Mamusie wrzesień 2013 =)

Więcej dziś nie napiszę. Mąż mnie tak wk... że muszę się położyć bo teraz się źle czuje. Dobrze, że idzie na nockę do pracy to nie muszę z nim dzielić łóżka Rzadko się mu to zdarza, ale jak już mnie wkurzy to na całego. Mógłby sobie wziąć lekcję asertywności od swojego 2 letniego synka bo ja nie kumam jak można mieć 27 lat i bać się słowa NIE

Idę wpierdzielić jakiegoś dobrego loda na poprawę nastroju

Naefeli śliczne te ubranka masz dla Małej. I tak dużo. Trzymaj się kochana dalej patrz coraz bliżej jesteś.

Iwonka twój Maluszek to wyraźnie daje do zrozumienia, że mu tam ciasno i tak się wierci )
A konik morski jest rewelacyjny dopisuję do listy zakupów. )

Serku co do podwyżki to dostanę dopiero jak wrócę po macierzynskim bo wtedy też dostanę aneks do umowy. A na razie obowiązuje mnie stara umowa. Tak mi wytłumaczyła kadrowa. A to ile dostanę to wiem z przecieku ) bo ktoś się nade mną zlitował CO do teściowej to myślałam, ze padnę, przez godzinę wczoraj słuchałam przez telefon pochwał jaki to super szpital. Szkoda, że mi wcześniej nie wierzyła. No ale widać nie mam daru do przekonywania. Co do asertywności to muszę Ci powiedzieć, że nie martw się bo ja też jestem mało asertywna i w pracy mi to wypominają. Aż już myślałam o jakimś kursie ;/

U mnie była moja mama, która stwierdziła, że chyba kupiłyśmy (hahah ona kupiła) za dużo ubranek w rozmiarach od 50 do 62. )

CO do szczepionek to wiecie co pediatra to inna teoria. Mam dwie koleżanki co mają dzieciaczki w tym samym wieku. 9 miesięcy. Jednej powiedzieli to co pisze Vilemo, że to strata pieniędzy a drugiej, że jeśli dziecko będzie miało kontakt z dziećmi z przeczkola lub źłobka to lepiej zaszczepić. Jedno co mi się podobało, że te płatne to jest 5 w 1 czy 6w1 a te z NFZ to koleżanki małego kuli w rączki i nóżki. Chyba bym takiego widoku nie przeżyła.

DZiewczyny jakie macie pomysły na karuzele do łóżeczka, na coś do fotelika i wózka. Tyle tych różnych rzeczy jest, że mam mętlik w głowie.

Ciesze sie ze te koniki przypadły wam go gustu i ze planujecie je kupic ja puszczam melodie z nich Kacperkowi żeby je pamiętał po urodzeniu i żeby go uspokajały. Przeciez chopina nie bede mu puszczać...

Villemo nie przejmuj się. Faceci są z innej planety.

Na tvn style leci ciekawy program o ciążach i porodach.

Iwonka ja mojemu Maluszkowi też puszczam różne kołysanki z YOu Touba a dziś cały dzień słuchaliśmy RMF Classic. A na koniec nie wiem co mi do głowy szczeliło ale czytałam bajkę na głos ) A co )

Iva jest cudny,ja bylam wtedy w 21 tygodniu jak go zobaczylam i myslalam ze troche za wczesnie na taki zakup,ale jak po 2 tygodniach pojechalam to ani jednego nie bylo,jedyne co to melodyjki dla mnie sa smutne(ale chyba nie za glosne tak jak chcesz),a ja lubie raczej dzwieki natury,zadnej muzyki klasycznej,mimo wielu zwolenniczek,ktore dodam podziwiam,bo ja nie zniose jakbym miala sluchac klasycznej z zabawek mojej Niuni
Jesli chodzi o karuzelke juz chyba pisalam ze odpuszczam,mam mojego synka i uwazam za rzecz malo praktyczna,tzn na krotki okres czasu i zupelnie dziecku zbedna wiec ja osobiscie nie bede na to wyrzucac kasy,wole zbierac na monitor oddechu.
Madziu dzieki Kochanie,ja marze zeby udalo sie utrzymac do 38go tygodnia zeby moja mamusia tu byla i coraz czesciej mam obawy porodowe jak Akina
Moniczka nie martw sie co do witamin ja cala ciaze bralam a synka urodzilam 3350 wiec w normie chyba
Ciesze sie ze sie Wam konik podoba,a melodyjek tlumacze sobie mozna nie wlaczac przeciez jak komus za bardzo nie pasuja

O ja. Para nie mogla miec dzieci i matka kobiety zrobiła za surogatke i okazalo sie ze nosi trojaczki! 55 letnia - nieźle...

izula napisał:

Naefeli śliczne te ubranka masz dla Małej. I tak dużo. Trzymaj się kochana dalej patrz coraz bliżej jesteś.

Iwonka twój Maluszek to wyraźnie daje do zrozumienia, że mu tam ciasno i tak się wierci )
A konik morski jest rewelacyjny dopisuję do listy zakupów. )

Serku co do podwyżki to dostanę dopiero jak wrócę po macierzynskim bo wtedy też dostanę aneks do umowy. A na razie obowiązuje mnie stara umowa. Tak mi wytłumaczyła kadrowa. A to ile dostanę to wiem z przecieku ) bo ktoś się nade mną zlitował CO do teściowej to myślałam, ze padnę, przez godzinę wczoraj słuchałam przez telefon pochwał jaki to super szpital. Szkoda, że mi wcześniej nie wierzyła. No ale widać nie mam daru do przekonywania. Co do asertywności to muszę Ci powiedzieć, że nie martw się bo ja też jestem mało asertywna i w pracy mi to wypominają. Aż już myślałam o jakimś kursie ;/

U mnie była moja mama, która stwierdziła, że chyba kupiłyśmy (hahah ona kupiła) za dużo ubranek w rozmiarach od 50 do 62. )

CO do szczepionek to wiecie co pediatra to inna teoria. Mam dwie koleżanki co mają dzieciaczki w tym samym wieku. 9 miesięcy. Jednej powiedzieli to co pisze Vilemo, że to strata pieniędzy a drugiej, że jeśli dziecko będzie miało kontakt z dziećmi z przeczkola lub źłobka to lepiej zaszczepić. Jedno co mi się podobało, że te płatne to jest 5 w 1 czy 6w1 a te z NFZ to koleżanki małego kuli w rączki i nóżki. Chyba bym takiego widoku nie przeżyła.

DZiewczyny jakie macie pomysły na karuzele do łóżeczka, na coś do fotelika i wózka. Tyle tych różnych rzeczy jest, że mam mętlik w głowie.

Izulka ja nie chciałabym być źle zrozumiana. Ja nie szczepię na szczepionki dodatkowe (myślę tutaj o pneumokokach, rotawirusie itp. ponieważ nie widzę powodu dla którego miałabym dodatkowo ryzykować i szczepić np. na rotawirusa którego dzieciątko może po prostu przechorować tym bardziej, że szczepionka niedawno wprowadzona na rynek i o jej konsekwencjach i wpływie na zdrowie nie wiele jeszcze wiadomo. Jeśli chodzi o szczepionki 5 w 1 czy 6 w 1 to są to szczepionki z grup szczepionek podstawowych jako alternatywa dla tych sanepidowskich. Sama korzystałam ze szczepionki 5 w 1 za którą płaciłam w zasadzie tylko dlatego żeby mały nie był kuty kilkakrotnie.

iwonta_kg napisał:

Villemo nie przejmuj się. Faceci są z innej planety.

Mój może być nawet z kosmosu tylko niech się baran nauczy czasem odmawiać

Villemo przepraszam jeśli to żle zabrzmiało. Nie chciałam nikogo urazić. Sama niemam jeszcze zdania. Jednego jestem pewna, że nie pozwolę Maleństwa kuć na raz 4 razy. I jestem Ci bardzo wdzięczna bo nie wiedziałam, że można kupić wersję podstawową szczepionek ale w tzw 5w1. ))
Myślę, że zdam się na rady mądrzejszych ale to już jak Maleństwo będzie na świecie.

Villemo moj maz choruje na ta sama przypadlosc,nigdy nie mowi nie,nawet jak zacznie sie tlumaczyc ze niby nie moze to i tak w koncu ulegnie...bryyyyyyyyyy

Boshe na jutro zapowiadają 33 stopnie - koniec świata... Czekam na burze!

Mój mąż tez nie potrafi mowic NIE. Umie jak ja go o cos proszę! Wtedy jego asertywność przekracza wszelkie granice...

eh bo faceci to chyba tak maja! Moj tez innym nie potrafi odmowic za to mnie juz umie! swinia!

Akina jak stopki??? moje dziś w dramatycznym stanie... aż tak wielkie to jeszcze nie były

Jeśli chodzi o dzieci giganty to rzeczywiście co raz częściej się o nich słyszy 5kg 6kg... 4 kilogramowe dzieciaczki to już chyba norma... popatrzcie na księżną Kate niby taka chudzutka i drobniutka a też kawał chłopa na świat wydała

Merry cieszę się że po wizycie wszystko dobrze... no i przede wszystkim pogratulowac posłusznej córeczki, mama powiedziała hop do góry Jula a ta grzecznie wykonała polecenie mój Antek nie chce tak ładnie ze mną współpracować... ja do niego nie kop tak mocno synku... a on sru jak na złość jeszcze mocniej

Donata gratuluję spakowanej torby... ja to nawet nie mam jeszcze torby... a nawet gdybym miała to i tak bym nie miała co do niej spakować...hihihi muszę ogarnąć w końcu ten temat

Monia kurka dziwna ta sprawa z tą Holandią ja mam 3 koleżanki które rodziły w NL i każda siedziała w szpitalu po 12h, a potem położna przychodziła do dzidzusia ale zeby sprzątała i gotowała... w życiu bym się nie zgodziła żeby obce babsko mi się po domu kręciło

Agamo hihi gratuluję pierwszych rozstępów... moje pojawiły się z miesiąc temu... były malutkie a teraz wyglądam jakbym miała bliskie spotkanie z niedzwiedziem- po każdej stronie pępka 4 czerwone krechy na około 3cm

Iwonka uważaj słońce na siebie.... cieszę się że z nogą już lepiej

Kinia jak tam zakupy i zawody dałaś radę w ten upał???

U mnie w szkole rodzenia też powiedziały że do szpitala dopiero jak bóle będą co 5-7 min... ja pewno i tak spanikuję i jak tylko coś mnie zaboli w 40 tyg to w 5 min zjawię się na IP
Natomiast jeśli chodzi o szpital to w moim... czysto, sale odnowione- każda ma swoją toaletę, porod rodzinny za free, znieczulenie też, dodatkowo są piłki, drabinki i hydromasaż... więc czy odbiega od tych z zachodu... ???

serku ja też dostałam listę rzeczy do porodu i jestem pod wrażeniem że jest taka krótka

Nefeli drobiazgi??? masz więcej rzeczy dla małej niż ja dla Antka...ty paskudo a pokazałaś nam tylko sukienusie z flamingiem

Iwonka tan twój kacperek to naprawdę mały akrobata

co do witamin to nam położna też powiedziała ze jeżli wyniki są dobre to je odstawić bo dzieciaki na nich za szybko rosną

Serku dietka, dietka hmmmm... o ile tak można to nazwać to tak nadal się dosyć mocno kontroluję... jutro jak mi starczy odwagi to stanę na wagę i zobaczymy a wózek... nadal jestem w czarnej dupie... ty chociaż masz fotelik... a ja??? nic... nawet dzieciaczka mi ze szpitala nie wydadzą

Izula z jaką motywacją będziesz do pracy wracać... super wiadomości z tą podwyżką

no i dobrnęłam do końca:) czy ktoś pytał o kukurydzę??? ja wcinam już od jakiś 2 tygodni.... mniami mniami

Villemo przepraszam jeśli to żle zabrzmiało. Nie chciałam nikogo urazić. Sama niemam jeszcze zdania. Jednego jestem pewna, że nie pozwolę Maleństwa kuć na raz 4 razy. I jestem Ci bardzo wdzięczna bo nie wiedziałam, że można kupić wersję podstawową szczepionek ale w tzw 5w1. ))
Myślę, że zdam się na rady mądrzejszych ale to już jak Maleństwo będzie na świecie.

Izulka ależ nic się nie stało, tylko jak przeczytałam to tak pomyślałam, że może mnie źle zrozumiałaś bo ja tak napisałam chaotycznie więc chciałam wyjaśnić