Mamusie Lipcowe 2013

Hejka, ale dziś dzień, dawno nie byłam taka zła
dzis znowu bolał mnie brzuch, w tym samym miejscu co wczoraj tylko znacznie mocniej, więc pojechałam na izbę, a tam... przyszedł chirurg, podusił mi tylko brzuch i stwierdził, że mam się wziąć w garść bo to tylko lekki ból i nie powinnam marzekać a podczas porodu czeka mnie znacznie silniejszy (jak on wogóle mógł tak powiedziec, nie jego zadanie oceniać jak silnie mnie boli, powinien raczej pomoc), niestety w niedziele w szpitalu był tylko jeden ginekolog, a ze akurat robił cc wiec nie mógł zejść, chirurg kazał wracac do domu i wyszedł z izby. Ja oczywiście sie rozpłakałam. Całe szczescie ze była znajoma pielegniarka, bo pozwoliła mi czekac na gin, podłączyła mi kroplówkę rozkurczającą i dała coś na uspokojenie, tak przeleżałam w pokoju pielegniarek jakieś trzy godziny, kiedy przyszedł ginekolog, zbadał i stwierdził, że to od zaparć i że przez słaba pracę jelit zbyt mocno napinaja sie mięsnie, dostałam kolejną kroplówke i czopeki kazał poczekać jeszcze dwie godziny az wszystko zacznie działać. Nie przyjął mnie na oddział, bo pełno pacjentek, wiec musiałby poszukać mi niejsce na korytarzu albo innym oddziale, wiec zostałam na izbie. Po kolejnych dwóch godzinach i kilku wizytach w toalecie, lekarz przyszedł znowu i juz było ze mną znacznie lepiej, wiec pojechałam do domu... teraz powinno być juz dobrze, mam jeść dużo suszonych owoców (śliwki, morele, rodzynki) niby pomagaja

i tak sobie mysle co by było gdyby nie znajoma na izbie... pewnie dalej męczyłabym sie w domu albo ponownie jechałabym na szpital...ach to słuzba zdrowia i "ludzcy" lekarze...
nikomu nie zyczę takiego lekarza

dobrze ze trafiłas na tą znajomą...no zobacz zaparcia a taki problem i ból...bidulka. na szczęscie wiadomo juz w czym problem to teraz kochana musisz wcinać duzo "przeczyszczających" rzeczy

kaska1982 bidulko
Matko to tylko ja tyle przytylam?????? niewiem ile dokladnie bylo przed ciaza ale w 8 tygodniu wazylam 55,5 a po swietach u mamuni 60 , i wcale sie tak nie obzeram jak w 1szej ciazy, Wiec nie marudzcie tylko sie cieszcie bo ja niedlugo zaczne slonia przypominac

dziewczyny coś w tym musi być bo ja też nie przytyłam, a raczej waże mniej o 1 kg niż przed ciążą, ciekawe dlaczego skoro to już II trymestr to powinno iść w górę...
teraz się tym martwimy a normalnie to każda by się pewnie cieszyła ze nie tyje

Ja się strasznie cieszę, że nie przybieram przyjdzie czas oczywiście, że pewnie stracę nad tym kontrolę. Na razie wiem, że maluch rośnie, rozwija się, serduszko pracuję więc wagą się nie zamartwiam

Kaska mnie aż trząść zaczęło ze złości jak czytałam o tym chirurgu. Równie dobrze mógł Ci powiedzieć, że masz mu du.y nie zawracać. Ja takie wrażenie miałam

Dobrze, że ta pielęgniarka się zlitowała nad Tobą i ten ginekolog ludzki. Już się nie martw.
Przytulam mocno

ehhh na takiego lekarza po prostu brak słów....

To wyobraźcie sobie jak ja sie czułam, normalnie gdybym mogła to bym kolesia na drzewie powiesiła albo włożyła cegłe do brzucha i ciekawe czy wtedy też mowłby ze bol jest udawany
ale niestety nasz oddział chirurgiczny nie ma dobrej opinii i lekarze tam pracujacy również... na szczescie już przeszło, a teraz tylko tak ćmi, ale gin powiedział ze moze tak być...

Dziekuje za wsparcie jednak kobieta zrozumie kobietę
Buziaki dla was

O jejka dziewczyny jak się uśmiałam Polecam do posłuchania 'Dzieci wiedzą lepiej - ciąża'

Witam się

Mam pytanko, z racji tego ze musialam zrobic TSH na wizyte u endo to strzelilam sobie tez progesteron i troche sie zmartwiłam.. Miesiac temu jak robiłam to wyszedł mi 180ng a teraz tylko 65ng.. nie za mało jak na ciąże bliźniacza ?

uniuni ale dobre:) hehe

no ja jestem po wizycie i szereg badan mam zleconych + cytologia dzis byla

sloneczko a mialas usg genetyczne?

nie mialam ale slyszalam serduszko maluszka

uniuni hahaha biało-niebieskie jajeczka, musze u męża sprawdzić bo wydawało mi sie ze maja inny kolor hehe

Jamajka powiem ci ze nie mam pojecia - zadzwon najlepiej do lekarza albo położnej (tej ginekologowej sekretarki hihi) bo ja sie na tych hormonach nie znam a to wszystko w naszym organizmie sie zmienia teraz....

właśnie wcinam makaron z suszonymi pomidorami mniammmmmm

słoneczko a kiedy usg?? ach te nasze małe serduszka

aha. ale w ogole nie bedziez miala?


ja dzisiaj ide na 19:50 na wizyte caly dzien czekania..