- Posty: 151
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- Martazytka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Karolek 25.07.2013r
Pasal- może przed snem dajesz jakieś picie i dziewczyny zaczęły lać w nocy, jak sikają dużo więcej niż zawsze to można skontrolować bad. ogólnym moczu czy jest ok. Szkoda, że stan spokoju trwał krótko. I tak nie potrafię sobie nawet wyobrazić jak sobie dajesz radę. Macierzyństwo to wyzwanie- dziewczyny kiedyś będą starsze
Kasiak- ja mam ochotę zamordować mężulka jak mi zaczyna w nocy chrapać i mały zamiast zasypiać przy cycku to mi podskakuje i o 1 rano koniec spania. To się wtedy wkurwiam ściągam swoją skarpetę taką grubą pampuchę zwijam w kłębka i rzucam mężulkowi w gębe. Muszę dobrze celować bo mam 2 rzuty- potem zostaje mi tylko żelazko pod ręką (dzieckiem nie będe rzucać)- ostrzegłam mężula, że kiedyś z desperacji użyje (żelazka) więc niech się nie zdziwi. A jak już się mężul wybudzi to daje dzieciaka i mówie "Masz i ciesz się ze swojego dzieła " i idę spać
Dorkiszon- super, że mały taki sprytny- pewnie mu się śpieszy, żeby gdzieś się wymknąć z łóżeczka i ćwiczy. Ja też się staram jak najwięcej bawić z małym- bo zabawki ogólnie same w sobie średnio go interesują- najlepiej jak ktoś wisi nad nim i gada, śpiewa, macha łapami. Ale staram się też zostawiać go na macie z zabawką z boku bo dzięki temu mój leniuch musi się trochę pogimnastykować - narazie nie garnie się wogóle do obrotów, tylko kombinuje jak tu usiąść i ćwiczy brzuszki- czasem muszę siłą lekko położyć mu główkę na przewijaku bo robi kołyskę na plecach. U mnie macierzyństwo to najbardziej dobiło mój kręgosłup - w nocy czasem budzi mnie ból całych pleców i jak się poruszę to wszystkie kręgi po kolei mi przeskakują wracają na swoje miejsca. A zmęczenie - to już chyba przywykłam.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Myszka24
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 49
- Otrzymane podziękowania: 0
Martazytka u mnie też córcia do przekrrcania się na boki nie granie ale do wsiadania to jak najbardziej głowa ciągle zadarta do góry że Ja kark nie boli to aż dziwne.
Padał sprawdź swoje dziewczyny czy nie są przelamane bo u mnie Martyna jednego dnia nie chciała spać marudzila do tego zadziałała nóżki a wieczorem darla się ze uszy usychaly a mam zaprzyjaźniona babcię która Ja sprawdziła i okazało sie ze kręgi powypadaly już po pierwszym nastawieniu mała spała dużo lepiej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
- Wylogowany
- gadatliwa
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
Myszka fajnie, że piszesz o tych kręgach. Chciałam się wybrać z Nitosiem do kręgarza, bo mam wrażenie, że on cierpi gdy leży na brzuszku. Jest silny, ćwiczy, obraca się na oba boki próbuje nawet raczkować, ale bardzo krótko. max 2min. wytrzymuje na brzuchu i jest zaraz płacz. Na plecach teraz wcale nie chce spać. Jak tylko położę go do łóżeczka, to przekręca się na brzuch i dupka w górę. Wcześniej na boczku spał, a teraz nawet w wózku na spacerze nie zaśnie jak go chociaż na boczek nie przekręcę.
Kasiak akumulator wyciągnij na noc z auta i będzie spokój
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pasal
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 861
- Otrzymane podziękowania: 0
Jadę dziś z Zuzą na basen w zasadzie ona organizuje największą rozpierduchę, nie chce spać i buntuje Gabryske ( tak to na prawdę wygląda) wiec moze jak ją wymeczymy trochę to sama padnie. Dziś poczuję się jak jest miec tylko jedno dziecko. Zaraz przyjeżdza siostra po Gabi i odda ją wieczorem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jorgus_krk
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 201
- Otrzymane podziękowania: 0
wczoraj Kubuś zaczął sam ładnie siedzieć mój duży chłopczyk
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- NataliaK
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0
u nas sylwestes super, fajnie się bawiliśmy , młodzieniec spał jak aniołek budził się tylko ma mleczko. Zębiszcza na wylocie - już czuje jak nimi gryzie więc się przebiły teraz tylko czekamy aż beda zupełnie widoczne - no i niestety w związku z tym mieliśmy kilka akcji z mega płaczem bo bolało pewnie, no ale jakoś musimy przez to przebrnąć. Janek dostaje surową marchewkę w roczkę i to jest najlepszy gryzaki jaki matka dla niego wynalazła Poza tym wczoraj poszłam na poszukiwania kaszki bo mama mi marudzi, że nie dziwne że się w nocy budzi jak dostajej jałowy kleik, kupiłam więc bananową(bez smaku nie znalazłam) bo mówię, dorkiszona brzdąć tak wciąga to może i mój raczy zjeści i przespać w końcu całą noc, a u dupa. Nawet za bardzo mu nie zmakowała. Dziś zrobię gęstsza może lepiej wejdzie...no i ogólnie ztymi nockami to jakaś masakra ostatnio, jest gorzej niż było, moje dziecko znowu pije i przebudza się 3h jak noworodek...czasami mi nerwy już puszczaja, no ale winowajca wydaje mi sie ze sa zeby. Aaaa no i zaczynamy samodzielnie siedziec ale jak na razie po chwili kończy się to upadkiem:) ale paniczowi najbardziej podoba się w pozycji siedzacej, leżenie tra chwile i potem mu się nudzi.
Też nie zmieniam w nocy pileuszki i czasem zdarza sie przesiusiac...ale teraz mamy papmesy i jest ok
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Pasal no one są w takim razie bardzo wrażliwe i chcą ciągle twojej uwagi podobno takie dzieci są inteligentne.
No i mój też się wybudza czasami dość mocno, ale , że go nauczyłam spać bez bujania itp. to pogada i zaśnie sam. Kiedyś robiłam jak uni butelka i przebieranie, ale już od jakiś 2 miechów on puszczał butelkę przy przewijaniu i gadał więc teraz czekam, aż wypije i przebieram.
Pozatym śpi teraz w bodach z długim rękawem więc odepne tylko w kroku i juz przebieram kiedys spał w śpiochach więc tyle odpinania, że bardziej się wybudzał. Śpi z gołymi nogami , bo się za bardzo pocił. Stresowałam się na początku czy mu nie zimno, ale cieplutkie ma nogi i normalnie śpi nie jest jakiś niespokojny. Oczywiście śpi w śpiworku , bo inaczej by się odkrywał i wtedy bym nie mogła tak zrobić.
martazytka jak obniżyłam łóżeczko to teraz na bekanie musze sięgać za nim prawie na podłogę i jak szarpłam dziś w nocy zapewne już z 9 kg lub więcej to mi strzeliło pod łopatką , a kręgosłupa to już dawno nie czuję, ale jest lepiej po tym jak go przestałam usypiac na rękach.
Do zmęczenia też przywykłam i uczucia niewyspania. Największy kryzys mam po południu.
Pozatym jeśli chodzi o przebieranie w nocy to też zależy jak wam dzieci jedzą , bo mój chleje jak najęty 5-6 razy i sika potem dużo.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1109
- Otrzymane podziękowania: 4
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MlecznaMama
- Wylogowany
- gadatliwa
- PINK FLOYD - LEARNING TO FLY
- Posty: 761
- Otrzymane podziękowania: 17
pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pasal
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 861
- Otrzymane podziękowania: 0
chyba smakowało
my już po basenie, na początku powiem, że zazdroszczę Wam, że macie jedno małe dziecko. Nie wiem kto był bardziej szczęśliwy czy ja czy ona. Ubieranie jednej, zapinanie w foteliku jednej, karmienie, przytulanie i ogólne skupianie uwagi na jednej. Prawie nie płakała, była bardzo grzeczna i cały czas się głośno śmiała. W samochodzie spała w obie strony, na spokojnie wypiliśmy kawę po basenie a ona się bawiła - jak nigdy. Na basenie na początku tak mnie przytulała jakby mówiła " tylko mnie nie wypuść" po 10 minutach szalała. Chlapała, pływała i ciągle uśmiech na twarzy. Przy ubieraniu lekki nieogar ale było fajnie w domu na spokojnie mogłam ugotować obiad, bo z jedną tato świetnie daje radę. Zjedliśmy całą trójką rosół. Wróciła Gabryśka i czar prysł.
Gabi u siostry też była grzeczna. Były na spacerze w Kołobrzegu, potem pływała w brodziku przez prawie godzinę. Alergia na siebie? nie wiem. Chciałabym móc poświęcać im uwagę tak jak dziś robiłam to z Zuzą.
Za tydzień jedziemy na basen z Gabrysią.
aah i przed basenem taka rozmowa (dziewczyny leżą na macie)
Ja: no to łapka w góre, która jedzie z nami na basen ? (Zuza zacżeła się wyginać i piszczec) Ty jedziesz z mamusią?
Mąż: Nie! było ustalone, że Zuza jedzie a Gabi idzie do Aśki
Ja: Przecież to jest Zuzia
Mąż: Co za matka, własnych dzieci nie poznaje. (patrzy na paznokcie) a nie, faktycznie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1109
- Otrzymane podziękowania: 4
pasal na to wygląda - że mają alergie na siebie fajnie, że miałaś choć jeden dzień spokojny
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pasal
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 861
- Otrzymane podziękowania: 0
Takie pytanie, dawałyście już dziecku jajko?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinap
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
Czytam Twoj post na tel i nawet przyblizylam zdjęcie czy te paznokcie są pomalowane
Pierwsza myśl: Ona próbuje je wszystkim zająć - nawet paznokcie im maluje
Po 2-3 sekundach: Pewnie zeby je rozróżnić czymś zaznacza Jedni opaska, inni bransoletka, a Pasal pazurkami
Co do mieska to nie pomogę bo Pola narazie dostaje jabluszko i marchewkę.
NataliaK - oby no nie spanie wyglądało tak jak kiedyś :* ja to nigdy nie miałam przespanej całej nocy ani nawet pol wiec nawet nie wiem jak to jest bo Polcia budzi się co 2-3 godz
U nas też juz powoli zaczyna się siadanie. Jak ja posadze w róg rogówki to nawet sobie ładnie siedzi. Inni rodzice którzy Nas odwiedzają mówią ze Pola na super proste plecy, ze dzieci przeważnie są takie 'przygarbione', to chyba od tego ze ona non stop śpi na brzuchu i na macie też na brzuchu najczęściej i też kręgosłup ma silny i prosty
No i początku raczkowania też są, ale wiadomo to naprawdę poooczatki. Jak narazie jak się poturla z maty na dywan to najlepiej jej idzie jak chwyci się dywanu bo ma długie włosie i ciągnie dupcie i nogi do przodu a ze z niej pulpasrk nie jest to dupcia lekka i ją lekko unosi i przesuwa Takze jak juz baaardzo upatrzy sobie jakas zabawkę to czasami do niej dotrze zerka na Nas a my udajemy ze nie widzimy tylko patrzymy co wykombinuje
Wczoraj wieczor we dwoje Mój i Polci bo Tatuś popoludniu miał mecz na hali i teraz maja pierwsze miejsce w tabeli wiec imprezka przyszedł po meczu i tak nieśmiało wspomniał czy moze iść a w myślach był juz z chłopakami Jakże mogłabym go nie puścić Polcia zasnela a mamusia w końcu obejrzała ten dlugasny film Ciekawy przypadek Benjamina Buttona który leciał prawie do północy Karmienie o 3. Tatuś wrócił 3:18 czyli chyba udana imprezka raz nie zawsze
A dzis jedziemy z Tatusiem na meczyk o 16
A i wczoraj zrobiłam tarte makowa bo mi pol puszki z masa makowa zostało w lodówce po świętach, zmodyfikowalam trochę przepis z kuchnialidla.pl i powiem Wam ze super wyszła! Nawet szwagierka wczoraj pytała po zjedzeniu czy moze jeszcze kawalek. To aż milo mi się zrobiło ze tak smakuje
I jeszcze jedno - w nocy też nie przebieram pampersa. Dopiero rano jak juz Polka wstaje i choć wagę ten pampers ma niezla to dupcia czerwona nie jest i dadus nie przecieka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
Coś tu się szaro buro i cicho zrobilo ( niemam nawet co w wolnej chwili poczytać)
Pasal mi się wydaje ze one są zazdrosne o siebie... Teraz bedzie mam nadzieje juz tylko lepiej dla mnie i tak jesteście super rodzicami a to ze wyzywasz czasami no cóż bywają dni ze i ja to czynie( tylko po cichu zeby Majka nie usłyszała bo potem powtarza jak papuga)
Co u nas? Zeby idą albo jakiś czort wstąpił w moje dziecię, w dzień ma dwie drzemki( max 30min) w nocy masakra- odkładam ja do łóżka a ta siada i zaczyna się bawić, wiec usypiam ja w moim łóżku choć i tak cyrkuje. Jeść wogole nie chce( od dwóch tyg nie cycujemy) w dzień zjada może 3 butle po 120 ml, przed snem 180 a w nocy za cholere nie chce jeść( na Spika ciskam jej 150ml)w dzień zje cały owoc( tarte jabluszko albo bananka) i pare łyżek obiadku. A w nocy od paru dni budzi się co 2/3 godz albo i częściej. Na dodatek robi mi 5 kup dziennie( nie wiem czy to normalne) za 3 tyg lecimi do PL to wybiorę się do pediatry.
Siada sama i siedzi prosto, kreci się jak sruba. Do raczkowania się jeszcze nie przymierza( ale to dobrze bo z dwiema poruszającymi sie Piczkami to bym oczopląsu dostała)
Co jeszcze, złożyłam aplikacje Majki do szkoly( w marcu bedzie wiadomo czy się dostala)
Ja dalej dorabiam sobie ale chyba już niedługo bo mam szefowa ( mistrzynie plotkarstwa) która działa mi ostro na nerwy. Wiec chyba otworze własną firmę sprzątająca a w kwietniu ( na dwa dni tygodniowo) wrócę jeszcze do fabryki, chcemy kupić dom po wakacjach i potrzebuje mieć dobre referencje i historie bankowa.
Dobra to na tyle, całuje wszystkie dzieciaczki i ich mamusie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jorgus_krk
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 201
- Otrzymane podziękowania: 0
karolinap fajna z was rodzinka lubie czytać takie posty pełne miłości
dziubasek ale ta twoja Julcia silna sama siada super, nasz Kubuś jest z 11.07 i siedzi jak się go posadzi ale sam jeszcze nie ma pojęcia jak się dźwignąć
my mięsko podajemy ze słoiczków indyk i kurczak jest ok natomiast wołowinka beeeee kupiłam też cielęcinę i sama ugotowałam zmieliłam i też była bleee na razie nasz synuś preferuje drób
aha jajka jeszcze nie podawałam ale podobno od 7 m-ca można zacząć dodawać zółtko do obiadku najpierw co drugi dzień zamiast mięska
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.