STARANIA O CIAZE

Ingrid, ja się wyłamuję, gimnastykuję się tylko przy dziecku albo w sypialni

Ann, ja nawet tego nie mogę i powiem Wam że coraz bardziej mnie to wkurza, nie jestem przyzwyczajona do rozczulania się nad sobą

Póki co to idę stól szykować bo gości mam dziś, także bądźcie grzeczne bo nie bedę miała czasu strzelać z działa

dzień dobry

Mirellka udanego gościowania, niech goście będę grzeczni jak Twoje podopieczne Staraczki i niech wszystko zjedzą

@nulka dziękuję za rozgrzewkę, wreszcie ktoś z doświadczeniem powiedział nam co i jak robić żeby sobie nie zaszkodzić
się nam tu sportsmenki zrobiły jak wywalimy na wiosne brzuchy to Ewka padnie z zachwytu

ja dzisiaj po 1 treningu z Mel boli mnie brzuch a to znaczy że popracował
i fakt Mel jakoś inaczej robi skrętne brzuszki i przede wszystkim co mnie zdziwiło Mel robi ćwiczenia wolno, a Ewka ciśnie szybko szybko każde powtarzanie ..bąd~ź co bąd~źMel czuje w fałdach

Ferritka a ty nie testujesz?

Haha Asik dobry ten filmik, a reakcja panny jeszcze lepsza

Ja po 10 sie obudzilam i jeszcze gnije w loziu, maz sniadanko zapodal, ale cos apetyciora brak po tych tabletach dzis juz tylko przy fervexie zostanę mam nadzieję ze jutro powrócę do żywych...u mnie @ na dniach, cyc juz nie boli, w brzuchu coś zakłuje no i czekam

Miłej niedzieli:)

witam
heh ja juz od dwoch tyg zaczynam cwiczyc hehe i do tej pory nie zaczelam moja siostra cwiczy z Ewa i powiem Wam ze widac efekty i to bardzo ja jakos nie umie sie zebrac do czwiczen.... rozleniwilam sie cos :/

Ogladalyscie boks wczoraj? jak na 45 lat to fajnie sie tlukli

Hej dziewczyny, ale macie zapał do ćwiczen az wam zazdroszcze. Ja niestety leniuch jestem i nie bede sie katowała raz sie zmusiłam do aerobicznej szostki weidera i dotrwalam do konca chociaz jak juz ktoras z was tu pisala bolal mnei kregoslup czyli na bank cos zle robilam ale efekty były super:)dziewczyny kiedy robicie tesciory? ja 2 marca

Dobry

dzień, dwa mnie nie było. a tu tyle naskrobane, że nie wiem co czytać

melduje, że mój niby okres trwał nawet nie dwa dni,a z jakiego powodu to nie wiem.chciałam się poradzić mojego ginka, ale akurat w tamte dni go nie było. Jutro dzwonie, moze coś poradzi.
A tak w ogóle to strsznie jestem rozdrażniona męczę się chyba juz wszyskim , mąż co chwile ochrzan dostaje. Nerwy na wodzy

Missy a moze to fasolka?? wiesz moja kolezanka miala do 4 miesiaca okres... niby mowila ze byl jakis slabszy niz zawsze ale sie nie skapla ze to moze byc to i dopiero w 4 miesiacu dowiedziala sie ze to dzidzia

Gosia 2712 napisał:

Missy a moze to fasolka?? wiesz moja kolezanka miala do 4 miesiaca okres... niby mowila ze byl jakis slabszy niz zawsze ale sie nie skapla ze to moze byc to i dopiero w 4 miesiacu dowiedziala sie ze to dzidzia

Dzisiaj samopoczucie mam fatalne, spie na stojąco. miałam nadzieje, że to fasolka, ale test był negatywny w dniu miesiączki A tu pare razy poplamiłam i koniec.

Ja przy pierwszej ciazy zrobilam test dwa dni po spodziewanym @ i tez wyszedl negatywny i lekarz mi powiedzial ze to za wczesnie musialo byc przy drugiej ciazy zrobilam 4 dni po @ i wyszedl pozytywny. Takze jeszcze nie wszystko stracone moze

Gosia 2712 napisał:

Ja przy pierwszej ciazy zrobilam test dwa dni po spodziewanym @ i tez wyszedl negatywny i lekarz mi powiedzial ze to za wczesnie musialo byc przy drugiej ciazy zrobilam 4 dni po @ i wyszedl pozytywny. Takze jeszcze nie wszystko stracone moze

nie chce sobie robić zbyt dużych nadziei. Byłam co prawda w piątek zrobić betę, jutro zadzwonie o wynik. Zrobiłam to w sumie zeby się upewnić na 100 %.

Rozumie wlasnie najgorsze jest zrobic sobie nadzieje a pozniej rozczarowac sie... Trzymam kciuki zeby to byla fasolka

Ale tu cicho dzisiaj

Witam.
Dzisiaj jest niesamowity dzień,wstałam z łóżka o 9 (toż to rozpusta )wyćwiczyłam się (to już 5 dzień jestem w szoku, że jeszcze to robię ), ułożyłam włosy, pomalowałam się i stwierdzam, że nie jest ze mną tak źle Nie często się to zdarza.

Gosiak miło mi

Asik trochę dziwna dla mnie ta Wasza sytuacja, ale to nie moja sprawa.

A ja mam taka burzę hormonów od trzech dni że masakra. Na zmianę płaczę, śmieje się, wściekam, łzy mi lecą ze szczęścia jak film oglądam, za chwile znowu coś mnie wkurzy, potem znowu płacze bo mi źle i tak w kółko. No masakra jakaś. Mam nadzieje że nie wpłynie to na maleństwo.