Mamusie wrzesień 2013 =)

Zjadłam lodzika i mi Wiktorek chce rozsadzić brzuch Mam wrażenie, że mam w środku jakiegoś mega ruchliwego owsika a nie dziecko

Madzia bo nie mam nic specjalnie do pokazania,poza kocykiem od mami i konikiem nowym,reszta stare zwykle bodziaki i spiochy to bleeee,a te na starsza Niunie to juz na zywo mam nadzieje,bo tylko takie mam i nawet nie wiem czy w wiek trafimy :)ale jesli cos mamusia przywiezie to obiecuje pokazac jak zdarze poki co monitor na pierwszym miejscu listy i przescieradlo do lozeczka,moze ze dwie butelki medeli chyba nie zaszkodzi kupic??? i chyba wypada kupic z jedna konkretna paczke pampersow,bo pozniej maz w panike wpadnie,laktator odpuscilam i wozek tez na po urodzeniu...cos pisalyscie o torbach ja mam big problem skad wziac koszule i biustonosz nie wychodzac z domu,tzn nie mogac lazic po sklepach:( na szczescie ciaze przechodzilam nie inwestujac w ciuchy,ale w szpitalu czy w domu jak bede karmila trzeba cos odpowiedniego...no i w szpitalu daja big podpaski na czas pobytu i wszystko dla maluszkow,tylko na wyjscie trzeba swoje
Madzia ja tez ostatnio sprobowalam kukurydzy mimo iz ogolnie unikam,i nagle cisza w brzuchu...mysle sobie ...mloda konsumuje ...wpadlo cos nowego...a i jedno wiem na pewno czosnek ja wkurzyl

Madzia nadal jest platfus i parówki,tak mi się dziwnie potężne te kulfony i paluchy zrobiły,ale kostki jeszcze mam
Cała taka ulana się zrobiłam,mam wrażenie,że nawet w łydkach woda mi się zebrała,a poliki to mam takie jak chomik, który nabrał w pyszczek ziarna i zostawił sobie na później
Madzik czemu jesteś na diecie?

Paulinka ja swojego chłopa prawie codziennie bym prała,gdybym miała taką możliwość

Nefeli a powiedz mi Kochana,jak tam poród u Ciebie wygląda? Tak jak w Polsce,czy tam jakieś inne rządy panują?

A ja dzisiaj śpię sama mąż pojechał do rodzicow swoich pomóc im w remoncie i wroci jutro wieczorem... Nie lubiem być sama nie ma do kogo gęby otworzyć... Ileż mozna prowadzić monolog z brzuchem dlatego tak dziś na forum sie udzielam caly czas...

Aha mialam wam mówić. Przyszło pismo ze szczecina i *uje zasrane nie zmienili tego stopnia niepełnosprawności mojemu mężowi dalej ma lekki... Nie wiem jak to teraz bedzie... *rwa mac całe życie pod górkę. No nic musimy jakos dac rade.

Kacperek ma czkawkę. Idę spać. Dobranoc. Spijcie dobrze.

Witam z rana
Coś dzisiaj szaro za oknem, może wreszcie będzie trochę chłodniej

Z tymi szczepieniami to mam podobne zdanie jak Villemo. Prawdopodobnie będę szczepić tą szczepionką 5 w 1 i odpuszczę wszystkie dodatkowe typu pneumokoki, rotawirusy...

Konik faktycznie jest śliczny, tylko czemu te zabawki tyle kosztują Trzeba się chyba do tego przyzwyczaić

Pokażę Wam jaką fajną szeleszczącą krowę kupiliśmy do wózka

Dobry:-)

Natka krowa jest super

U mnie na termometrze jest juz 23 stopnie! Zapowiadają że będzie 10 wiecej...

Jem śniadanie, idę się kąpać, wstawiam pranie i musze się w koncu wziac za prasowanie ktore patrzy na mnie codziennie i czeka kiedy je ogarnę

Dzień doberek... jest 9 a ja dopiero otwarłam oczy i jestem okropnie głodna... co na śniadanko???

Iwonko jak Ci minęła samotna noc??? ja od czasu kiedy urósł mi brzusio uwielbiam spać sama... aż jestem szczęśliwa na myśl że D. od poniedziałku ma nocki całe wyrko dla mnie

Akina moja dietka to tylko i wyłącznie mój wymysł... ja startowałam z troszkę większą wagą niż wy... całe życie byłam na diecie i jak tylko mój organizm poczuł że zaczęłam więcej jeść to od razu wszystko zatrzymywał i tak do 6 miesiąca przybyło mi prawie 10kg... więc bardzo się wystraszyłam i powiedziałam stop pora zacząć racjonalnie się odżywiać... hihi oczywiście nie zawsze mi to wychodzi ale chociaż mam czyste sumienie że próbuję na ostatniej wizycie było 11kg na plusie więc jest dobrze

Natka nie chcę Cie dołować ale to ma być podobno najgorętszy weekend tego lata więc chmurki tylko udają i pewnie zaraz uciekną i termometry skoczą do 36 stopni w cieniu- u mnie dziś tak ma być a krowa świetna strasznie mi się podoba...

dobra idę coś zjeść bo Antek mi zaraz sam pójdzie do lodówki

Tak właśnie myślałam, że te chmurki nic nie znaczą, ale warto było choć trochę pomarzyć
Skoro ma być taki upał, to trzeba się nad jakieś jeziorko wybrać Może jutro Tylko oczywiście będzie problem ze strojem kąpielowym

Madzia samotna noc minęła zaskakująco dobrze. Spałam na miejscu mojego sebastiana i wstałam tylko 3 razy na siku przeważnie wstaje 5-6

A na Sniadanie jadlam bulki z serkiem waniliowym

Czuje tą duchote w powietrzu...

Mój słonik do wózka z bliska wyglada tak:

Iwonka słonik też jest słodki W podobnym stylu jak moja krówka

Madzik ja też jestem krąglejsza od Was wszystkich i na ostatniej wizycie,czyli 23.07. było +10 Strasznie mnie ta waga dołuje Ale tak czasem sobie tłumaczę,że też winowajcą jest ta zbierająca się woda? Ciągle lekarz się drze PILNUJ WAGI,i wchodzę do tego gabinetu jak na skazanie Czego sobie odmawiasz Kochana?

Dziewczynki,które przechodzą ciąże x2, dużo tyłyście w tych ostatnich miesiącach?

Krowa i słonik ekstaśne Ja nie mam jeszcze żadnej zabawki

Miłego dzionka dziewuszki

Akina tylko 10 na plusie? Daj spokój, pociesze Cie ja mam wiecej ale nie powiem ile bo wstyd na koniec ciąży najwięcej się tyje wiec nie dołuj sie bo wszystko dla naszych malenstw! Lekarza miej gdzieś. Nie ma prawa oceniać twojej wagi. Ma sie zajmować twoja ciążą a nie prawic morały ile masz kg na plusie. Jak urodzisz bedziesz sie martwic zbędnymi kilogramami

Dobry!

Cudne te maskoty


Iwonka, ja jestem sama srednio 4 noce w tygodniu hihiih, ale juz sie przyzwyczailam.

Juz wrocilismy do chaty, bo nie szlo wytrzymac w tym Wrocławiu. Tutaj mam ciutu chlodniej w domu.
Zakupy porobione, konie odwiedzone, takze stwirdzilismy, ze jedziemy na noc do domku

Dobra mam śniadanko przed sobą i więc piszę dalej, bo poruszałyście kilka tematów które mnie bardzo zainteresowały...

Oczywiście najważniejszy temat wcześniejszego macierzyńskiego zamiast L4- słonko ja też wyczytałam że lekarz nie ma prawa zmusić nas do wcześniejszego macierzyńskiego, a tym bardziej że przez pierwszy miesiąc za nasze zwolnienie płaci firma, a nie zus więc nie ma co trząść dupą! no i co w sytuacji gdyby rzeczywiście pod koniec zaczęło się dziać coś niepokojącego... też by powiedział że nie może ??? ja jak narazie idę na urlop od 1-18 sierpnia, a potem będę prosiła o L4 lekarza... zobaczymy co z tego wyjdzie tym bardziej że jeszcze z lekarzem nie rozmawiałam na temat zwonienia bo ani ja tego tematu nie poruszałam ani on...

Szczepienia ojć strasznie ciążki temat... mam już totalny mętlik w głowie... sama nie wiem już co o tym wszytskim myśleć... szczepienia podstawowe oczywiście tak... ja byłam szczepiona, mój mąż też i jesteśmy zdrowi może własnie dzięki temu... tylko nie wiem co ze szczepieniami dodatkowymi... a szczególnie na choroby które powodują zmiany neurologiczne... a co jak mały zachoruje... i coś się stanie... a będzie nie zaszczepiony... całe życie wyrzuty sumienia... i tak źle i tak nie dobrze

zabawki, zabawki... piękne rzeczy można kupić w sklepach... ale czy aby na pewno są one potrebne naszym szkrabką??? a tak jak Natka zauważyła... ceny są kosmiczne... ja mam jednego misia i szmatkę szeleszczącą z metkami... i chyba na tym jak na razie skończę... jeszcze chcę kupić karuzelę do łożeczka i leżaczek bujaczek... i to by było na tyle, zobaczę jakie Antek będzie wykazywał zainteresowanie tego typu zabawkami i zakupy dopasuję do jego potrzeb

a i laktator... nam położna w szkole rodzenia powiedziała żeby nie kupować , bo nie wiadomo jak będzie z pokarmem, a jeśli nawet by był potrzebny to taki podstawowy można dostać w tesco za 30 zł... więc nie ma co panikować

coś jeszcze???? zapomniałam... może potem mi się przypomni...

a u mnie zaszło słońce i jest całkiem przyjemnie ciekawe jak długo..