BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 11 miesiąc temu #819173 przez kasiak
Miałam Wam wczoraj odpisać, ale już nie miałam kiedy. Po kąpieli młody spał, a ja chciałam wstać i się obudził gad niedobry. Siostra sie nim zajęła bo została na noc. Wykąpałam się i coś zjadłam, a młody urządził w tym czasie armagedon. Zaczął śmigać do przodu, robi już kilka "kroków" i ciężko go upilnować bo porusza się już we wszystkie strony :P niby fajnie bo cos nowego umie, ale chyba smycz kupię i go przywiążę do stołu :P a najlepsze jak spotka przeszkodę to umie ją już ominąć i żadne zakamarki mu już niestraszne! Ratujcie :laugh:
Wczesnym popołudniem mieliśmy wycieczkę do szpitala. Ojciec dostał wypis, receptę, zalecenia i wypad do chałupy ;)
Już w samochodzie zdążył mnie zdenerwować bo podobno za wolno jechałam. Tiaaa...kaleka i dziecko na pokładzie a ja będę jechać jak Kubica, jeszcze mnie nie pogięło ;) na 10 odstawiłam go do szpitala. Wypełnił papierki, dostał od razu pierwszą dawkę leków. Szybko na łóżko, leki, ogolili mu girę (komiczny widok, bo ma sporo kłaków, a teraz łysiutko), zabieg trwał jakieś 1,5godz. Oprócz więzadeł naprawili też łękotkę. Resztę dnia, jadł, spał i śmigał na tablecie (każde łóżko ma swój tablet do zabawy). Dzwoniłam do szwagierki, że stary żyje, a teraz niech sam z nimi gada i opowiada. Ja umywam ręce. :P
A i szczerze to chyba wolę dwa niemowlaki w domu mieć, really :P pić chcesz, jeść, spać? Nie, nie, nie...albo przynieś wody, i lodu na kolano, zgaś światło, a gdzie jest pilot, za ile obiad, a to zrób kanapkę, a czego to nie posprzątane..itd palnę se w łeb :P
Dziamgoli co chwilę znaczy bedzie żył :P
dorka Kuba sporo je na raz. Sebek kaszki na gęsto tak z 30-50ml, albo pół małego słoiczka obiadku lub deserku. Dzisiaj wyjątkowo wsunął trochę kaszki i cały mały słoiczek ale trochę go przeciągnęłam. Ale ogólnie mamy ten problem, że je dość często a po troszkę :dry:
karolinap nie wiem co bym zrobiła bez łazienki :laugh: wchodzę i zamykam się na min. pół godziny :laugh: i też mam lepszą organizację jak jesteśmy sami. Teraz muszę sobie grafik ułożyć żeby się ze wszystkim wyrobić przy dwóch chłopach w domu :blink:
yuki ciężki dzień widzę. Na szczęście to przejściowe :P
madzia ja też truję dupę, że ciężko, ale moja bratnia dusza ma to w nosie, bo "wiedziałam, że tak będzie", a dziwnym zrządzeniem losu jak ktoś oprócz mnie jest w domu to Sebek zmienia się w anioła. A mnie krew zalewa na tekst "anioł nie dziecko"
nika zazdraszczam basenu. Mieliśmy iść i na razie dupa. Wszyscy obiecują, a nie ma z kim iść :dry: a stary z kontuzją nie może na razie.
martazytka a czy galareta drobiowa, albo zimne nóżki pomogą na kolano? żelatyna i te sprawy? Czy to tylko ściema? Bo słyszałam, że pomaga? Daj znać jak po basenie ;)
uni znowu migrena bidulko nasza :( na drugi raz sie nie cykaj tylko dziecko chlopu do reki i niech sie dopieszczaja nawzajem a Ty sobie odpocznij :P i też to mam. Najlepiej to bym wszystko chciała sama, i zła jestem na siebie jak czuję ulgę, że młodym się kto inny zajmuje. A nie daj boże jak zrobię coś dla siebie, a mlody płacze u kogos na rękach, bo u mnie by przestał, a ja taka samolubna chcę czegos dla siebie tylko a jego zostawiam :dry: głupie myślenie, ale matki tak chyba mają. :P
dziubasie z jedzeniem nie pomogę, bo to zależy od humoru, pory dnia, serwowanej potrawy, koloru miseczki, koloru łyżeczki, fazy księżyca, pory przypływów i odpływów i dupnego książęcego widzimisię :P :laugh:


Tfu, tfu, tfu, a co mi tam poprawię jeszcze TFU...dziedzic śpi, więc idę zrobić herbatę, zadbać o kalekę i może nawet coś zjem zanim pijawka się zbudzi z wrzaskiem, bo jak to tak żeby matka miała chwilę żeby się ponudzić :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819209 przez pasal
dziubas u nas godziny zależne od nocnego karmienia i jedzą mniej więcej tak:

5:00 150ml mleka
9:00 deser (ok 350 ml na dwie) banan, jabłko, ciastko hipp, brzoskwinia, biszkopt, jagoda, kasza manna, kaszka mleczno-ryżowa, kisiel, budyń. Coś z tych albo zmieszane razem
13:00obiadek (ok 350 ml)

18:00 180ml mleka + miarka kleiku ryżowego
22:00 240ml mleka + 3 miarki kleiku ryżowego

i jak się w nocy obudzą na karmienie to dostają mleko z kleikiem

kasiak chory facet gorszy ponoć niż małe dziecko :) nie zazdroszę i zdrowia dla męża - coby dał Ci spokój :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #819228 przez yuki
Bo faceci nie chorują, oni walczą o życie ;)

Co do jedzenia to Mila jest na piersi i tak:
7 -pobudka i cyc
9 - cyc
11 - warzywka ok. pół słoiczka + cyc
potem spacer- przed samym spacerem trochę ją podkarmiam żeby mi nie jęczała
14 - obiadek ok.pół słoiczka + cyc
16 - cyc
18.30-19.00 - cyc
ok. 20.30 kąpiel
20.30-21.00 kaszka ok. 80ml + cyc
w nocy różnie ale tylko cyc - tak mniej więcej co 3-4 godziny

z nią mam taki problem, że przysypia przy cycku albo szybko się najada, dlatego tak częste karmienie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819258 przez kasiak
Wstałam cos zjeść i starałam sie streszczać jak najbardziej żeby zdążyć zanim zacznie się drzeć. No i zjadłam, powiesiłam pranie, popijam herbatkę i dumam czy coś jeszcze dziś porobić czy zanurzyć nos w wirtualnej książce :P aż dziwnie mi, że nie muszę utulać do ponownego zaśnięcia, a na dodatek spi w łóżeczku. Pewnie to jednorazowa akcja, ale ja sie cieszę :P

yuki genialne! :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819273 przez dziubasek
E to spoko z tym karmieniem bo u nas staram się zeby było tak :
6:30 120 ml mm
10:00 owsianka z musem jabłkowym
13:00 obiadek albo kaszka
15:00 180ml mm
Ok 17:00 bede dawać jogurt w ramach podwieczorku
18:30 180 ml mm
21:00 210ml mm
Ok 4:00 120ml mm ( czasami nie chce i daje jej wodę)

Muszę kupić kleik ryżowy bo tu w polskim sklepie są tylko słodzone. Będę w PL to się zaopatrze. A pomiędzy posiłkami daje jej biszkopta lub chrupke kukurydziana, kiedyś dawałam jej spróbować coś co my jemy ale po debacie z moja Przecipka(jedyna kumpela która jeszcze nie ma mnie dosyć) postanowiłam wyluzować i je tylko te rzeczy dzodziusiowo-podobne.

Przypomniało mi sie Uniuni ty się nie boj ze jesteś wyrodna matka to ja włączam tv, podgrzewaj obiadki w microfali a teraz jeszcze daje danonki. No i walcze w naszym domu o równouprawnienie ja moge jechać sama z Pindami do Tesco po zakupy to książę też może, ja moge posprzątać i ugotować obiad będąc z nimi sama w domu to książę też może. Nie ma taryfy ulgowej, tym bardziej jak się zle czujesz- kochana jesteś super mama( ja chyba tez ;) ) i jak kazda z nas potrzebujesz odpocząć zeby poczuć się lepiej.
Kasiak mój jak był chory to ja nadgodziny brałam w pracy ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819321 przez NataliaK
Dziubasek, blog roku? ja nie no co Ty! a się w ogóle zastanawiam czy dobrze, ze go upubliczniłam a tu takie rzeczy :P lubię to robić ale nie dla mnie takie wysokie progi raczej ;)

jak Was czytam to moje dziecię je chyba mało... bo u nas jest ta:

około 7 mleko 180-210ml
11 mleko (chyba musze pomyslec nad czym innym zamiast mleka)
13,30 obiadek porcja taka słoiczka jednego do tego 120ml soczku lub herbatki
17 mleko (w miedzy czasie owoc ale nie co dziennie)
19,30 kapiel
20 kaszka 280-300ml
no i w nocy to różnie, czasmi 1,4 zależy i wtedy 210ml mleka

yuki musze ten tekst zapodać mężowi

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819322 przez uniuni
Dziubas nie to, że się boję, tylko takie mam 'cofki' czy ja w ogóle tak mogę powiedzieć albo zrobić, bo przecież jestem mamą. Mamy nie pierdzą, nie przeklinają, nie śpią gdy Ty zasypiasz i już wstały gdy się budzisz, zawsze wiedzą gdzie co leży i lepiej dmuchają na skaleczone kolano ;) No wiesz przecież! Ty już jesteś podwójną mamą, to na prawdę wysoko postawiona poprzeczka :)

Jak tak piszecie o chorych facetach, to mi się przypomina koleżanka, która miała strasznie bolesne miesiączki i jak już zamieszkała ze swoim facetem, to chcąc nie chcąc był świadkiem jej cierpienia. Po kilku jej jękach i stękach nie wytrzymał i
T - przecież, to nie może AŻ TAK boleć..
K - Ty jesteś jakimś debilem! Kurewsko boli, Ty byś umarł od tego bólu!
T - Ja bym umarł tak? TAK? A miałaś kiedyś grypę?!!

o a jeszcze teraz J. mi przypomniał jak ja umierałam z bólu głowy i brzucha, a rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
U - K...a, jak mnie boli brzuch i głowa..
J - To może dobrze, że brzuch Cię boli. Odwraca uwagę od bólu głowy i wtedy nie czujesz, że boli aż tak bardzo
U - Yhym, czyli jakbym Ci wsadziła palca w dupę, to by Ci ulżyło gdybym wsadziła Ci drugiego..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #819325 przez Nikaa
Dziewczyny blog roku to coś dla Was ... ja mam Wasze blogi na zakładce w stronie startowej – bardzo lubię Was czytać :) Dziubasek ma bardzo dobry pomysł

Mikołaj zrobił furorę na baseniku ... normalnie był gwiazdą , VIPem number one :) pracownice basenu zachwycone małym, przedszkolaki, które właśnie skończyły zajęcia to za szybką machały Mikusiowi :) My byliśmy na basenie z kuzynką męża - na codzień instruktorką pływania właśnie specjalizuje się w małych dzieciach :) świetnie bo wiedziała jak chwycić maluszka itd. .. :)

Dziś Mikołaj zjadł jabuszko przygotowane przez mamusie – uparowałam je i rozgniotłam solidnie :) takie swiezutkie danie dla dziecka :) - wcześniej dawałam takie ze słoiczka bo nie miałam tutaj żadnego jakiegoś pewnego źródła by kupić.

Yuki też słyszałam o przygotowaniu w dużej wannie do basenu ... Mikuś kąpie się w niej od dłuższego czasu w dużej wannie i sprawia mu to mnóstwo frajdy – z chęcią chlapie się w niej :)

Martazytka ja tam myślę, że Karolkowi się spodoba basen :) co do przepuszczania w kolejce – zdażyło mi się jeden raz ( słownie jeden raz) – że przeuszczono mnie w kolejce – młody chłopak z dziewczyną w Piotrze i Pawle przepuścił mnie, gdy byłam w 8 m-cu ciąży – stał on już przy kasie ( właśnie miała kasjerka kasować jego produkty) potem taka para dziadków ( widziałam ich obrażone miny) a potem ja z mężem. Do dziś jestem mu wdzięczna bo wtedy już trochę odczuwałam stanie w kolejkach.... :) dziwi mnie to, że młoda para potrafiła o wiele bardziej wczuć się w sytuację od dziadków ( a tyle narzeka się młodzież). Nie wiedziałam, że stosujemy normy amerykańskie ( dziwne – czy my zawsze musimy zakładać, że wszystko z usa jest ok?)

Magdalenagal też niedługo będe próbować buraczka :) też dodasz do niego pół łyzeczki oliwy ?

Kasiak uuuu mężulek daje w kość ? No chory chłop to duże dziecko :P i naprawdę tablet do każdego łożka ? ( hahaha wyobraziłam sobie jak to wygląda w większości polskich szpitali :D ) U nas to samo jak mamy gości to Mikołaj – czysty anioł :p ( "co Ty chcesz od dziecka – jest taaaaaaaaaaki grzeczny przecież" :P ) - standard sesese te nasze dzieciaczki chyba dobrze wiedząca co to PR :P na basenie byłam z kuzynką męża – Mikołajkowi bardzo pasowało, że jest Ciocia z nami :) a dla mnie było naprawdę dużą pomocą, że kuzynka była – mogłam się chociaż na spokojnie przebrać a Ciocia pilnowała Mikusia w tym czasie :)

NataliaK też muszę pomyśleć nad czymś innym przedpołudniem .... Mój je popołudniu obiadek ( wciąga cały słoiczek warzyw taki 125 ml) i wieczorek kaszkę ( 200 ml) ale tak to pierś albo mm Przepołudniem hmmm czas coś wprowadzić

Uni rozmowa koleżanki z facetem ha ha - dobre - oddaje rzeczywistość :P

Nasz Mikołajek :)

Nasz Leonek :)

:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819412 przez dziubasek
Wygląda na to ze moja Majka była zarlokiem( prowadziłam wtedy notesik w którym zapusywalam co jadla- potem analuzowalam co ja może uczulać) jadła 4 x po 270ml a na noc kaszka i 270ml poza tym reszta jak Julka.

Słuchajcie my 27 lecimy do PL jakby ktoras mieszkała blisko albo miała ochotę nas odwiedzić to zapraszam do Legnicy. NO I OCZYWISCIE WSZYSTKIE DZIECIAKI LIPCOWYCH MAM SA ZAPROSZONE NA 3 URODZINY MOJEJ KSIEZNICZKI :laugh:

P. S Moja maleńkie cudeńko ma 6 miesięcy... Ehh kocham te moje dziewczynki :kiss:

Miłego weekendu :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819528 przez Martazytka
Dziubasek- kurcze do żłobka oddają takie małe 3- miesięczne bobasiątka, nie wyobrażam sobie zostawić takiego malucha i lecieć do pracy. W Angli podobno gorzej z wolnym w ciąży i z macierzyńskim- koleżanka pracowała do dnia porodu w magazynie z wielkimm brzuchem-musiała w pracy nogi zaciskać bo już dzieciak mocno uciskał na pęcherz.
W wakacje dorabiałam sobie w Anglii w Doncaster, Luton- jedzenie angielskie może się znudzić po miesiącu jeśli się samemu nie gotuje polskich dań- pełno tam sztuczności wszędzie i słodyczy :D :D :D najlepszych na świecie fudge- mniam. Jogurty to najlepiej naturalne i samemu wrzucać jakiś owoc :)
Jeśli chodzi o jedzenie to u nas nie ma stałych godzin- coś tam mniej więcej jakiś rytm mamy ustalony, ale w praktyce CYC na każde żądanie- w dzień w nocy i o północy. Dzisiaj po basenie wyssał całe dwa cycki, ale ile w nich było? I 1x dziennie pół słoiczka na zmianę obiadku lub owoca.
Kasiak- w Polsce gdyby każde łóżko miało tablet to obok stałby ochroniarz i musiał pilnować, czasem ochroniarze pilnują pustych krzeseł. Ludziska kradną w szpitalach nawet papier toaletowy- chyba więcej ukraść ze szpitala nie ma co. Chrząstki mają kwas hialuronowy, kolagen - samo zdrowie, ale trzeba jeść dużo i regularnie żeby działało leczniczo- jest nawet jakiś lek chyba Structum ze sproszkowanej chrząstki i działa, ale kosztuje dużo.
Nikaa- basen wywołał wielkie zdziwienie :), potem się podobał- chyba - bo było przyzwoicie bez płaczku ale i bez specjalnej radości. Połowa rodziców to znajomi ze szkoły rodzenia więc miło było popatrzeć co tam wyskoczyło z brzuszków. Połowy babeczek nie poznałam bo tak się gębole pozmieniały- mniej spuchnięte, chudsze :) Ja się na tym basenie wymęczyłam bo w czasie zajęć trochę było podnoszenia, chodzenia itp i moja kluska już swoje waży nawet w wodzie. A mój mężul to inteligent- położył mi buty w szatni na półce gdzie ludzie kładą czapki- jak zabierałam ubranie to mnie ludzie wzrokiem katowali. On nie zauważył kilkudziesięciu par butów stojących na podłodze. Ale mój mężulo to zawsze wszystko odwrotnie robi i myśli. Za tydzień kolejny basen :)
Dokiszon- samoświadomość zaczyna się rodzić w ok 6 miesiącu- wtedy to matka staje się matka a nie chodzącymi cyckami, 2 latek to zaczyna tworzyć swoje granice i testować granice rodziców :)- wtedy to takie małe terrorystyczne stworzonka.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819682 przez karolinkanice16
Dziubasek szkoda że nie jestem w PL bo na pewno bym Was odwiedziła :kiss:

My lecimy 26 lutego bo 2 marca Ksawi ma chrzest :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819716 przez agusiaa26
Cześć Kochane!Wieki tu nie byłam, mam nadzieje ze mnie nie zapomniałyście ;)
postaram sie nadrobic Was kobitki, pozdrawiamy!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819725 przez dziubasek
Karolinkanice ty kochana możesz odwiedzić nas tutaj :) albo spotkamy się w połowie drogi ;) ( ode mnie do Dublina jest troszkę ponad godzinę jazdy samochodem)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819883 przez kasiorek001
martazytkatak,Ania ma stwierdzone atopowe zapalenie skóry i myslalam ze to podleczylismy ale przeczytałam trochę artykułów i to jest choroba Przewlekła!!:((czyli teraz ma zaostrzenie:( dzis znów powrócilam do karmienia piersią bo to moze tez jest z tym powiązane..mam tylko nadzieje ze uda mi sie rozkręcic laktacje, juz sama nie wiem co robić, w sr idziemy do dermatologa, a 18 lutego do alergologa..a zeby było mało strasznie bolą mnie dziś uszy -szumi mi w nich zatyka z nosa mi leci ropny katar więc mam nadzieje ze to nie jest jakies zapalenie uszu..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #819917 przez karolinkanice16
Dziubasku faktycznie o tym nie pomyślałam :) :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl