STARANIA O CIAZE

Studentkaaaa, przerąbane, mój też żadnego meczu nie opuści , i mówisz że dzisiaj znowu? ja ostatnio na skraju jestem wyczerpania, bo nawet podczas snu leci tenis ;//

STUDENTKA- łączę si e z Tobą w bólu- muj ma to samo

ferritka napisał:

Studentkaaaa, przerąbane, mój też żadnego meczu nie opuści , i mówisz że dzisiaj znowu? ja ostatnio na skraju jestem wyczerpania, bo nawet podczas snu leci tenis ;//

taaaa, dzis z Koreą grają... masakra. ale nam się egzemplarze usportowione trafiły a gdzie mój teraz jest? zgadnijcie - no gdzie? na boisku oczywiście. minus siedem stopni, ale mecz piłki noznej graja. mój co prawda jest trenerem, ale to jeszcze gorzej - bo przez półtorej godziny stoi na tym mrozie i zamarza. ale sparing najważniejszy, bo przecież okres przygotowawczy do nowej rundy itp. szkoda gadać.


Elmirka - heh, to jeszcze więcej nas łączy, ja też wtedy jak się udało testu szybko nie robiłam, dopiero w 36 dc i były 2 kreski, chociaż ta druga była blada jeszcze.

studentkaae napisał:

ferritka napisał:

Studentkaaaa, przerąbane, mój też żadnego meczu nie opuści , i mówisz że dzisiaj znowu? ja ostatnio na skraju jestem wyczerpania, bo nawet podczas snu leci tenis ;//

taaaa, dzis z Koreą grają... masakra. ale nam się egzemplarze usportowione trafiły a gdzie mój teraz jest? zgadnijcie - no gdzie? na boisku oczywiście. minus siedem stopni, ale mecz piłki noznej graja. mój co prawda jest trenerem, ale to jeszcze gorzej - bo przez półtorej godziny stoi na tym mrozie i zamarza. ale sparing najważniejszy, bo przecież okres przygotowawczy do nowej rundy itp. szkoda gadać.

Studentkaaa posikałam się, przybijam Ci piątkę bo....wiesz gdzie mój ;> na boisku, -7 a ten loce za piłką jak oszalały !!!!!!

ferritka napisał:

studentkaae napisał:

ferritka napisał:

Studentkaaaa, przerąbane, mój też żadnego meczu nie opuści , i mówisz że dzisiaj znowu? ja ostatnio na skraju jestem wyczerpania, bo nawet podczas snu leci tenis ;//

taaaa, dzis z Koreą grają... masakra. ale nam się egzemplarze usportowione trafiły a gdzie mój teraz jest? zgadnijcie - no gdzie? na boisku oczywiście. minus siedem stopni, ale mecz piłki noznej graja. mój co prawda jest trenerem, ale to jeszcze gorzej - bo przez półtorej godziny stoi na tym mrozie i zamarza. ale sparing najważniejszy, bo przecież okres przygotowawczy do nowej rundy itp. szkoda gadać.

Studentkaaa posikałam się, przybijam Ci piątkę bo....wiesz gdzie mój ;> na boisku, -7 a ten loce za piłką jak oszalały !!!!!!

hahahah = no coś Ty - słuchaj, gdyby żory były bliżej bielska to jeszcze bym pomyślała, że oni na tym samym boisku są

się cieszyć , że mrozi- a nie pada jak na narodowym- a propo- inso!!!!!!!!!! dawaj do nas na poród w wodzie

dzidzia - no właśnie, Dziewczyny może do Inso trzeba na porodówkę jechać?? wezmę syropek zrobimy próbę generalną przed porodem Dave w końcu naszą firmę trza rozkręcić w końcu

studentkaae napisał:

ferritka napisał:

studentkaae napisał:

ferritka napisał:

Studentkaaaa, przerąbane, mój też żadnego meczu nie opuści , i mówisz że dzisiaj znowu? ja ostatnio na skraju jestem wyczerpania, bo nawet podczas snu leci tenis ;//

taaaa, dzis z Koreą grają... masakra. ale nam się egzemplarze usportowione trafiły a gdzie mój teraz jest? zgadnijcie - no gdzie? na boisku oczywiście. minus siedem stopni, ale mecz piłki noznej graja. mój co prawda jest trenerem, ale to jeszcze gorzej - bo przez półtorej godziny stoi na tym mrozie i zamarza. ale sparing najważniejszy, bo przecież okres przygotowawczy do nowej rundy itp. szkoda gadać.

Studentkaaa posikałam się, przybijam Ci piątkę bo....wiesz gdzie mój ;> na boisku, -7 a ten loce za piłką jak oszalały !!!!!!

hahahah = no coś Ty - słuchaj, gdyby żory były bliżej bielska to jeszcze bym pomyślała, że oni na tym samym boisku są

wcale bym się jednak nie zdziwiła, jakby się z boiska nasze połowice znały, świat jest mały ;DDDD łaczę sie więc z Tobą w ból, wiem jakto jest mieś zapalonego sportowca w domu.


Wypad do Inso= no mówisz masz, pakuje walizeczkę i jestem zwarta i gotowa na naszą pierwszą akcję. To gdzie w Polskę wyruszamy?? bo muszę Hołowczyca zaprogramować

Ferritka - ja też bym się wcale nie zdziwiła, bo świat taki mały, szczególnie ten piłkarski

hmm, no właśnie, gdzie Inso rodzi?

a tak z innej beczki - co na obiad dziś robicie dobrego? bo mi się wena kulinarna skończyła...

znacie to - ja uwielbiam

ja na obiad mykam do restauracji , bo teściowa ma urodziny i zaprosiła- tak se myślę , że mój na boisku to by musiał mieć ekipę ratunkową- starość nie radość

ja dzisiaj sałatkę z sałaty lodowej, papryk kolorowych, pomidora, ogórka zielonego zrobie i rybkę... postanowiłam A też odchudzić i przerobić go na potrzeby własne , na Ryana )))

aaa nie znałam tego Studentkaaaa, popłakałąm się ze śmiechu, jak tą nózią wymiatał ) aaa ja znam taką wersję ;>

mnie to rozwala- tak mam na co dzień

dzidzia1234 napisał:

mnie to rozwala- tak mam na co dzień

Dzidzia !!!! bo kto nie ma w głowie ten ma w nogach ;D padłam )))

HAHAHAHAAH BOSKIE

Ferritka - ojj, ten Ryan Ci z głowy wyjść nie może

dziewczynki, gdzie jest moja specjalistka od szyjki macicy i śluzu!!!!!!!!!!!!!!!!!!

bo zastanawiam się nad jednym, chyba po owulacji nie powinnam mieć białego ,gęstego i mega obfitego śluzu, prawda??? Z tego co pamiętam zawsze po owu jestem sucha jak sahara....
Agusiaaaa, jaka powinna byc szyjka w okresie po? a jak to sie ma po zapłodnieniu ??

a kurde blaszka, bo nie miałabym żadnych wątpliwości jakby @ miała być na dniach a tak tyle czekania, osiwieje do tego czasu ;//

aa i co z nr do Mirellki, ma ktoś coś ?? kurcze chyba pozbieram od Was numery, jak Boga kocham bo nie ma z Wami kontaktu jak coś się dzieje, a tak esemesek i po sprawie ((