Mamusie Lipcowe 2013

Lacrijka napisał:

W sumie to macie chyba racje z ta polowa maja zeby zacząc sie ogarniac, ja troche panikuje bo sie naczytałam o ciążach bliźniaczych i nie chciałabym zostawiac eMka z tym wszystkim samego lub broń Boże z jego mamą haha To ja sobie końcem kwietnia zaczne, takim krakowskim targiem hihi

Brzuchu piekne..ja sie juz nie foce bo strach

Nie chcesz żeby Ci teściowa pomogła... ojojojoj

magdalenagal napisał:

Lacrijka napisał:

W sumie to macie chyba racje z ta polowa maja zeby zacząc sie ogarniac, ja troche panikuje bo sie naczytałam o ciążach bliźniaczych i nie chciałabym zostawiac eMka z tym wszystkim samego lub broń Boże z jego mamą haha To ja sobie końcem kwietnia zaczne, takim krakowskim targiem hihi

Brzuchu piekne..ja sie juz nie foce bo strach

Nie chcesz żeby Ci teściowa pomogła... ojojojoj

Nieee, juz bym wolała zrobic to sama po porodzie (jakims cudem)
Tzn ja do teściowej nic nie mam, ale ja od samego jej słuchania o dzieciach wymiekam a co dopiero jak ona mi bedzie cos tu robic ..nie nie nie..Urodze, wracam, stawiam fosę ... wnuki na zdjęciach

Lacrijka haha no i dobrze,że się nie dajesz!
Ja mam w sumie teściową 7km od siebie, ale fajna z niej babka, tyle co udało mi się ją poznać przed 5 lat to jest ok. W ogóle się nie wtrąca, chyba wie ,że i tak zrobię jak chcę. Do ciąży też się nie wtrąca, także nie mam na co narzekać.

Cieszcie się takimi teściowymi moja ostatnio wyjechała z tekstem, czy Alek jest na pewno synem mojego męża bo ma jasne włoski i lekko mu się kręcą. Na szczęście nie muszę jej często oglądać no chyba że na skype, bo mieszka 600km ode mnie.

dziubasek, ja też nie wiem nic na temat tej szczepionki.... Ale specjalnie dla Ciebie znalazłam takie cuś Masz tu piękną wypowiedź na ten temat pediatry...

ciaza.mp.pl/lista/show.html?id=76639

Kasik88 napisał:

Cieszcie się takimi teściowymi moja ostatnio wyjechała z tekstem, czy Alek jest na pewno synem mojego męża bo ma jasne włoski i lekko mu się kręcą. Na szczęście nie muszę jej często oglądać no chyba że na skype, bo mieszka 600km ode mnie.

o ciup....ale pojechała z tekstem.... masakra... ja bym chyba kontynuowała ten jej tok myślenia dla jaj a jej by szczena opadła na zol

Moje tesciowa też sie w sumie nie wtrąca, robimy co chcemy..ale mnie dobijaja jej rady sprzed 30 lat kiedy mój mąż byl mały. Mówie jej ostatnio że dostalismy sie do szkoły rodzenia, ze sie duzo dowiemy itd a ona do mnie, ze taka wiedza z teraz to nie wiedza.. Za jej czasów to było (..) bla bla bla
No ale zrobi mi piekne rzeczy szydełkowe dla cinek to musze jej wysłuchac Gorzej mam z tesciem, ten to mnie wytraca z równowagi co go widze.. nawet mówi co moge jesc haha czujecie ??

Kasik88 OMG..no pojechała kobieta z textem nie ma co :/
A mi przyszedł rożek który zamowiłam no i jeszcze smoczki oraz inne rzeczy które kupiłam

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Ma w znadrzu jeszcze kilka tekstów, ale mniejsza z tym, teść jest spoko się nie wtrąca.
Qltoorka jak teraz jak Hania się urodzi i jak mi z podobnym tekstem wyjedzie to zamierzam potwierdzić jej przypuszczenia
Joanna świetne rzeczy

Witam po kilkudniowej przerwie!
Ktoras ostatnio coś pisala, ze jej uczulenie wyszło od złotej obrączki. Mi też wczoraj wyszło - mój zaręczynowy jest z białego złota i nie moge go nosić - ach te uroki ciazy

Zgaga nawiedza mnie non stop - czy jem czy nie
Aż apetytu przez to nie mam. Dzis nawet w nocy obudziłam się i chciało mi się wymiotować
ale choć brak apetytu - waga caly czas rośnie

Marta27 Ja też mysle o wózku Jedo. Czy wiesz moze czy spacerówka rozkłada się w miarę na płasko? Ogólnie z tego co widzialam te wózki przykuły moja uwagę i 2 moje kuzynki maja i sobie chwala

Śliczne brzuszki
Śliczne ciuszki

Lacrijka Na forum zaglądam w telefonie więc mam małe ikonki i avatarki
byłam przekonana ze w Twoim avatarku masz marchewki tak tam pomarańczowo i mnie zmyliło a to takie piękne małe stopki

Hejo Mamcie

Mnie też coś bierze.. od dwóch dni mam katar i ból gardła. Na razie siedzę jak trusia i obserwuję, czy mnie rozłoży czy jednak przejdzie.. Jeszcze do tego sama z Lenką jestem przez 3 dni, ale przez gorsze samopoczucie trochę ją rozpuszczam i pozwalam dłużej bajki oglądać. Mam nadzieję, że jak już przyjdzie ta nieszczęsna wiosna, to będziemy całe dnie na polku spędzać.

Co do proszku to ja przy Lenie też prałam w Loveli, teraz się zastanawiam czy nie wypróbować czegoś innego. Myślałam właśnie o białym jeleniu albo jelpie.. zobaczymy.. Ja pewnie końcem maja zacznę prać i suszyć na balkonie, ale Lacrijka dobrze wycyrklowałaś i raczej musisz troszkę wcześniej się tym zająć niż my

Byliśmy na połówkowym w końcu w sobotę.. dzidzia waży 597 g, budowa organów też prawidłowa.. mam nadzieję, że już tak zostanie i urodzi nam się zdrowiutki chłopczyk

Qltoorkadziekuje, poczytałam, mezus jeszcze popyta w pracy lekarzy i zadecydujemy...

Cześć kochane!

Joanna Śliczna wyprawka I jaki mięciuteńki kocyk

Ja znowu się nie odzywałam. Miałam okropne bóle głowy,ale myślałam,że od zmian pogodowych. A wczoraj tak mnie ścięło,że dzisiaj z trudem doszłam do lekarza. Poza kolejką,bo oddychać nie mogłam, słabłam. No i wyszło - ciężka infekcja, zaatakowała uszy, oczy, szyję (nawet szczęka mnie zaczęła boleć) no i pomału zaczęła atakować płuca. Nie miałam kaszlu,więc ciągle mysłam,że to coś z ciśnieniem. 10 dni na antybiotyku,leżę zdechła w łóżku.

Jamajka też uważaj na siebie. Mi wydawało się,że bóle przechodzą a dzisiaj proszę - taki ból głowy,że nie mogłam się ruszyć, krew z nosa zaczęła mi lecieć - dopiero zauważyłam,że leci z jakimś zielonym paskudztwem,a miałam delikatny katarek :-/

Teściowa cudo - Olcię zabrała, wypytała o zdrowie i kazała się położyć. Ale też miałyśmy swoje przeboje :-P Wszystko mija z czasem.

sloneczko33 no ale brzusio

musze zrobić focie i wrzucić swój,na zdjęciu całkiem inaczej wygląda iż jak sie w lustrze patrzy


no kurcze musze się na jakiś proszek zdecydować bo ja mam tych ciuszków sporo a nienawidzę prasować więc chce na raty to robić i mieć potem spokój