Mamusie wrzesień 2013 =)

Z tymi szczepieniami tez przezywam koszmar Zwlaszcza, ze nikt prawdy nie powie. Potem goja sie te male nozki miesiac czasu po szczpionce (bynajmniej tej 6w1).

Madzik co tam amasz? Ja wlasnie bylam w sklepie, ale nic konkretnego nie zakupilam. Chyba zjem ser zolty z dzemem Pewnie polowa z Was bedzie zaskoczona ta mieszanka, ale na serio jest pyszna


Z tematem zwolnien nie jestem zapoznana, bo mam ksiegowa i tlumaczyla, ze mam dostac 100% za jeden miesiac, a ide na zwolnienie 5 sierpnia. Wiec jakies z 10000zl moze wpadnie i sie zwroci za wczesniejsze koszty poniesione na skladki.

Czy Wy tez juz mocno czujecie ruchy - tzn. moze ianczej, czy to zaczyna Was bolec? Mi maly jakos tak przybral w sile, ze te jego harce troche mnie bola. Przeraza mnie to, bo jeszcze 8 tygodni!!!!

Hej przyszłe mamusie wiem że tego nie lubimy ale jakby któraś chciała pomóc mi wygrać bo walcze o 1 miejsce a jestem na drugim... wiec warto. Liczy sie udostępnienie mojego brzucha na FB. Jestem sierpniówką

www.facebook.com/photo.php?fbid=48131199...80161&type=1&theater zalajkujesz ew. udostępnisz nasz brzuchol


Będziemy z Lili bardzo wdzięczne Wygrana podusia się przyda... nie namawiam ale jakby ktoś chciał

Pozdrawiam

Jak bede miala dostęp do kompa to zagłosuję teraz siedze w komórce.

mami_nka życzymy powodzenia... ale mamy tutaj swój brzuszek który też walczy

Kinia wciełam bułeczkę z sałatą, szynką pomidorkiem i ogórkiem - po której antek ma czkawkę a ser z dżemem już to gdzies slyszalam... ale jakoś to do mnie nie przemawia.. choć tak samo nie przemawiał do mnie serek wiejski na słodko a teraz...mniami... aż się ślinie na samą myśl
wypłata na 10 tyś kinia mój samochód nawet nie jest tyle wart... a co tam moje oba samochody razem wzięte nie są tyle warte
Natomiast jeśli chodzi o kopniaki to ja już tak mam od jakiegoś czasu... bardziej bolesne jest rozpychanie się i ugniatanie moich żeber i pęcherza niż kopniaki... ale rzeczywiście też się zastanawiałam co będzie w 9 miesiącu skoro to już teraz mi ból sprawia

iwonta_kg napisał:

Akina tylko 10 na plusie? Daj spokój, pociesze Cie ja mam wiecej ale nie powiem ile bo wstyd na koniec ciąży najwięcej się tyje wiec nie dołuj sie bo wszystko dla naszych malenstw! Lekarza miej gdzieś. Nie ma prawa oceniać twojej wagi. Ma sie zajmować twoja ciążą a nie prawic morały ile masz kg na plusie. Jak urodzisz bedziesz sie martwic zbędnymi kilogramami

Tylko Ty to taka zgrabniutka jesteś Dziękuję Kochana za podbudowanie A na lekarza faktycznie powinnam się uodpornić,ale ja tak zawsze wszystko biorę do siebie cholera no

Kiniaczku u mnie ruchy też już inne,to z pewnością nie dotyk motylka tylko kopniak słoniątka

Madzik ta kasa tylko pieknie brzmi - poszlo 10500zl na skladki, zeby uzyskac wysokie macierzynskie. Dopiero na nim wpadnie sporo grosza. Tak jakos samo wyszlo na szczescie. Firme zalozylam 2 lata temu zupelnie nie myslac o ciazy, a teraz sie ciesze, ze moge uzyskac taki grosik i zyc spokojnie przez rok

Kupilismy wczoraj fotelik. Czy ktoras z Was bedzie uzywac bazy Isofix? Kurka droga, ale super wygodna i chyba bezpieczniejsza. Z tym, ze nawet nie wiem czy moj Cruiser ma ten system, a dla jednego auta taty, ktory rzadko bedzie wozil malego, to sie chyba nie kalkuluje....

Dzień dobry!

Wstałam dziś jak zwykle po 4, dziś z zamiarem posprzątania obejścia póki w miarę oddychać można było, ale mąż doprowadził mnie do porządku i niestety póki nie wyszedł do pracy nic zrobić nie mogłam, a teraz to już się nie da ruszyć sprzed wiatraka bo pot sie ze mnie leje a jak Wy dajecie radę w tą pogodę? Dziś ma być 38 stopni w cieniu, ja nie wiem jak to zniosę. To leżenie mnie wykańcza

Słonko Ciebie wiecznie nosi i ten Twój synek to pewnie tez taka powsinoga bedzie no ale grunt, że u Was wszystko w porządku i maluszek rośnie

Villemo jak sytuacja z mężem?

Izula ja to sobie kilka lat temu kupiłam książkę Asertywność dla żółtodziobów ale guzik mi to pomogło, mi chyba muszą inni wchodzić na głowę a co do teściowej Twojej i szpitala to mam nadzieję, że pamięta, że sama go wybrałaś i że wspomniała, że się myliła baba wstrętna a z tym czytaniem bajek to miałaś nosa, położna mówiła by tatuś czytał codzien wieczorem bajkę maluszkowi

Akina ja też od początku biorę witaminy i póki co malutka w 32 tygodniu ważyła 1800g to chyba nie tak dużo i lekarz mówił że po następnym USG -za tydzień, się okaże ile urośnie, ale obstawia, że jeśli urodzi się w terminie to 3000-3500g więc wcale nie za duża

Ach dziewczyny dołączam do grona spuchlaczków, jak tylko mąż wróci to gonię go za Liotonem 1000 do apteki, miałam go stosowac juz od 2 tygodni, tak zalecił lekarz ale nie chciałam a teraz to już chyba wyjścia nie mam, paluszki serdelki, kostki i stopy pączusie brrr

Kocham Cię fotelik mam bo kuzynka po swojej 15 miesięcznej córeczce nam zostawiła bo akurat w tym tygodniu zmieniała ale z tym mniejszy problem bo wybieram miedzy 2 maxi cosi a z wózkiem to katastrofa zupełna, mąż wczoraj powiedział, że dziś jedziemy kupić pytam sie go jaki to powiedział, że na miejscu wybierzemy czuję, że będzie dziś bardzo nerwowo i możemy wrócic z miasta szybciej niż mu sie wydaje hehee a wagi w domu nie posiadamy - na szczęście a jak u Ciebie dziś?

U mnie na 1 śniadanko kromalek razowca z żółtym serem pomidorami i małosolnymi a na 2 podobnie plus przedostatni kawałek sernika z ogromna ilością truskawek i malin Wieczorkiem jak pogoda sie uspokoi to sie chyba skusze na popełnienie kolejnego ale z brzoskwiniami i malinami a później lament, że dupsko rośnie

A właśnie odnośnie opuchlizny to ktoś mi powiedział, że jedno z drugim bardzo powiązane tzn jak zaczynamy puchnąć to i waga w górę idzie bo to woda się zatrzymuje, wiec niektóre które się tak przejmowały mogą odsapnąć, że po ukropie i porodzie szybko waga im zejdzie

Krowy, słoniki i koniki śliczne a dlaczego takie drogie? A po co mają być tańsze skoro i tak je kupimy ;P najlepszy interes to dzieciowy interes, niczego maluszkowi nie odmówimy przecież

Akina, Kocham Cie ja też jestem krąglejsza od Was hehe ale się zrobiła licytacja ;P nigdy nie byłam na diecie ale też nigdy nie byłam szczupła, tzn od kiedy skonczyłam 17 lat :/ i na sotatniej wizycie 22.07 było +11 kg więc cicho tam dziewczyny

A z tym tyciem na koniec ciąży to mi lekarz powiedział, że sporo dziewczyn w ostatni miesiąc nie przybiera a dużo wręcz zrzuca około 2kg może sie załapiemy na te -2

MyMelange Ty też robaczki masz w dupsku, wiecznie gdzieś gonisz ser z dżemem to ciążowy wymysł? Bo jak dla mnie nie do skonsumowania, choć niby jada się mięsko z ananasem dżemem i serem oj fuj No i z tymi ruchami jest jak mówisz, może nie sa silniejsze niż wcześniejsze kopniaczki ale mała sie tak rozpycha i wsadza rączki czy nóżki pod żebra, w pachwiny a czasami po pęcherzu mnie gigla, że momentami staram się wprowadzić rygor i porządek ale młoda sie mnie nie boi i dalej sie gimnastykuje kochany maluszek, charakterek po mamusi coraz częściej odstawia takie krzywulki jak Kacperek Iwwonty no i niezła wypłata Ci sie szykuje też będę chciała zakupić bazę do auta pod fotelik, ale raczej do września sie z zakupem nie wygrzebię a auta od 2002 roku chyba wszystkie mają mocowanie, tak powiedział facet w sklepie i chyba gdzies tez czytałam o tym.

Cześć dziewczynki

chciałam się przywitać i życzyć udanego weekendu. ja na weekend uciekam do rodziców bo nasz remont dobiega końca a ja na zapach farb to jestem br.... uczulona.

Co do ruchów Maleństwa to moje Maleństwo upodobało sobie moje żebra. Jak mi wydzieli kopniaczka albo wsadzi te swoje stópki gdzieś tam pod żebro to się zwijam. Że nie powiem o dziwnych kształtach brzucha jakie przybiera, gdy Mały w nim użądza harce.

Buziaki

Serku,a mi znowu powiedzial, ze od 2006, a moje autko starsze Zaraz kurka sprawdze

Ganiam troche poki moge, ale powoli juz niedomagam. Byla mysl, zeby jechac na final regat do Szczecina w nastepny weekend, al ja juz kiepsko znosze dlugie podroze. Samo spacerowanie super, ale siedzenie w aucie bleee. Staruszki zabiraja kampera wczesniej, wiec nam zostalaby tylko opcja jechania osobowka, a to juz raczej odpada.

Ser zolty z dzemem to nie ciazaowa zachcianka - jadam tak od lat Reagowalam na wiesc o tym zestawie identycznie jak Wy, poki nie sprobowalam i polubilam


Alez mi dzis pikawa bije. Weszlam po schodach i musialam usiasc, zeby serce zwolnilo. K.....a z upalami!

Izulka baw sie dobrze


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kurcze....tyle już napisałam i mi się skasowało grrrrrrrrrrrrrrrrrrrr


Krowa superowa i NOŃ Iwonki też Fakt,że zabawki mają kosmiczne ceny ale ja juz wolę tak jak z Filipem kupić jedną co jakiś czas i konkretną z Fisher Price czy Playskool niż dziesięc bele-jakich Dla chłopców z gory polecam samochody,klocki i inne takie z firmy Vader. Niezniszczalne praktycznie Mój Fil dostał na roczek taką wielka wywrotkę,przesza juz mega wiele w swoim zywocie i kilkoro dzieci a do dziś niepopękana służy do zabawy tym młodszym Tak samo taczka,śmieciara,klocki.... Szczerze polecam

Wygramoliłam się po książeczkę ciążową z czasów Fila,żeby sprawdzić tą wagę i wróciłam z książeczką zdrowie ale....kota Ale już mam włąściwą
Więc....ja z młodym do 32tc przytyłam 7kg a przez kolejne 9 drugie 7...
Ale laski....przestańcie się stresowac kilogramami. Myslę,że wszystkie mamcie które przechodzą ciążę po raz drugi jak ja przyznają mi rację,że po porodzie kilogramy spadają lekko i nie wiadomo kiedy. Nie nastawiałabym się raczej,że wrócimy do domku z płaskim jak sprzed ciąży brzuniem ale kilka miesięcy (ja sobie zakładam max 6) i będzie jak przedtem

Kinia,co TY mówisz o tym gojeniu nóżki???????? Serio???? Ja Filipa szczepiłam normalnymi szczepionkami. Wiem,że najgorsze (dla mnie) było to szczepienie w oba uda i ramię jednorazowo ale młody był niewzruszony (na żadnym szczepieniu nie płakał) i nigdy po żadnej nie miał gorączki,nie był marudny i nic mu się tam goic nie musiało bo śladu nie ma żadnego do dziś.
Ser żółty z dzemem jadam Najbardziej lubię połączenie Gołdy (z MOniek) z dzemem wiśniowym Tak samo jak biały ser z miodem ale to już bardziej znane chyba

Alicja też mi się tak rozpycha,że az zaboli Czasem z nienacka tak fiknie,że mamcia się yta,czy znów ją ktoś prądem potraktował hahaha Wczoraj przed snem była tak ułozona,że miałam problem ze znalexieniem pozycji do spania. Oddychać nie mogłam i tak uciskała na pęcherz,że mnie tam wszystko bolało... Pierwszy raz się wystraszyłam.

Wiecie co wymyśliłam sobie nowy plan zawodowy jak Kacperek już będzie większy to otworzę swój interes. A wiecie jaki? Chciałabym otworzyć lumpka u mnie w mieście jest ich sporo i każdy ma spory wybór i zawsze jest kupa ludzi w nich!!! Lepsze to niż gastronomia... Sanepidy, bhp, zgody na alko itd... Macie jakichś znajomych którzy mają coś takiego? W sumie nawet nie wiem od czego mogłabym zacząć... Ale plan jest

Iva, mowie na podstawie synka kuzynki. Nozka bardzo puchnie w tym miejscu i robi sie twardawy czerwony obrzek (bez strupow itp), ale schodzi mu to juz kupe czasu, a plamka czerwona nadal jest. Czytalam w artykule, ze to przez komorki ktore atakuja to miejsce po szczepieniu w celach obronnyc, a ze jest to 6 wirusuw naraz, to obrzek jest dosc duzy. Pisali, ze mozna czesciej kluc i beda male ranki lub rzadziej kluc, ale obrzek bedzie spory. Kwestia wyboru

Iwonka, prowadzilam 2 lumpy przez 2,5 roku Cieeezka praca. Studiowalam wtedy dziennie, mialam 2 sklepy na glowie, zatowarowanie, sortowanie do 3 w nocy w weekendy itp. Jak masz dobry towar i dobre miejsce, to zarobisz. Ja miewalam obrot kilka tysiecy dziennie po dostawie, ale mialam tez miesieczne koszty na poziomie kilkunastu, wiec ostatecznie nie bylo tak rozowo i zrezygnowalam. Z tym, ze to bylo we Wro, gdzie sam czynsz za 100m2 kosztowal 4000zl.

Dziś mi byłao tak gorącow nocy,że myślałam,że to już koniec ze mną Człowiek śpi nago i jakby mógł to by skórę z siebie zdjął... O 5 zrobiło się przyjemnie bo popadało i trochę się chata przewietrzyła świeższym powietrzem. Mówię sobie O,nadzieja a tu o 8 znów skwar...
Idę zaraz uzupełnić basen wodą i będę się moczyć całe popołudnie bo siedzenie przy wiatraku już tez mi nic nie daje. rozpływam się.
Iwonka szacun za prasowanie. Nie zrobiłabym tego nawet jakby mi ktoś zapłacił Zapowiadają u nas burze na dzisiejszą noc i jutro więc może się ochłodzi to i moje prasowanie się doczeka,ale teraz-za żadne skarby.

MyMelange napisał:

Iva, mowie na podstawie synka kuzynki. Nozka bardzo puchnie w tym miejscu i robi sie twardawy czerwony obrzek (bez strupow itp), ale schodzi mu to juz kupe czasu, a plamka czerwona nadal jest. Czytalam w artykule, ze to przez komorki ktore atakuja to miejsce po szczepieniu w celach obronnyc, a ze jest to 6 wirusuw naraz, to obrzek jest dosc duzy. Pisali, ze mozna czesciej kluc i beda male ranki lub rzadziej kluc, ale obrzek bedzie spory. Kwestia wyboru

No właśnie-kwestia wyboru więc ja już zdecydowałam Jak my wszystkie byłyśmy dzieciakami to nie było takich wymyślnych i jakie piękne zdrowe baby z nas powyrastały Jakoś sobie muszę tłumaczyć swoje wybory

Iwonka ja też myślałam o lumpku ale u nas mimo tego,że jest ich opór to i tak wymiatają dwa. Reszta się zmienia a te dwa stoją na straży.