielubie firan, mam drewniane rolety ale na święta postanowiłam się przełamać. Została mi jeszcze kuchnia i łazienka na błysk. Ale jakoś nie czuje tych świąt jeszcze.....

witam się niedzielnie

Ingrid - ale masz dwóch wspaniałych facetów w domu

ferritka - hehe, to ciekawe co z tym Waszym tabletem w końcu się stanie nie daj się Mężowi

Agus ja tam widzę podobieństwo na tych zdjęciach:-)

Ja spalam trzy godziny i mecze sie w pracy... Byle do 14...

MIŁEGO DNIA DLA TYCH KTÓRE DOPIERO OTWORZYŁY OCZKA:-)

Iwonta - Ty dziś w pracy?? ojej Biedactwo to trzymaj się tam

Studentkaaa, pożyjemy zobaczymy, będę walczyć o niego jak lwica )


aaa bo Wam nie mówiłam, nie jesteśmy małżeństwem z A. Jesteśmy narzeczeństwem, wspólny dom tworzymy już 3 lata. Zawsze bardziej chciałam mieć dzieci a o ślubie białej sukni i tym całym blichtrem jakoś nigdy nie marzyłam. Mamy termin ślubu zaklepany na 09.2013. Gdyby nam się teraz udało Dzidziuś przyszedł by na świat na początku września. Fajnie byłoby gdyby Maluszej był na ślubie... Nasz gość honorowy )) Póki co nie ma szału przygotowań, nie wiem może jestem coś nie ten teges, wydaje mi się, że na wszystko jest jeszcze czas...

p.s. dzisiaj na śniadanie zjadłam placki ziemniaczane mega ostre- no aż mi się śniły i nie mogłam się powstrzymać ;D

witam sie niedzielnie

Agusia super Emisia jaka duza panna a fasolka ..tylko zazdroscic niech rosnie zdrowo!!!!

ingrid twoi faceci tez cud miod

ja w ciazy farbowalam wlosy wtedy jeszcze nie wiedzialam ze Julka sie u mnie zadomowila i nic jej nie bylo teraz we wtorek tez ide na farbowanie i nie sadze zeby zaszkodzilo.
a w 1 tyg dzidzia jesczez nie jest tak polaczona z mama ze nie przenika podobo nawet alkohol a w farbie raczej chodzi o wdychanie amoniaku bo przez wlosy raczej nic nie przenika.
i pierwsze slysze ze pieczarek w ciazy nie mozna z Julak cala ciaze pieczarki jadlam od poczatku do samego konca

studentka tez mialam plan zrobic test w wigilie rano i jakby co to wsadzic pod choinke ) tylko u mnie wypadlo jednak ze w 2 dzien swiat powinna @ byc wiec nie wiem czy jest sens robic 2 dni wczesniej al enie wiem czy sie nie skusze bo prezent bylby cudowny!!!!!

a ja albo juz fiksuje bo wlasnie jakies pojedyncze bjawy u siebie zauwazam

pani a kiedy @ powinna byc?masz regularne cykle?? ja pewnie bym nie wytrzymala i codziennie testy robila czemu w sprzedazy w aptece nie ma takich zwyklych paskowych testow widzialam takie tylko na allegro ale dolaczone do testow owulacyjnych a jaknby byly po 1zl to bym sie zaopatrzyla:))

a ja Julce dzis zrobilam 2 warkocze ma tyle wlosow ze masakra wyglada na taka duza dziewczynke

ferritka hihi to macie wesoło z tym tabletem:-D ale skoro on ma konsole to Ty jak najbardziej zaslugujesz na tableta :-D
Co do ślubu to największe przygotowania tak na jakieś trzy miesiące przed, także jeszcze duuuzo czasu:-) przynajmniej u mnie tak było.

U mnie dzisiaj ładna pogoda, słonko świeci, może dziś będę miała więcej "chęci" do życia a jak tam u Was kobitki?

Monia no tak po ok 33 dni, nadluzszy mialam 43 dni a dzisiaj jest mój 44 dzien także mnie to już zastanawia. Ale dziwnie się czuję. Dzisiaj ledwo kiełbaski, które uwielbiam wcisnęłam na śniadanie, całą msze mi niedobrze było a teraz mi się w głowie kręci. Także albo coś jest na rzeczy albo mam urojenia.
Ale test zrobie najwcześniej w piątek. Chyba, że nie wytrzymam :-D

dziewczyny, właśnie też się zastanawiam kiedy zaczyna się czuć jakieś objawy.. . bo albo mam już paranoje w tym temacie ale tak : wczoraj tak mnie łupał jajnik że się potrafiłam dobrze na lewym półdupku usiąść, wieczorem mnie zemdliło bo A kupił białe michałki. ą teraz najlepsze - nalałam sobie soku jabłkowego który uwielbiam do szklanki ale nim zrobiłam łyk to mnie odrzuciło bo " śmierdziała mi szklanka" Dałam powąchać ją A i nic nie poczuł. Dzisiaj na śniadanie placki ziemniaczane, natarłam się jak głupia, a popieprzyłam je tak że do teraz mnie usta palą.... Wmawiam sobie chyba już albo mam ciąże urojoną ;/

pani ja bym jutro nawet testa strzelila nawet jak negatywny wyjdzie to wtedy w piatek powtirzysz a nie bedziesz sie tak meczyc

u nas pogoda na plusie ale tak szaro i buro juz lepiej jak ten snieg byl bo teraz chlapa sie robi i pewnie swieta bez sniegu beda (

ferritka pare dni temu pisalam ze sie cieszysz ze po tableta idziecie:P a z tymi facetami to tak jest koj tez ostatnio sprzedalmojego notebooka ale rzeczywiscie od roku prawie go nie uzywalam tylko zdejcia na nim przechowywalam