BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 11 miesiąc temu #818776 przez yuki
Dzień dobry!
Ja wczoraj przeżyłam koszmar. Tzn. dla mnie to koszmar bo pierwszy raz się tak zdarzyło.
Rano byłyśmy w przychodni na szczepieniu - w tydzień przybrała 140g więc źle nie jest, ale mogłoby być lepiej :) Potem spacerek i zakupy bo ładnie spała w wózeczku. Po powrocie wszystko w porządku aż tu nagle po 13 jeden wielki ryk i nic.. ani jeść, ani spać, ani na ręce, ani do łóżeczka, kompletnie nic. Chodziłam z nią w tę i z powrotem po mieszkaniu. W końcu położyłam się z nią do łóżka i dałam cycka, troszkę pojadła, przysnęła, ja się ruszyłam i od nowa to samo. Aż się zanosiła od płaczu, jak przestawała to się aż trzęsła. Po godzinie dałam jej paracetamol, zmusiłam do cycka, pojadła i zasnęła i tak wisiała mi na cycku z godzinę a ja bałam się poruszyć. Na szczęście później było już w porządku.
I teraz nie wiem czy to po szczepionce, czy zęby bo ciągle łapki w buzi.

I za wcześnie pochwaliłam ją ze spaniem :D Przedwczoraj i wczoraj znowu budziła się po 23 :D Ale wczoraj jak się obudziła o 23.30 tak spała do 4 :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #818820 przez magdalenagal
Dzieeeeeń dobry!


Dziewczyny cały dzień mnie wczoraj bolała moja zacna acz wielka d.... Wyrosło kolejne piórko. Jeśli nadal będziecie mi tak słodzić to będą wyrastać kolejne pióra... I skończę jak Big Bird z Ulicy Sezamkowej ;-) Bardzo Wam dziękuję za uznanie dla mojej osoby :-) po komplementach moje ego urasta i staję się nieco zadufana w sobie. Ale co mi tam! Wejdę na wagę/popatrzę w lustro/popatrzę na mój zwisający brzuch (niepotrzebne skreślić) i wszystko wraca do normy ;-)

Ja też Was loffciam. Martazytka- zamieszkałabym z Tobą z miłą chęcią. Byłam raz na Mazurach i diablo mi się podobało. Ale Dziubasek była pierwsza (daaaaawno temu się umówiłyśmy)więc wybacz Kochana. Chyba że rozważycie założenie lesbijskiej komuny a wtedy jestem caaała Wasza ;-) (Monsz by powiedział że czas na leki ;-) wybaczcie to bredzenie, to z niewyspania)

A tak zupełnie poważnie:

wczoraj podałam żółtko ze szpinakiem i masełkiem. Misiek otrąbił całą michę i było mało. Pocisnęłam ziemniakami łowionymi z żurku ;-) A wieczorem na dobranoc dostałam piękną kupę :cheer: jednym słowem przyjęło się.

Dziubasek- moja Koleżanka (rasowa naturalna blondi) miała u Nigro wzięcie jak tramwaj w deszcz. Powiedziała że śmierdzą niesamowicie ;-) i stwierdziła że żaden 'atut' jej nie przekona do życia z Murzynem ;-)

Kasiak- jak husband?? Dałaś znać Teściowej że żyje? Bo wiesz może brak wieści mógłby ją zabić... :evil:

Nala- zgodnie z Twoją sugestią podałam kaszkę łyżeczką. Zjadł owszem, ale jakoś nie specjalnie dużo. Acz widziałam lekkie zainteresowanie ;-) Dzięki za cynk i przy okazji pobudzenie myślenia ;-)

Nika- ja mam całą szafę torebek. Jakbym się zjawiła z jeszcze jedną, Stary bankowo by mnie z domu wypierdzielił. To samo jest z butami. Albo było... bo od cirka 5 miesięcy nie kupiłam sobie nic... Poza paroma duperelami w szmateksie (od których de facto jestem u-za-leż-nio-na) na prawdę muszę wziąć d. w troki i za siebie się też muszę wziąć.

Karolinap- ja zawsze lubiłam posiedzieć w łazience. W celach różnych. Ale odkąd urodził się Misiek czuję że łazienka to mój azyl... Poważnie. Jak tylko zjawia się Łukasz w domu to pod pretekstem pipi-machen idę sobie posiedzieć sama ze sobą.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Buziaki dla Was. Bądźcie silne. Jesteście silne.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #818949 przez Nikaa
Dziewczyny Mikołajek dziś był na basenie ( w końcu dotarliśmy ;) ) - troszkę wystraszył się prysznica basenowego ale tak to rozglądał się z dużym zaciekawieniem dookoła i z chęcią machał nóżkami w basenie :) ( sesese matka musi się pochwalić)
wróciliśmy do domku troszkę podjadł z piersi poszedł spać zmęczony :)

Nasz Mikołajek :)

Nasz Leonek :)

:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #818983 przez Martazytka
Kasiak- też kiedyś będziemy teściowymi :) to się "zemścimy" na synowych. Moja teściowa ma świra na punkcie oczu mego mężula- cokolwiek by nie robił to ma uważać na oczy- nawet przy krojeniu chleba. Sama twierdzi, że oczy jej "się kurzą i musi nosić okulary". Jak mężul mój jest chory to .... ma iść do lekarza (helloooo a ja to co?- znachorka bo nie pruje go antybiotykami). Jak mężul był mały to ciągle siedział u lekarza albo teściowa pogotowie wzywała na katar.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
także zdrówka życzę - i dużo chrząstki z kurczaka na zdrowe kolanko :)
Dorkiszon- co do nowych wrażeń u dzieciaków to mi się wydaje, że mój Skarb odkrył swoją samoświadomość i to chyba duży szokk- odkrył, że nie jest mamą tylko sam może sobie coś chcieć- i jak ja chcę go na ręce to on chce leżeć, jak ja go odkładam to chce na ręce, jeść chce ale nie jak mu daje- raz na siłe wsadziłam cycka w dziuba bo marudził i jak już zassał to się okazało, że jednak głodny i śpiący na raz. Jakie kupy wali Twoje dziecko? Tosz po takich objętościach to się nie może zmieścić w pieluchę- chyba,że masz jakieś z dodatkową kieszonką na stolca.
Karolinap- ja mam mężula codziennie, ale to nie jest dobre. Bo On jest tak jakoby Go nie było. Przez to czasem za dużo mężula. Jeszcze jak robi te swoje reklamy to wszędzie jest burdel na kółkach i nerwówka. W wakacje przeniesie sobie firmę do pokoju obok :D to będzie trochę luziku. No a dzisiaj mężul pojchał na montaż i od razu mi go mało i pusto :(
Youki- po sczepieniu może być godzina nieutulonego płaczu- jeśli tylko godzina to nic złego- ból stres robią swoje. Moje dziecko po szczepieniach śpi kamiennym snem, a ja łażę i świruję czy oddycha.
Magdalenagal- piórek na dupie nigdy dość!!! przynajmniej miękko siedzieć. A Wielkiego Ptaka uwielbiam :D wagę wyrzuć, lustereczko stłucz, nie patrz w dół - :P w góre pacz.
Hmmm taka lesbijska biała komuna to niezły pomysł- i kilku wymytych operfumionych murzynów do wachlowania, kilku masażystów i męzule od czasu do czasu :) no no jescze hajby to było w jakims ciepłym kraju bez wielkich pająków to OK :)
Musze wykorzystac lazienke :) zapomnialam, ze mamy tam zamek :) U mnie to jak mezul ma małego na chwile to łazi z nim za mną jak pies i i tak nie mam spokoju. I mowi małemu "Mama sie zaraz Toba zajmie tylko pogada na forum i siadzie na fejsie" wrrr. Łazienka :)
Nikaa- my jutro jedziemy na basen :) mam stresa, ze sie mały wkurzy- fajnie, ze Wam sie podobało.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #818986 przez uniuni
Magdalenagal Ty też zrób sobie godzinę wolnego wieczorem jak małżu wróci z pracy i może się Michałeszem zająć. Ta 'tylko' godzina daje Ci taki zastrzyk energii, że żadne pipi-machen Ci takiego nie da :)
Ja Ci jeszcze jedno piórko do dupy dorzuce, bo również czujem mientem do Ciebiem :kiss:


Wracając do tematu wyrodnych matek - wczoraj czułam się przeokropnie. Taki ból głowy/migrena, że kilka razy sobie rzygnęłam i trzęsło mnie jakbym co najmniej 40st gorączki miała. I przysiegłabym, że jakby ktoś rozbił jajo na mojej głowie, to by się usmażyło w 15sek. Do rzeczy - J. wrócił i mieliśmy razem jechać na zakupy, a że nie byłam w stanie, to J. pojechał sam. Tak oto zostałam znowu sama z Nilsem. I miałam na końcu języka 'to wez go ze sobą ja chociaż spróbuję się przespać' ale nie przeszło mi to przez gardło :( To 'wez go' jakby jakieś szpony mi na serduchu zacisnęło. Nie wiem czy rozumiecie? Taka rozerwana byłam wewnętrznie, bo czułam się jakby ktoś mnie przejechał i chciałam przestać cierpieć, a jednocześnie, że jak to? dziecko odsyłam? odpycham? Czy my matki mamy prawo do chorobowego?

Yuki ja Ci nie pomogę, bo u mnie to się notorycznie zdarza ostatnio :/ I może to jednak skok, a nie zęby tak jak Dorkiszon wspomniała? Nitoś od wczoraj ma taki apetyt jakby nagle poczuł smak jedzenia i chce wszystkego! :)

Karolinap z organizacją pracy u nas jest dokładnie to samo :) Jak J. jest, to na nic nie jest zrobione, gdy jestem sama jakby mi ktoś motor w tyłku zainstalował :p Mam czas praktycznie na wszystko co związane z domem i dzieckiem, na mnie jakoś tego czasu brakuje i śniadanie zjadam gdy J. je obiad :D

Nikaa my sie tak na basen wybieramy, a dotrzeć nie możemy. Może w tym lub nastęnym tyg kupimy drugie auto, to się z domu wyrwę i sama z Nilsem pojadę na basen :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819002 przez Nikaa
Martazytka a dlaczego Karolek miałby się wkurzyć na basenie? ;)

Uni polecam basen :)

Nasz Mikołajek :)

Nasz Leonek :)

:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819021 przez NataliaK
Hj mamuśki ;)

U nas ztą kaszką dziwnie na noc bo nie raz śpi do 4 a czem o 12 już jest głodny? czemu tak nie wiem? może się przebudza bo zęby ?:) Bo wychodza dwa na raz i już sa coraz bardziej widoczne :)
Dziadkowie (teściowie)wczoraj zaproponowali, że młodzieńca zabiorą na weekend jeżeli się zgodzę. No i pojechał panicz w świat, mam trochę rzeczy to ogarnięcia wiec nawet się cieszę, że to zaproponowali. Mam tylko nadzieję, ze ogarną co i jak :)

Magdalena i dziubas miło Was znowy tak czściej tu widzieć.

Madziu ile podałaś tego masełka? tez bym musiała z tym zspóbować ale nie wiem ile trza go dac??

Dziubas wypoczywj puki możesz jeszcze się napracujesz w życiu ;p z reszta w domu to też robota! a szefowa no to ładna jędza!

nikaa fajnie, że basen się spodobał Mikusiowi

uni my na basen to już z e 2 miesiace idziemy i dojść nie możemy - a tak serio to mążu nie wiem czemy mowi, zeby poczekać do wiosny a by mały chory ni ebył...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819022 przez yuki
Obstawiam szczepionkę, bo dzisiaj zauważyłam, że miejsce przy wkłuciu jest delikatnie zaczerwienione - wcześniej nie miała śladu po szczepieniach. Dzisiaj już mam swoje radosne dziecko ;)

Przygotowujecie jakoś dzieci do pierwszego razu na basenie? Czytałam, że powinno się je najpierw w wannie przyzwyczajać do "dużej wody". Mila nadal się spina podczas kąpieli i mam stresa czy iść na ten basen czy nie :unsure: Ostatnio tylko jak zaczęła siadać to sadzam ją w wanience, przytrzymuję a ona zaczyna się wtedy interesować zabawkami i ścianami wanienki :)

Zamówiłam właśnie prezenty na dzień babci dziadka - dla mojego taty i teściowej będą ramki ze zdjęciami a dla mamy i teścia kubki :) Mam nadzieję, że się spodoba ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819050 przez dziubasek
Madzialenka oleju tuuuuu :kiss:
Martazytka jako ze ja mieszkam w uk i niema tutaj jogurtów dzidziusiowych postanowiłam kupić Julci " danonki", podałam Julci pare łyżek- smakowało jej niesamowicie. I teraz pytanie do ciebie czy jesli nie zauważę nic niepokojącego moge jej podawac regularnie? Czy moge jej zaszkodzić? - od razu mowie że tutejsi lekarze zalecają podawanie jogurtów od 6 miesiąca
Nasze blogerki startujecie w konkursie Blog roku????
Kasiak jak Stary?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819073 przez Martazytka
Dziubasek- w Polsce stosuje się wytyczne amerykańskie a nie brytyjskie (nie wiedzieć poczemu) a Brytyjskie są zupełnie inne co do szczepień, zywienia itp itd, W polsze mleko krowie można dopiero po roku- czemu? niby, że złe proporcje ma. Tylko, że jakiś czas temu normalnie karmiono nawet noworodki krowim mlekiem- jak nie było żadnej mamki z cyckiem no i żyły i dobrze. Pediatrzy, których znam na "danonki" mówią zabijgłody - bo niby bezwartościowe i z cukrem zapychają i dziecko nie chce jeść nic innego. Ale jeśli dziecko zdrowe, waży ile trzeba i lubi to czemu nie. Moja siostra wychodowana została na serkach homegenizowanych z biszkoptami od 7 miesiąca i nic jej nie było.
Ktoś kiedyś pytał o honorowych dawców krwii to niby mają pierwszeństwo w kolejkach, ale weź to powiedz innym czekającym- okaże się, że połowa z gorączką 40st, reszta z raną śmiertelną, a 1% przepuści. Moim zdaniem skromnym to wogóle z dzieckiem do roku minimum powinno być pierwszeństwo- bo geriatra to i tak siedzi i tak, a ty głupi lataj z takim maluchem po zarazkach.
Nikaa- facet to się potrafi wkurzyć z niczego - więc obawiam się, że mu coś nie podpasuje i będzie po basenie. Ciekawe czy ja wcisne dupsko w kostium bo to gorzej będzie jak mi się na ciałko nie zmieści- na szczęscie podobno kosiutm się rozciąga :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #819074 przez magdalenagal
Natalka na średniego ziemniaka daję cienki plasterek masła albo pół lyzeczki oliwy z oliwek. Ale z oliwek nie wytłoczyn oliwkowych. Trzeba sprawdzać etykiety bo gnojki oszukują na każdym kroku.
No i tyle samo daję do szpinaku.
Jutro kupię buraczka :)

Dziś kupiłam herbatnkki hipp. No trochę przesadzili z ceną-10 zeta za 15 dag ale Miskowi smakowalo :) nastepnym razem upiekę te z przepisu co kaska1982 dała na fb.

Dziubdziasek nie olejuuu mnie plisss :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819079 przez karolinap
Jak dobrze, ze mamy w domach łazienki :lol:

Martazytka - no widzisz - maz w domu zle, a jak go nie ma to też niedobrze ;)

Uni - wspolczuje migreny! Wiem o czym mówisz i jeśli chodzi o migrenę i o tym ze czasami chce coś powiedzieć a przez gardło nie przejdzie :| juz nieraz jesrem tak zmęczona a w głowie ułożone coś, zeby wykrzyczeć - 'wez ją na chwile' ale z drugiej strony kazda chwila z Polcia jest cenna i zmęczona dalej się z nią bawię.

Dzis tesciowa miała przyjść odwiedzić Polcie ale nie wyrobiła się. Jak ma przyjść to nie przyjdzie a jak mam inne plany to ona akurat się wybierze! Ach te tesciowe :|

Byłam dzis z Pola u koleżanki z która razem rodzilam na jednej porodówce. Nasz dziewczyny rozwijają się podobnie :) fajnie tak popatrzeć na malucha w tym samym wieku, poznanianki - zazdroszczę spotkań!
Ta koleżanka ma taka wagę dla małych dzieci i Polcia wazy 6820g - rosnie ta moja kobitka :)
I wsadzilam Polcie u niej do tego skoczka z Fisher price'a i bardzo się jej podobało. Wiem, ze mowilyscie tu o nim niezbyt dobrze bo kręgosłup czy zła postawa ale Pola zaczyna juz ładnie siedzieć i obgadam jeszcze z mężem jak wróci ale chyba się na niego skuszę :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819091 przez dziubasek
Magdalenka ty nie poniemaju mojego szyfru :silly:
Martazytka no ja właśnie miałam pisać ze tutaj w żłobku od 3 miesiąca podają mleko krowie a nie mm( chyba ze zarzadasz sama będziesz dostarczać mm). Ostatnio właśnie mi lekarz powiedzial ze od 6 miesiąca mam podawac jogurty( zapomniałam tylko zapytać jakie bo tu dzidziusiowych nie ma)

Dziewczyny napiszcie mi jak u was wygląda dzien( w sensie ile wasze dzieci jedzą) bo ja ciągle mam schizy ze Julka za mało je( majka jadła dwa razy tyle)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819107 przez dorkiszon
Martazytka normalne kupy robi , ale 2-3 razy, a po mleku robił zawsze tylko jedną.
Ostatnio mówili, że dziecko odkrywa , że jest odrębną osobą w wieku 2 latek i wtedy wszystko chce sam robić. No i zaczyna się bunt dwulatka itp.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819111 przez nala
Dziubasku, nie potrafię powiedzieć ile dokładnie Aluśka je. Rano ok.6-7 biorę ją do łóżka i karmię, potem jak wstaniemy po 9 daje jej owoc ze słoiczka (pół słoja), o 10 cyc i śpi, później jak wstanie za ok 2 godziny daję jej warzywa też ok. pół słoiczka, ok. 14 cyc i spacer, po powrocie znowu cyc i o 18 kaszka (zje może tyle co mały słoiczek), 19 cyc i spanko nocne. Jak zaczęłam od 2 dni jej dawać kaszę to budzi się w nocy 2-3 razy na jedzenie. Ale czasem i częściej daje jej cyca jak marudzi więc ciężko określić.

Uni, Ty wyrodna matka? Błagam Cię. Mi się też ciśnie na usta do męża żeby wziął Alicje i często to wypowiadam na głos :) dzisiaj mnie pół dnia brzuch boli jak na okres (jeszcze ani razu nie miałam), Alicja świruje i mam już dość. Mężul wrócił o 17 i zabawia aktorkę-udawaczkę-wymuszaczkę.

Karolinap, Polcia w porównaniu z naszymi ok.8-kilowymi bobasami to kruszynka :) ale fajnie, modelka rośnie :)

Magdalenagal, też skorzystam z przepisu na szpinak :) może jutro zrobię bo akurat mam, zobaczymy czy posmakuje :)

NataliaK, dałam już kaszkę 2 dni i pierwszego obudziła się o 1 dopiero a dzisiaj o 3 więc zobaczymy jak dalej. Jest tylko problem bo dostała uczulenia od mm zawartego w kaszce. Dzisiaj kupiłam kaszkę Sinlac niby bezglutenową i bezmleczną. Zobaczymy.

Nikaa, super że basen się spodobał. Powoli i ja nabieram mocy na wyjście, ale pewnie trochę wody w Wiśle upłynie zanim tam zawitam ;)

A my dzisiaj mamy marudny dzień. Nic nie pasuje, żadna zabawka, żadna zabawa NIC ZERO NUL. Ojciec zajmuje się dzieckiem a ja mam chwilę oddechu bo już baterie się wyczerpały. Jak fajnie, że weekend :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl