STARANIA O CIAZE

Arturek jakie oczyska śliczne

Ferritka ty jeszcze nie przesadzaj z tą leciutką kurtką i szpilkami, szczególnie jak cię telepie, zdrowia
A przekochany z tym alanderem

Martynka, Sylka super, że dzieciaki zdrowe

Emka sto lat dla córki

Jak ta Warmia oznacza Kopanki w okolicy Łajsa to ja też sie piszę. I wezmę ze sobą namiot to tym razem zapoluję na bobry z aparatem oczywiście żeby nie było:P

Nefretete, przeczytałam co mi na priv dałaś, ja myślę że to się powinno publicznie mówić, nieświadomość szkodzi

Mirellka, polowanie na bobry, padłam, ale nie mogę się za bardzo śmiać, bo mnie kark boli i dusi mnie kaszel

dobra, dawać to info o pasztecie- już po ptakach bo zezarłam go rano , może to było moje ostatnie z nm spotkanie
po tym materiale to mi już nawet pasztet nie straszny

wiadomosci.onet.pl/kraj/bakteria-kalowa-...37269,wiadomosc.html

Ferritka mierzyłaś się?

Mała, nie mierzyłam, bo nie widzę wciaż żadnego efektu oprócz bólu karku

poza tym wciąż metra nie mam, tylko ten murarski to bez sensu. W piątek przywiozę od mamy to się pomierzę.
Póki co wciąż wylewam się ze spodni i wygląda to nieapetycznie, więc hmmm

ale walcze wciąż. Dzisaj tylko abs mel b i ze skalpela tylko ćw na mięśnie brzucha- nie mam sił na nic więcej. Poza tym głupio się ćwiczy na polopirynie

a u Ciebie kochana jak ? wlej we mnie motywacje

nefretete no całkiem mały ten świat sąsiadko
Mała dziękuje za komplement w imieniu Artura.
Ea dopiero zauważyłam nefretete, że Twój Mężczyzna ma dziś urodziny - wszystkiego naj, najlepszego Kubusiu

Ferritka u mnie te 3 cm w biodrach, a tak satysfakcja i dobre samopoczucie

A przy chorobie się nie ćwiczy

Mała napisał:

Ferritka u mnie te 3 cm w biodrach, a tak satysfakcja i dobre samopoczucie

A przy chorobie się nie ćwiczy

kufa to co ja źle robie że stoje w mejscu niech by mi po cencie spadło choćby, FROG!!

a tak leciutko tylko prawie jakby tylko rozgrzewka na węcej nie mam sił

Fercia nie bronkuj się Może się ujędrniłaś?

nop bronek mnie zdecydowanie nie służy, już go nie przytulę szybko

Ferritka masz cebularza www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/droz...bularze/przepis.html

Monia nie tylko Ciebie ciężarówki prześladują. Ja średnio raz w tygodniu dowiaduję się że jakaś znajoma w ciąży.

Ja mam babcie na mazurach to też można wbić chyba babcia się nie obrazi

Mirelka u mnei bobrów nie ma heheh przynajmneij w okolicy;) A z tym pasztetem to jest tak ze biora wszytskei pasztety z folii i foremek z wieczkiem ktorym sie konczy waznosc w sklepach gotuja je pozniej zapiekaja i pozniej Ferri jest ten twój pyszny pasztecik pieczony ze skórka.A info amm dobre bo pracowalalam w firmie ktora zajmowala sie drobiem:)

Emka i dlatego Kacperek nie pojdzie do przedszkola na pewno. Jeśli miała bym go puścić, pojść do pracy i ciągle siedzieć na L4 bo by chorował to mi się wcale nie kalkuluje. Za przedszkole będe musiała niewiadomo ile zapłacić a będę miała okrojoną wypłatę z powodu ciągłe brania wolnego...

Mirella Kapi pojdzie do szkoły w wieku 5 lat i mam nadzieje ze do tego czasu podrośnie mu ta odporność

Inso piękna księżniczka

co do mięs i parówek to przede wszystkim trzeba czytać ulotki. Nawet jak się kupuje pasztecik w osiedlowym sklepiku i jak spytasz z czego się składa to musi Ci odpowiedzieć bo musi mieć od tego opakowanie. Takie jest prawo a oszukują we wszystkim od mięs po masło, przez sery i inne produkty. Mój bart jest technologiem żywności więc jestem obcykana w tym temacie

Wiadomo co u Sylki i u Kubusia?? Pisała może gdzieś coś ?? Ciekawe jak malutki i co powiedzieli...??

Ja jutro robię żurek Lubi któraś to zapraszam na obiadek hehe

kurde ja jestem z wielkopolski i do każdej z was mam tak daleko a szkoda ;/

sylwus-ales mi slinotoka zaserwowala!!! musze jutro zdobyc zakwas i zurka ukrecic:-)
ale nie mam jak sklepu zaliczyc i tak sie bede slinic przez kilka dni:-P
wez podeslij jutro miseczke:-)

Sylwuś, no ja zawsze czytam ulotk i etykiety... A to nie lubi ze mną do sklepów chodzić bo mówi że mu gańbę robie

aa i jutro kochana masz mojego starego na obiedzie- on się zurkiem zajada

Nefre- hmmmm dobrze, że to przy terminie najpierw podgotują a potem jeszcze zapieką
no i chyba na jakiś czas się pożegnam z pasztetem
a pasztet z kurką można? www.google.pl/search?hl=pl&site=imghp&tb...934.html%3B456%3B400
bo jak byłam młodsza to u babci się nim zajadałam łyzkami