BezpiecznaCiaza112023

STARANIA O CIAZE

14 lata 1 tydzień temu #101939 przez angellika1
Dorcia współczuje Ci z tym zalaniem no ale dobrze że sytuacja juz opanowana :)
A tym torbielem to ja bym sie nie przejmowała zanikł mi po 12 tc
Temat został zablokowany.
14 lata 1 tydzień temu #101941 przez MagdaM
Gosia Gabi chodzi o to, ze ma chyba polpascca
Dorcia super!! Data urodzin mojego meza :laugh:

Ogladam relacje z porodow i jak tylko dzidzi wyjdzie to rycze :unsure:

www.ciepelkowo.pl


[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
14 lata 1 tydzień temu #101943 przez nikusia1988
Witajcie :) Rano byłam i Was czytałam ale nie mogłam nic napisać bo chwilkę tylko byłam na PSP a teraz jestem w domku i na laptopiku :lol:
Wycieczka się udała, było super, dużo miejsc zwiedziłam ale wróciłam z przeziębieniem... :(
Już od wczoraj mnie coś brało, widoczne w piątek mnie musiało przewiać bo wiatr był okropny. No i jestem osłabiona, cały dzień w łóżku z katarem, bólem gardła i nie mam ochoty już na nic. Aha... w niedzielę i dzisiaj nie mierzyłam tempki więc nie wiem czy skok był czy nie... Jutro zmierzę to się okaże czy już jestem w fazie górnych temperatur czy dalej na nizinach :)
Madzior Witam serdecznie :kiss:
Temat został zablokowany.
14 lata 1 tydzień temu #101949 przez gosiak
a no to gabi sorki, to lepiej żeby rzeczywiście tej fasolki teraz nie było, wylecz się a potem do dzieła :woohoo:

[*] 6tc 23.11.2013
01.2015 Ivf
Temat został zablokowany.
14 lata 1 tydzień temu #101957 przez Dorciaition
"Wiara, nadzieja, miłość"
Życie pełne wiary, nadziei, miłosci oraz przeplatające się cele lub marzenia, które stawiałam sobie w życiu. Jako nastolatka marzyłam o przystojnym brunecie z bródką, który zostanie moim mężem, a potem będziemy mieć dzieci, chłopca i dziewczynkę, ale zanim ukończę 30 lat. Piękny plan, który miłemu zaskoczeniu małymi kroczkami się realizował. Był piękny ślub, a potem starania o dziecko. Pierwsze miesiące były beztroskie, pełne miłości, namiętności i fascynacji, ale bez efektu. Po paru miesiącach postanowiliśmy odwiedzić lekarza. Po badaniach usłyszeliśmy: pana wyniki są dobre, natomiast pani ma zespół policystycznych jajników. Uświadomiłam sobie, że jest to dla mnie wyrok. Mimo tego, że można to leczyć czułam jak uchodzi ze mnie życie. Z dnia na dzień zaczęło się moje piekło. Nasza namiętność i fascynacja zamieniła się w mechanizm. Leki, wizyta u lekarza i seks stał się koniecznością, ćwiczeniem, które zawsze muszę wykonać w danym dniu o danej porze. Potem czekanie, malutka nadzieja i kolejna miesiączka. Znów płacz, złość i gniew. To obrzydliwe, ale tak to odbierałam, każde pytanie kogoś z rodziny "kiedy dzidziuś"?, każda kobieta w ciąży spotkana na ulicy, program ale w tv, zdjęcie w gazecie doprowadzały mnie do szału. Ale od samego początku nie zapomniałam o modlitwie, obchodziłam pierwsze 9 piątków miesiąca, każdą Mszę ofiarowałam w tej intencji. I musze się przyznać, nawet tu dopadł mnie kryzys. W końcu otworzyłam oczy, postanowiłam się wyciszyć, odpocząć, "zaopiekować" sie mężem, pracą, odwiedzić, przyjaciół i znajomych. Emocje opadły, przerwalam leczenie, wróciłam dawna "ja" pełna uśmiechu i radości. Została modlitwa, tylko nie taka jak wcześniej. minęło parę miesiecy, zbliżała się 2 rocznica ślubu. Pod koniec czerwca poszliśym do lekarza, który z uśmiechem powiedział nam "będzie dobrze, zaczniemy teraz bardziej inwazyjne leczenie, a potem może insyminacja lub invitro, zgłoscie się do mnie w 2-3 dniu cyklu". Czekaliśy na @, która powinnam dostać na dniach, by jak najszybciej zacząć leczenie. Podczas rozmowy z przyjaciółką padły słowa "zrób test ciazowy", ale po co? Przecież zawsze miałąm nieregularne miesiaczki. W rezultacie kupiłam test, ot tak. Rano zrobiłam test i... pokazały sie dwie kreski! W tym szoku pojechałam po drugi test, który wykazał to samo. Zadzwoniłam do męża i oboje w szoku z lekką nutś radości pojechaliśy do lekarza, który stwierdził, z usg i badań krwi wynika, że jestem w ciaży! Moje pierwsze słowa "to chyba cud"! Lekarz z uśmiechem odpowiedział, że w moim przypadku można to tak nazwać. Dziś jestem w 15 tc, dzidziuś jest zdrowy i szybko rośnie, a my jesteśmy najszczęśliwsi na świecie. I kolejny raz życie utwierdziło mnie, że wiara, nadzieja i miłość potrafią czynić cuda.

Jest to jedna z wielu historii z gazety "Dobra mama". Bardzo mi się spodobała ta historia, dlatego Wam ją napisałam. :)
Tak jak Gosiak mówi- wiara czyni cuda!


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
14 lata 1 tydzień temu #101961 przez Madzior
nikusia1988 zdrowka zycze!

MagdaM ja to nawet nie ogladam takich rzeczy bo zaraz becze :laugh:

Dorciaition super ze malenstwo dobrze sie rozwija :laugh: ja juz sie nie moge doczekac kiedy bede kolejny raz nosic skarb pod sercem :laugh:
Temat został zablokowany.
14 lata 1 tydzień temu #101966 przez Dorciaition
Nikusia to kuruj sie w wyrku :) Mnie najbardziej pomaga gorąca woda z cytryną i miodem :)

Angelika też mam taką nadzieję, że zaniknie. Musi cholerka! :)

Madzior życze Tobie żeby to było jak najszybciej :)


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
14 lata 1 tydzień temu #101968 przez Mirella
czytam Was, pisac nie mam siły, ani o czym, marazm....

powiem tylko że palenie w piecu nie takie straszne, ja mam kuchnie na węgiel, nawet się nauczyłam ciasta piec w takim piecu :D

a, żołądek nawalił i na diecie jestem, pewnie stąd marazm. Ale Wy działajcie dalej :lol:
Temat został zablokowany.
14 lata 1 tydzień temu #101972 przez Madzior
Mirella a co Ci sie porobilo z zoladkiem?

Dorciaition dzięki :laugh: mam tylko nadzieje ze ta ciaza nie bedzie zagrozona i nie bede musiala lezec bo Milosz mi na to nie pozwoli :silly:
Temat został zablokowany.
14 lata 1 tydzień temu #101977 przez bewipo
Dorcia super, że z maluszkiem wszystko dobrze :) Teściowa chyba się strasznie przejmuje, albo jaki kryzys ją dopadł.

Nikusia wracaj szybko do zdrówka.
Temat został zablokowany.
14 lata 6 dni temu #101998 przez gosiak
Dorciu piękna historia aż łezka się zakręciła :woohoo: ja jak stwierdziłam że już zbyt długo się staram o dzidziusia też zaczęłam się modlić o cud jakiem jest urodzić zdrowe dziecko, modlę się do Ś.P. Ojca Świętego i wierzę że kiedyś wysłucha moich modlitw...do kościoła jak idę i klękam do modlitwy to łzy mi stają w oczach bo wiem w jakim celu przyszłam ehhh...
Dorciu cieszę się że u Twojego skarbka wszystko dobrze niech się zdrowo rozwija, a torbiel na pewno nic nie zaszkodzi i zniknie :kiss:

[*] 6tc 23.11.2013
01.2015 Ivf
Temat został zablokowany.
14 lata 6 dni temu #102013 przez Madzior
Wiara czyni cuda :laugh:

Podpowiedzcie mi jak zrobic zeby te wiadomosci nie przychodzily mi na poczte mailowa, bo stosuje sie do instrukcji i nie moge znalezc tej opcji
Temat został zablokowany.
14 lata 6 dni temu #102041 przez gabi28
tak Gosiaku,chodzi o półpaśca...jesli faktycznie go mam to nie chce w tym miesiacu fasolki,bo nie chce żeby jej to zaszkodziło.czekam do czwartku,wszystko sie wtedy okaże. uciekam...dzisiaj mam wieczór z filmem i M :)
Temat został zablokowany.
14 lata 6 dni temu #102042 przez Madzior
gabi ale masz fajnie.... ja to nie pamietam kiedy mialam wieczor filmowy z M. albo wogole wieczor z M.
Temat został zablokowany.
14 lata 6 dni temu #102047 przez Majowka
Madzior wejdz na stronke 638-639 w tym temacie, tam wlasnie rozmawialysmy o tym jak to zrobic
Buzka :kiss:
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl