Mamusie Lipcowe 2013

Kochane bo zapomniałam- na porodówce powiedzieli ze Michał mierzy 58 cm a potem okazało się ze jednak 52 cm. Więc mój Synek to taka krótka ale tłuściutka Paróweczka

Ja zaraz będę nadrabiała posty , bo oni pojechali do mojej babci i mam spokój , a ten palant wypożyczył auto z wypożyczalni, bo przestał sie w końcu łudzić, że będę jego prywatna taryfą.
Byłam wczoraj na zakupach kupiłam pare rzeczy na obiad odkąd on jest ja wogóle nie gotuje mam wywalone nie jestem tutaj jakaś kucharką. Pozatym moja matka zaoferowała się, że może zrobi jakąś zupę więc wczoraj kupiłam na zupę i dziś jak brata na chwile nie było mówię jej kupiłam ci na zupę możesz robić, a ona na mnie z mordą, że ona nic takiego nie mówiła.
To ja na nią tez z mordą, że w takim razie nie musi robić i nie będą nic jedli, bo ja nie gotuje. Ona na to, że ona może jeść byle co nie muyszę dla niej gotować , a ja jej na to, że jakby zauważyła to już dawno dla nich nie gotuję.
Potem akcja z praniem. Brat sie pyta matki, że pranie by se chciał zrobić, a ta do niego idź do Doroty, bo ona robi pranie no szlak mnie trafi. Przyszedł do mnie to mu mówię wsadź do pralki co masz i mogę ci załączyć i sobie powiesisz, bo rozumiem , że nie umie obsługiwac naszej pralki to nacisnąć na przycisk mogę.
Potem sobie myśle piernicze jak go nie było to mówie mojej matce jak wrócicie od babci to możesz włączyć pralkę i mu wieszać, a ona mi na to , ale Dorota ja nie wiem kiedy my wrócimy, a ja mówie co mnie to obchodzi ja nie jestem tu jakąś pokojówką. No i okazało się , że ona włączyć pralki nie umie ups i pytała sie mnie 4 razy gdzie ma nacisnąć i nie zgadła ani razu i oczywiście na końcu poszła ryczeć do pokoju. I uwierzcie mi, że jeśli mój brat byłby dla mnie dobry i normalny to ja bym mu wyprała, ugotowała i wszystko, ale nie potrafie byc taka obłudna. Pozatym jak cos juz dla niego zrobię to zawsze mu sie coś niespodoba głupi przykład zadzwonił mi, żebym mu doładowała telefon przez internet więc doładowałam cały czas była mowa , że za 10 zł więc jak wrócił powiedział dziękuję, ale miało byc za 20 zł. No i kiedyś jak się jeszcze tak dawałam to było zapłac mi ubezpieczenie za motor w Polsce itp. , a potem takie pretensje, że cos źle zrobiłam , że powiedziałam o nie i teraz mamusia mu to wszystko załatwia ja już mam spokój.
Sorry, ale musiałam się wyładować znowu. I nie ukrywam, że czuję się znowu winna, że wogóle zaczełam taką gadkę z matką przed chwilą, bo obiecałam sobie, że się nie odezwe na jego temat i wogóle, że coś mnie boli, ale sama mnie sprowokowała i już bez kitu poddaje sie i nie wiem jak mam reagować.
madzia Michałek przekochany fajnie sie masz, że juz po wszystkim teraz tylko dojść do siebie i cieszyć się dzieckiem. Jednak ta rana troche boli przecinają w końcu wszystkie powłoki i najgorsze to mięśnie.

Dorkiszonie mój kochany głowa do góry, ja też mam jakiś podły dzien- niby nic się nie stało a ja wściekła chodzę... We wtorek przylatuje tesciowa z najmlodsza córka, wiec mowie do siostry mojego ze jak przygotuje wszystko na obiad to ja mogę nastawić jak oni pojadą po nie na lotnisko, a ona mi na to ze pierdoli ale jej się nie chce nic robić... Nosz kurwa matka będzie w podróży pol dnia a ta ja suchym chlebem przywita...

Aha mój Michał jest fajny chłopak , ale nie według mojej rodziny może dlatego, że nie wiele pije i nie jest rozrywkowy, nie jest duszą towarzystwa, a tacy są najbardziej uwielbiani prawda ?

dziubasek no widzisz , bo jedni sie przejmują , a drudzy to mają w dupie , a najlepsze, że ci co mają wywalone sa najbardziej doceniani. Ja w moim domu wszystko robie, a jak raz się zbuntuje to sie okazuję, ze nawet prania nie potrafia włączyć i myślisz, że ktos to docenia ?

Wszystkim ciociom życzę miłego dnia:-)

Jaki smutny biedaczek. Pewnie sobie myśli "kurczę dziwny jest ten świat"

Dorkiszon Seweryn nie jest smutny, tylko już umie pozowac jak prawdziwy modelu...hihi:-)

Qltoorka no to nie wesoła miałaś nockę

agusiaa26 śliczne literki )

NataliaK super w tej kremowej wyglądasz )

karolinkanice16 śliczny pokoik,ale wam zazdroszcze ze macie troszke miejsca(ja tylko na łóżęczko)

magdalenagal ślicznośći

Nikaa...Gratulacje

a ja jeszcze u mamusi,czekan na kopytka cos zglodnialam :)potem do domu,musze ograniczyc jazde autem bo cholipa juz mi niewygodnie

Nika GRATULACJĘ !

My pózno poszliśmy spać, oglądaliśmy stare filmy na DVD Mała szalała więc i tak pewnie bym nie spała.
Dziś piękna pogoda świeci słoneczko i ciepło, w końcu !

Na obiadek mam bigos, właśnie wszamałam cały talerz

Popołudniu idziemy na festyn także dzień w miarę ciekawy

Sewerynek mały model

Nikaa gratulacje!!! Pewnie emocje związane z pogrzebem trochę przyśpieszyły poród. No ale to dobrze, bo i tak już ciążę miałaś donoszoną, więc możesz się troszkę wcześniej cieszyć swoim synkiem. Jak będziesz już w domku to się odezwij.

dorniszon jak tam dalej pójdzie to nerwicy się nabawisz. Pamiętaj, że dzieci czują nasze emocje!

agniesia Sewerynek cudny. Ach te oczka

Mamuśki kupujecie podgrzewacz do butelek ? Jeśli tak to jaki ?

Nikaa gratulacje :* :*

Ja podgrzewacz mialam w zestawie ze sterylizatorem a czy go bede uzywac to nie wiem firma tt.

Madzialenka ale z człowieka się robi taka ciepła klucha jak się ma takie Małe Cudeńko przy sobie, nie? Ogarniajcie się Kochani, cieszcie sobą i uczcie nawzajem

Dziubas cos mówiłaś, że porody ustały to proszę.. Nikaa stanęła na wysokości zadania i normę wyrabia Kochana

Nikaa cudownie, że Mikuś już z Wami Waga imponująca, chyba największe lipcowe dzieciątko jak do tej pory Gratuluję Wam i podobnie jak u Madzi, cieszcie się sobą i tulcie cała Trójeczką

Qltoorka Kochana... jak piszesz o tym swoim przyplątanym dziadostwie, to aż mnie boli z empatii.. strasznie Ci współczuję i życzę szybkiego powrotu do sprawności <przytul>

Dorkiszon niezły meksyk masz na końcówce ciąży w domu. Teraz zamiast odpoczywać, zbierać siły i się relaksować, to musisz sobie ciśnienie podnosić co dzień serio nie zazdroszczę takiej atmosfery w domu i mam nadzieję, że sytuacja szybko wróci do normalności. Kurcze swoją drogą to strasznie dziwne, że mama nie potrafi włączyć pralki w swoim domu, a i ugotowanie zupy to jest jakaś filozofia. Lepiej niech się weźmie w garść kobieta, bo jak pojawi się Kubuś to minimalna pomoc, typu ugotowanie zupy czy wstawienie prania, by Ci się przydała
Potwierdzam, że im bardziej człowiek się stara komuś dogodzić tym bardziej po dupie dostaje.. a ten co ma wywalone jak Król Julian zawsze padnie na 4 łapy.. ehh.. życie

Agniesia Seweryn Boski

Karolinkanice super wygląda pokoik z tymi mebelkami Wszystko dopracowane i poukładane a tak tylko zapytam.. Ty jesteś leworęczna? że wszystkie akcesoria, które masz 'pod ręką' są z lewej strony? sorry, ale tak się zaciekawiłam
PS. Jak tak dziś skurcze i krzyż?

Ja też dzisiaj jakaś rozdrażniona jestem. Lenka wylała zupę przy obiedzie i ogólnie byłą średnio zainteresowana jedzeniem i niestety musiałam na nią wydrzeć paszczę.. bo mnie jakaś nerwa szarpie nie wiadomo skąd. Niestety.. nie jestem perfekcyjną mama, ale takich podobno nie ma..

A jeszcze dzisiaj się kapnęłam, że teraz jesteśmy zaaferowane porodami i ich małymi owocami, i ucichł temat kulinariów

wiem, że już kiedyś któras pisała o to, ale jeśli mogłabym się powtórzyć to chciałabym poprosić Bea i Dorkiszona o jakieś dobre, cienkie i chrupiące ciasto na pizzę Ja nie lubię takich bułkowatych, tylko takie noo pizzowe, że tak powiem poratujecie? bo nie chce mi się neta przetrząsać..

I jeszcze kiedyś była mowa o sosie serowym do makaronu.. ma któraś coś sprawdzonego, pysznego?

PS. zastanawiam się czy zrobić z siebie świnkę i zjeść pączka mojemu M. Bo ja już jednego zjadłam, ale Mikołaj tak strasznie prosi o dokładkę, że nie wiem czy zabrać Tacie i dać Dziecku, czy Duże Dziecko będzie za bardzo obżałowane M. niestety śpi i nie mogę zapytać