Mamusie sierpniowe 2013

No to ja poproszę położną, żeby pokazała jak ćwiczyć oddychanie, na tym naszym spotkaniu pod koniec maja . Ja mam nadzieję, że nic się nie zmieniło tutaj w tej kwestii, bo koleżanka rodziła w zeszłym roku latem, to położna brała tyle, ile jej się dało, oni dali 500 zł, ja myślę o 700 zł i dali jej to dopiero, jak wychodzili ze szpitala. Ja myślę, że mąż znajdzie stosowaną chwilę już po porodzie. W Warszawie położna to 1500 zł.

Właśnie nie wiem czemu, ale już któryś raz słyszę, że nie pozwalają w szpitalach zakładać niedrapek. Ja mam takie malutkie z bardzo wąskim ściągaczem i sądzę, że nie będą spadły.

Ja kocyk dostałam od mamy taki z microfibry, bardzo milutki, ale jednocześnie przewiewny, myślę, że na początek wystarczy, dokupię cieplejszy już po porodzie.

Niesia, tort wygląda pięknie

Patka, tak jak już mówiłam, normy w różnych laboratoriach mogą się różnić, ja jeszcze nie widziałam wyników, ale teściowa mówiła, że wynik po dwóch godzinach mam 119, a norma jest do 120, czyli mam na samej granicy normy.
A że moja lekarka jest przewrażliwiona, to się obawiam, że niestety do kolejnego lekarza będę musiała latać, jakby endokrynolog i powtórne latanie do zakaźnego z wynikiem toxo, to było mało :/.

Acha i jeszcze co do tego, ile położna jest czasu, to płaci jej się za opiekę w czasie porodu, więc nie jest to liczone godzinowo, ile się rodzi, tyle ona z nami jest. Koleżanka była w szpitalu 12 h, zanim w końcu zdecydowali o cesarskim cięciu, bo mimo prawie dwóch godzin parcia (sama się upierała tyle czasu, bo chciała rodzić naturalnie), to akcja prawie nie postępowała. Zadzwonili do niej, kiedy wyjeżdżali do szpitala i była 15 minut po nich, była z nimi przez te 12 godzin, potem na cesarce oraz przez jeszcze jakąś godzinę po tym, jak już trafiła na salę. Razem pewnie około 14-15 godzin.

mama babelka może nie będzie tak żle z tą twoja lekarką, może jak będzie ci coś kazała robić to wspomnij jej o tym że słyszałaś że norma jest nawet do 140 ja robiłam u nich www.diag.pl/DIAGNOSTYKA-TO.13.0.html więc myśle że te normy są wiarygodne

Patka, bardzo fajna ta stronka, którą podałaś na FB z kalendarzem ciąży.

Niesia napisał:

Patka, bardzo fajna ta stronka, którą podałaś na FB z kalendarzem ciąży.

też mi się spodobała dlatego podałam Wam link. Podam go też tutaj dla tych co nie mają fb magazyn.netmama.pl/serwisy/kalendarz-ciazowy/

za 700zl za pol dnia roboty to ja bym ci latala za wszystkim i po wszystko hahah, ale zastanawia mnie fakt jaka mam pewnosc ze taka sie znajdzie?
nie wiem nie zastanawialam sie nad tym konkretnie, ale chyba zaczne.

mam nadzieje ze jutro bedzie rownie slicznie jak dzisiaj, mam zamiar sobie pojesc
bo tez mam wesele, nie moje a tesciowej wiec bez jakiejs fety ale beda 3posilki

porobilam troszke porzadkow w szafkach bo tata dorobil mi 3 polki, wciaz zastanawiam sie jak sie zmieszcze ale chyva poprostu wydam rzeczy w ktorych nie chodze badz nie bede chodzic to sie zroboi sporo miejsca. szkoda ze moj maz ma tak wiele miejsca zajmujce hobby, bo jego wedki zajmuja tyle co cala szafa

Widzialam ze tusk dotrzymal slowa i maja dawac urlopy roczne rowniez matkom z pierwszego kwartalu, to dobrze bo sie moja kuzynka zalapie

Klauduśka , tescie do nas wpadają .... wiec mnie nie będzie na necie

Padam na cycki:P
Obiad prawie gotowy i prawie wysprzątane... chyba nie zdaże sie wykąpać


Piękny torcik ,

AH zgłodniałam:P)

Ja we wtorek idę na glukozę

a ja mam znow problem z kompem no nie dziala tak jak powinien odcina w gniazdku ładowanie masakra ..... wrrrrrrrrr

Ewelina, chodzi Ci o pewność, że położna taka będzie? Dlatego ja biorę tą z polecenia i wcześniej się z nią spotkamy. Jeśli i Ty chciałabyś wziąć prywatną położną, to poszukaj w internecie informacji o polecanych położnych i napisz do dziewczyn, które ją polecają, dopytaj o wszystko co Cię interesuje. Może na stronie akcji Rodzić po ludzku znajdziesz takie informacje

I brzuszek z dzisiaj, wiem, nic nie widać, muszę zrobić zdjęcia gołego brzuszka, ale telefonem ciężko, a baterii nie mam do aparatu.

mamabąbelka ładniutkie zdjecie choc tak nie widac brzusia ja juz nie moge sie doczekac kiedy bedzie zdjecie z tych warsztatow jak wyszlo...

a ja dzisiaj wyjątkowo posprzątałam w domku- wcześniej robił to mąż bo od jakiegoś czasu nie czułam się na siłach a że teraz mam wolne od szkoły,i lepiej się czuję to postanowiłam spróbować ogarnąć- i o dziwo nic mi nie dolega- wcześniej od razu bolał mnie brzuszek.Więc jest super!!!
A sprzątałam dzisiaj a nie taK JAK ZWYKLE W SOBOTĘ BO CHCIAŁAM MIEĆ CAŁY WEEKEND DLA MĘŻA TYM BARDZIE ŻE TERAZ W WEEK. JEST U NAS AKCJA POZNAŃ ZA PÓL CENY WIEC MOŻLIWE ŻE GDZIEŚ WYSKOCZYMY

kurcze cap lock sorki

torcik śliczny!
niesia podrzuć po kawałeczku spragnionym słodkości mamusią!

mama babelka mimo wszystko faje foto

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mamo babelka zdjęcie boczkiem byloby zdecydowanie lepsze. Niesiu na robiłaś mi smaczka. Ja dziisiaj lodówkę wymyłam, poprasowalam, pościel wyprałam a jutro sprzątanko. Co do położnych obecnych przy porodzie tutaj w Norwegii to nie ma możliwości aby była ze mną non stop jedna, gdy kończy im się dyżur po prostu wychodzi i zamienia się z inną tylko w trakcie akcji porodowej "docelowej" zostaje Dowiedziałam sie,ze pieluszki, podkłady i inne rzeczy potrzebne po porodzie zapewnia szpital, co nie zmienia faktu,ze w mojej torbie znajda sie takowe rzeczy tak na wszelki wypadek