Mamusie Lipcowe 2013

Madzia to dobrze że już lepiej, mi się stres włączył pt czy dam sobie rade z syniem i czy będę w stanie wychować go na dobrego człowieka, ale pewnie każda ma tak raz bardziej raz mniej. co do mierzenia w pasie to uczyniłam to i ja i wyszło 110 cm czuje się jak wielki mors z palcami u stóp jak parówki.
a co do tej katowickiej akcji to obstawiam że koleś miał niezłe znajomości bo żeby uzyskać kontrakt z 300 placówkami trzeba mieć dobre plecy i być z polecenia, czyli potwierdza się teoria że teraz liczą się znajomości i wielki dar wchodzenia ludziom w tyłki. a takim to i kontrole nie straszne bo jak zawsze przymkną oko.

magdalena głowa do góry też mam wiele obaw ale to nasze ostatnie tygodnie spokoju więc nacieszyć spokojem :*

Mnie dziś pogoda przygnębia...nie mogłam się z łóżka wygrzebać, w końcu się wykulałam wstawiłam ostatnie pranie dla małego i wyprasowałam co wyschło. Nie mam dziś energii zupełnie...mąż jedzie na mecz wieczorem a koleżanki wyciągają mnie na zakupy i do kina ale jak na razie o mi się nie chce :/ ale marudna dziś jestem

Też zamierzam się wybrać do biedronki wcześnie rano myślałam o pieluchach bo mam tylko 5 i o okryciu kąpielowym. Chciałam dzis wejsc do apteki zapytać o ten płyn z Zaja ale była mega kolejka...zobacze przy okazji

Dziś koleżanka mi wysłała odnośnie szczepionek www.twojewiadomosci.com.pl/content/%C5%9...4%99t-farmaceutyczny

No niekoniecznie, jak miał takie niskie ceny, których konkurencja nie była w stanie przeskoczyć (teraz wiadomo dlaczego) to samo to wystarczyło, by mieć klientów... Teraz każda firma, widać szpitale też, patrzą na to by było jak najtaniej-jakość usług ma mniejsze znaczenie...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A ja dzis mam okropnego lenia! Rano byłam odebrać wyniki krwi i moczu - wszystko w normie
I jak wróciłam koło 9 do domku tak leze na kanapie i przekrecam się z boku na bok.
Maz pojechał o 1 w nocy z kolegami z pracy na dorsze, o 7 wypłynęli w morze wiec caly dzień pewnie tak spędzę na tej kanapie dopóki nie wróci

Magdalenagal Glowa do góry, wiadomo każdej przychodzą takie myśli, choć mi od kilku dni idą w druga stronę - nie moge się juz doczekać tego lipca wczoraj kuzynka szła do lekarza a ja miałam pilnować w wózku 4miesiecznego babelka i tak jej zazdroscilam ze juz ma go przy sobie a ja jeszcze muszę czekac 2 miesiące

NataliaK Skoro ma być to babski wieczor i jeśli jednak wybierzesz się do kina, to podejrzewam ze moze być to film "Oszukane". Jeśli trafiłam to daj znać czy warto iść go obejrzeć

NataliaK przeczytałam ten artykuł i sama nie wiem co myśleć. Czytałam też komentarze pod nim. Ludzie są różnego zdania. Ja myślę, że i tak zaszczepię dziecko tymi obowiązkowymi a nieobowiązkowe zrobię jak najpóźniej się da. Bałabym się całkowicie zrezygnować ze szczepień. W końcu nas też szczepili ale nie od razu tyloma.... mieliśmy dość luźny program szczepień, rozłożony w latach a teraz faszerują tak szybko wszystkim tego biednego noworodka

a ja juz po wizycie maly wazy 2200 niecale sprawdzal przeplyw w tetnicy i w glowce jakis przeplyw i wszystko jest oki oczywiscie maly jak zwykle glowa z boku i sie nie pokazal caly niestety, ja na plusie niecale 13kg na skurcze lydek mam brac aspargin juz nim pisalyscie wczesniej ze jest oki no i zmniejszam dawke zelaza o polowe hurra
slnko tak grzeje ze uciekam na spacer

patrysia305 z tego co pamiętam ty już parę razy wspominałaś coś o podwyższonym ciśnieniu, kompletnie nie rozumiem czego lekarz nie przepisał ci proszków które są bezpieczne w ciąży na te skoki ciśnienia??? Czym później zacznie się kontrolować ciśnienie tym gorzej dla matki i dziecka, i tym ciężej jest je wyregulować, a tłumaczenie że ono tylko skacze w stresowych sytuacjach ( np. na wizycie) jest bzdurne ponieważ właśnie ciśnienie ciążowe objawia się właśnie SKOKAMI, nie jest na początku cały czas podwyższone, i właśnie te skoki są najbardziej niebezpieczne !!!!! I tu nie chodzi tylko o zatrucie ciążowe...

Patrizia duży ten Twój bobasek Ciekawe jestem ile waży moja ale do wizyty jeszcze trochę czasu.

Joanna89 dzięki za namiary

Patrizia kurcze ale fajnie juz taki duży,zazdroszczę wam takich dużych bobasków ja jakoś cały czas mam stracha bo juz raz w szpitalu wylądowałam i czym większa dzidzia tym lepiej

dzisiaj wybrałam się na targ na szczęście mama przyjechała (mieszkamu 25km od siebie) i zamiast pochodzić i się cieszyć to miałam tylko 20 minut spokoju i robiło mi sie słabo,co 2 stoiska ciemność przed oczami,dałam za wygraną i usiadłam w barze a mama polatała i zrobiła se zakupy,ja zdążyłam kupic sobie jedną sukienke(dostałam rabat 5zł dla ciężarnej hahah)i bodziaki na prezent z fajnym napisem a mężowi koszulke,może za tydzień spróbuje bo takie fajne rzeczy były a ja ledwo na oczy widziałam

Joanna89 i jeszcze jedno pytanie,mówiłaś że niby tam kosztuje 2900zł ten wózek,to w hurtowni jak kupisz taniej a przez internet drożej czy może jest inny fotelik??

Siwa ja dziś widziałam model MUTSY Igo Lite i też jest rewelacyjny i cenowo podobnie, tylko nie ma białych stelaży a ja bardzo bym chciała białe:)

Wypiłam koktajl truskawkowy, chyba będzie burza... jakaś senna jestem więc trzeba wyjść na spacer za jakiś czas.

Cena jest uzależniona od kolory stelaża , przyjamniej u nas...beżowo biały który chcę właśnie kosztuję 3200.

Joanna89 koleżanka zakupiła spacerówkę z quinny i powiem że leciutka,ładna i dobrze wykonana więc firma chyba porządna,na targu siedziałam i gapiłam się na te wózki,widziałam 1 quinny ale inny model

No to w sumie taka sama cena na allegro jesta ja tez chce z tym białym stelażem i beż,najpóźniej w czerwcu sie zdecyduje czy graco symbio czy Quinny i kupujemy

Patrizia Rzeczywiscie spora dzidzia ale najwazniejsze ze zdrowy chlopak z niego

Napisałam notke na mojego ciazowego bloga o wczorajszej wizycie w Szkole Rodzenia, wiec tak pomyslalam ze ją skopiuje i wkleje tu, moze ktorejs z Was sie cos przyda z tego co napisalam i zapamietalam

Dziś byłam na pierwszym spotkaniu Szkoły Rodzenia, na które zabrałam Beatę jako osobę towarzyszącą
Dowiedziałysmy się kupna jakich gadżetów Panie położne odradzają? Co zabrać ze sobą do szpitala? I dlaczego tak ważna jest osoba towarzysząca przy porodzie? To tematy pierwszych zajęć.
Tak więc nie radzą kupować:
- baldachimu nad łóżeczko, który może i pięknie wygląda ale naprawde jest tylko siedliskiem kurzu
- czapeczek wiązanych pod szyjką maluszka, bo to niewygodne dla niego
- gąbeczek, które są produkowane do wanienek, bo chłoną tylko wodę a maleństwo się po nich ślizga
- ochraniaczy wokół łóżeczka, bo dzidzia może przystwić nosek i nie załapać powietrza by oddychać (łagodnie tłumacząc)

Do szpitala należy zabrać:
- dokumentację zebraną w czasie ciąży (ja niestety po kradzieży będę musiała udać się do labolatorium po odpisy moich wyników), dowód osobisty i zaświadczenie o ubezpieczeniu (które znowu zaczęło być wymagane)
- 3 koszule (w tym jedna do porodu - taka żeby nie było jej żal wyrzucić)
- chusteczki nawilżone dla dziecka
- poduszka-jasiek, nie świeżo wyprana i pachnąca płynem do płukania, tylko taka "nasza" by pachniała Nami, żeby dziecko też czuło Nasz zapach mając blisko siebie tego jaśka
- kanapkę (jeśli zdążymy zrobić) lub coś do przegryzienia by mieć co zjeść po porodzie bo nie wiadomo o której godzinie urodzimy a kuchnia szpitalna, np. w nocy nie pracuje
- woda niegazowana
- ciemne ręczniki
- przybory kosmetyczne, szlafrok, klapki
- ciuszki dla dziecka na dzień wyjścia ze szpitala, czapeczkę i coś do okrycia w drodze do samochodu
- i przygotować już najlepiej do torby coś dla siebie na wyjście ze szpitala by później tata nie miał problemu co zabrać i w czym czułybysmy się dobrze
A wszystko spakować w JEDNĄ dużą torbę.

A osoba towarzysząca przy porodzie (czyli mam nadzieję, że to będzie mój Andrzejek):
- ma masować plecy
- podać wodę
- trzymać za rękę
- być podporą podczas spacerów korytarzem czy kapieli pod prysznicem
- przypominać o oddychaniu
- wspierać
Jest Nam podczas porodu bardzo potrzebna już samą swoją obecnością

To chyba tyle co udało mi sie zapamiętać z pierwszego spotkania
A tu zdjęcie w drodze do domku:)

No moja koleżanka też ma , model najnowszy 3, i jest piękny, teraz już jeździ spacerówką
Gondola starszyła przez 6 miesięcy, ale jej chłopiec jest duży.
Cena jest uzależniona od fotelika,koloru itp. najlepiej do nich jechać i pogadać.Mają tam mnóstwo wózków.