STARANIA O CIAZE

Agusia, masz racje ciąża to nie choroba... z tymi paznokciami to jednak jest coś na rzeczy nie mozna mieć pomalowanych do porodu- ktoś kiedyś gdzieś zapomniał tego dodać , że do porodu - to tak samo jak przy każdej operacji.
ja np 2x w tyg chodzę na fitness, staramy się z A raz w tyg jechać na basen na 1,5h. Czasami zahaczam o aquaaerobik - nie wyobrażam sobie np że jak uda nam się zafasolkować to miałabym z tego wszystkiego zrezygnować... oczywiście jeżeli lekarz zabroni to owszem ale nie tylko dlatego, że jestem. po prostu ogranicze ćwiczenia, kt\ore zaczną sprawiać mi dyskomfort ;]

pamiętam jak stałam kiedyś z A w markecie przy kasie, kolejki na pół sklepu, mało kas otwartych i nagle ciśnie się na pierwszego młoda panna i mój A do niej że kolejka obowiązuje, a ona z pogardą popatrzyła się na nas i powiedziała " że ona jest w ciąży i nie musi stać w kolejce" byście widziały mojego A.. patrzy na nią i nie widać ani grama brzuszka i mówi do niej, ciąża to nie choroba a pani która stała za nami dodała " że kobieta w ciąży grzecznie ustawiłaby się w kolejce i wtedy ludzie by ją przepuścili, dlatego ty panienko szoruj na koniec kolejki " dziewczyna zalała się bordowo- fioletowym rumieńcem i poszła do innej kolejki.

w tamtym roku w maju mielismy jeszcze jedną przygodę przy kasie.... stoimy sobie grzecznie w kolejce, przyszła nasza kolej i pani kasjerka bardzo miła mówi do nas, że nastepnym razem nie musimy stać w kolejce .. my zdziwienie spojrzeliśmy się na siebie z A a potem na panią a ona grzecznie szybko nam dodaje " no bo kasa uprzywilejowana dla osób niepełnosprawnych i w ciąży jest tam" ;O jakież było moje zdziwienie i zażenowanie jak to usłyszałam... oczywiście nie byłam w ciąży a też raczej całkow9icie normalni z A jesteśmy... od tego czasu jestem na permamentnej diecie.

A kto to mówił że pieczarek jeść w ciązy nie można? Nie pamiętam, żebym sobie odmawiała, a pieczarki lubię to na bank jadłam. Sery pleśniowe też, bo nikt mi nie powiedział, że nie wolno

Paznokciami to mnie zastrzeliłyście normalnie

Za to z tego co pamiętam to do końca trzeciego miesiąca nie można kremów na rozstępy używać, tylko proszę mnie nie pytać dlaczego, nie wiem

Agusia, też miałam pisać to wysypie wrześniowym, ubiegłaś mnie

No a jakby tak kto mojego laptopa chciał sprzedać to bym utłukła na kwaśne jabłko normalnie.

Paznokcie do porodu bez lakieru by widac bylo naturalna plytke. O pieczarkach pierwszo slysze. W ciazy nie jadlam tylko watrobki bo to organ ktory przyswaja i kumuluje duzo smieci z organizmu. sery plesniowe te produkowane w Pl mozna bo sa z mleka krowiego. A kremy na rozstepy dla kobiet w ciazy niektore sa juz od 1 mies.

Sonol miałam, szczypie jak cholera i mi nie pomaga
Ja z trądzikiem męcze się już ponad 9 lat , odkąd zaszłam z młodym w ciążę.
Gdzie ja z tym nie byłam: u dermatologa, ginekologa,endoktynologa. Nawet nie zlicze ile dziadostwa połknęłam, plus dieta, zioła nawet anty brałam. I du... zimna, nic nie pomaga. Wywala mi brodę ,w około ust, nos , czoło a ostatnio nawet policzki. A przecież naście już nie mam.
wstawiłam rosół i idę się w końcu pluskać

Dziewczyny pomóżcie mi rozwikłać zagadkę. Ostatnią @ miałam 21.11 w 18-27 dc przyjmuje luteine dziś oststnia dawka i mam plamienie albo okres mi się zaczyna a powinnam dostać go 2-3 dni po oststniej dawce Luteiny. A tu rozkreca sie coś w czasie jej brania. To mój 2 cykl na Luteinie i ani w październiku ani listopadzie tak nie miałam. Czy w czasie przyjmowania luteiny moze pojawić się @?

Ja się nie znam, ale jak masz testa w szufladzie to go zrób

Mirella jak @ nie rozkręci się do 20.12 to zrobię.

Sylka, wiesz co nigdy nie brałam luteiny, ale szybko przekopałam neta i znalazłam takie oto wpisy : "Luteina powoduje ustabilizowanie cyklu, który prawidłowo trwa 28 dni. Plamienie to właśnie efekt działania Luteiny, możesz je zakwalifikować jako okres, po prostu teraz masz cykle 28-29 dniowe (własnie przez stosowanie luteiny po owulacji)"

troszke mnie to zdziwiło bo do teraz myslalam że luteine bierze się na podtrzymanie ;/

Ja biorę ją na uregulowanie cykli bo miałam różnie raz co 30 dni innym co 90.
W ciąży brałam ja do 12tc na podtrzymanie.

Ja dziś siedze i rycze odkąd wróciłam z pracy. Byłam po drodze na cmentarzu. Dzisiaj moj synek miałby 8 miesięcy:(

Iwonta 3maj się dzielnie Kochana, tule Cię mocno do serca.

Iwonka, nie wiem co napisac...z calego serca tule....to najstraszniejsza strata na swiecie...oby ta tragedia juz Cie nigdy nie spotkala i zadne przyszle i obezne mamy!

Aniolek na pewno nad Wami czuwa i juz za niedlugo przyniesie Wam swoje rodzenstwo.

dzieki za slowa otuchy. modliłam sie do niego zeby do nas wrócił albo przyslal jakiegos innego aniołka.

Iwonta Trzymaj się :* Nie wyobrażam sobie jaki to musi być ból, bardzo każdej z Was, która to przeżyła bardzo współczuję i mam nadzieję, że to już nikogo nie spotka :*

Iwonka, zobaczysz, ze przysle ....