Mamusie Lipcowe 2013

witam dziewczyny u nas wiosny ani widu ani słychu masakra jakaś pada śnieg a tu gdzie mieszkam śnieg końcówką marca to jakaś anomalia

dzisiaj w planach mam zamiar zrobić sałatke i bigos zobaczymy na ile biedny nadal chory synek mi pozwoli chore dziecko to coś strasznego mamcie jest mi go tak żal ze sie meczy a nic nie moge zrobić mam nadzieje ze nas nie pozaraża bo ja to tam jeszcze jeszcze ale chorego męża już nie zniose faceci to gorzej jak chore niemowle

no to znikam brać sie za robote bo jeszcze w dodatku teście przychodza ahhhh ( nie przepadam za nimi ) mam nadzieje ze przezyje


karolinkanice16 ciuszki przepiękne z kad ty je bierzesz jak moj synek byl malutki mialam problem ze znalezieniem czegoś ładnego bo wszystko tu dla chlopcow bylo na jedno kopyto dla dziewczynek piekne ciuchy a dla chlopcow nic

Bigos pychota, też musze się zabrać w któryś dzień W poniedziałek będę robić rolmopsy kilka słoików bo nie mam, a często zajadam takie w zalewie octowej

Uploaded with ImageShack.us

Dzień doberek

Jaja już zamarynowane, jogurtowiec tężeje w piwnicy.

Biegnę pichcić dalej

Mmm śledzik pychota ja na obiad dzisiaj rosół ugotowałam, będzie też na jutro i mięsko na drugie. A na deser karpatka, nawet dobra wyszła i mało już zostało.
Impreza w miarę udana, solenizantka trochę zawiedziona bo synek żyć jej nie dawał cały wieczór. Wyhopkaliśmy go i wymęczyliśmy i zasnął koło 21. Skąd dzieci mają tyle siły??

Jak mieliśmy już wracać zaczął mnie brzuch bolec po bokach. Myślałam, że się przemęczyłam sprzątaniem i noszeniem małego, ale nawet szybko przeszło. Chyba się Sebek krzywo ułożył dzisiaj dzień kanapowy tulimy i oglądamy zaległe seriale słonko świeci, kości cipne bardzo nie bolą, mąż smyra od rana taki dzień to ja rozumiem

a ja już po małych zakupach-trzeba było kupić jakieś soki bo mam wyrzuty sumienia jak piję to colę,więc soczki są,jabłuszka,winogrona i truskawki ciekawe czy jadalne ale tak na mnie patrzyły... żeby nie to że musiałam wstać aby zawieśc paczkę z kosmetykami to bym chyba nadal w łóżku leżała

Ja też byłam na zakupach, kupiłam sobie bób, truskawki i ananasa:)
Mąż piecze jabłecznik bo mamy dużo jabłek z działki A ja sobie siedzę i słucham muzyki
Ja cały czas piję wodę z cytryną tak się nauczyłam hehe że tylko ona mi smakuje:)
czasem wrzucę do sokowirówki owoce i wypiję soczek , ostatnio próbowalam z buraków, ale średnio było to dobre hehhe

Dzięki Agusia za polecenie second handu na św. Marcinie. Mnóstwo ubrań dla maluszków i dorosłych. Ja co prawda kupiłam dla siebie dwie tuniczki 27 zł, bo akurat dla dzieciątka chce kupić nowe ciuszki. Używane będę miała od siostry i szwagierki, więc w tym przypadku chce coś nowego. Ale jeśli chodzi o ciuchy ciążowe to super sprawa, bo w normalnym sklepie są mega drogie. szkoda tylko, że spodni nie było żadnych.

Ale tu dzisiaj cisza chyba to juz taka tradycja, że w weekendy jest tu mniejszy ruch a w tygodniu to masa postów sie pojawia
Ja tez tylko na chwilke zajrzałam co tam u Was prawie cały dzień przeleżałam w łóżku bo ten bók w kroczu jest masakryczny a jak sie nie ruszam to zupełnie przechodzi wyczytałam, że to pewnie więzadła i mięśnie sie rozciągaja a że do tego zmarzłam dzis i wczoraj trochę to pewnie dlatego
wyleże i będzie oki

Miłego wieczoru kochane LIPCÓWECZKI

kaska1982 napisał:

Ale tu dzisiaj cisza chyba to juz taka tradycja, że w weekendy jest tu mniejszy ruch a w tygodniu to masa postów sie pojawia
Ja tez tylko na chwilke zajrzałam co tam u Was prawie cały dzień przeleżałam w łóżku bo ten bók w kroczu jest masakryczny a jak sie nie ruszam to zupełnie przechodzi wyczytałam, że to pewnie więzadła i mięśnie sie rozciągaja a że do tego zmarzłam dzis i wczoraj trochę to pewnie dlatego
wyleże i będzie oki

Miłego wieczoru kochane LIPCÓWECZKI

Wiem co czujesz,mnie też tak boli. I to od 14tyg mniej więcej. Raz jest lepiej, raz gorzej. Powiedzmy, że już się przyzwyczaiłam najlepiej się czuję jak to rozchodzę. Kręce się po domu, spaceruję aż mi przejdzie.
Dziś dzień spokojny, tak w domu jak i na forum odpoczniemy sobie, bo w tygodniu zawsze dużo pisania i forum się nie zawiesi

A ja patrzę na X-Factora:)
Dziewczyny na bóle krocza polecam przysiady na rozszerzonych nogach, ugiętych kolanach, ręce pracują do góry wyproście , zaleca się ćwiczyć od 1 dni ciąży, ja takie wykonuję 30 powtórzeń po 4 serie jak narazie bólów nie mam.

Hej dziewuszki:)
Ja dzisiaj mam ostani dzien wolnego wiec w pelni poswiecilam ten dzien mojej Miss, zrobilysmy ciasteczka, ogarnelysmy chatke, teraz ogladamy x-factor i tanczymy ...
Na bole kosci cipnych cwiczenia pomagaja ale nie na dluga mete, mnie poprostu boli i koniec(juz nawet sie przyzwyczailam)... Mielgo wieczorku mamuski
Askanjak tam u ciebie?????

Dziubasku dlatego trzeba ćwiczyć regularnie , a nie jak boli to przestawać Większość tak robi Mnie na początku ciąży bolało po stosunku , ale teraz już jest ok, nie licząc tego ,że ciągle mam ochotę...hehe

Joanna my chyba rozmawiamy o innych bolach... Ja mowie o bolu ktory towarzyszy mi niemal od samego poczatku, to jest bol jakby rozchodzacych sie kosci w rejonach krocza, ja od ok 5 tyg chodze na joge dla ciezarnych(3razy w tyg)czasami na basen z Miss a ten bol odpuszcza gora na pare godzin(nie jest to taki nieznosny bol wiec dam rade a w pierwszej ciazy nic takiego nie mialam)

Nie wiem no mnie nic nie boli, tak jak mówiłam, ale z tego co wiem to innym pomaga to ćwiczenie więc się dzielę tym co wiem
jednych coś boli drugich nie, tak to już jest,może lekarz coś poradzi.

zjadłam jogurcika z truskawkami mniam zaraz chyba pękne...