Mamusie Lipcowe 2013

karolinka piękny pokoik Poli

My siedzimy czekamy na tatę A. i jedziemy grillować .

witajcie mamcie:)

ja po ktg...skurcze oczywiscie tradycyjnie sa ale czemu nic sie nie posuwa dalej tego nie wiem...u doktorka tez byłam, mam przyjsc do niego w czwartek jak sie nic nie zacznie nadal dziac, z tego co wiem idzie na urlop wiec zapewne dostane skierowanko do szpitala, pogrzebał mi tam troszke bo powiedziałam ze pól nocy juz mnie wszystko boli i teraz tez, powiediał ze oczywiscie w kazdej chwili sie moze zaczac, teraz jeszcze nie rodze ale mowi ze gdyby bolalo bardziej lub cos by sie rozkreciło to do szpitala zaparasz ,dał swoj numer i kazał dac znac gdybym była w szpitalu...no to albo dzis synek postanowi wyjsc albo w czwartek werdykt...drazni mnie tylko to ze ciagle cos przeciagaja i przesuwaja, no ale w sumie zamiast lezec w te upały w szpitalu wole w domu:P

fajny napis na suwaczku mam cieszyłabym sie gdyby juz tak było....

Mój Byczek:-)

judytejsza moze sie jeszcze rozkręci do czwartku jak nie to pewnie oksy i wtedy na pewno pójdzie tak czy siak w tym tyg zostaniecie tymi szczęśliwymi rodzicami

Joanna uffff jaki sen mi sie coś sniło że ubierałam małą w pajacyka hehe

bea daj znac jak po wizycie

agniesia rosnie jak na drożdżach! jak sobie daje chlopak rade z tymi upałami? w samej pieluszce chodzi? bo mam taki zamiar jak sie mała urodzi żeby w domciu w pieluszce samej była żeby nie zgrzać...

emi 87 od 2 godzin mnie boli wszystko a teraz jeszcze krzyz tak cholernie, moze cos sie ruszy, jak juz mi beda oczy wychodzic na wierzch to pojade do szpitala...jedno z dwoch albo na ip albo znow minie....ałćććć

agniesia cudowny ten Twój szkrabek:)

czesc mamuśki , u mnie tydzień bez szalu się zaczol dzisiaj nad ranem jednak zmarla mojego meza babcia wiec w domu napieta atmosfera dobrze ze wczoraj pojechaliśmy do niej do szpitala się pozegnac bo widze ze chociaż tak mojemu mezowi lzej jest ... a u mnie nic się nie dzieje kompletnie nawet brzuch mnie nie boli mala się rusza ciagle gdzies przesuwa mój gin mowil ze się na pewno nie zobaczymy 12.07 na wizycie a tu mu niespodzianke zrobie jak się zjawie.. ) od dziś równe dwa tygodnie do terminu no nic czekamy dalej

Emi87, Seweryn w te upały ubrany jest w pampersa i body z krótkim rekawem oraz skarpetki:-) To w zupełności starczy...a i często wietrze mu jajka...hihi, żeby potowek nie było i ..często mam fontanne perel:-)

Gratulacje dla wszystkich nowoupieczonych rodziców no i powodzenia na porodówkach. Wiem jakie to wkurzające leżeć i czekać na rozwój akcji
U mnie od wczoraj Mamuśka siedzi. Zostanie pewnie do jutra. Pokłóciła się z ojcem i wzielismy ja do siebie na trochę żeby się odpreżyła. Ja się wyspałam, mały dopieszczony jak nigdy. Pieluch nie zmieniam, sama go wykąpała. Spokojnie sobie posprzątałam Cud miodu orzeszki
Przetestowałam truskawki i Sebkowi nie szkodzą, wiec na obiad ryż z truskawkami mniam mniam

Ja juz po ktg. Tetno w porządku, zapis wykazał skurcze nawet po 80 ale ja wogole ich nie czułam.
W tygodniu mam sobie zrobić aktualne wyniki moczu i krwi i na poniedziałek czyli w dzień terminu mam następne ktg a w następny wtorek mam mieć zrobione usg.

Przestaje mieć juz nadzieje, ze do terminu urodzę...

karolinap rozumiem Cie, ja juz powinnam byc , mamusia i co nam zostało, tylko czekac...

Ja mam w środe kolejne ktg zobaczymy co pokaże.a narazie to od jakieś 2 tygodni boli mnie brzuch jak na okres.skurcze pojawiaja się ale szału nie ma.od paru dni czuje ciągnięcie w brzuchu i wczoraj strasznie twardy miałam na wieczór.czasami mam takie bóle w plecach że mysle że się zaczyna...termin za 8 dni mam nadzieje że w ciągu paru dni coś się wydarzy.

Najgorsze jest to czekanie wlasnie... czy zacznie sie cos samo czy nie i upa taka.
Jedyny plus poki co jestem sama na sali takze mam cisze spokoj. i odpoczywam sobie i spie sobie nadrabiam nie przespana noc ..

kamilka22 odopoczywaj sobie poki mozesz:) dobrze ze narazie jestes sama, bo jakby Ci sie trafiła jęczaaca kolezanka to lipa troche:P

moze badanie Doktorka cos ruszyło bo sa skurcze:) i boli krzyz nadal....

Kochane, nie przejmujcie się aż tak, że dzieciątka jeszcze się nie pchają na świat, bo widocznie nie są jeszcze gotowe Ja teraz powoli żegnam się z brzuszkiem, bo wiem, że będzie mi go brakować, choć coś mi się zdaje, że do środy chyba jeszcze nie urodzę W krzyżu boli jak bolało, ale myślę, że to przeciążenie- w końcu kręgosłup musi utrzymać taki ciężar Mąż z pracy dzwonił do mnie już kilka razy i pytał jak się czuję, czy wytrzymam do jego powrotu A mnie tylko plecy bolą i trochę brzuch jak na okras (chyba to taki był ból- już nawet nie pamiętam )

moonia154 ja tez juz nie pamietam jaki to był bol, ale powiem Ci ze sie za nim nie stesknilam