STARANIA O CIAZE

ferritka tez sie czasem nad tym zastanawiam...nie ma chyba miesiaca zeby watku nie bylo dzieci setki jak nie tysiace sie rodzi CODZIENNIE ciagle ktos w ciaze zachodzi a jednak jest tyle dziewczyn ktore niby zdrowa a ciagle musza czekac

A czy Wy się zastanawiacie ile czasu czekały te co właśnie urodziły? A te co pozachodziły w ciążę to myślicie że same wpadki, że nikt nie czekał? No chyba właśnie Wam się na mózg rzuca

Dzieci od samego początku uczą nas pokory i cierpliwości, nie da się zaplanować dziecka tak samo jak nie da się niczego przy dziecku zaplanować, mniej więcej przez dwa lata

no własnie o to mi chodzi, tylko od dupy strony się za to zabrałam, ze zanim tu trafiłam to myslałam że wszyscy dookoła to tak hop siup i już. I że tylko ja czekam i nie wychodzi.
Masz racje to uczy cierpliwości, z pokorą u mnie gorzej, bo za każdym razem jak się dowiaduje o ciąży koleżanki albo koleżanki koleżanki to mnie krew zalewa i rzucam w wszechświat wszystkimi kurefkami jakie tylko mi się napatoczą. to niewyobrażalne ile kobieta potrafi znieść cierpienia i jak bardzo może się poświęci dla dziecka. i jaką walkę potrafi przejść aby to upragnione dziecko posiadać .

Ferritka, nie będę palcem pokazywała, ale są z nami dziewczyny, które długo czekają, dużo dłużej niż Ty, i ciągle nic Zresztą akurat o Ciebie to jestem spokojna to nie miaukaj, będzie dobrze

no no ja nie mówie, że ja czekam jakoś specjalnie zbyt długo, mówię że są wolaśnie tu osoby które stanowczo za dlugo czekają.

masz racje koncze temat moich dziwnych przemysleń bo plote trzy po trzy i cuda na kiju ))

A pitol sobie jak Ci to pomaga, tylko jakoś z sensem ja ide banany mikserować, nie wiem po co, ale mam ochotę coś wymyślnego zjeść a przy mojej diecie to sobie za dużo nie nawymyślam

Mirella napisał:

A pitol sobie jak Ci to pomaga, tylko jakoś z sensem ja ide banany mikserować, nie wiem po co, ale mam ochotę coś wymyślnego zjeść a przy mojej diecie to sobie za dużo nie nawymyślam

to weż zmiksuj więcej tych bananów, bo też mam chętkę

była już któraś na tym filmie o tsunami w kinie??? kurcze podobno bardzo dobry ...hmmmmm

Inso miała dzisiaj masaż szyjki więc kto wie może dziś urodzi napisałam jej sms , ale nie odpisuje a u niej to aż dziwne więc czekam na wiadomość cy się coś rozkręciło

Mesy Inso nie pisze, bo M. zawiał po tyrce

Nie dali jej obiecanej oxy bo doszli do wniosku że może sama urodzi rozwarcie o 14 miała na dwa palce więc prawie żadne
Jak nie urodzi sama do rano to podadzą oxy,
Tak Ją zwodzą bidulke od prawie dwóch tygodni

Ja chce już być ciocią

Mesy No mam nadzieję,że właśnie rodzi Czekam na wieści

Inso Do boju

Ionka Qrcze co to za lekarze To już trzecie oxy będzie o ile dobrze pamiętam Ja rozwarcie na dwa palce miałam przez dwa tyg i nic z tego nie wyszło

Kurcze a na kiedy Inso miała termin??? Bo mam wrażenie że jakoś strasznie długo to trwa

Mirella napisał:

Kurcze a na kiedy Inso miała termin??? Bo mam wrażenie że jakoś strasznie długo to trwa

Miała termin na 17 stycznia jutro mija 2 tydzień przeterminowania

Mirella 17.01

Agnessaa to będzie pierwsza oxy taka na 100 %
wcześniej tylko próba oxy czyli to jakiś roztwór dają, żeby zobaczyć czy macica reaguje ( 5 razy chyba)

Ilonka 5 razy próba Oxy No jakiś koszmar jak ją męczą i Inso i Natalkę No w sumie trzymam kciuki żeby już teraz samo się do rana ruszyło, bo dla dziecka w cale nie jest dobrze takie podawanie Oxy tyle razy, nawet w teście

agnesssa a co to tak bez zdjęcia wpadasz ? dawaj nam tu zdjęcie Maksa