Mamusie wrzesień 2013 =)

Karola napewno Kornelowi brakowalo mamusi tak pewnie teraz bedzie przynajmniej na jakis czas!

Iva ciekawa to Ja jestem miny Barta niz mamy Bo jak mu sie wymsnelo to pozniej pewnie glupio bylo no I Szkoda ze plan podjudzania wiesniakow wam nie wyszedl Ja tez tak lubie ludzi nakrecac czasem I jak podlapia to dopier mam ubaw! Pewnie byscie byli tematem nr jeden przez następny tydzień w wiejskich plotkach!

Nubi tak sie usmialam ze łzy mi poleciały a brzuch mi podskakiwal ze małego wystraszylam bo akurat karmie!sytuacja rodem z dobrej komedi Takiego toastu to sie tata chyba nie spodziewał! U nas tez mieliśmy śmieszna sytuacje na ślubie no był u nas nasz przyjaciel z RPA (biały btw) hehe no i w trakcie wesela kamerzysta chodził do gości i prosił o jakieś mile slowa i życzenia dla pary młodej po czym nasz przyjaciel rzucił tekstem Łukasz ..... (zrobił dluuuga przerwę trzymając wszystkich w napięciu czy będzie mówił po pl czy po angielsku a on "spadaj na drzewo banany prostować" po weselu sam tego nie pamiętał a myśmy sie o tym dowiedzieli dopiero podczas oglądania filmu. Choć twojego Nika nikt nie przebije!

Dagus może jednak lepiej jakbys przeszła na mm bo przecież sie tak wykonczysz kochana Aż mi cię żal bidulko!

Kiniaku,pierwsze doby po porodzie są najgorsze,ale będzie lepiej.

Dziewuszki,piszecie o tych jabłkach,a ja taką sztywną dietę trzymam Ja już sama nie wiem co jeść teraz? Co Wy jecie za owoce i warzywa karmiąc?

Madzia,ja karmię od 9 dni i już mam kryzys! I niestety tak jest,że po mm Iga lepiej śpi. Dlatego daje jej sztuczne w nocy.

Karmiące,jak u Was z brodawkami? Wyrobiły się? Bo u mnie nadal ból ;(

Monia u mnie brodawki sie wyrobily ale powiem ze trochę to trwało tak strzelam ze z 10- 12 dni chyba Co do owoców jadlam pierogi z truskawkami i luzik a tak to jem jabłka codziennie banana tez jadlam raz ale sie wstrzymuje przez te zaparcia no i póki co chyba tyle z owoców Dziś planuje kiwi spróbować A czemu kochana na ścisłej diecie jesteś? Sama od siebie czy musisz? Myśle ze warto próbować po trochu raz na dzień coś nowego i będziesz widzieć jak Igusia reaguje. Bezsensu by sie katowac bez przyczyny tak myśle!

Kinga tak jak pisze Monia pierwsze doby są najgorsze a z każdym dniem coraz lepiej grunt to probuj ile możesz być jak najbardziej aktywna mimo iż cieżko bo czym wiecej ruchu tym szybciej wrócisz do siebie!

Właśnie sprawdzalam fotki kiedy miałam pierwszy spacerek z małym i już w szóstym dniu wyszliśmy na przechadzke No i u nas pionizacje po cc miałam po 12h przy czym wyglądało to tak ze odpieli mi cewnik i kazali sie ruszać No i wtedy miałam swoją przygodę ze smólka i wogole masakra była Ale powiem ze doszłam do siebie szybko i w sumie na dobre mi to wyszło choć wtedy czułam sie jakby czołg po mnie przejechał!

hej ja tylko na chwilke dac znac ze zyjemy

my w domu wszyscy chorzy zaczelo się ze R cos zniosl a dwa dni później maly zaczol mieć chrypke i kaslac i ja przerazona w pt do lekarza z hubciem a tam trafiłam na jeb.. pania dr przepisala antybiotyk bo niby lekko cos slychac i kazala małego nacierać spirytusem na dodatek kazala mi notować jak ma dziecko dawkować leki wiec ja pod pacha z placzacym dzieckiem musiałam pisać bo pani dr wolno wypisywala sobie receptę wyszliśmy spoceni i zli.
ponieważ nie bylam pewna diagnozy tej lekarki i przerazil mnie ten antybiotyk wieczorem poszlam do drugiego lekarza prywatnie a ta znowu lekarka ze nic nie słychać i tylko witamina c podawac!no to już się zdenerwowałam bo która diagnoza poprawna czy ta jest glucha czy tamta chciała na zapas dziecko faszerować antybiotykiem no i musiałam podjąć decyzje nie dalam antybiotyku bo maly później już nie kaslal a chrypka zaczela znikac mi ta prywatna lekarka powiedziała aby brac rutinoskorbin pic herbate z cytryna a z tego co wiem to ani rutinoskorbinu nie można ani cytryny podczas karmienia i jeszcze ze jakbym miała goraczke to absolutnie nie karmic piersią bo maly będzie miał!
i wczoraj ja dostałam prawie 40 stopni goraczki zwalczałam ja paracetamolem małego normalnie karmiłam a dziś od rana wydzwaniałam po lekarzach i nikt nie chciał przyjechać jedynie co dwóch lekarzy mi powiedziało ze normalnie karmic piersią wiec ja już nie wiem któremu lekarzowi ufac kupiłam sobie witamine c syrop prenalen po którym mam chyba gorszy kaszel (doczytałam się ze ten syrop wywoluje kaszel astmatyczny) i wapno.mam nadzieje ze dzisiejsza noc nie przyniesie zadnych niespodzianek ze nie wyladujemy w szpitalu...

Papi, moja bratowa byla chora i karmila normalnie, co wiecej wszyscy w domu chorowali a mala tylko zdrowa byla, trzymajcie sie

Co do brodawek u mnie juz prawie 14 dni to trwa i nadal pekniecia sa, wrecz dziury... Tyle ze jak karmie to czuje juz poprawe, nie rycze i nawet nie boli juz tak...

Witam z wieczorka:)

Kalinka ta maść to do stosowania zewnętrznego ale to naprawde wystarcza bo bardzo mocno chłodzi

Iva co do wycieku nocnego... to miałam na sobie stanik i wkładki laktacyjne też... które mogłam wyciskać z mleka a mina mamy musiał być bezcenna

Nubi historia z nickiem zajebista... padłam na cyce

Daga sprawdz czy Nefeli jakiegoś czpia w brzuszku przypadkiem nie zamontowali hihihi to jest niesamowite bo te maluszki to rzeczywiście czasem się zachowują jakby miały zegarki w dupci

Karolcia wiesz że pierwszy miseiąc ciąy określany jest jako 10 miesiąc ciąży... maluszki wówczas bardzo potrzebują bliskości mamy bo tylko ją znają jej zapach głos i bicie serca... dlatego pewnie Kornelek tak okropnie za tobą płakał

Monia u mnie brodawki twarde jak skala, chyba już wogóle w nich czucie straciłam, bo antek ostatnio naciągnął mi sutek tak mocno że aż D. krzyknąła "ała" a ja nawet tego nie poczułam

Papi ojć to nie wesoło u was.. co do cytryny to ja troszeczkę do herbaki dodaję i nic się młodemu nie dzieje... i o tym że karmić podczas gorączki można też słyszała... pod warunkiem że antybiotyków nie bierzesz

Kurka coś czuję zę dziś będzie bardzo ciężka noc, bo Antoś przespał praktycznie cały dzień plus spacerek 2h ... oj będzie grubo trzeba chyba jakąś kawkę na noc zapodać... a tu pozdrowienia z dziejszego spacerku
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



i fotka z wczorajszego wieczorka... nie ważne gdzie i jak... jak sę chłopak pojadł to musi się drzymnąć
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Akina ja jem z owoców jabłka, gruszki i banany. Warzywa tylko gotowane w zupie, do obiadu buraczki, brokuły, marchewka gotowana.

Mi brodawki się szybko zagoiły. Trzeba smarować je swoim mlekiem.

Dziś kupiłam sobie te czipsy jabłkowe co reklamują. Pyyyycha!
Poza tym ciastka, biszkopty, drożdżówki

Madzia ślicznie wyglądasz! A Antoś pobija wszystko! Ale mu dobrze widac

---

W ogóle byłam u ginekologa na wizycie po połogu! Przepisał mi minipigułki antykoncepcyjne. Nic innego nie mogę przy karmieniu cycem. Symonette się nazywają. I bierze sie je 28 dni bez przerwy. I można nie miec przy nich okresu nawet pół roku

A jak u was z wizytami? Jeszcze przed czy już po?

Ulubiona poza mojego synusia:)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Piękne zdjęcie Iwonko

mamusie podpowiedzcie mi jak rozrobić spirytus do nacierania????lekarka kazala kupic 70% i nacierać małego ale jego nie będę nacierać za to siebie chce ale jedyny jaki kupiłam to ten 95% i nie wiem jak go rozrobić abym czasem skory sobie nie popalila

iwonka widze ze chyba używasz rogala do karmienia.ja sobie nie wyobrazalam jeszcze nawet w ciąży karmienia piersią zwłaszcza ze mam wrażliwe sutki a teraz uważam ze to cudny widok a jeszcze jak mały tak głosno połyka z apetytem to obydwoje jesteśmy szczesliwi

magda no ty to laska az milo się patrzy na tak ładna zadbana mamusie mysle ze kazda kobieta powinna o siebie dbac tym bardziej po porodzie bo w ciąży można jeszcze wybaczyć niedociagniecia

ja dziś wyslalam R po ten bujaczek elektryczny i mam nadzieje ze to będzie dla mnie wybawienie poki co maly wlasnie się buja drzemie a muzyczka z bujaczka gra w tle

nubi no wlasnie nie przerwałam karmienia bo w mleku sa przeciwciała a jak ja jestem chora to podobno więcej się ich wytwarza wiec nie rozumiem polityki tej lekarki bo jak przestane karmic to już nic małego nie będzie chronic

Iwonka, ja mam wizytę u ginekologa dopiero w czwartek. Moja mama przyjeżdża i się zajmie małym. W środę mamy morfologię małego, w czwartek szczepienia i ja mam wizytę właśnie. Ale będzie płaczu Też będę chciała jakieś tabletki antykoncepcyjne. A pól roku bez okresu hmm super! Mam nadzieję, że wszystko będzie oki, bo mój mąż wygłodzony i jak zobaczy nawet kawałek nogi to się rzuca jak szczerbaty na suchara Zdjęcie słodkie!

Madzia, gdzie te Twoje kilogramy? Coś Ty ściemniasz Wyglądasz super i jakie Ty miałaś kompleksy? Wystrojona, że hej!!! Ja to wczoraj malowałam włosy sama i góry wyszły jak kurczak ekhm... Trzeba chyba do fryzjera. Dzisiaj miałam chęć się ładnie ubrać i wystroić, a wyszło że łaziłam w piżamce do 15 Co się ruszyłam, to mały zaraz płakał. A to mleko ściągnąć, a to nakarmić i uziemiona. Jakiś marudny dzisiaj, oby noc była lepsza. Już wczoraj nic z noska mu nie leciało. Taka zadowolona byłam, że poszliśmy na spacerek. I co? W nocy znowu cały zasmarkany! Ehhh. Musiałam wstawać i mu nosek ciągle czyścić. Kiedy to się skończy?

Kinga, gratulacje! Czekamy na relacje z porodu! Będzie dobrze. Musi być!

Iva, pewnie się nacieszyć nie możesz Bartem I te Twoje ,,niespokojne rączki" pewnie działają Szkoda, że na miejscu nie mieszka. Ale może to się zmieni kiedyś?

Dobry wieczór
akina_zet napisał:

Ło matko,wczoraj ta mała zołza dała mi popalić Nie miałam Was kiedy czytać

To chyba był jakiś kiepski dzień, bo Julka też cały dzień marudziła i nie wiedzieliśmy o co jej chodzi. Dopiero na spacerze się uspokoiła W ogóle moje dziecko uwielbia spacerować i jeździć samochodem Może płakać przez cały dzień a wystarczy, że ją ubiorę i wsadzę do gondoli lub fotelika, a ona już śpi Spacerujemy często po 3-4 godziny i mała w ogóle się nie budzi, chyba że zgłodnieje Płacz jest dopiero po powrocie do domu

Julka wczoraj zjadła 180ml mleka Później co prawa część zwróciła, ale tak się domagała, że nie mogłam jej nie dać, choć przypuszczałam, że tak się właśnie skończy Ile jedzą Wasze dzieciaczki? Mam wrażenie, że z tej mojej to taki żarłok rośnie.

Jeśli o spanie chodzi, to wczoraj spaliśmy od 22 do 3.40 Rodzice wyspani i dziecko szczęśliwe

niagara napisał:

Dobry wieczór
akina_zet napisał:

Ło matko,wczoraj ta mała zołza dała mi popalić Nie miałam Was kiedy czytać

To chyba był jakiś kiepski dzień, bo Julka też cały dzień marudziła i nie wiedzieliśmy o co jej chodzi. Dopiero na spacerze się uspokoiła W ogóle moje dziecko uwielbia spacerować i jeździć samochodem Może płakać przez cały dzień a wystarczy, że ją ubiorę i wsadzę do gondoli lub fotelika, a ona już śpi Spacerujemy często po 3-4 godziny i mała w ogóle się nie budzi, chyba że zgłodnieje Płacz jest dopiero po powrocie do domu

Julka wczoraj zjadła 180ml mleka Później co prawa część zwróciła, ale tak się domagała, że nie mogłam jej nie dać, choć przypuszczałam, że tak się właśnie skończy Ile jedzą Wasze dzieciaczki? Mam wrażenie, że z tej mojej to taki żarłok rośnie.

Jeśli o spanie chodzi, to wczoraj spaliśmy od 22 do 3.40 Rodzice wyspani i dziecko szczęśliwe

Szymek je średnio tak 100-110 ml co 3 godziny. Czasami się zdarzy, że zje z 80-90 ml, ale zaraz głodny. A i czasami jak zje te 110 ml, to wielki płacz i głodny. To wtedy dam mu z raz dziennie herbatkę koperkową. No, ale jak po każdym karmieniu ulewa z 10-15 ml to i głodny :/ ehh Niagara, to ja Ci zazdroszczę, bo Szymek najdłużej spał 4 godziny i to też rzaaaadko! I jak coś to w wieczornych godzinach. W nocy tyle nie chce spać.

Rodzinnie