Mamusie wrzesień 2013 =)

Cześć dziewczyny!

Ja jak co dzień nie śpię od 4:30 a młoda się pogimnastykowała i śpi do tej pory. Byłam w wyśmienitym humorze, lekko tylko zmartwiona zębem, aż do telefonu męża, przyjeżdża w sobotę a wyjeżdża już w środę! Wszystko było takie kolorowe póki za nim wydzwaniali i nie podpisał umowy a teraz? Teraz to wyje bo jestem pewna że wcale nie przyjedzie w sierpniu i na cały wrzesień i będziemy tu same i nie będzie przy narodzinach, no bo jak do k.... nędzy z Włoch zdąży? nawet sobie tego nie wyobrażam teraz też miał być półtorej tygodnia, co prawda tu w pracy, ale zawsze popołudniu przecież w domu i mieliśmy iść do lekarza i obejrzeć oddział i tyle w domu zrobić miał, bo przecież nic nie jest przygotowane i wybrać kilka sprzętów dla Boguni i nawet z tych 4 dni nie umiem się cieszyć No jak ludzie potrafią być tacy perfidni?! Nie mogę się opanować a jeszcze 14 w niedzielę mamy swoją pierwszą rocznicę ślubu i msza zamówiona i obiad już mamy zaplanowany i Teściowa przyjedzie z wakacji specjalnie i @#$%! sama mam siedzieć w kościele i przy stole?! Wielka mi radość mam męża i brzuszek i sama siedzę! teraz to małej też się chyba nie podoba bo brzuchem chce wyjść

Witam mamuśki

Wizyta o 15:20,także już przebieram nogami Trzymajcie kciuki,trzymajcie!

Kurczę co do toxo,ja nie chorowałam,więc też jestem w grupie ryzyka. Miałam badania robione przed ciążą,później raz w ciąży chyba koło 16 tygodnia, podpytam dziś lekarza czy to będzie powtarzane

Dziś ważenie,jak ja tego nie lubię

Aguś Serku nie martw się,coś z pewnością mąż wymyśli,jemu też pewnie zależy by być przy narodzinach. Poczekaj na jego powrót,wszystko na spokojnie obgadacie i jestem pewna,że znajdziecie rozsądne rozwiązanie

Serku jak mąż przyjedzie to z pewnością wszystko obgadacie, może wcale nie będzie tak źle, że nie będzie go ani w sieprniu ani we wrześniu. Wiesz jak to jest jak się rozmawia przez telefon. Wiem, że pewnie łatwo powiedzieć, ale spróbuj się uspokoić i poczekaj na rozmowę z mężem jak wróci.

Serku to co przyjedzie na 4 dni i wraca do włoch??? a tak miało być??? ja myśłam że on tak jednorazowo pojechał:/ nie smutaj się kochana poczekaj aż przyjedzie i to wszystko na spokojnie obgadacie... teraz emocje biorą góre... jestem pewna że coś wymyślicie- na pewno Cię tak nie zostawi samej

Cześć wszystkim ojej najpierw przeczytałam teraz mam czas na własne opinie
Ninka dzieciaczek super a jak język wystawił to szok brzusio masz bardzo zgrabny zdrówka wam życze
A teraz chciałabym się wypowiedzieć odnośnie postu Karolci co do udzielania się na forum to ma całkowitą racje może zamiast kasować z tabelek to powinnyśmy się zastanowić dlaczego niektóre dziewczyny przestały się udzielać wiem po sobie że na tyle postów ile tu napisałam w większości zostałam zignorowana rozumiem że każdy pisze z tym z kim chce i o czym chce ale jeżeli ktoś pisze o swoich przeżyciach w danym dniu i jest ignorowany i zauważyłam że takich osób jest kilka nie to niedziwcie się że ktoś przestaje się udzielać ja myślałam że na tym forum mamy jeden cel dzielić się radością problemami doświadczeniami i że wszystkie tu jesteśmy żeby się wspierać i mam nadzieje że tak będzie a to że niektóre z nas są pomijane to co innego ja do nikogo niemam żalu że mi odpisuje czy nie ale zanim wyciąga się jakieś wnioski odnośnie udzielania to może najpierw warto się zastanowić dlaczego tak jest niechcę nikogo urazić bo nie po to tu jestem ale to jest moja prywatna opinia na ten temat i więcej niebęde do tego wracać bo wolę tu pooglądać fajne ciuszki i poczytać ciekawe spostrzeżenia

akina_zet napisał:

Witam mamuśki

Wizyta o 15:20,także już przebieram nogami Trzymajcie kciuki,trzymajcie!

Kurczę co do toxo,ja nie chorowałam,więc też jestem w grupie ryzyka. Miałam badania robione przed ciążą,później raz w ciąży chyba koło 16 tygodnia, podpytam dziś lekarza czy to będzie powtarzane

Dziś ważenie,jak ja tego nie lubię

to pwodzenia Monia na tej wizycie i podpytaj go o to toxo bo jestem ciekawa co ci powie:) a ważenie... będzie dobrze, mi na szczeście oszczędzają tej przykrej czynności i mogę im tylko powiedzieć ile

hej.
bylam na badaniach .jutro wyniki i wizyta.ale mnie pokula dzis.

spotkalam kolezanke ktora jest w 38tyg jak na razie cisza nic sie u niej nie dzieje.
wiem ze dostane teraz skierowanie na paciorkowca.
i powinnam dostac na usg.

rano prasowalam bluzke a po badaniach pojechalam do mamy .
i caly czas myslalam czy wylaczylam zelazko...bieglam do domu az...ale oj wylaczone bylo...skleroza.

A właśnie co jest z Agillą????? Napiszę do niej na facedupie czy wszytsko ok

Karolcia a skierowania na paciorkowca nigdy nie dostałam teraz przez anemie mam na żelazo tsh i jeszcze jakieś tam ale nieumiem odczytać ale z tym żelazkiem numer odwaliłaś ja kiedyś w pracy siedziałam i cały dzień myślałam czy mieszkanie zamknęłam heh

karolcia1919 napisał:

hej.
bylam na badaniach .jutro wyniki i wizyta.ale mnie pokula dzis.

spotkalam kolezanke ktora jest w 38tyg jak na razie cisza nic sie u niej nie dzieje.
wiem ze dostane teraz skierowanie na paciorkowca.
i powinnam dostac na usg.

rano prasowalam bluzke a po badaniach pojechalam do mamy .
i caly czas myslalam czy wylaczylam zelazko...bieglam do domu az...ale oj wylaczone bylo...skleroza.

hihihi karolcia to byś musiała mnie zobaczyć jak przed wyjściem z domu gadam z kurkami od gazu że są wyłaczone... bo dopiero jak powiem na głos że są wyłączone to będę o tym pamiętała... inaczej bym musiała się wrócić a drzwi to sprawdzam chyba z 3 razy- takie moje natręctwo... jeszcze z przed ciąży... tylko że teraz się nasiliło i np zastanawaim się czy nie zamknęłam kota w szafie, albo w lodówce... albo zawsze za nim włączę pralkę to sprawdzam czy sierciuch w niej nie siedzi... hihihi wiem powinnam się leczyć

Kocham cię to jest mania natręctw ja gadam z drzwiami zamykam na klucz i ciągne za klamke i powtarzam w kółko pamiętaj że zamknęłaś pamiętaj że zamknęłaś a i tak po czasie zapominam

Kurka dziewczyny was to naprawdę aż tak rusza czy wam ktoś odpisze czy nie??? ja też często nie mam odzewu na to co piszę ale mam to totalnie gdzieś... i dalej sobie gderam jak mam na to ochotę...rozumiem że kogoś może nie interesowac to co piszę i tyle ale ja zawsze taka byłam tzn wychodziłam z założenia że jak ktoś nie ma ochoty ze mną rozmawiac, albo mnie nie lubi, to nie- jego strata

co jedno to lepsze.
nic lece sie kimnac ;p
a potem obiadzik ..ryz kotleciki salateczka ...a wczoraj byky krokiety mniam

milego dnia.i trzymac jutro kciuki

mery75 napisał:

Kocham cię to jest mania natręctw ja gadam z drzwiami zamykam na klucz i ciągne za klamke i powtarzam w kółko pamiętaj że zamknęłaś pamiętaj że zamknęłaś a i tak po czasie zapominam

hihi a myslałam że tylko ja taka poryta jestem