STARANIA O CIAZE

Iwonta mi się wydaje że Oni chcą Cie w szpitalu do puki krwiak całkowicie nie zniknie, i nie ważne że krew już nie leci, puki on jest to możesz jeszcze plamić także cierpliwie siedź i nie marudź przeca to wszystko dla dobra dzidzi więc ciesz się że Cię nie olewają.

Lacra masz już te łoponki? bo mi smaka narobiłaś

a gdzie jest Ferritka i jej beta????????

Gosia28 no to nas zaskoczyłaś kiedy powtórka bety?

Lacra, szkoda domu, nie szalej, gdzie Kriuszki będą harcować?

Emka, jaki to sens wydać 700 zeta na badania skoro i tak będziesz sie gina słuchać i robić to co on każe? To lepiej na wózek odłóż Dziwny jakiś ten Twój lekarz, właściwie to słów brak, aż nie wiem co napisać.

Śnieg sypie, dziwnie jakoś bo chyba nie ma mrozu Ja nie mogę pączków jeść, faworków też nie, to sobie drożdżówek narobię, ciasto drożdżowe mogę, prawda że drożdżowe nie tuczy?

Iwonta, kurcze, nie sluchasz nas nic a nic, a zresztą może i słuchasz, w ciąży to się dziwnie reaguje, to fakt. Czytałaś przeminęło z wiatrem? Umówmy się że jak przeczytasz to wyjdzesz ze szpitala oczywiście ciąg dalszy też masz przeczytać, czyli razem pięć tomów ja to czytałam jak miałam 15 lat

iwonta nie naciskaj na to wychodzenie ze szpitala, jak dziewczyny piszą trzeba się cieszyć że o Ciebie dbają, to wszystko dla dobra fasolki..

gosia28 ooooo to może coś jest na rzeczy

ferritka halo, halo!

jutro, albo w piątek powtarzam betkę.

faworki mmmmm

ja tylko na chwilkę, bo jeszcze w pracy jestem, żeby zobaczyć co z betą Ferritki, a tu nie ma wiadomości??

Ferritka - co się dzieje???

do wieczorka

p.s. proszę o faworkach nie pisać, bo mi tu kiszki marsza grają, a gdzie tam do obiadku...

Mirella właśnie masz rację, tylko sobie mętlik zasiałam

Iwonka Czasami mam wrazenie że nie czytasz moich postów. Pisałam Ci ze musiałam leżeć z krwiakiem ponad miesiąc a krwawiłam tylko na początku, potem wcale ( a ty co chwile masz krwawienia) Dopiero po miesiacu miałam USG sprawdzające, wtedy krwiak sie wchłonał i było OK. Chcę żeby moje posty Ci uświadomiły że nikt nie robi tobie na złość, taki jest wymóg trzeba leżeć. Ja leżałam w środku lata, wszyscy grilowali, wyjeżdzali nad morze, jeziora, ja musiałam leżeć i nie wiedziałąm jak to sie skończy. Dlatego tak dużo Tobie pisze o sobie, zebyś wiedziałą ze tylko od CIebie zależy czy utzrymasz tą ciążę. Ja poświęciłam się bez reszty. Leżlałm plackiem. No tylko tyle że nie w szpitalu, ale ogólnie jakbym teraz miała wybierać to wybrałabym szpital. Ty leżysz półtora tygodia i narzekasz. Przepraszam jeśli Cię uraziłam w jakiś sposób, ale nie myśl o sobie. Tulę Cię mocno , bo wiem ze Ci cieżko. Ale zauważ że nie masz najgorzej... że masz nadzieje na zdowego dzidziusia. Cierpliwości.

Ferritka odezwij się nie wolno się załamywać

dzięki dziewczyny za odpowiedź no właśnie z tą owulacją to nie bardzo wynika to w 14 dniu cyklu.. nie raz probowalam i lipka z tego.. więc ja to już wogólę tracę nadzieje na co kolwiek

Iwonta krwiaki potrafią się długo wchłaniać. Mój się wchłaniał 10 tygodni i też cały czas leżałam, ludzi nie widziałam tylko tyle jak ktoś nas odwiedził. Tak jak samo emka leżałam całe lato i dopiero na jesieni mogłam wrócić do normalnego życia. Mieliśmy z mężem wyjechać na wakacje Chorwacji i tydzień przed trafiłam do szpitala więc wakacje zostały odłożone na później. Zobaczysz że na dobre wyjdzie Ci leżenie w szpitalu. Trzymaj się

Anonda

Iwonka, wiem że jest Ci ciężko. Leżenie szpitalu z pewnością nie należy do przyjemnych. Kurka,ale trochę mnie to dziwi,bo przecież tak bardzo chciałaś fasolke, to chyba jej dobro jest teraz najważniejsze. Przepraszam,że to pisze,no ale wiele dziewczyn, które tak długo czekają na dziecko z pewnością zamieniłyby się z Tobą. Tak myślę. . . Będzie dobrze

madziaska napisał:

Iwonka, wiem że jest Ci ciężko. Leżenie szpitalu z pewnością nie należy do przyjemnych. Kurka,ale trochę mnie to dziwi,bo przecież tak bardzo chciałaś fasolke, to chyba jej dobro jest teraz najważniejsze. Przepraszam,że to pisze,no ale wiele dziewczyn, które tak długo czekają na dziecko z pewnością zamieniłyby się z Tobą. Tak myślę. . . Będzie dobrze

Ja leżałam co prawda niespełna 3 tygodnie, ale wstawać nie wstawałam w ogóle- załatwianie do basenu (nie jeden raz czułam się upokorzona kiedy zesikałam łóżko bo źle miałam basen podłożony), myły mnie pielęgniarki na łóżku, jedzenie na leżąco bo siadać też nie mogłam i mimo to każdego dnia się modliłam, żebym mogła tak leżeć przez długie miesiące...


Ferritka odezwij się w końcu

Ja czytam was wszystkie bardzo uważnie ale psychika mi już siada... Zdjęcie z usg wynagradza wszystko:)

Prawdopodobnie wyjde dopiero w poniedzialek. Krwiak sie wchlania. Dzidzia rosnie blyskawicznie. Ma 3,5 cm! I skakala na usg:)

Iwona dzidzia super ale tak jak dziewczyny piszą, też nie pojmuje Twojego narzekania na NFZ.Kieruj się dobrem dziecka.

Ferritka daj znaka

Iwonka, śliczny maluszek