Mamusie Lipcowe 2013

Dziubasku u mnie podobnie. Lala kocha Mikołaja, chce być cały czas koło niego, dawać buziaczki.. nawet w kąpaniu pomaga, myje nózki i daje mu cały czas czeeeeść ale maruda się z niej zrobiła straszna.. coś nie po jej myśli to już miałczy, płacze.. tak więc to chyba normalne. Dzidzi też przyniósł jej prezent.. taki domek-namiot do pokoju no i też jej się bardzo podoba, siedzi w nim, ogląda bajki.. ale jakoś tą uwagę chce bardziej na siebie zwrócić tym marudzeniem. Jeszcze ona jest taka śrubka, że muszę ją wciąż pilnować, żeby nie kopnęła Mikołaja, nie wsadziła mu palca do oka, ucha.. ehh łatwo nie ma i też zastanawiam się jak sobie ze wszystkim poradzę jak M. wróci za tydzień do pracy

Bea ponoć tylko 5% wszystkich dzieci rodzi się dokładnie w terminie. Myślę, że to kiedy postanawiają wyjść na świat zależy jeszcze od wielu czynników )

Bisbas trzymam kciukasy za Was.. mam nadzieję, że akcja szybko się rozwinie i za chwilkę będziesz szczęśliwą podwójną mamą

Qltoorka jak tam sesja? My już po wszystkim Masz rację, mój Mikuś też na większości zdjęć pozował na golaska.. ale moim zdaniem takie bobaski golutkie wyglądają przesłodko Próbowaliśmy zrobić wspólne zdjęcie Mikołaja i Lenki, ale to już wyższa szkoła jazdy (niestety).. nie wiem czy coś wyjdzie, bo Lala jakby owsiki w dupci miała się zachowywała.. ale ogólnie myślę, że będzie super pamiątka i jetem bardzo zadowolona, choć sporo umęczona

Mialam usg ale wcześniej ostatnie na koniec maja. Martwię sie tym ze jestem przed porodem a nie znam wagi dziecka. Jak bylo u was w szpitalu robili jeszcze usg?

Kurcze ja ostatnie USG miałam robione 2 lipca i wtedy mała ważyła 2700g. Pytałam położnej wczoraj czy będą mi robić w szpitalu, żeby ewentualnie zobaczyć ile waży i czy nie jest owinięta pępowiną itp. to mi powiedziała, że w szpitalu nie robią. Podpinają tylko KTG i tyle. Trochę mnie to wkurzyło bo też nie wiem jak teraz wygląda sytuacja "w środku"!

bea2a mi zaden termin sie nie sprawdził...i z miesiaczki i z usg jestem juz po terminie:/

dziewczyny ja mialam robione usg jak przyszlam do szpitala powiedziano mi ile maly wazy i jak jest obrocony pozniej na ktg wiec sie dziwie ze nie robia u Was

Emi dobrze mi sie mieszka poukładałam sobie nadala to robię tak jak chcę wreszcie nikt mi nic nie przestawia. Mój Michał tez całkiem inaczej się zachowuje widać, że tez zaczyna żyć po swojemu swobodnie i bardziej otwarcie.
Jakoś jeszcze bardziej blisko jesteśmy siebie jakby nasza miłość się odnowiła.
Qultoorka jeszcze od koleżanki słyszałam, że jej połozna na odparzenia i potówki i wszystkie te problemy skórne zaleciła normalnie kąpiel w krochmalu i ona robiła jakoś ten krochmal z mąki sama i go w tym kąpała.
dorota ja tez miałam ostatnio byle jak badanie tylko usg i wiesz co nieważne czy podaja wagę i tak ta waga potem sie nie zgadza jak urodzisz. Więc mi nawet jak podaje to średnio jakos biore to do siebie.

W poniedziałek idę na KTG do szpitala w , którym rodzę, bo normalnie szłabym jutro , bo mój gin wraca z urlopu, ale , ze i tak nie rodzę w jego szpitalu to idę w poniedziałek tam do siebie do szpitala.
No chyba, że waszym zdaniem powinnam iść na to KTG jutro do mojego gina do szpitala, a potem w poniedziałek znowu do innego, ale ja nie widzę sensu dwa razy iść.
No i mój ma drugą zmianę poszłam sobie spać , bo mnie zmiotło i oczywiście kto mnie obudził ? Teściowa zadzwoniła do mnie, ale nie odebrałam. Wstałam zrobiłam obiad patrze do okna teściowa idzie do mnie, a ja do niej nawet nie oddzwoniłam i ta mówi, ze dzwoniła , bo ma dal mnie kalafior usmażony wiedziałam , że coś ważnego. No i wystraszyła się , ze ja urodziłam i nawet dzwoniła do mojego do pracy, ale on tez nie odebrał hahaha
No więc nawiedziła mnie i powiedziała, ze od jutra wraca do pracy i , że szkoda, ze kończy sie jej urlop , bo jak urodze to by mi się przydała pomoc choćby, żeby mi coś ugotowac jakis rosołek czy coś, ale jakoś będzie miała pierwsze zmiany to może bedzie wpadać.
"oczywiście nie będzie mi się narzucać i , że teraz ja mamy na karku" , a ja uśmieszek i mówie nie no spoko hahaha
Całe szczęście, że jak juz przylezie to siedzi te 15 min. i zaraz idzie, bo ona nigdy u nikogo długo nie siedzi.
Z jednej strony spoko , ze tak czasami cos da do żarcia np. wczoraj była na urodzinach mojego i dostaliśmy cały tort , bo ona lubi piec i zawsze ciast mam pod dostatkiem , a z drugiej strony ja też gotuje i czasami nie lubie jak ktoś tak napiera z tym żarciem.
Teraz sobie przypomniałam, że przeciez jak urodze mój bierze dwa tygodnie urlopu więc mi pomoże i wtedy jego matka nie będzie tak łaziła tutaj i napierała, bo syn jej nie pozwoli.
Rozumiem pomoc i doceniam, ale nadgorliwości nie znoszę.
Teraz dziubasek mi napiszę, że narzekam , ale np. siostra mojego spoko pomaga mi, ale nie jest nadgorliwa np. wczoraj mi odkurzyła mieszkanie całe , ale nie napiera na siłę. Doradza mi, ale nie nakazuje.

mam pytanie do mam ktore juz urosziły, czy miałyscie przy porodzie stosowany cewnik Foleya, tzw,,balonik,, ktory powoduje rozwarcie szyjki macicy, z tego co zdazyłam sie dowiedziec u nas w szpitalu stosuje sie go do indukcji porodu po terminie, moze wie ktoras z was o nim cos wiecej, czy boli załozenie takiego cewnika...prosze nie myslic z cewnikiem ktory zakładany jest do pecherza moczowego...

bea2a ja mam gina z polnej i mi mówił, że usg robią jeszcze raz przed samym porodem

Ja dostałam teraz taki skurcz macicy, że niechce mi puścić i mi sie nieźle brzuch powykrzywiał.

Dziękuję dziewczyny
Dzwoniłam do szpitala zapytać o usg. Dowiedziałam sie ze zawsze przed porodem robią usg

Ja sobie gotuje kukurydze cukrową , a tak mi się dziś chce spać jak nie wiem co.

Piczki widzialyscie Goldi urodzila dodala fotke na fb....
a Joanna sie odzywala dzisiaj????? moze rodzi

Uprzejmie donosimy urodziła
narazie nie znamy szczegółów ale mówi że bylo cudownie

Ewelina tzn. kto Goldi czy Joanna ?

Joanna