BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

11 lata 5 miesiąc temu #694443 przez agusiaa26
Czesc laski
My znowu nie spimy bo przeciez ksieciuniowi jest tak ciasno ze zaraz zrobi matce dziure w brzuchu ;)

Kasiak i ty chcesz nam powiedziec ze porod nie boli?? Mam nadzieje ze i ja szybko i bezbolesnie urodze;) chociaz znajac moje szczescie w zyciu to roznie moze byc. Wypoczywaj, nie ma to jak byc w domku:)

Jamajka jaka z ciebie sexi mama:):) na pierwszym zdjeciu mysle ee jaki maly brzusio, ale na drugim to juz niezla bąba ;) coreczka tez slicznotka:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694455 przez mycha7
Bea ja od jakiegoś czasu używam płynu z Soraya, tu masz link www.soraya.pl/product.php?group=body&id=103 .
Moim zdaniem jest boski. Nawet w najgorętsze dni czuje się tam świeżo. Do szpitala prócz płynu wzięłam Octanisept. Po pierwszym porodzie też używałam płynu z Kory dębu. Polecam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694478 przez judytejsza
Witam mamusie:)
Poł nocy znow nie przespanej, skura na brzuszku to zaraz mi peknie chyba, synek daje czadu, no i wszystko mnie boli, po skurczach jak zawsze w dzien nie ma sladu, ile to tak jeszcze potrfa? jestem jakas przynebiona, tak czekam juz az zobacze moje malenstwo, a tu falszywe alarmy, jakas smutna chodze od paru dni:( na nic nie mam ochoty:( organizm daje coraz wiecej oznak zblizajcego sie porodu ale to nadal nie wyczekiwany porod....pewnie marudze wam, ale nie mam komu tego wszystkiego powiedziec, a maz jak to maz, kiwnie głowa i uda ze rozumie:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694483 przez kaska1982
Dzień dobry :)

Judytejsza nie marudzisz :) ja mam tak samo... w nocy myślę, że już sie zaczyna bo skurcze stają sie regularne i bolesne, ale rano wszystko przechodzi... Szczerzę to wolałabym, żeby już być na porodówce, niz nastawiac sie że za chwilę może pojedziemy a tu klops... :( Spacery nie pomagają, skakanie po gałęzi odpada, bo S boi sie że Małego uszkodzi, a poza tym czuje strasznie nieatrakcyjna :( w nic sie już nie mieszczę i chodzę w koszulkach S, bo tak mi brzuch rośnie, że w ciągu tygodnia dostałam rozstępów, których dotąd nie miałam... Mały dostał juz wypowiedzenie mieszkanka, ale jakoś nie zamierza sie do niego stosować... :P

Kocham Cię syneczku!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694488 przez emi87
hej brzuchatki :) ja o 5 musiałam wstać na jeść (noż taki głód mnie obudził że szok) a potem pier***** kawki mi pod oknem pogawedki urządzały o wrrrr dzis troszke ogarne w domku, moze zrobie sushi i potem imieninowa posiadówka :) od mężulka dostałam dwa słodkie bodziaki z napisami " córunia mamusi" i " i love mummy" :cheer: ach tylko załozyć nie ma na kogo hehe ale już bliżej jak dalej więc sie nie spinam :)

kasiak noo i god wieści - nareszcie w domciu i sobie odpoczniecie we własnym gronie we własnych czterech kątach :*
dobrze tez ze sie zmieniła połozna bo byś się męczyła nie wiadomo ile. a dla męża brawa! :) pewnie mega dumny że był przy porodzie co?

bea ja używam białego jelenia - są albo mydełka w kostce lub płynie albo własnie płyny specjalnie do higieny intymnej :) nawet pani w aptece mi polecała i mówiła ze to mamy najczęściej stosują :)

Jamajka ach jaka piłeczka :cheer: mi to sie bedzie tęskniło za brzuchem achhhh

uniuni fajnie by było :P hihi
a co do środków do higieny intymnbej - w jakimś poradniku czytałam że najlepiej uzywac tego co zawsze żeby nie podraznić i drastycznie nie zmieniać płynu czy mydełka w takim momencie :)

judytejsza, kaska - rozumiem was, zwłaszcze ze skurcze płataja figle. spróbujcie może cos dla siebie zrobić w tym czasie? starajcie sie nie mysleć o porodzie bo to czekanie was wykończy :* tule i trzymam kciuki za poprawe humoru :)

w gondolkach (przynajmniej u mnie) jest regulacja pod polecki tak że dziecko moze być w pozycji półsiedzącej i podziwiać co sie dzieje :) ale faktycznie wszystko zalezy od pociechy :) ogólnie wiekszość wózków na rynku jest spoko i maja świetne rozwiązania - nie ma jednego idealnego :) i ni8e oszukujmy sie, poza funkcjonalnościa bardzo kierujemy sie estetyką ;) ja bym nie wziełam takiego co mi sie nie podoba hehe

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694489 przez kasiak
Ja wcale nie twierdze, ze porod nie boli. :) ale warto się pomeczyc dla malego brzadca :laugh: a bol przechodzi i bobas zostaje :laugh: a mój poród byl jaki byl. Od pierwszego skurczu do sebkowego wyjscia minelo 52 godz! Ale bez wahania poszlabym rodzic jeszcze raz :laugh:
Sebek po urodzeniu dostal 8 punktów. Na chwile się zaklinowal i mial lekkie niedotlenienie, dlatego za kolor buzi i niski poziom tlenu zabrali mu punkty, ale poza tym ok. Polezal kilka godz w inkubatorze, z 85% zrobilo się przepisowe 95% tlenu i mi go oddali :)
Uniuni rodziłam w Bærum, potem lezelismy w Drammen. Opieka w szpitalu bardzo fajna. Wszyscy mili, przy każdej zmianie dyżuru polozna przychodzila się pożegnać, co chwile ktoś pytal czy mi czegoś nie trzeba. Maz mogl być caly czas ze mną. Tylko w trakcie porodu mialam ochotę udusić babe, która co chwile mi powtarzala jaka to ja jestem dzielna i jak dobrze mi idzie...zmęczona juz bylam i takie teksty dzialaly jak plachta na byka :laugh:
Po poludniu przyszla pielęgniarka, ze maly ma podejrzenie infekcji i ze wysylaja nas do innego szpitala, na nowy oddzial noworodkowy. Tam gdzie rodzilam takiego podobno nie mieli. No to pojechalismy. Po badaniach podjęto docyzje o podaniu antybiotyków. Zalozyli malemu wenflon na lapce i dwa razy dziennie mial podawane leki. Lezelismy wtedy na oddziale intensywnej terapii. Po dwóch dniach przenieśli nas na normalny oddzial poporodowy, bo Sebek mial juz lepsze wyniki, ale trzeba bylo skończyć 5-dniową serie antybniotykowa. Wiec wedrowalismy z 3 na 11 piętro dwa razy na dobę.

W tym samym czasie uczylismy się karmić piersią. Strasznie bylam zla, bo pomimo tego, ze pod dawna mialam siare to mleka nie starczylo do wykarmienia malego. Byli dokarmiany z kubeczka przez pielęgniarki. Na górnym oddziale pokazali mi jak go przystawic i zostawiali. Mówili, ze wszystko jest dobrze i powinnam szybko mieć mleko. Dopiero na poporodowym się dowiedzialam, ze cos robię zle i maly nie je prawidlowo. Babka mi pokazala co zrobić i juz na drugi dzień mleko walilo jak z fontanny. Tak, ze nie wolno się poddawać i trzeba pytać o rady a pokarm poplynie :blink:

Nie wiem co jeszcze mogę dodać...trochę się miotam z tematu na temat, ale chcialam jak najwięcej opisac. Ide pod prysznic i za chwile karmienie :) odezwę się później. Pa ciotki forumki :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu - 11 lata 5 miesiąc temu #694505 przez judytejsza
kaska 1982 kochana musimy sie chyba jakos uzbroic w cierpliwosc i pozostaje nam czekac ze spokojem, bo nerwy na koniec chyba nie sa wskazane. Moze tak jak radzi nam Emi87 zrobmy cos dla siebie , zajmijmy sie czyms:P tylko czym , wszystkie okna pomyte w domu. A co do rozstepow to ja mam ich tyle ze masakra mimo smarowania od poczatku ciazy i tak wylazły, nie ma rady musze sie do nich zaczac przyzwyczajac:P

lece sie troche pobycze na kanapie:) zcze milego dnia, i rozpoczynajacych sie porodow:P lada za kilkanascie godzin mamy lipiec:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694511 przez Kamilka22
Hej Dziewczyny.

Kaska i judytejsza a co ja mam powiedziec? :/ 2lipca termin a u mnie zero skurczy nadal... szyjka sie nie skraca. Ale wyluzowalam i nie mysle o tym ze zaraz 2 a u mnie cisza bo zwariuje inaczej.powiedzialam sobie ze ze tak ma byc widocznie i juz. Ale nie zmienia to faktu ze skacze na galezi teraz codziennie hehe wczoraj poza domem pol dnia bylam spacerki itd.

Karolinap bylam w biedronce wczoraj i nie ma u mnie tez tych naklejek.;(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694531 przez wunia1984
kasiak napisał:

Ja wcale nie twierdze, ze porod nie boli. :) ale warto się pomeczyc dla malego brzadca :laugh: a bol przechodzi i bobas zostaje :laugh: a mój poród byl jaki byl. Od pierwszego skurczu do sebkowego wyjscia minelo 52 godz! Ale bez wahania poszlabym rodzic jeszcze raz :laugh:
Sebek po urodzeniu dostal 8 punktów. Na chwile się zaklinowal i mial lekkie niedotlenienie, dlatego za kolor buzi i niski poziom tlenu zabrali mu punkty, ale poza tym ok. Polezal kilka godz w inkubatorze, z 85% zrobilo się przepisowe 95% tlenu i mi go oddali :)
Uniuni rodziłam w Bærum, potem lezelismy w Drammen. Opieka w szpitalu bardzo fajna. Wszyscy mili, przy każdej zmianie dyżuru polozna przychodzila się pożegnać, co chwile ktoś pytal czy mi czegoś nie trzeba. Maz mogl być caly czas ze mną. Tylko w trakcie porodu mialam ochotę udusić babe, która co chwile mi powtarzala jaka to ja jestem dzielna i jak dobrze mi idzie...zmęczona juz bylam i takie teksty dzialaly jak plachta na byka :laugh:
Po poludniu przyszla pielęgniarka, ze maly ma podejrzenie infekcji i ze wysylaja nas do innego szpitala, na nowy oddzial noworodkowy. Tam gdzie rodzilam takiego podobno nie mieli. No to pojechalismy. Po badaniach podjęto docyzje o podaniu antybiotyków. Zalozyli malemu wenflon na lapce i dwa razy dziennie mial podawane leki. Lezelismy wtedy na oddziale intensywnej terapii. Po dwóch dniach przenieśli nas na normalny oddzial poporodowy, bo Sebek mial juz lepsze wyniki, ale trzeba bylo skończyć 5-dniową serie antybniotykowa. Wiec wedrowalismy z 3 na 11 piętro dwa razy na dobę.

W tym samym czasie uczylismy się karmić piersią. Strasznie bylam zla, bo pomimo tego, ze pod dawna mialam siare to mleka nie starczylo do wykarmienia malego. Byli dokarmiany z kubeczka przez pielęgniarki. Na górnym oddziale pokazali mi jak go przystawic i zostawiali. Mówili, ze wszystko jest dobrze i powinnam szybko mieć mleko. Dopiero na poporodowym się dowiedzialam, ze cos robię zle i maly nie je prawidlowo. Babka mi pokazala co zrobić i juz na drugi dzień mleko walilo jak z fontanny. Tak, ze nie wolno się poddawać i trzeba pytać o rady a pokarm poplynie :blink:

Nie wiem co jeszcze mogę dodać...trochę się miotam z tematu na temat, ale chcialam jak najwięcej opisac. Ide pod prysznic i za chwile karmienie :) odezwę się później. Pa ciotki forumki :lol:


Kasiak możesz mi napisać co brałaś ze sobą do szpitala. też mieszkam w Norwegii i z tego co wiem to wszyściutko dają więc sama nie wiem co jeszcze dokupić :) Napisz jak bedziesz miała chwilkę :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694547 przez uniuni
Wunia ja się szykuję do porodu w Bergen, więc mogę Ci napisać, co mi kazali wziąć :)

1.Klapki pod prysznic + do chodzenia po szpitalu.
2.Ze 2 staniki do karmienia + wkładki laktacyjne
3.Koszulka/koszula do spania, skarpety
4.Bluzka/Bluza i dresy/legginsy jako ubranie na co dzień (najlepiej ciemne, jak pocieknie to nie widać)
5.Gacie siateczkowe i/lub bokserki męskie :) podobno bokserki są genialne na te pieluchy co dają ;)
6.Dwa ręczniki (mały i duży)+ przybory do higieny (szczotka, wsuwki, gumka do włosów, pomadka do ust)

Dodatkowo jeśli chcesz :
1. Papier toaletowy - miękki, bo w szpitalach mają ścierny ;)
2. Suszarka do włosów - podobno dobrze się podsuszyć 'tam'
3. Butelka z dziubkiem lub kubeczek (podobno może porządnie piec przy siusianiu i polewanie wodą w trakcie przynosi ulgę)
4. Na szwy/rany po porodzie położna poleciła 'mydło zielone' (medisinsk grønnsåpe) dostępne w aptece.

Ubranaka dla malucha mają, pieluchy też. Koszulę do porodu i pieluchy poporodowe dla mamy też mają.
Reszta zależy od Ciebie ;) Mp3, telefon, coś do jedzenia i picia, aparat, magazyn itd. wszystko co mogłoby Ci czas umilić ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694549 przez wunia1984
Uniuni dzięki wielkie. Już wszystko wiem :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694556 przez kasiak
wunia do szpitala teoretycznie kazali wziąć tylko papiery, szlafrok , kapcie i ciuszki na wyjście ze szpitala. Ja bralam jeszcze podstawowe kosmetyki, koszule nocna, majtki poporodowe i staniki do karmienia. Po przeniesieniu do innego szpitala byl mi jeszcze dresik potrzebny. Szpital zapewnia wszystko co potrzebne. A tatuś zawsze może cos dowieźć w razie czego :)

Co do diety przy karmieniu to jak na razie jem wszystko. W szpitalu nie bylo ograniczeń, wystawiony byl bufet i jadlam co chcialam. Na obiad codziennie do wyboru mięso, albo ryba, warzywa i deserek. Dzisiaj testuje banana, następnym razem może truskawki.
Ide wstawić pranie póki ksieciuniu spi :laugh: później rodzinka przyjeżdża w odwiedziny, trzeba trochę ogarnąć z wierzchu, mieszkanie posprzatane- maz stanal na wysokosci zadania :) ale wczoraj po powrocie trochę rzeczy porozrzucalismy :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694565 przez uniuni
Kasiak tak jak piszesz - tatuś może dowieść w razie jakby coś było potrzebne :) Tylko mój kochany J. swoich własnych rzeczy znaleźć nie może, a co dopiero jak mu powiem - przywieź mi czarne dresy trzecia półka od dołu po lewej stronie - a tam co najmniej 3 szt. takich :laugh: On już łysieje, jeszcze by mi osiwiał w 2 doby :laugh:

Spakowałam też oddzielną torbę dla niego z koszulkami na zmianę, jedzeniem i piciem :) Wrzuciłam tam też kilka pampersów i chusteczki mokre dla maluszka, ubranka na wyjście dla Nilsa i kilka na pobyt w szpitalu. Czasami te ubranka szpitalne są strasznie duże i wyniszczone :( Wzięłam też jednego bodziaczka r.50 :) w razie jakby synek był maleńki :) I też ją wezmiemy ze sobą ale zostawimy w aucie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694574 przez emi87
judytejsza to zapraszam do siebie-wszystkie okna będą twoje hehe :P może jakis dzień domowego spa sobie zorganizujcie? albo jakies wypieki/przetwory? spacer, spotkanie z koleżanka? dobry film/książka?

kasiak co ci sie przypomnij pisz-przyda nam sie :*

ryż do sushi sie studzi, ide zaraz do sklepu po mleko (bo oczywiście ciązowa skleroza i zapomniałam wczoraj), jeszcze umyć podłoge w kuchni i odpoczywam :P znaczy goście przyjda to tak różnie z tym odpoczynkiem hehe :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #694586 przez karolinap
Witam!
Wczoraj wróciliśmy po północy wiec juz nawet nie miałam siły Was poczytać i napisać. Kostki były w okropnym stanie, nawet palce od stop mi spuchly :|
Synek kuzynki juz dochodzi do siebie - jest wesoły, żywy no i bardzo grzeczny :) poopowiadali Nam trochę o tej operacji i o tym co przeszli - nikomu nie zycze takich przeżyć z 2 miesięcznym maleństwem. Na szczęście operacja się udała i gdyby nie blizny na klatce piersiowej to nie widać ze Maluszek ma tyle za sobą.

My wstaliśmy dzis koło 10 na śniadanko i z powrotem do łóżeczka :)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Teraz maz robi obiadek a ja dalej odpoczywam :)

Jamaica Śliczna z Ciebie mamusia! I jaka piękna pileczka :)

Kasiak Super ze juz jesteście w domku :) No i juz pierwsze odwiedzinki ;)

Co do odwiedzin to ja powoli daje do zrozumienia rodzinie i znajomym ze nie za bardzo sobie zycze odwiedzin w szpitalu i choć nie są zbyt zadowoleni to mam nadzieje ze się posluchaja. Moja kolezanka ostatnio mowi - jak bys dala rade to daj znac ze jedziesz rodzic to przyjedziemy do szpitala i będziemy czekac. Tak, po prostu o tym marze zeby ich widzieć! Nie widzę siebie kilka godzin po porodzie tryskającej energia i te oczy patrzące na mnie jak sobie radze z Pola. Chciałabym najpierw z A. nauczyć się z nią obchodzić ;)
No i wiem ze jak wrócę do domku to też od razu najbliżsi będą chcieli zobaczyć Polunie. No cóż - też pewnie byłabym ciekawa.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl