Mamusie Lipcowe 2013

No w końcu mogę się zrelaksować, cały dzień biegania, niespodziewanie zjawiło się 20 g0ści, jutro za to morze i oby piękna pogoda:)

ja myślałam o niani z kamerką

a powiedźcie jaki materac kupiłyście do łóżeczka? chyba najlepiej kokosowy co ?

ja mam materac gryka-pianka-kokos

a ja myśle, że z tym pogrzebem to niegłupie - chodzi zapewne o nadmiar emocji które mogą szkodzić i mamie i dziecku
chodzi o to, że nie powinno się przebywać w pomieszczeniu tym samym co zmarły - chodzi o kostnice - u mnie w rodzienie się to sprawdziło jak moja mamusia była ze mną w ciąży ( nie pozwolili jej wejść do kosnicy) na pogrzbie ciotki mojego tatusia - w tym samym czasie kuzynka w ciąży poszła normalnie do kostnicy i potem poroniła...

Cały czas Was podczytuje.
U mnie juz "lepiej" o ile można to tak nazwać. Miałam kryzys w poniedziałek, wpadłam w taka histerie ze nie myślałam ze tak potrafię, ze da się tak wyć! Chyba tego było mi trzeba - wypłakać te nerwy. W weekend to telefony, to przesłuchania, policja jakoś zlecialo a w poniedziałek chyba zaczęło wszystko ze mnie schodzić.
Wylądowałam u gina tak mnie podbrzusze bolało i do tego takie skurcze ze idąc musiałam stawać tak mi brzuch twardnial i bolal zbadal i powiedział ze wszystko jest zamknięte tylko szyjka dosyć miękka. Miałam brać nospe i pic melise i w miarę możliwości się uspokoić.
Wiec po wizycie spielam poslady i staram się jak mogę by się nie załamywać - a wszystko dla Poli! Maz wspiera Nas jak moze, a sam wiadomo swoje przechodzi.

Wracając do Was Brzuchatki - śliczne zdjecia, Jamaica - zdjęcie w hamaczku super!
Otulaczka nie kupuje, niani też nie.
Co do rozstępów - mam chyba już 5 na jednym cycku który nie poradził sobie z rozciągająca skora, a co do wagi to spadla chyba z tego stresu i mam od początku ciazy 7kg na + .

Miłego dzionka Mamcie
Jadę do Siostry, Monsz w pracy do 19:00 cóż będę kisić się w chacie.

Buziaki dla smutnych- nie smutać się. Ostatnie dwa miechy niemal niczym niezmąconej radości

Power dla leniuchów- oddaję to, co sama dostałam

NataliaK coś jest z tym ustępowaniem. Jak ja zaszłam w ciążę to zmarł dziadek mojego M.

Dzisiaj już lepiej się poczułam ale katar mi się ruszył i nosek mam cały czerwony od smarkania. Ale dobrze, że ruszyło się w tą stronę a nie zeszło niżej.

Wczoraj przespałam prawie całą noc poza nerwowymi dwoma godzinami. Muszę się Wam wyżalić.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Przepraszam za uzewnętrznianie. Już nie będę ale musiałam to z siebie wyrzucić.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

bea


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam po dłuższym czasie. Dziewczyny jak widzę wszystkie chłopy tak samo beznadziejne jak mój. Dać tylko okazje do wyjścia z domu to bez alkoholu ani rusz. A tu do końca coraz bliżej i w razie czego to chyba taksówką do szpitala pojadę wczoraj mieliśmy imprezke w domu, grill i trochę procentów też, no bo jaka to impreza bez picia... na szczęście obyło się u męża bez zwrotów i impreza szybko się skończyła. Nauczyłam się nie przejmować, chociaż czasem to krew zalewa i nóż w ręce by się przydał strzelam klasycznego focha, jak trzeba zalewam się łzami (a teraz dużo nie trzeba) i tłumacze jak idiocie po raz kolejny żeby zaczął zwracać na nasze zdrówko uwagę.

Tak poza tym to łóżeczko złożone, pranie powoli się robi i zmierzamy krokiem posuwisto-kiwającym do końca podróży znajoma, która w weekend wyladowala w szpitalu jednak nie urodziła, ale podobno było blisko. Termin ma na 27czerwca i to za szybko by było. Ciąża na podtrzymaniu i szczerze jej współczuje chociaż się specjalnie nie lubimy. Dzięki Bogu u nas na razie bez komplikacji.

W pon mamy wizytę u lekarza. Głownie chodzi o badanie moczu, czy białka znikły czy nie. A tak to chyba nic ciekawego. Miłej majówki

bea2a to i tak jestes dobra, że za to wszystko zrobiłaś mu jeszcze śniadanko ja bym nie zrobiła.
Zaraz biorę się za prasowanie i może włączę kolejne pranko brzydka pogoda to trzeba sobie jakos umilić prasowaniem

Ja tak jak Dorkiszon nie miałabym litości.. J. dostaje ode mnie, to co sam daje Jest miły, to i ja do rany przyłóż. A jak nie jest to dobroci się kończą - nie żeby fochy czy płacz, tylko czyste skondensowane zimno

Bea a swoją drogą, jak się dziś czujesz? Bierzesz jakieś lekarstwa? Odpocznij kochana - obiad nie zając, a dziś 1 Maja wolne od pracy Przytulam mocno

Witjacie dziewczyny w ten majowy dzień My posiedzieliśmy u sąsiadów do 3 i tak jakoś nie chciało mi się już wchodzić na forum.
Pogoda nie za fajna, 15 stopni, ale na szczęście nie pada... mała szalała całą noc, chyba słyszała głosy i dlatego chciała uczestniczyć w rozmowie
Na obiadek mam dziś kalafior z jajkiem i ziemniakami
Popołudniu idziemy odwiedzić babcie czyli ciacho i kawa
Miłęgo weekendu kochane !

Bea nie przejmuj się tylko powiedz mu co i jak żeby wiedział, że to zachowanie się Tobie nie podobało mój mąż też czasem ma takie akcje ale na szczęście rzadko się to zdarza, dla mnie to takie dziecinne zachowanie...ale w końcu to tylko facet

My spadamy z do rodziców, zabieramy psiaka i idziemy do lasu na spacrek pomimo niezbyt ładnej pogody najważniejsze, że nie pada

Miłego dnia!

hej dziewuszki, zadzwoniłam wczoraj do swojego gina , który niestety jest na urlopie ale poradził mi ciepła kapiel i odpoczynek i powiem wam , że mi przeszło powiedział ze intensywne ruchy dziecka to nic złego , ale oczywiście jeli poczuje sie gorzej to mam jechać do szpitala ale dziś już ok )) ja nie kupuje niani z moja pierwsza corka się nie sprawdziła , wczoraj koleżanki dwie przywiozły mi dwie torby ciuchów wiec dziś od rana przeglądałam i mam już wszystko )) dziś pogoda bez szału więc w domku siedze ponieważ mamy remont pokoju mojej córki Zuzanki wiec od rana szał pindola ) co do wózka ja kupiłam zwykły wozek polskiej firmy bebetto nico plus 3w1 a miał być x-lander ale okazało się ze bebetto jest o wiele lżejszy i oczywiście cena bardziej satysfakcjonująca ))