Mamusie Lipcowe 2013

Brzuszkowo .

judytejsza - to trzymamy kciuki!! odpocznij bo siły sie przydadzą

karolinka pokaźna śliczna piłeczka może to już ostatnia fota w dwupaczku

ciacho już sie robi w lodówce

Kasiak mam nadzieję, że dziś wyjdziecie. Popłacz sobie, bo to bardzo pomaga. Ja przy pierwszym dziecku dużo wyłam na początku.. w szpitalu też. Jednak hormony mocno działają i wszystko musi dojść do normy. Nie martw się o Sebcia. Już za chwileczkę będziesz go miała w domku i będzie tylko Wasz Daj znać wieczorem co i jak, buziaki

Karolinap ja nie biorę do szpitala ani rożka ani otulaczka. Dzidzia w szpitalu jest raczej w szpitalnych pieleszach.. zazwyczaj w rożku właśnie. Chyba, że musisz mieć swoje. Ja na wyjście tylko ubranko i flanelową pieluszkę lub cienki kocyk.. do domu mam 2 minuty drogi samochodem

Bea no teściowa rzeczywiście by mogła zapytać jak przygotowania wyprawki i co by Wam się jeszcze przydało Moja z tych centusiowatych i myślała, że ja przecież nic nie muszę kupować bo mam wszytko po Lence. Wielce zdziwiona była, że kompletuję wyprawkę.. a jak dowiedziała się, że rozważamy kupno nowego wózka to mało z butów nie wyskoczyła, pomimo, że nie za jej pieniądze tylko nasze ciężko zarobione. Ja moja lubię, ale ostatnio tak mi działa na nerwy wszystkim co robi i mówi, że dziękuję Bogu, że jedzie w piździet na te 3 tygodnie. Tyle sobie odsapnę od niej, bo limit moich nerwów już wyczerpała na dobre kilka tygodni albo miesięcy
Bea, u nas w szkole rodzenia polecały podmywać się zwykłym szarym mydłem i ja tak robiłam za pierwszym razem i teraz też zakupiłam i zamierzam stosować. A jeśli nie chcesz mydłem to polecają z wyciągiem z kory dębu.. działa podobnie jak szare mydło..ściągająco i przyspiesza gojenie

Uniuni no no no Nils widzę Mamę respektuje i posłusznie wykonuje swoje zadania Musisz pogadać z nim jeszcze, żeby bezboleśnie wychodził na świat i nie rozpychał się za bardzo łokciami To teraz już na wylocie jesteście.. nasłuchuj i czekaj

Judytejsza odpoczywaj.. Na moje oko to możesz lada moment rodzić i zaskoczyć nas jak Nikaa, więc lepiej zbieraj siły


do wiadomości mam karmiących kurazdoktoratem.blogspot.com/2013/06/dlaczego-pacze.html

Bea2a, ja też własnie słyszałam o płynie do higieny intymnej z korą dębu, tak jak napisała Jamajka. Biały Jeleń ma taki

Oświadczam wszem i wobec, ze w końcu jesteśmy w domu zamiast w poludnie to wyszlismy ok 20. Maz malo nie wyszedl z siebie i ja tez juz mialam dość... Mały nakarmiony i śpi snem niewinnym

A to było tak...lezalam na kozetce i czekalam na wyrok. Albo idziemy do domu, albo cos robimy z tymi skurczami. Ogolnie polozna byla nastawiona na wyslanie mnie do domu. W międzyczasie byla zmiana dyżurów i badala mnie inna babka. I mówi, ze poród juz by się skonczyl bo skurcze prawidlowe, glowka nisko, ale się okazalo, ze mialam za dużo wód i Maly nie mogl się wpasować w kanal rodny. Podjela z lekarzem decyzje o przebiciu worka owodniowego. Wzielam tez znieczulenie, powiem wam, ze blogoslawiony ten kto wymyślił epidural
To bylo o 18, trzeba bylo zaczekać na postępy. No i się zaczęlo macanie, teraz wiem, ze to mialo przyspieszyć cala akcje. Okazalo sie, ze wzrosla mi temperatura, dostalam kroplowke i antybiotyk...Rozwarcie powoli roslo i o 1:50 zrobilo sie wreszcie 10cm, zaczelismy parcie. Przez znieczulenie mialam problem z wyczuciem kiedy jest skurcz. Maz pilnowal monitora, dopingowal i rozciagal mi nogę bo lapal mnie skurcz mięśnia na dalej dlugosci. Szczerze to bardziej bolala noga niż parcie
Nie ukrywam, ze przeciskanie glowki bylo bardzo bolesne, ale jak juz wyszla to dalej juz bez bólu i tylko chlup, a potem placz ciężko mi bylo uwierzyć,ze to juz. Lozysko bardzo szybko wyszlo tez z lekkim chlupnieciem. Lekko peklam, ogólnie mam chyba 4 szwy, dwa w środku i dwa bardziej na zewnatrz, jakoś tak to bylo, szczerze to nawet nie pamiętam... a zagladac nie zagladam maz się zapieral, ze przy porodzie nie będzie, ale nie dość, ze byli to jeszcze stan al na wysokości zadania i pepowine przecial mam w domu dwóch dzielnych facetow

Reszte opisze jutro bo dzisiaj mi się juz nic nie chce. Aha i w sumie powiem, ze nie wierzylam w ta gadke, ze zapomina się o bólu, ale wszystkie ciężkie momenty poszly w niepamięć i wiem, ze bolalo ale samego bólu nie pamiętam. Jest tylko ulga, ze maluch juz jest na swiecie i nic innego się nie liczy. no ciocie dobranoc. Przepraszam, ze tak trochę chaotycznie ale się jeszcze życiowo nie ogarnelam. Szpital daje w dupe mimo wszystko.

Jamajka ale takie zwykłe szare mydło w kostce? Próbowałam takim raz i potem wszystko mnie swędziało bo było takie wysuszone, więc nie wiem czy to dla mnie odpowiednie. No ale widziałam też Białego jelenia różne płyny do higieny intymnej, nawet kasik jeden z nich polecała. Więc już sama nie wiem...

ja tak myslę że każdej z nas wózek będzie potrzebny w innym stopniu,ja dużo jezdze autem,spacerki po naszej wiosce nie problem bo chodniki spoko,mieszkam w domku więc mam spory plac do jezdzenia więc zwracam uwage na całkiem inne rzeczy,bardziej na składanie,rozkłądanie,lekkość itp. Bardziej aktywne mamy beda patrzeć na coś innego a wózki mam 2 więc to też nie problem. A co do gondoli to sie może okazac ze juz 3 miesieczne nie bedzie chcialo jezdzic na płasko,moja koleżanka musiała się przezucić na spacerówke tak sie jej mały wydzierał bo mu sie nie podobało w gondoli,jedna nosiła swoją córkę na rekach jak miała już 8 miesięcy bo w wózku nie chciała więc wszystko zależy od naszych pociech

kasiak mój mąż bardzo chce być ale raczej mu sie nie uda,chyba ze pogadam z moja córka i poczeka na tatusia i sie urodzi w czwartek lub w weekend,fajnie by było gdyby nas chociaz odebrał ze szpitala no ale coż nie zawsze jest tak jak chcemy-zazdroszcze że jesteś już po

siwa342 no dokładnie tak jak piszesz nam np. nie przeszkadza waga itp bo po schodach go dźwigać nie muszę, a z drugiej strony dużo spaceruję więc koła pompowane i z przodu chciałam skrętne . Mojego siostra A. też na spacerówkę musiała się przerzucić po 3 miesiącach bo mały głowę co chwilę podnosił, na chama tak jakby chciał wstać. Drastycznie trochę to wyglądało i na leżąco praktycznie w ogóle już z nim nie jeździ.

Bea tak, ja mam takie zwykłe w kostce z białego jelenia, ale mi nigdy nic nie było w 'tych miejscach' a to jest działanie szarego mydła, że ściąga.. jak jest rana i wszystko rozpulchnione to szare mydło ma za zadanie to ściągnąć i przyspieszyć gojenie Ale wiadomo, że są żele, więc jeśli wolisz taką formę, to myślę, że z białego jelenia jest spory wybór.. możesz coś spróbować

Kasiak super, że już w domku.. Jak się oswoicie i ogarniecie nieco, to dawaj od czasu do czasu znać jak Wam idą wspólne wieczory i poranki

A to ja i moje dzieci na 'końcówce' tej pięknej wspólnej drogi zwanej ciążą

Jamajka piękna piłeczka, piękna mamusia i piękna córeczka

Jamajka, pięknie wyglądacie Jesteście wspaniałą reklamą pięknego macierzyństwa

kasiak, no, w końcu w domku... samych wspaniałych chwil
a co to za znieczulenie miałaś? Bo to chyba nie zewnątrzoponowe?

Qltoorka epidural to znieczulenie zewnątrz oponowe nakłucie lędźwiowe

Kasiak a co to za infekcja się przyplątała do Sebcia? Miałaś robionego gbs'a? To chodzi o tego paciorkowca?
W którym szpitalu rodziłaś? Dobrze się Tobą opiekowali?

Jamajak noooo Kochana Teraz, to ja Cię poznaję z awatarka Ślicznie wyglądasz! Nic ze stereotypu umęczonej, rozczochranej, zaniedbanej matki polki. Wzór do naśladownia

Emi glutki u Ciebie też? ale super!! Może Mila nam się urodzą e-bliznięta

Dziewczyny, nie wiem jak to jest z płynami do higieny intymnej.. nigdy infekcji nie miałam - odpukać, ale jak tylko zaczynam stosować coś na 'te rejony' to mnie zaczyna swędzieć i piec po kilku dniach. Odstawiam i problem znika.

Karolinkanice Ty nie gadaj o wózkach i duperelach, Ty się rozpakowywuj Próbuję udowodnić J. że to z przenoszeniem chłopców w ciąży, to jakoś u nas na forum się nie sprawdza

Uniuni chciałabym a syn mi tylko skurczy i bóle krzyżowe doprawia .