STARANIA O CIAZE

ja z Julka mialam jeden jedyny test(oczywoscie zostal na pamiatke ale raczej przypadkiem bo go nie wyrzucilam zeby rodzice nei znalezli a pozniej stwierdzilam ze fajna pamiatka:P)
i wtedy myslalam ze fajne sie starac sie o dzidziusia czekac na te dni pozniej zeby test zrobic a teraz sytwierdzam ze "wpadka"jest duzo lepsza i bez takiego spiencia

niby na testach pisze ze 2 dni przed @ moze juz wyjsc pozytywny moze sprobuje przez wzgdad wlasnie na wigilie ze fajnie by bylo ale bez wiekszych nadzieji bo mam swiadomosc ze moze byc za wczesnie

Ja nie miałam żadnych objawów przy Kubie prócz senności i roztargnienia ale zwalałam na stres i przemęczenie. Test zrobiłam 2 tyg po @ bo zapomniałam że nie miałam i że się staramy- taka zakręcona byłam. Robiłam popołudniu i wyszła II tyci tyci kreska i rano powtarzałam.

Monia, ja też mam @ w drugi dzień świąt mieć, więc może zaryzykuje i przetestuje w wigilie rano. Tak jak mówicie, wigilia to czas cudów ))

Dziewczyny, zobaczycie będziecie miały wigilijne fasolki
Wstyd się przyznać ale dopiero wstałam
Chłopaków wyszykowałam o 6tej na wystawę gołebi i dalej w pierzynkę poszłam
Śmigam zaraz do wanny.
Miłego dnia

Moniaaa - ależ ja się nie wykręcam, no w życiu

ja w Wigilię będę mieć 33 dc, więc jak @ nie przyjdzie to testuję na 100%

bo taki prezent... ech, same wiecie - lepszego nigdzie nie znajdziecie
heh, ale mi się rymnęło

a co do objawów to - wiecie co mi też się w piątek coś takiego przydarzyło dziwnego - nagle w pracy ni z tego ni z owego zrobiło mi się niedobrze, ale to tak jak nigdy, aż usta sobie ręką zakryłam, bo już się bałam,że zaraz muszę do wc lecieć, ale przeszło mi za chwilę... nie wiem, może to urojenia, bo wiecie ta nasza psychika to może robić takie rzeczy z naszymi organizmami... nie ma jak siła podświadomości

spoko, okaże się niedługo.

to co - robimy ogólnoforumowe starankowe WIELKIE TESTOWANIE w Wigilię??

kto się piszę? :
Moniaaa, ferritka, iwonta, pani_p (jak Ci już w piątek nie wyjdą II kreski)??

kto jeszcze? julka? gosia?

o kim zapomniałam - przyznawać się

ale by było jakbysmy tak jednak stworzyły grupe Wrześnióweczek ;D Każdej przytrafiło się już coś jakby zwiastun Fasoleczki ;D


Studentkaaa, świetny pomysł, piszę się na to, mimo tego, że to kilka dni przed @ ale wydaje mi się, że jak trafiliśmy to powinno coś pokazać już ( no liczę na to )

ja się piszę na starankowe wigilijne testowanko ))))

Jak nie wyjdzie w piątek to chyba tylko do lekarza mo zostaje pójść bo to chyba niemożliwe.

Ale na pewno będę z Wami myślami! :-*

Studentka ja będę testowała w sylwestra -pić czy nie pic o to jest pytanie!
O ile @ wredny nie przylezie wcześciej

Mnie tylko raz zmuliło jak byłam w ciąży. Stałam w banku w kolejce i myślałam że zaraz zarzygam im nową podłogę A le na szczęście przeszło.Okazało się że to ciąża tylko bez finału niestety. Walczymy dalej

Dziewczyny mam taka wielką opryszczkę na wardze w kąciku ust że szkoda gadać
Całe życie walczę z tym dziadostwem ale tego nie da się wytępić buuuu

Dziewczyny wrzesien to chyba jakis magiczny...
w 2010 roku na forum staraczek bylam ja, MartaM, Bewipo, Mala i Iwonka...i wszystkie zaciazylysmy na wrzesien 2011 ciagle widnialy zdjecia testow na forum.

A tak w ogole, to Was witam

Jesli chodzi o objawy, to jak sie staralam z EMi, co miesiac mialam wszystkie objawy, to chyba w glowie siedzi...., a gdy juz bylam, a jeszcze nie wiedzialam...to zaczelam sporo sikac, bylam senna i humorzasta

julka - a próbowałaś Sonolu? mi pomaga.

a ja za to walczę ze swoja brodą, a raczej z wypryskami na niej, już chyba z 3 miesiąc, to takie cysty podskórne, bolesne jak cholera i nie da się dziadostwo wyplenić, nic nie pomaga

Agusia - no proszę, to faktycznie magia

to Dziewczyny czas na powtórkę z roku 2010

dziewczyny, korzystając z okazji , że przecież są tu wśród nas już mamusie;] Grzechem byłoby nie wykorzystać Waszego doświadczenia. Mam kilka pytań odnośnie bycia w ciąży.
Mianowicie pojawiło się tu dzisiaj pytanie odnośnie farbowania włosów. No właśnie podzielone są zdania, ja słyszałam, że farobować można ale należy uważnie z farbą postepować przy skórze głowy.
A co z malowaniem paznokci? Podobno nie można, inni twierdzą że nie ma przeciwskazań - koleżanka zaciążyła i powiedziała że nawet odzywki z eveline nie można uzywać - przyznam że nie wyobrażam sobie tego, bo bez niej nie mam paznokci w ogóle ;/

Studentka ja Mam to samo ! wysypuje mnie jakos od wakacji i nic nie pomaga. Teraz kupiłam sobie ten dermoprotektor z cetaphila i zobaczymy... koleżanka mi powiedziała, że to może być od czekolady, ale przecież nie od dziś ją jem...

pani_p napisał:

Studentka ja Mam to samo ! wysypuje mnie jakos od wakacji i nic nie pomaga. Teraz kupiłam sobie ten dermoprotektor z cetaphila i zobaczymy... koleżanka mi powiedziała, że to może być od czekolady, ale przecież nie od dziś ją jem...

hmm, nie znam tego dermoprotektora, ale czytam i widzę, że ma świetne opinie może spróbuję też

Studentka Teraz jest fajna promocja na facebooku dwa produkty w jednej cenie. Także się opłaca bo wychodzi za jeden ok 20 zł a nie 40

Kochane, nie dajmy sie zwariowac...chociaz nie lubie jak inni tak pisza, to musze...ciaza to nie choroba, mozna malowac paznokcie, malowac sie, chodzic do fryzjera, kosmetyczki...tylko najlepiej wczesniej zaznaczyc, ze jest sie w ciazy. Wiadomo powinnysmy sie bardziej oszczedzac, nie nosic ciezarow, odzywiac sie zdrowo...ja nie jadlam serow plesniowych ani surowych jaj...ale przeciez sa odpowiednie cwiczenia dla kobiet w ciazy...wiadomo, ze maluszki sa najwazniejsze, ale nasze samopoczucie rowniez.

ja tez kiedys mialam klopot z cera...ale pomogly mi tabletki anty....

czesto jest tez tak, ze w ciazy cera sie poprawia...tylko troszke pozniej ...a odnosnie tych paznokci, to nie mozna ich miec pomalowanych przy porodzie, bo plytka paznokciowa duzo nam mowi o naszym stanie zdrowia.I gdyby trzeba bylo wykonac cc, to lepiej miec chociaz paznokcie u stop naturalne...z tego co kojarze, to tipsy wowczas tez odpadaja