BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

11 lata 3 miesiąc temu - 11 lata 3 miesiąc temu #816804 przez Myszka24
Moja Martnka cały czas bez poduszki ale od samego początku mamy pod materacem na wysokości głowy podlozony ręcznik żeby było troszkę wyżej .
Martyna weszła w fazę szczypania drapania jeżeli jestem na wyciagnięcie jej rączek to łapie za wszystko co możliwe nawet potrafi za usta mnie złapać a jak mowię ze ,boli to patrzy głęboko w oczy i udaje ze to nie ona.
My mięsa jeszcze nie probowalysmy narazie jesteśmy na etapie warzyw i owoców. Teraz gotuje małej zupek marchewka ziemniak pietruszka i seler i do tego dorzucam trochę kaszy manny i masło.. ostatnio dorzuciłam trochę brokuły. A z owoców to najbardziej smakuje jabłko banan kariery nie zrobił :P a na kolacje testujemy kaszki i one tez cieszą sie uznaniem mojej corci :) ale z tego wszystkiego najlepszy i tak jest cyc :lol:

Buzke myjemy normalnie woda przy kąpieli i do tej pory żadnych uczulen nie było
U nas narazie z zębami spokój co prawda gryzie wszystko co wpadnie jej w ręce ale tragedii nie ma
Uni , dziubasek współczuje wam. U mnie w domu nigdy nie było problemu z alkoholem ale mam sąsiada który pił i robił awantury w domu i u mnie przez ścianę było wszystko słychać jak biegał po mieszkaniu i wrzeszczał ze wszystkich pozabija ,pamietam jak jego córki go błagaly żeby ich nie bił,

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #816807 przez kasiorek001
slodziaki z waszych chlopakow! :) ehh!!chyba w kazdej polskiej rodzinie jest jakis problem z alkoholem, moj szwagier sie powiesil co ponikad bylo zwiazane z tym nalogiem , drugi natomiast caly czas niszczy zycie mojej siostrze i ich dzieciom-pije, bije, wyzywa najgorsze jest ze moja siostra nadal go broni a dxieci wzywaja policje ktora i tak nic nie robi, siostrzenica ktora ma14 lat wszyatko nam powiedziala, np potrafil jej powiedziec:'kur...moglas zzdechnac jak milas salmonelle"!! naprawde. sie serce kroi jak ona z placzem to nam mowila;(nie wiem co to dalej bedzie..odnosnie zebow to u nas cisza jak narazie, w nocy jedynie budzis sie i piszczy ale wtedy chce do nas do lozka-taki maly wymuszacz sie z niej zrobil, i wtedy spi minimum do siodmej, przez dzien tez spoko bo spi ok 4-5godzin, dlatego podziwiam wytzymalosc lipcowek ktorych bobasy spia zaledwie godxine dziubasmusze tez wprowadzic to mieszane karmienie i chyba zaczne pic szalwie, a pomysl z firma sprzatajcy jest swietny bo takie firmy maja coraz wieksze wziecie martazytkano niestety sinlac ma i cukier i glukoze ale moja alergiczke to jedynie to ratuje jesli chodxi o. rozszerzanie diety..: /

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #816812 przez kasiorek001
myszka fajnie ze juz tak duzo rzeczy dajesz, na dodatek maslo, kaszka manna..u nas ciezko z tym rozszerzaniem , ja tez musze uwazac, bo za chwile bardzo rzadka, xielona kupa, uczulenie, mocne pocieranie stookami i drapanie glowy..co do spania to spi na plasko i pewnie pozostaniemy przy tym na dluzej poki jej to asuje

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #816817 przez NataliaK
My też buźkę normalnie przy kąpieli myjemy, no i ostatnio wymieniliśmy małą kołderkę na duża i podusia była w zestwie ale taka cieniutka jakby jej nie było.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #816848 przez karolinap
U nas wczoraj byli znajomi - mieli wpaść na kawke, po kawce zaczęli pic wodeczke i tak zeszło do 2 w nocy :) Polcia była tak dobra i pospala do 9:30 wiec miała trochę czasu zeby się wyspać :)
Na meczu nie było juz tak fajnie jak ostatnio. Polka jest teraz wszystkiego ciekawa i mając ją na kolanach kreci się w kolko, patrzy w prawo - ok, obkrecam w prawo, za chwile w lewo - to w lewo. Nogi prostuje, ciało wygina w jedną, nogi zostają w drugą a na trybunach nie tak łatwo było ją utrzymać przez 40 minut trwania meczu :) ale dalysmy rade, Tatusia drużyna wygrała :) na początku siedziała w nosidelku i oczywiście zrobiła kupę :) ostatnio jak byliśmy to też zrobiła :) chyba klimat jej tam służy :)

Uni -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dziubasku - super pomysl! Ty to jesteś obrotna mamcia :)
Widzisz, my to same musimy pajacowac przed naszymi dziećmi zeby się czymś zajęły a Julka ma Miss i ona jej urządza pokazy :)

Ja od urodzenia Polci buźkę myje woda z wanienki z płynem.
I śpi na płasko, bez poduszeczki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #816853 przez uniuni
Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Niezastąpione w takich chwilach gdy się wydaje, że nie ma się nikogo kto by zrozumiał. :kiss: Mogę jedynie obserwować z boku i mieć nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Musi. Inaczej być nie może.

Martyzanka padłam z psa tak jak kiedyś z mamutów :laugh: :kiss:

Magdalenagal Michałesz jest prze rozkoszny <3 te policzki są takie w sam raz do buzi, dziabnąć schrupać i żałować, że więcej nie ma :kiss:

Jorgus mój śpi na płasko. Teraz już nie na plecach, a na brzuszku z tyłkiem w górze dlatego teraz na pewno żadnej poduszeczki bym mu nie dała do łóżeczka, a już tym bardziej takiej płaskiej, bo jak nie poduszka to po kiego mi szmatka w łóżeczku ;)

Ja myję buziaka Nitosiowi od początku ciepłą wodą z kranu. Kasiak się tu chwaliła, że żadnych wysypek na buzi i na ciele, ale pipka zapomina wspomnieć, że woda w Norwegii, to nie woda w Polsce ;) W Norwegii spokojnie można wodę pić z kranu (podobno taka sama jak butelkowa) nie obawiając się, że skończy się odlotową sraczką :P
Teraz jak byliśmy w Pl, to kąpaliśmy małego i buzię myłam mu w trakcie kąpieli wodą z wanienki. Nie zauważyłam niczego niepokojącego oprócz mega suchych policzków na następny dzień. Mrozów nie było, płynu do kąpieli nie zmieniałam, kremu do twarzy też nie więc jednak chyba woda. Teraz już mu buzia wraca do normy, a w domu jesteśmy ponad tydzień.

Kasiorekzazdroszczę! 4-5h czizys ja bym nie wiedziała co z wolnym czasem uczynić ;) Cieszę się, że taki okaz Ci się trafił. Kochana córeczka dba o mamę :)

Karolinap a może Polcia myśli, że doping to dla niej i stąd te kupony ;) Mieliśmy podobny problem w samolocie żeby Nilsa na kolanach utrzymać przez ponad godzinę dwa razy w jedną i dwa w drugą stronę. Zlana potem wychodziłam po każdym locie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #816882 przez jorgus_krk
dzięki dziewczyny a my tu męczymy się z przegotowana woda i wacikami :angry: mogłam wcześniej zapytać... a poduszeczki na razie nie dawałam i chyba się wstrzymam do momentu aż mały bedzie się dopominał

kasiorek super śpi ta twoja pociecha u nas już dawno sa drzemki max po 1 godz

karolinap no to rośnie wam mala cheerleaderka :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #816967 przez karolinkanice16
My też myjemy buzię wodą podczas kąpieli i nigdy nic nie było.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #817035 przez pasal
dorkiszon, też kiedyś wygrzebałam w necie to co wkleilaś. Na początku pojawiły się wyrzuty sumienia a poźniej po usilnych próbach uspokajania ich pomyślałam, że chce te dzieci wychować a nie uciszyć. Po miesiącu takiego wypłakiwania się(placz z godziny zszedł na 5 minut jęczenia) w końcu ich usypianie(w większości przypadków) to nie cyrk jaki fundowały mi wcześniej. Wkładam do łożeczek i wiedzą ze trzeba iść spać. Wcześniej było róbta co chceta tylko nie płacz i zgodziłam sie na spanie w fotelikach, na moich kolanach - wszędzie. Byleby nie płakały. Postawiłam na swoim i teraz też już nie płaczą ewentualnie pojęczą chwile i zasypiają. Głaskam i całuję je zwłaszcza jak nie placzą. Chyba, że widzę, że coś im dolega - wtedy noszę, całuję cokolwiek żeby pomóc.

To jakie będą zależy od cech charakteru, tego jak je wychowamy, towarzystwa i milionów innych czynników na które mamy mniejszy bądz większy wpływ a nie od tego czy płakały jak były małe - czy nie. Ale ja wyrodna matka jestem, to jest moje zdanie i możecie się z nim nie zgadzać.

my niestety też męczymy się z zębami, dziąsła rozpulchnione dosłownie wszędzie. I zastanawiam się co wyjdzie pierwsze: czy jedynki dolne czy czwórki.

Buzię na początku myłam przegotowaną wodą wacikiem, teraz myję wodą z wanienki. Jak pojawiają się krostki czy skóra brzydsza to myję przegotowaną wodą i smaruję bepanthenem.

Czy mimo to, ze Wasze dzieci są starsze, czy dla Was też każdy ma gotową dobrą radę na każdą okazję? Ilez można tego słuchać..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #817044 przez magdalenagal
Pasal szybka odpowiedź na Twoje pytanie o 'złote rady':
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #817073 przez Myszka24
Pasal napewno nie jesteś wyrodna matka :) każdy wychowuje swoje dzieci tak jak uważa , u mnie było ( rady teściowej) ze jak dziecko za długo płacze to trzeba z nim do lekarza lecieć zreszta tak jest do dzisiaj, nie ważne ze płacze bo jest zmęczone albo płacze żeby na siebie zwrócić uwagę .moja szwagierka tez uważa ze każdy dłuższy płacz trzeba z lekarzem konsultować . Tak wychowała swoją córkę ze z każdym katarem leci do lekarza a dziecko ma juz 5 lat i zero odporności .
Każda z nas matek wie kiedy dziecku dzieje sie krzywda a kiedy płacze żeby popłakać , ja tez na początku leciałem sprawdzać co sie dzieje jak martyna tylko zapiszczala teraz jeżeli wiem ze wszystko jest dobrze to zostawiam ja sama w łóżeczku i czekam aż sie wymarudzi ,

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #817088 przez uniuni
Pasal mysle, że jesteś dla siebie zbyt Surowa. Robisz, to co Ci instynkt podpowiada. Dziewczynki nie są ani zaniedbane, ani nieszczęśliwe i zgadzam się z Tobą, że na to co z naszych pociech wyrośnie zależy od wielu czynników i dlatego też nie ma jednej złotej rady jak postępować z dziećmi, bo każde różne. Tak jak i my :)

Nils jest strasznym nerwusem. Niesamowicie szybko się denerwuje jak mu coś nie wychodzi. Mama powiedziała, że od razu widać, że taki ma temperament (po swojej mamie ;p ) a nie że sie tego nauczył. Póki co staram się łagodzić sytuację, ale wygląda na to, że najlepiej uspokaja się sam. Gdy próbuję mu pomóc złości się jeszcze bardziej. Czasem mam wrażenie, że gdyby umiał wrzasnął by 'JA SAM!!!' :blink:

Dobra rada? A pewnie - gdy byliśmy w Polsce czułam się czasami jakby mnie traktowano jak idiotkę. Wszyscy znają moje dziecko lepiej niż ja ;) Tylko ja głupia torba nie wiem kiedy mu zimno, kiedy za ciepło, kiedy jest głodny ani kiedy chce mu się spać. Jest taki gadżet do kupienia co niby odczytuje płacz dziecka - ja nie potrzebuję - dzwonię do Cioci Kloci przystawiam płaczące dziecko do telefonu i ona już wie, że on płacze, bo mu się odcisk za uchem zrobił, albo plecy swędzą pod lewą łopatką.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #817280 przez Martazytka
Jeśli Pasal jesteś wyrodną matką to ja jestem.. hmmm nie wiem jakaś beznadziejnie wyrodna matka bo zostawiam małego z ojcem na 3 godziny 2 x w tygodniu i jakoś mężul nie do końca sobie radzi- jak wracam to mały wymęczony i głodny- rzuca się na cycka :( mogłabym pierdzielnąć tą prace, ale... no jest wiele ale. Ktoś kiedyś napisał, że lekarki są beznadziejnymi matkami bo dużo pracują i mają mało czasu dla dzieci. Tego się najbardziej obawiam, że mogę zapomnieć, że dziecko najbardziej pragnie czasu i uwagi.
Pasal - fajne te dziewuszki, Karolciak widział na zdjęciach i obie mu się podobają :) zagugał, że "fajne te laski"
Uniuni- chyba najważniejsze to wychowywać zgodnie z charakterem dziecka- bo inaczej się wychowuje nerwusa a inaczej nieśmiałe, spokojne dziecko- mój mały też nerwus po tatusiu :) i z opowiadań teściowej to kubek w kubek tatusiowy charakterek. Moja mama i teściowa to już się nauczyły, żeby nie radzić :) i mam spokój. Ale od siostry męża to ciągle słysze, że pewnie mam chudy pokarm- ale jej to mi się nie chce tłumaczyć bo... jej i tak do głowy nic nie wiewa bo tam hula halny i ma zwarcia w neuronach- także luzik.
Myszka24- jak płacze to zdecydowanie nie do lekarza :P, ehhh mogłabym księge napisać o takich rodzicach co godzinę tłumaczę, że to przeziębienie... i tak w kółko co tydzień :)bo ja to jestem anty antybiotykowa. Jedna baba to się ze mnie śmiała, że dziecku w 4 miesiącu rozpoznaje ząbkowanie no i śmiała się też jej 11 letnia córka - no i tak się ze mnie nachichrały :) i co ząbek wyszedł :P potem ja się śmiałam.
Co do spania :) to mały śpi pod kątem- pod materacykiem płaska poduszka i ręcznik- bo dalej mi ulewa i tak profilaktycznie. Na brzuchu nie chce spać :(, w ogóle nie chce na brzuchu leżeć - 5 minut max i nerw. A cyca daje na siedząco bo się uparciuch nie chce położyć na boczku. Jakoś w święta mega urósł- bo ledwie się mieści w gondolkę i jak odkładam go do łóżeczka to muszę się nagimnastykować, żeby rąk i nóg nie połamać.
A na koniec: każda z forumowiczek jest Supermatka bo dzieci to nasza pasja :) gdyby było inaczej to nie siedziałybyśmy na tym forum :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #817382 przez kasiak
karolinap Polcia jaka grzeczna :) kręciła się bo ciekawska ;) mojego też ciężko w jednej pozycji przez kilka minut utrzymać. Jakie akrobacje robi, to aż dziwne, że go nic nie boli :P
uni no w sumie fakt, że tu woda dużo lepsza, nawet po prysznicu widzę, że jest skóra mniej przesuszona niz po polskiej. A my som zy wsi i momy woda ze studni, tak, że ten, dużo lepsza niż miejski sik kranowy :P i Sebek ani w Pl ani w No nie miał problemów z wysypkami ;) teraz ma od śninienia się ale szybko schodzą.
kasiorek Sebek do pewnego momentu też super spał, nie chcę Cię straszyć, ale teraz drzemki w dzień to pół godziny trwaja :dry: a wcześniej bite dwie godziny.
pasal no kto jak kto, ale Ty sobie nie wmawiaj bycia wyrodną matką. Każdy ma chwile zwątpienia i utraty cierpliwości, a po takich akcjach jak Twoje odstawiają to sama bym wyszła z siebie i stanęła obok. Super mamuska jesteś i wszystko wiesz najlepiej. A tym co uważają inaczej podrzuć dziewczyny na cały dzień a z płaczem i na kolanach będą prosić żebyś się nimi zajęła bo umiesz najlepiej :P
uni jeszcze raz (żeby nie było, że Cię zaniedbuję) :P mężu cos przebąkiwał o wiosennej wizycie w Pl, na jakieś dwa tygodnie....do mamusi i jego ukochanej siostrzyczki...już mi serduszko skacze z radości na tą okoliczność. Zabijcie mnie zanim do tego dojdzie bo nie zniese! Btw byłam w nowootwartym Kiwi i padłam :) tyle żarła dla dzieci jeszcze tutaj nie widziałam. Sklep duży, więc dział dziecięcy sporo większy niż gdzie indziej. Obkupiłam się we wszystkie rodzaje mięsiwa i owoców. Tyle, że z Nestle, ale sklady nie są tragiczne, więc będziemy testować. No i zrezygnowałam jakiś czas temu z Pampersów i Libero i używam zwykłych pieluch First price z kiwi. I o dziwo jakościowo są fajne i nie przeciekają, ani nie śmierdzą, a o ile tańsze ;)
martazytka a gdzie jest powiedziane, że masz siedzieć zamknięta w domu? Masz odpowiedzialny zawód, lubisz swoją pracę i skoro masz możliwość popracować troche to czemu nie. Zresztą niech mąż się przykłada do wychowania, dziecko jest wspólne i nic mu nie będzie, a Ci co najwięcej gadają to zazdroszą, bo jesteście szczęśliwą rodziną, macie czas na wszystko, i na dziecko i na pracę i fajnie. Mi sie to podoba.

Jutro bilans półroczny mojego Smrodka :blink: ciekawe ile przytył :silly: damy znać jak wrócimy do domu. Jedziemy do ikei po krzesełko do karmienia i na jakiś shopping bo wielka wyprz już powinna być :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #817405 przez Myszka24
Martazytka ja tez staram sie unikać antybiotyków u siebie a tym bardziej u dziecka póki co odpukać Martynka jeszcze nie potrzebowała żadnych leków (oprócz espumisanu bo miała kołki.) i mam nadzieje ze nadal tak będzie. Cały dom u nas chorował a moja córcia tryskala zdrowiem :lol: moja szwagierka jest taka matka co z każda pierdoła leci do lekarza jej 5letnia córka ciagle choruje ale mnie to nie dziwi bo jak sie całe dnie kisi w domu to potem małe wyjście do sklepu gdzie sklep jest dom dalej kończy sie katarem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl