STARANIA O CIAZE

Dziewczyny nie uciekajcie z forum, tu macie wsparcie i zrozumienie. To nie tak, że już nie macie pisać o tempkach, śluzach, itp. Piszcie ile wlezie, zawsze ktoś tu odpowie. Zawsze ktoś pocieszy. Czasem się razem śmiejemy, czasem smucimy, tak juz jest.
Ja wiem, że wszystkim w swoim czasie się uda. Ze swojej strony moge napisać, że też już dawno, dawno chcialam być w ciąży i mieć dzidizusia. Musiałam troszkę poczekać i powiem, że teraz z perspektywy czasu widzę że zaszłam w tym najodpowiedniejszym momencie, kiedy pewne sprawy poukładały się, odeszły w zapomnienie. i teraz jest ten czas kiedy mogę skupić się na sobie i maleństwie w brzuszku.
Życzę wam, żeby ten czas nadszedł dla was jak najszybciej

Gosiu bo ja nie mowilam, ze odchodze po slowach osob majacych inne zdanie...

Ja Was rozumiem, ale dziewczyny na Boga to jeszcze nie tragedia. Wiem, wiem powiecie teraz, ze sie wymadrzam bo mam fasolke itp... Ale wyobrazcie sobie, ze nie mialam kolorwo - powiem wiecej mialam GORZEJ niz Wy!! Tylko zadna o tym nie wie...
2 lata leczenie, diagnoza, ze nigdy NIGDY nie bede mama. Slyszala ktoras z Was takie cos??
6 miesiecy staran w tym 3 miesiace cykli bezowulacyjnych. A potem szok, udalo sie. Za chwile juz po wszystkim.

Takze... Naprawde zadna nie chce dla Was zle. Chcemy dobrze, jakos Wam pomoc. A wiem, ze mowiac NIE DA sie wyluzowac to sie... klamie... Albo mija z prawda... Bo kazdej, kazdej udalo sie jak wyluzowala. Na mnie napadla Nasza czarownica no i sie udalo. I jest. I ja tez sie trzese, ale trzeba wierzyc...

Nie znikajcie tylko czasem posluchajcie dobrych rad. To, ze odejdziecie nie znaczy, ze bedzie Wam lepiej. Wrecz przeciwnie... Wiem cos o tym...

Mam nadzieje, ze nie bedziecie mialy mi za zle tych slow, tylko, ze zrozumiecie. Bo wywalilam z siebie cala historie, ktorej tu raczej nie opowiadalam...

Diana napisała:

Lacrijka nie o to chodziło, że masz się nie odzywać!
Mirelli chodziło chyba o to, że za bardzo się nakręciłyśmy! I gadamy tylko o tępkach, śluzach itd.!
A jak wynika z wielu opowieści to kobiety zachodziły nie wtedy kiedy był skok, czy śluz płodny, czy jakaś szyja otwarta tylko wtedy kiedy się tego całkiem nie spodziewały!!!

Otóż to właśnie
Nie chodzi mi ani trochę o to żebyście przestały mierzyć liczyć badać obserwować i co tam która umie jeszcze, pisać o tym tez powinnyście, a jakże, i płakać i żalić też, po to tu jesteśmy, ale atmosfera wokół tego wszystkiego gęsta się zrobiła ostatnio.
Nikusia prosiła żeby nie dopingować i nie nakręcać i ma rację, Majówka i Gosiak zaliczyły bolesne rozczarowanie po naszym nakręcaniu ich. Może nam już cierpliwości brakuje?

Ze mnie jako staraczki to przykładu nie bierzcie, ja nietypowa jestem Chociaż zafasolkowałam w cyklu który definitywnie przekreśliłam

@anulka u mnie to nie jest tak że drugie jak będzie to będzie a jak nie to nie, ja mam w planach dwa szkraby i dopóki tego drugiego nie będzie to zawsze będę miała poczucie że jednego członka rodziny brakuje. A że do starań podchodzę inaczej to dlatego że już większość stresów i presji zaliczyłam za pierwszym razem i wiem ile to warte jest...

Gosiak, no masz ciśnienie na dziecko, norma, a wiesz co jest normą?

Marta, oj Teraz to już ręce z brzuszka nie schodzą prawda?

Ktoś pytał gdzie się wybieram, Magda chyba? Tak łazi po mnie myśl żeby założyć wątek dla mam takich dzieci jak Klaudia, bo wiem że jest trochę większych szkrabów na forum a ich mamy swojego miejsca nie mają. Ale dopóki mnie nie pogonicie to będę tu czarownicowała dalej.

pozwolę sobie zmienić temat
za 6 dni @
Mirella czaruj żeby franca nie przyszła
Dziewczyny proszę o doping !!!!!
Nie macie pojęcia jak ja bardzo chcę dziecko....
na pierwsze byłam zła że będzie - dwa miesiące przed maturą sie dowiedziałam!!!!
Moja pierwsza, niechciana fasola ma 21 lat i kocham go jak wariatka, świata poza nim nie widzę
I tak samo jak mocno go kocham - chcę drugie dziecko.
Macie pojęcia co ja przechodzę?? co moje stare hormony ze mną robią???

Wszystkie jesteście normalne!!!! zapewniam Was
i kochane

MagdaM - piszac to, ze nie bede sie odzywac na forum nie ma nic wspolnego z tym ze sie obrazam.. Nie jestem 5 letnia dziewczynka zeby sie obrazac o byle co.. Sama juz pare razy pisalas ze idziesz stad bo nie mozesz juz patrzec na to jak sie inni ciesza sie z fasolek.. Mnie to nie denerwuje, wrecz przeciwnie..Daje mi to kopa do działania. Wiec prosze, nie zarzucaj mi swoich zachowan. Powiedziałam ze nie bede pisala tylko dlatego, bo rozumiem ze nie chce Wam sie juz czytac o tym czy mi tempka spadła czy poszla do gory, czy sie ze mnie leje śluz czy jest sucho.. To tyle.

Lacrijka no i wlasnie nie rozumiesz tego co pisaly dziewczyny i tego co ja pisalam kiedys kiedys... Trudno, nie bede przkonywac kogos do czegos czego nie chce zrozumiec

@nulka to zaciskam zeby @ nie przylazla

Dorcia
Majóweczko no przyszło nam dalej walczyć mam nadzieje że kiedyś i nam się uda
Madziaska a jak u Ciebie dziś chyba 28dc no to ładnie na kiedy planujesz test zrobic?
Hmm tak sobie przypomniałam o Iwonie pamięta ktoś? wie ktos co sie z Nią dzieje? Ona chyba wrześniowa z tego co pamiętam, Iwonka jak Nas czytasz to daj znać, i to samo do Nati kochana odezwij się co u Ciebie????

Iwonka rzeczywiście wrześniowa, ale sie dawno nie odzywała...

@nulka trzymam kciuki

Namieszałam, przepraszam...

Dobra, faktycznie na tym forum jest dziwnie ostatnio...
Poczytam lepiej kasiazke bo nie chce sie denerwowac, odezwe sie jak mi przejdzie i zrozumiem pewne zachowania niektórych tu osób..

Madziaska - trzymam kciuki zeby @ nie przyszła.
Dianka - zeby u gina było wszystko ok
Dorcia - za wysoka bete trzymam kciuki

Lo matko... Majestaty...
No to racja siedzcie, zrobcie wogole kolko wzajemnej adoracji...

Mirella robisz ten temat??

dobra każda powiedziała co jej na flakach leży, teraz pytanie co robicie na obiad???/ hahah tak na rozluznienie

Na obiad będzie spaghetti z sosem z torebki bo mi się gotowac dziś nie chce

Tak Madziu, założę go troszkę później, bo już mi buszmenka wstała, a długi wstęp tam sobie zaplanowałam

Anulka, Anulka, Anulka!!! Dopinguje

Madziaska trzymam kciuki!

Lacrijko dziękuję

Gosiak ja zrobiłam rosołek z makaronem.
A na drugie schabowe, ale tylko dla męża bo ja nic oprócz drobiu nie tykam

A Ty co Gosiak nas wypytujesz, a sama nie powiesz cóż szykujesz?