- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie sierpniowe 2011 cz.2
Mamusie sierpniowe 2011 cz.2
- jkardasz
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
12 lata 11 miesiąc temu #284642 przez jkardasz
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3cwn15q58mdhed
marta_szh mnie mąż zawsze ochrzania jak jakąś fote do neta wstawiam bo też ma na tym puncie fizia
soniasg slubne foto wrzuce jakiś jak do domu dotrzemy bo u rodziców jesteśmy i takowe tylko w wersji papierowej chyba są:/ ale poszukam
mrtucha brat mnie katuje tą piosenką od tygodnia po kilkanaście razy na dzień heheh le mi się też jakoś tak wkręciła i nawet teraz sobie nucę
Lesiu też leniuch jeśli o przewracanie idzie. Leży na macie i wygina się na boki al na przewracanie ochoty nie ma... chyba że w pobliżu leży jakiś tel to skubany bez wysiłku hop siup i w jedną i w drugą byle tylko komórę dorwac!
angelka ja ogólnie mam słabe zęby i w ciąży kanałowe leczenie miałam :/ ale żeby tak sam z siebie się wziął i wypadł? toż to cholera jedna! Najlepeiej to do dentysty od razu bo wiem po sobie że jak się coś odkłada na później to już pupa zimna
adee dobrze że nic się nie stało! ledwo się człowiek odwróci a to już hopsasaaa i dzieciaczki robią swoje. też ym pewnie zawału dostała!! Ostatnio Leszek tak się wginał na bujaczku do tyłu że prawie z pasów wylazł!!!
Renata miło mi cudowny wiek heheh a pomysł z prezentem super! my zamówiliśmy kubki do latte z fotami Lesia i dedykacjami ale laurkę chyba też zmajstrujemy jakąś jutro dzięki za pomysł
soniasg slubne foto wrzuce jakiś jak do domu dotrzemy bo u rodziców jesteśmy i takowe tylko w wersji papierowej chyba są:/ ale poszukam
mrtucha brat mnie katuje tą piosenką od tygodnia po kilkanaście razy na dzień heheh le mi się też jakoś tak wkręciła i nawet teraz sobie nucę
Lesiu też leniuch jeśli o przewracanie idzie. Leży na macie i wygina się na boki al na przewracanie ochoty nie ma... chyba że w pobliżu leży jakiś tel to skubany bez wysiłku hop siup i w jedną i w drugą byle tylko komórę dorwac!
angelka ja ogólnie mam słabe zęby i w ciąży kanałowe leczenie miałam :/ ale żeby tak sam z siebie się wziął i wypadł? toż to cholera jedna! Najlepeiej to do dentysty od razu bo wiem po sobie że jak się coś odkłada na później to już pupa zimna
adee dobrze że nic się nie stało! ledwo się człowiek odwróci a to już hopsasaaa i dzieciaczki robią swoje. też ym pewnie zawału dostała!! Ostatnio Leszek tak się wginał na bujaczku do tyłu że prawie z pasów wylazł!!!
Renata miło mi cudowny wiek heheh a pomysł z prezentem super! my zamówiliśmy kubki do latte z fotami Lesia i dedykacjami ale laurkę chyba też zmajstrujemy jakąś jutro dzięki za pomysł
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3cwn15q58mdhed
Temat został zablokowany.
- adee84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1468
- Otrzymane podziękowania: 0
- Renata Anna
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 614
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #284645 przez Renata Anna
Joanno to taka fajna pamiątka z odciskiem dłoni... Zawsze jak spojrzą na pierwszą "laurkę" i tam zobaczą taką maleńką łapkę to na bank się wzruszą i wrócą wspomnienia...
Adee Maja jest przekochana. Taka wesolutka. I nie przejmuj się tym jej ospaniem. Może wystraszyła się i teraz odsypia... wiesz EMOCJE
A ja lubię tę piosenkę, bo kocham Micka Jaggera...
Tylko wkurza mnie ta KRYŚKA
Adee Maja jest przekochana. Taka wesolutka. I nie przejmuj się tym jej ospaniem. Może wystraszyła się i teraz odsypia... wiesz EMOCJE
A ja lubię tę piosenkę, bo kocham Micka Jaggera...
Tylko wkurza mnie ta KRYŚKA
Ostatnio zmieniany: 12 lata 11 miesiąc temu przez Renata Anna.
Temat został zablokowany.
- martucha
- Wylogowany
- rozmowna
12 lata 11 miesiąc temu #284646 przez martucha
adee mam jeszcze jedną taka ....jak się obżeram to mam schizę że przytyje haha
a tak serio to hmm musiałabym pomyśleć....jak wstaję w nocy do kibelka to zapalam wszedzie światła bo sie boje że mi ktoś skądś wyskoczy
a Ty jaka masz
a tak serio to hmm musiałabym pomyśleć....jak wstaję w nocy do kibelka to zapalam wszedzie światła bo sie boje że mi ktoś skądś wyskoczy
a Ty jaka masz
Temat został zablokowany.
- Hania
- Wylogowany
- rozmowna
- Szczęśliwa mama;d
Mniej Więcej
- Posty: 615
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #284654 przez Hania
angellika, mam nadzieję, że Cie nie boli kuruj się bidulko
adee, dobrze, że nic złego się nie stało a Majeczka cuuudowna!
Edytko, to cudownie! Sylvia chyba dzielnie znosi ząbkowanie
A fifi ma spuchnięty paluszek chciałam wyciągnąć go z fotelika i nie zauważyłam że paluszki wsadził w zapięcie od pasów usłyszałam tylko chrupnięcie, cisza! i za chwilę wrzask i płacz!
adee, dobrze, że nic złego się nie stało a Majeczka cuuudowna!
Edytko, to cudownie! Sylvia chyba dzielnie znosi ząbkowanie
A fifi ma spuchnięty paluszek chciałam wyciągnąć go z fotelika i nie zauważyłam że paluszki wsadził w zapięcie od pasów usłyszałam tylko chrupnięcie, cisza! i za chwilę wrzask i płacz!
Ostatnio zmieniany: 12 lata 11 miesiąc temu przez Hania.
Temat został zablokowany.
- Renata Anna
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 614
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu #284657 przez Renata Anna
Martucha a ja mam schizy jak wchodzę do piwnicy, bo tam ciemno. Zawsze myślę, że ktoś wyskoczy na mnie zza rogu z jakąś pałą i w łeb przywali, albo, że natrafię na jakiegoś wisielca...
Chociaż nie ma się co dziwić. Moja koleżanka ( z czasów liceum ) wyszła na spacer z psem... Jak wracała (było koło 19:00), weszła do klatki schodowej, to wyskoczył koleś z piwnicy i próbował ją tam wciągnąć. Pies stanął jak wryty i nawet nie zaszczekał. Koleś spłoszył się, bo właśnie jakiś jej sąsiad schodził po schodach. A ta w amoku była i zamiast powiedzieć sąsiadowi o sytuacji poleciała z psem do domu i powiedziała wszystko ojcu. Jak ten zleciał na dół do piwnicy, to kolesia już nie było.
A ja znów miałam taką przygodę. Poszłam raz do piwnicy. Zapalam kolejne światła. Jedno po drugim. Wiecie... dużo korytarzy. Zaczynam otwierać piwnicę i słyszę głos... Coś w stylu "Eeeee pani... co ty tu.. zgaś bo ja śpię, tylko śpię." Koło mojej piwnicy za murkiem, w cieniu leżał koleś. Pod rurami bo tam ciepło. Nawalony. A ja zamiast spierdzielać do domu to weszłam sobie do tej piwnicy i zaczęłam szukać (nie wiem czego). W pewnym momencie mnie oświeciło, że jak ten koleś wejdzie do mojej piwnicy to nie mam odwrotu... Spierdzielałąm, aż się za mną kurzyło...
Chociaż nie ma się co dziwić. Moja koleżanka ( z czasów liceum ) wyszła na spacer z psem... Jak wracała (było koło 19:00), weszła do klatki schodowej, to wyskoczył koleś z piwnicy i próbował ją tam wciągnąć. Pies stanął jak wryty i nawet nie zaszczekał. Koleś spłoszył się, bo właśnie jakiś jej sąsiad schodził po schodach. A ta w amoku była i zamiast powiedzieć sąsiadowi o sytuacji poleciała z psem do domu i powiedziała wszystko ojcu. Jak ten zleciał na dół do piwnicy, to kolesia już nie było.
A ja znów miałam taką przygodę. Poszłam raz do piwnicy. Zapalam kolejne światła. Jedno po drugim. Wiecie... dużo korytarzy. Zaczynam otwierać piwnicę i słyszę głos... Coś w stylu "Eeeee pani... co ty tu.. zgaś bo ja śpię, tylko śpię." Koło mojej piwnicy za murkiem, w cieniu leżał koleś. Pod rurami bo tam ciepło. Nawalony. A ja zamiast spierdzielać do domu to weszłam sobie do tej piwnicy i zaczęłam szukać (nie wiem czego). W pewnym momencie mnie oświeciło, że jak ten koleś wejdzie do mojej piwnicy to nie mam odwrotu... Spierdzielałąm, aż się za mną kurzyło...
Temat został zablokowany.
- domii
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 616
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu #284661 przez domii
Martucha chcialam sie zapytac ile u Boryska trwal katarek?czego uzywaliscie ?jak czesto mu nosek oproznialas?i czy tez tak placze jak mu sie dluzej nosek oczyszczalo frida?
Adee dobrze ze nic sie nie stalo,bidulko najdlas sie strachu
Hania biedny Fifi buziaczki
Edyta gratuluje
Renata Joanna ja tez koncze 29 lat akurat na dniach
Madzia Lukasz nie da rady teraz wziasc urlopu ani tacierzynskiego wiec sama sie Blazejkiem taka chora musze zajmowac,T zostanie z nim chwile ale ona jest wiecznie zajeta-nie robieniem niczego a i dzisiaj mi powiedziala jak Blazejek nie chcial pic herbatki na rozgrzanie z lipy z butelki,ze to moja wina bo go nie nauczylam Madzia slicznie wygladasz w tej sukience,a nogi jak marzenie
A ja mam schize na solarium lezacym ze sie nie otworzy,dlatego chodze na stojace
soniaq super ze Majka sie tak obraca
Asik swietnie ze juz umowa podpisana, a powiedz czy jak Szymkowi zmieniasz pieluche to sie ciagle rusza i obraca-to na boki to na brzuch?bo Blazej tak swiruje pawiana ze nie mozna mu pieluszki zapiac
agusia jak tam Jerzyk dzisiaj? a jak Maz?
Adee dobrze ze nic sie nie stalo,bidulko najdlas sie strachu
Hania biedny Fifi buziaczki
Edyta gratuluje
Renata Joanna ja tez koncze 29 lat akurat na dniach
Madzia Lukasz nie da rady teraz wziasc urlopu ani tacierzynskiego wiec sama sie Blazejkiem taka chora musze zajmowac,T zostanie z nim chwile ale ona jest wiecznie zajeta-nie robieniem niczego a i dzisiaj mi powiedziala jak Blazejek nie chcial pic herbatki na rozgrzanie z lipy z butelki,ze to moja wina bo go nie nauczylam Madzia slicznie wygladasz w tej sukience,a nogi jak marzenie
A ja mam schize na solarium lezacym ze sie nie otworzy,dlatego chodze na stojace
soniaq super ze Majka sie tak obraca
Asik swietnie ze juz umowa podpisana, a powiedz czy jak Szymkowi zmieniasz pieluche to sie ciagle rusza i obraca-to na boki to na brzuch?bo Blazej tak swiruje pawiana ze nie mozna mu pieluszki zapiac
agusia jak tam Jerzyk dzisiaj? a jak Maz?
Temat został zablokowany.
- Edyta
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 782
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #284665 przez Edyta
Adee martucha Haniu domii Dziekuje w imieniu Silvi Martucha pochwale sie kupilam sobie frezerke dzis jeszcze nie probowalam ale jest elektryczna i niezle smiga jak bede miala czas to wstawie fotke kuferek tez bym chciala ale nie wiem jak go zamowic czy tu dojdzie co do shizy to ja czesto sie wywracalam na schodach swego czasu wiec omijalam schody a kiedys to tak rablam ze do pracy nie moglam dojsc ale jakos doszlam a po pracy to mialam noge jak balon naszczescie nie zlamalam a co do Renatki to jak bylam dzieckiem kiedys balam sie piwnicy sama nie wiem czemu bo ktos mi glupoty opowiadal i jak wpadalam do klatki zawsze patrzylam na drzwi i sruuuuuuu biegiem na 4 pietro jak by mnie ktos gonil a niedaj Boze ze piwnica byla otwarta he he a z nadrabiania to chcialam napisac Asik Gratuluje ze mieszkanko poszlo motylek wspolczuje Mami synka i T na glowie zwariowala bym Angelika ja ide 28 do dentysty chodz zemna Adee bidulo to sie strachu najadlas trzeba teraz uwazac na dzieci coraz bardziej ruchliwe martucha a ja nie widze foty Boryska jak sie po dzondrach drapie no chyba tyle....ide sie napic bo mi zachlo w gardle zaraz bede
Ostatnio zmieniany: 12 lata 11 miesiąc temu przez Edyta.
Temat został zablokowany.
- Renata Anna
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 614
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu #284672 przez Renata Anna
Domii ja już o tym pisałam, ale napiszę jeszcze raz. Jak Celina miała katar w pierwszym miesiącu życia... to:
- Podstawiłam książki pod nóżki od łóżeczka, żeby główkę miała wyżej i żeby jej te glutki spływały,
- Używałam non stop soli morskiej,
- Przed karmieniem i snem psikałam jej do noska NASIVINEM (zalecił lekarz), żeby mogła swobodnie oddychać.
- Nawilżałam powietrze w pokoju. Ja mam akurat nawilżacz powietrza, ale można też zmoczyć ręczniki i powiesić na kaloryferze, czy nawet na łóżeczku maluszka.
Po kilku dniach przeszło
Oczywiście non stop fridowałam Celinę i nie zawsze je się to podobała. Czasami był płacz a nawet wrzask. Ale nie przejmuj się. Nie dzieje się maluszkowi żadna krzywda, tylko po prostu coś mu przeszkadza i się wkurza
- Podstawiłam książki pod nóżki od łóżeczka, żeby główkę miała wyżej i żeby jej te glutki spływały,
- Używałam non stop soli morskiej,
- Przed karmieniem i snem psikałam jej do noska NASIVINEM (zalecił lekarz), żeby mogła swobodnie oddychać.
- Nawilżałam powietrze w pokoju. Ja mam akurat nawilżacz powietrza, ale można też zmoczyć ręczniki i powiesić na kaloryferze, czy nawet na łóżeczku maluszka.
Po kilku dniach przeszło
Oczywiście non stop fridowałam Celinę i nie zawsze je się to podobała. Czasami był płacz a nawet wrzask. Ale nie przejmuj się. Nie dzieje się maluszkowi żadna krzywda, tylko po prostu coś mu przeszkadza i się wkurza
Temat został zablokowany.
- domii
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 616
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #284681 przez domii
madzia buty swietne a ja choruje na te sklep.sizeer.com/lacoste-perron-buty-lac...,B,LA,50404755.bhtml
Renatka dzieki,lozeczko mamy wyzej od strony glowki,co chwile psikam sola morska i odciagam i jeszcze takim roztworem do noska 3 razy dziennie,powietrze mamy dobre w pokoju,wiec nawilzacz nie jest potrzebny,nie podoba mu sie jak odciagam a nie chce zeby plakal zeby sobie wiecej tego katarku nie produkowal
Renatka dzieki,lozeczko mamy wyzej od strony glowki,co chwile psikam sola morska i odciagam i jeszcze takim roztworem do noska 3 razy dziennie,powietrze mamy dobre w pokoju,wiec nawilzacz nie jest potrzebny,nie podoba mu sie jak odciagam a nie chce zeby plakal zeby sobie wiecej tego katarku nie produkowal
Ostatnio zmieniany: 12 lata 11 miesiąc temu przez domii.
Temat został zablokowany.
- a!gusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jerzyk i Karinka-nasze Skarby! :)
Mniej Więcej
- Posty: 1314
- Otrzymane podziękowania: 3
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #284686 przez a!gusia
Domii Kochana super ze o nas pamietalas...maz nadal tak samo dzis mial ostatni zastrzyk ale nic nie pomogly..az mi go szkoda jak na niego patrze..biedny nawet jak je obiad np to na stojaco bo jak siedzi to go boli...a Jerzyk dzis calkiem ok spal duzo nawet rano godzine!ale ma 37 st nie wiem moze po szczepieniu?myslicie ze mozliwe zeby mial temperature 2 dni po?a za to ja jestem przeziebiona znow..
a i Domii powiem Ci jeszcze ze teraz jak bylam w Irlandii to Oliwka-corcia kolezanki miala katar to ona jej robila inhalacje- kladla ja na brzuszku na swoich kolanach a na podlodze stawiala garnek z wrzatkiem i kropelkami olbas i zabawialam ja czyms na podlodze zeby patrzyla na dol a ona ja opukiwala po pleckach zeby na oskrzelach nic nie zostalo...i tez jak lezala na macie to polozyla obok talerzyk z czosnkiem pokrojonym to Oliwka zaczela strasznie kichac-odblokowalo jej nosek...i dzwonilam dzis do niej mowila ze Oli juz zdrowa
mam nadzieje ze cos z tego wywodu rozumiesz
a i Domii powiem Ci jeszcze ze teraz jak bylam w Irlandii to Oliwka-corcia kolezanki miala katar to ona jej robila inhalacje- kladla ja na brzuszku na swoich kolanach a na podlodze stawiala garnek z wrzatkiem i kropelkami olbas i zabawialam ja czyms na podlodze zeby patrzyla na dol a ona ja opukiwala po pleckach zeby na oskrzelach nic nie zostalo...i tez jak lezala na macie to polozyla obok talerzyk z czosnkiem pokrojonym to Oliwka zaczela strasznie kichac-odblokowalo jej nosek...i dzwonilam dzis do niej mowila ze Oli juz zdrowa
mam nadzieje ze cos z tego wywodu rozumiesz
Ostatnio zmieniany: 12 lata 11 miesiąc temu przez a!gusia.
Temat został zablokowany.
- domii
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 616
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #284691 przez domii
agusia pewnie ze mozliwe nawet do tygodnia po moze wystapic odczyn poszczepienny w postaci goraczki, ale u dzieci 37 stopni to nie jest goraczka tak mowia,a moze ma podwyzszona temperature bo zabkuje? ja tez jestem przeziebiona
angelika a nie mialas plomby w tym zębie?ja kiedys tak mialam ze mi plomba wypadla i pozniej caly zab
agusia zrozumialam ,ja go klade na kolankach i mu oklepuje wlasnie plecki,ale z tym czoskiem to sprobuje,dzieki
angelika a nie mialas plomby w tym zębie?ja kiedys tak mialam ze mi plomba wypadla i pozniej caly zab
agusia zrozumialam ,ja go klade na kolankach i mu oklepuje wlasnie plecki,ale z tym czoskiem to sprobuje,dzieki
Ostatnio zmieniany: 12 lata 11 miesiąc temu przez domii.
Temat został zablokowany.
- a!gusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jerzyk i Karinka-nasze Skarby! :)
Mniej Więcej
- Posty: 1314
- Otrzymane podziękowania: 3
12 lata 11 miesiąc temu - 12 lata 11 miesiąc temu #284692 przez a!gusia
moze zabkuje tylko jak Edytka pisze ze juz widac zabki ale nie czuc to Jerzyk tak ma juz od paru tygodni..i nic...obudzil sie zaraz wracam
no cumelek wystarczyl
wiec mam nadzieje ze to zabki juz i bedzie spokoj na chwile..choc nie moge ostatnio na niego narzekac...i tak jak Wam pisalam ze Oliwka jest taka zywa,itp to nie chodzilo mi o to ze sie martwie ale ciesze sie ze mam takiego spokojnego syna
no cumelek wystarczyl
wiec mam nadzieje ze to zabki juz i bedzie spokoj na chwile..choc nie moge ostatnio na niego narzekac...i tak jak Wam pisalam ze Oliwka jest taka zywa,itp to nie chodzilo mi o to ze sie martwie ale ciesze sie ze mam takiego spokojnego syna
Ostatnio zmieniany: 12 lata 11 miesiąc temu przez a!gusia.
Temat został zablokowany.
- domii
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 616
- Otrzymane podziękowania: 0
- Renata Anna
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 614
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 11 miesiąc temu #284708 przez Renata Anna
Znalazłam w necie wierzszyki...
Jakie to szczęście,
ze mam Ciebie Babciu,
że uśmiech wita mnie Twój,
że Tyle zadań, tyle przypomnień
I czułej troski masz co dzień o mnie.
-*-
Małe moje ręce,
serduszko gorące.
Nikt mnie tak jak Dziadek
nie kocha pod słońcem...
Jakie to szczęście,
ze mam Ciebie Babciu,
że uśmiech wita mnie Twój,
że Tyle zadań, tyle przypomnień
I czułej troski masz co dzień o mnie.
-*-
Małe moje ręce,
serduszko gorące.
Nikt mnie tak jak Dziadek
nie kocha pod słońcem...
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona