STARANIA O CIAZE

Dpc to może po prostu nie trafiacie w dobre dni jak dla mnie jesteś pierwsza w kolejce do zafasolkowania

no ja się spinam teraz z powodu biennale fotografii do którego mnie wytypowano z naszej szkoły
Gwen, ooooj, chciałabym, żeby tak było!

kiedy ja Was nadrobię

Wszystko sie moze zdarzyc...nie pamietam jak bylo przy Emi, ale teraz tez mnie ciagnelo i pobolewal lewy jajnik...az sie balam, ze to ciaza pozamaciczna...a okazlo sie, ze wlasnie z tego jajnika wyszlo jajeczko.

Ja sobie leze w lozku, a maz trze ziemniaki na placki ziemniaczane

My się staramy ponad 4 lata. W między czasie dwa aniołki

Ferritka, Duśka ma trzy i pól roku, no troszkę więcej niż pól, zerknij na suwaczek

Dave, nigdy? Ja ostatnio jak sie budzę to neta w komórce odpalam i patrzę co na forum, bo dziewczyny od rana szaleją

A nie wiecie że zafasolkowują te co odpuszczają? Ja mam swój prywatny typ ale nie powiem Wam jaki za to mogę powiedzieć że bocian na śląsk poleci bo chyba jest tam zapotrzebowanie

ja na śląsku też czekam

Mirella podaj typa, plissssssssssss bo ja poczytałam troszkę na początku forum i wiem, że Ty to czarujesz i zawsze wiesz przed czasem ;> pliss pliss bo nie zasnę, plisssssssssss
albo czy przynajmniej na liście tegorocznej jestem, bo jak nie to piep..sze to i zaprzatam sobie głowe remontem domu i sezonem letnim ;>>>>

Ooo tak! na Śląsku największe zapotrzebowanie, bo do nas tu normalnie bociany nie dolatują przez ten smog

dobra, bo wyskoczyłam jak wariatka ;( wiem ,że musze grzecznie stać w kolejce, więc poki co czekami na 2-3 cykle odpuszczam, więc jakby co oddaje mojego bociana którejś z Was.....

anoda89 napisał:

Sylwka czekałam na wieści od Ciebie. Rośnie kawaler

izula dzięki za spis badań, przyda się napewno.

Mirella śliczny kocyk, cudo. Córcia śliczna modelka.

Dlateego tak długo bo zeszło mi od 13 do 15.30 bo ginka przyszła później a i jeszcze jakieś głupie pi..y które pracują na innych piętrach wpychały się bez kolejki oczywiście nie omieszkałam się tego skomentować ale je nic nie ruszało

Mirella napisał:

Ferritka, owszem, ta mała modelka to Duśka, nie poznałaś? aaaa, sorki, mogłaś nie poznać, jak ją ostatnio pokazywalam to Ciebie jeszcze chyba nie było ale wiesz, z Tobą jak z dzieckiem, mam wrażenie że od zawsze jesteś

Sylwka, dorodne to Twoje dziecię

Mirella aż sie boję co to będzie przy porodzie

Sylwka zabraniam Ci tak myśleć, to u Was taką straszną historię czytałam czy gdzie, że matka tak się bała o poród że dziecko przestało rosnąć żeby matce życia nie utrudnić przy porodzie? Serio mówię, jak matkę uspokoili to dziecko zaczęło rosnąć, a leżała na patologii i nikt nie wiedział co jest grane bo wyniki książkowe a waga w miejscu stała

Mirella napisał:

Sylwka zabraniam Ci tak myśleć, to u Was taką straszną historię czytałam czy gdzie, że matka tak się bała o poród że dziecko przestało rosnąć żeby matce życia nie utrudnić przy porodzie? Serio mówię, jak matkę uspokoili to dziecko zaczęło rosnąć, a leżała na patologii i nikt nie wiedział co jest grane bo wyniki książkowe a waga w miejscu stała

nie wiedziałam, że coś takiego może być. Matko jaka ta natura, psychika czy co tam jeszcze nieprzewidywalna jest

Mirella jak tam wykurowałaś się już?

Może nie do końca ale troche mi lepiej, dziś bez żadnych leków i syropów obie przetrwałyśmy jak noc minie spokojnie to jutro mały spacerek i sie okaże czy się wykurowałyśmy

MoNiaaa napisał:

przykro miz e tak mnie osadzilyscie i wcale nie uwazam ze zachowalam sie nieodpowiedzialnie!
nie zawsze to ze sie zostanie w szpitalu oznacza ze wszystko bedzie dobrze zreszta same widzicie co sie okazalo bo zbadaniu lekarka powiedziala ze nawet jakbym chciala zostac to mnie nie przymie bo nie ma sensu!!czasem wystarczy tlyko badanie zeby zobaczyc wogole co sie tam dzieje a nie bezmyslnie wsyztskich ladowac na oddzial.
bo uwiezcie mi ale gdybym wiedziala ze to pomoze dzidzi to napewno bym sie polozyla!!!!!!

Jestem bardzo rozczarowana twoją postawą i nie wynika to wcale z tego że nie chciałaś iść położyć się do szpitala. Jestem w stanie zrozumieć to że masz drugie dziecko. Pamiętajmy decydując się na kolejną ciążę bierzemy pełną odpowiedzialność za dwie istoty ta większą i mniejszą.
Nikt ciebie tu nie umoralnia nikt na ciebie nie naskakuje. Jesteśmy na tym forum aby się wspierać. Cieszymy się jak nasze starania się powiodą bo tak naprawdę jesteśmy jako pierwsze odbiorcami dobrych wieści. To tu nawzajem się pocieszamy i liczymy że każdy kolejny miesiąc zakończy się dla nas sukcesem. Każda z nas chciałaby każdej napisać "udało się" Popatrz ile nas gratulowało tobie ciąży ile pytało o samopoczucie ile z nas chciało zobaczyć te dwie TWOJE KRESKI. Jesteś w gronie kobiet po tragedii, kobiet które chcą kolejne dziecko, które są chore i się leczą by móc w ramionach trzymać istotkę. Wszystkim nam przyświeca jeden cel.........

ps. Wierzę że wkrótce podzielisz się z nami dobrymi wieściami, i będziesz miała aparat żeby się pochwalić

Jak najbardziej podpisuję sie pod petycją, żeby bocian doleciał na Śląsk

Trochę mu się chyba drogi pomyliły ale dziewczyny miejmy nadzieję, że i nas w końcu odwiedzi