- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- karolinap
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-

No i bardzo dumna jestem z tego ile serca A. wkłada w wychowanie Poli, nawet jak wychodzi z domu o 5 rano i wraca o 19, to dla niej ma siły sie bawić, wygłupiać, tańczyć, czytać bajki zamiast walnac sie na kanapie. Oczywiście są wieczory kiedy potrzebuje zjesc i od razu sie położyć ale ja to oczywiście doskonale rozumiem.
O wierze ze to co robi zaowocuje w ich kontakt w przyszłości

Dorkiszon - my jestesmy za zimnym chowem ale krótki rękawek wczoraj? No to ładnie


No a co do "Pawelka" to ja też mam gdzieś takie komentarze i dokładnie - niech sie cieszy ze mu sie nic nie stało. A dodam, ze kiedyś go tak zostawiała, sam miał sie bawić a teraz jest typem samotnika i mieszka na drugim końcu Polski i maja ze sobą bardzo mały kontakt. Takze widać, ze nawet okres niemowlęcy ma znaczenie w przyszłości.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0



Dorkiszon, masz racje. Ludzie chca wszystkich ustawiac pod swoja linijke, bo przeciez oni sami wiedza najlepiej a to ze sami popelnili mase bledow to nie szkodzi

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinap
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas dzis znowu zdjeciowo. Czekamy z Pola na koleżanka która przyjedzie z miesieczna córeczka na zdjecia


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- NataliaK
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0


Qltoorka też się dziwię tym ludziom jak opatulaja dzieci. Ciekawa jestem co na nie włożą zimą ?

karolinap możesz mi napisać jaki Ty masz wzrost? bo chodzi mi o to, że pamiętam jak pisałać, że masz chustę M (4,6m) jeżeli dobrze pamiętam i, że trochę wisi jak Polę zwiążesz. Bo chciałamw końcu zamówić i nie wiem czy nie lepiej tą krótkasz bo mam 167 i jestem bardzo szczupła nie chce żeby mi do kolan wisiało

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinap
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- NataliaK
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinap
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Qltoorka
-
- Wylogowany
- Moderator
-
- Posty: 1614
- Otrzymane podziękowania: 0
karolinap, może się wybudza w nocy z powodu dziąsełek?
Jamajka, ehh, czyli to jednak standard, że jak dziecko chodzi to przedszkola to sporo choruje...



dorki, nie przepraszaj....zbliża się 1 listopad, więc takie refleksje są naturalne, szczególne w tym okresie... Mój M. też stracił ojca w wieku 16 lat i bardzo przeżył tą stratę. A dziś, gdy sam jest ojcem, bardzo często mówi jak mu teraz go brakuje... Z powodu Mikołaja przypominają mu się wszystkie chwile spędzone z nim i bardzo chciałby dzielić z nim radość z nowego członka rodziny... I tak jak Ty, miał ze swoim ojcem wspaniały kontakt i piękne wspomnienia...Myślę, że będzie dążył do tego, by być i dla swojego syna takim samym autorytetem... Zazdroszczę tej więzi, bo ja z moim tatą nie mam i nigdy nie miałam specjalnego kontaktu. Mój tata to zamknięty w sobie dziwak, nieśmiały do tego stopnia, że jak zdarzy mu się kupić wadliwy towar to woli go wyrzucić niż pójść z reklamacją i rozmawiać z pracownikiem sklepu... I zwraca się do mnie tekstami "Dzien dobry" i "Do widzenia"

Co do nocnego wstawania to u mnie nic od urodzenia się nie zmienia. Mikołaj je jak w zegarku co 2 godziny i koniec-w dzień czy w nocy-bez znaczenia. Pewnie dlatego tak przybiera...
agusia, Ty niedawno pytałaś o pampersy rozmiar 4 i po odpowiedzi Milki (lutówki) stwierdziłaś, że faktycznie nie będziesz ich kupowała. Ja jednak, pomimo tego, że ona nam napisała, że dopiero od niedawna czwórek używają zamierzam się w nie zaopatrzyć, bo trójki wydają mi się już małe i od niedawna nie wytrzymują nadmiaru zawartości i w środku nocy muszę przebierać wszystko... Czwórki na pewno starczą na dłuuuugo, bo są od 7kg do 18kg. Ale ja już zamierzam je wypróbować. 7 kg już na pewno mamy, skoro dwa tygodnie temu mieliśmy 6700.
Pytanie mam odnośnie pielęgnacji buzi. Jak tam buzinki Waszych pociech? Trądziki zniknęły? Bo u nas pryszcze się skończyły jakiś czas temu, ale za to pojawiły się wągry

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Powiem ci , że kiedyś jak dojżewałam byłam taka zbuntowana zadymiałam w szkole i rodzice byli non stop wzywani do szkoły. Tata zawsze mnie bronił matka jak to matka przeżywała, ale w końcu wyszła z siebie siedziałyśmy w samochodzie tata na chwile poszedł na poczte, a ta do mnie tekst " nie jesteś moją córką już " jak jebłam drzwiami od auta. Poszłam wtedy do domu na nogach w domu postanowiłam, że ucieknę z domu. Uciekłam do koleżanki piętro niżej, ale rodzice nie wiedzieli gdzie jestem. Zgłosili na policje szukali mnie. Zdygałam i wróciłam, bo tata powiedział przekazał moim bratem , że jak wrócę to nic mi nie zrobi nie poniose żadnych konsekwencji. Zgodziłam się wyszedł po mnie przed blok. Matka jak wróciłam szła z talerzem zupy. Śmiać mi sie teraz z tego chce.
Jak wracam do tego momentu jak mi tak powiedziała to czuje się podobnie jak po tej wyprowadzce jakiś żal, którego nigdy jej nie zapomnę mimo , że jej o tym nie mówię.
Wczoraj jej bigos zawiozłam , kiedyś zupę. Jak przyjeżdżam ona mi daje obiad i jest jak dawniej tylko, że tam nie mieszkam. Wiesz czego nie rozumiem dlaczego ona o tym wogóle nie mówi i zachowuje się jakby się nic nie stało. Zawsze odczuwałam, że ona jest bardziej za moim bratem chociaż to ja bym jej pomogła w potrzebie. On dopiero teraz jak się ździwił moją wyprowadzką wystraszył się i jej kase posyła. Ładny ból pewnie to jest dla niego, bo to jest sknera. Mój tata z moim bratem zawsze się kłocili tak jakby ja i ojciec z jednej bajki, a moja mama i brat z drugiej. I właśnie odkąd mój tata nie żyje to ja zawsze musiałam się z nimi użerać , a najbardziej z bratem i nikt mnie nie bronił.
Siedzi cały czas ten temat we mnie z tą matką moją i jak teraz to pisałam to już baseny w oczach. Jakoś nie umiem się pozbierać. Z drugiej strony wspaniale jest mieszkać samemu i ciesze się, że tak wyszło tyle, że nie chciałam się rozstać w takich okolicznościach i z taką niewdzięcznością z matki strony się spotkać. Wszystko jest takie fałszywe i obłudne.
Jak mój brat mieszkał w PL to na taty grób wogóle nie chodził , a teraz jak przyjeżdża to wielce z mamą idą wszystko takie na pokaz.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tysia90
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 15
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
Powiedz mi kochana czy twoja lala umie pic ze szklanki itp? Bo moja Maja nawet nie chce słyszeć o piciu ze zwyklej szklanki, tłumacze jej ze nic się nie stanie jak się obleje czy porozlewa ale nic to nie daje.
Ja 1ego listopada zapalam świeczki na parapecie, po jednej dla każdego i jakoś od razu m lzej... Zdecydowanie smutniej mi bez rodziny w Święta Bożego Narodzenia( zeszłe spędziłam w PL) dzwonie do mamy i słyszę tam gwar to od razu ryczec zaczynam ze tak daleko od nich jestem. Mam męża dwie cudowne córki i święta zawsze spędzamy z męża rodzina( choć w tym roku może być inaczej) a jednak tesknie niesamowicie. I wogole wam powiem ze odkąd moja mama wróciła do PL to dzwonie do niej co drugi dzień bo tesknie bo mama mnie zawsze wspiera jak mowie ze nie mam siły, bo mnie mobilizuje itp itd.
A pampki uzywamy dalej 3 ale moja laseczka jest malutka( jutro przyjadą ja zważyć ale wydaje mi sie ze wazy tak coś poniżej 6 kg)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- NataliaK
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0
Qltoorka mój misio też ma wągry małe na brodzie, my myjemy buźke normalnie zwykłą wodą. Na policzku wyszły mu takie coś jakby prosaki dwa na policzku ale mam nadzieje, ze to zniknie
karolinap no jakby się dał "uwiązać" bo mój mąż ma 190cm więc chciałabym aby mu też pasowała chusta
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinkanice16
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- ♥ Ksawery 16.07.2013 / 8.59 ♥
- Posty: 1209
- Otrzymane podziękowania: 1

Dziubasku te mleka już są długo dłuuugoo, jeszcze jak w ciąży nie byłam to widziałam my testowaliśmy hungry milk i antycolic i żadnej różnicy nie było.
My dziś dolecieliśmy do domu cało i zdrowo moje dziecko jest kochane tak to ja mogę latać

A w gondoli też mamy podwyższany zagłówek na trzy poziomy i tak mu podwyższam na drugi i buda też schowana bo wszystko musi widzieć i się rozgląda

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Jamajka
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Dzieci ani szklanek w domu nigdy nie za dużo :)
- Posty: 631
- Otrzymane podziękowania: 0



MlecznaMama to samo do Ciebie

Co do karmienia, to moja mama też karmiła nas sztucznie. Ale to dlatego, że mieszkała z teściami, którzy wciąż jej wmawiali, że jej mleko jest za chude i dziecko jest głodne, bo płacze. Albo chore. A młode dziewczę z niej było, bo miała 20 lat i nie umiała postawić na swoim. Ale wciąż mi mówi, że strasznie tego żałuje, bo bardzo chciała karmić.
Co do palenia to mi to samo powiedziała kiedyś moja babcia. Że kiedyś w ciąży się normalnie paliło, jadło tatara, piło wino. Dobrze, że te czasy mamy już za sobą

Dziubasek Lala pije ze szklanki, z kubka itp. Mamy jeszcze jeden ostatni kubek z ustnikiem i w nim pije tylko rano mleko, bo wtedy ma po sufit i wolałabym, żeby nie łaziła z nim po całym domu. A z czego Miss pije? z niekapków? Może spróbuj jej do wspólnych posiłków nalewać herbaty czy soku do kubeczka, ale tak po troszkę... na 2-3 łyczki.. i później dolać więcej jak będzie chciała. Moja tak przez obserwację wszystko łapała.. zawsze chce to co my, także je z normalnych misek, talerzy i sztućców.. nie mam dla niej praktycznie żadnej oddzielnej 'zastawy'.
Wiecie co? Mojemu Mikołajowi ropieje oczko. Już długi czas, bo praktycznie od urodzenia mu ropiało tylko z przerwami. I martwię się trochę, bo przemywałam mu najpierw przegotowaną wodą, później rumiankiem.. ale pomysły mi się skończyły a jemu nadal ropieje. Jutro ide z nim do laryngologa na wymaz z nosa w związku z charczeniem i chyba zahaczę o okulistę, bo pediatra powiedziała, że to może być niedrożny kanalik


Dziewczyny... może ja jestem rąbnieta równo, ale Wy też już marzycie o Świętach? Bo ja się nie mogę doczekać choinki, poszukiwania prezentów dla dzieciaków, corocznej wyprawy po bombki i tych świątecznych zapachów, nastroju.. serio, jak dla mnie listopad mógłby przepaść w kalendarzu i od razu po październiku mógłby przyjść Grudzień

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.