Mamusie sierpniowe 2013

spokojnie jak na wojnie, pewnie pojade powiedza ze szyjka w normie zero rozwarcia malutkie leciutkie skurcze i jeszcze z ryjem ze im glowe zawracam (mam nadzieje)

nie chce wyjsc na nadgorliwa, ale rodzic teraz mi sie nie usmiecha

Ewelinko trzymam kciuki za was, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku z ktg

Spokojnie, zbadają Cię dobrze i będzie wiadomo co dalej i jak mówisz, dziś rodzić nie będziesz, nawet jeśli szyjka przygotowuje się do porodu, a skurcze są silne, to będą starali się to wszystko powstrzymać przez te dwa tygodnie.

Jak oglądaliśmy wózki, to mężowi spodobał się leżaczek taki "kosmiczny", szukaliśmy potem co to za firma i trafiliśmy na ich kosmiczny wózek, ale cudo

MamoBąbelka ten wózek jest czadowy

Cenę też ma ładną

dziewczyny to trzymajcie się tam ciepło i aby wszystko się skończyło dobrze. Ja już wózeczek zamówiłam teraz kolejne rzeczy do zrobienia :)Dziś ogólnie zabiegany dzień a jeszcze tak gorąco. Uważajcie tam na siebie

My dziś od rana na pełnych obrotach, włączył mi się syndrom wicia gniazda, totalny nadmiar energii.Poszłam na targ po ziemniaczki, żółtą fasolkę, truskawki, malinki i pomidory.
Wyjęłam wszystko z łóżeczka i ułożyłam jeszcze raz. Powycierałam całe i wyprasowałam pościel, ręczniki i inne domowe prasowanie.
Ułożyłam w półce w przedpokoju udało mi się nawet wejść na drabinę. Pomyłam naczynia i ułożyłam garnki z szafce... Teraz se w końcu usiadłam je jem jogurt. Zaraz idę z psem ,a po do TESCO. Wieczorkiem wraca mężuś
Czujemy się dobrze, zero skurczów, tylko na siku wstawałam oc 2 godziny. Alicja bardzo aktywna aż czasem boje się,że się obróci z tych szaleństw... Miłego popołudnia mamki ,zajrzę pózniej.

ja też dziś aktywnie, byliśmy z mężusiem na ogromnych zakuapch jedzenie, chemia napoje itp, chyba z godzinę mi zajeło jak wszystko pochowałam tam gdzie ma być i w sumie dziś mnie tak jakoś energia pozytywna rozpiera myślę co by tu zrobić

Cukiereczku, moje wyrazy współczucia... nie da się opisać słowamu, co przechodzi osoba, która straciła kogoś bliskiego.
Mam nadzieje że sprawca będzie miał za swoje. Karma wraca, więc będzie się palił w piekle!!

Nikola na pewno wypłeni po brzegi, a nawet więcej, miłością Twoje serduszko Trzymaj się Kochana, teraz musisz być dzielna dla tej Małej Kruszynki, co nosisz pod sercem!

MamoBąbelka... cudne masz te zdjęcia i prosimy o więcej!!!!

Wózek rzeczywiście kosmiczny, ale ładny... teraz coraz więcej tych wózków z siedziskiem kubełkowym...

Super, ze Kataleja już w domu, jeszcze w wersji 2 w 1

Joasiu, tylko nie przesadzaj za bardzo z tą aktywnością. Moja ciocia weszła na drabinę w ciązy i skończyło się to porodem w szóstym miesiącu.
Trochę odpoczynku Ci nie zaszkodzi! Aktywności będziesz miała nadmiar po porodzie

Choć syndrom wicia gniazdka w końcu i mnie dopadł.
Wpadły wczaoraj moje siostry, zrobiłyśmy porządek z rzeczami, które mam...pierwsze dwie pralki się od wczoraj suszą na suszarce, zaraz biore się za prasowanie.
Komoda juz czeka na zapełnienie ich pięknie wyprasowanymi ciszkami
ehhhh...

Ciekawe co u Monix i Agataxi? Dawno ich nie było....

Gro-szek ja juz jestem w 38 tygodniu moge rodzić a na drabinę wchodzę często
Po co mam odpoczywać skoro mam dużo energi i siedzenie mnie męczy- nie czuję się zmęczona, a wręcz lepiej jak jestem w ruchu.

Joasiu, no tak bo Ty na lipiec masz termin
Ja też staram sie nie siedziec w domu, co rusz jakis spacer, gdzieś skoczę, ale później swoje muszę odpokutować... spuchniete nogi, bolące kolana...

No koncówka lipca,z początku miałam 1 sierpnia, a teraz mam 25 lipca:)
a tak sobie wyglądamy 102cm szczęścia:)

Uploaded with ImageShack.us

No juz brzusio pokaźny...

od 3 tygodni taki sam..ponoć już nie rośnie tylko dzidziuś rośnie:)

śliczny brzusio a no pewnie że jak jest energia to trzeba się ruszać a czemu z początku miałaś termin na 1 sierpnia?