Mamusie wrzesień 2013 =)

my wlasnie u cyca. wczoraj padlysmy obie i tylko tata mala do lozeczka przelozyl a ja nemo..
zaliczylismy pierwszy spacerek. mialo rbyc pol godz minela cala bo tak fajnie bylo:-)

kinga no ja budze jak sie kapne ze srajnela bo szkoda mi ja w smrodzie zostawiac. niestety wtedy mamy pospane.
za to denerwuje mnie sszczegolnie w nocy ze usypia na cycu i chyba sie nie zdarrzy jnajesc a ja nie jestem w stanie jej dobudzic. bo po kapaniu juz drugi raz flacha i spi mi do pierwszej. to do tej pory na pewno.glodna ai cyce sie domagaja uwagi wiec nie chce sie wtedy bawic z butelka.
tez probujemy delicol. az mi szkoda malej jak sie prezy i placze prsy kupaniu. mam nadz ze pomoga. o byle sie do takich specyfikow nie przyzwyczaila za bardzo
jakby tego bylo malo to sie mlodda obrzyguje czy to jedzonkien czy piciem. zupelnie nie wiem czemu. moze prxez ten brak bekania ale nic nie dziala:-( .
a tez mam parcie na slodkie i sie zastanawiam ze moze to gorzej dziala na brzuszek

nam na wysypke niemoowleca nic nie kazala stosowac i tez na policzjach tylko bylo. ale przeszlo. za to na dupce dostalismy uczulenia od biedronkowych husteczek fitti

nubi w tych googlach cie nie poznalam:-) ale fajniutko z wozeczkiem wygladasz:-) chlopem sie nie przejmuj.. moj poszalal jak bylam w szpitalu ale za to poznej kilka razy konczylo sie na piwku z tymi co sie wtedy nie zalapali. wiec nasze dziecie opite na dziesiata strone.
ciekawe ze my tu nie potrzebujemy nic opijac..

iwonka ale miny kacperek strzela.. maly kibic:-)

akina no widac ze prysznic faktycznie sie podobal.. nawet by mi to samej do glowy nie przyszlo:-)

iva tatus tu tez urabia mala.. ciekawe czy bedzie zaintetesowana meczami:-)
a i mam taki sam bujaczek tylkop brazowo bezowy. na razie rozlozylsm i zlozylam z powroten bo doszlam do wniosu ze jak nie na lezaco to nie bede meczc malej kregoslupika ale mysle dlugo nie potrwa jak rozloze juz na dobre.

kingus slodziak maly. trzymaj sie tam. sprawy miedzy nogami ciezka sprawa.. dobrze ze mozna liczyc ze przejda problemy:-) szkoda ze trza antybiotyk. ale fajnie ze w szpitalu dostal bo w domku to bys stres dopiero miala..
jezeli chodzi o karmienie to na poczatek moze byc ciezko ale jak juz zalapiecie to bedzie z gorki. wiec jak masz mozliwosc to nekaj panie w szpitalu zeby pokazaly co i jak. duzo latwiej pozniej w domku bedzie

ania czyli swiatelko w tunelu sie pojawilo. oby oby cos ruszylo. zawsze to lepiej jak samo sie zacznie:-)

Pyzaura Kacperek ogladal dortmund z kims tam nawet nie wiem ale cieszy sie jak widzi zielone b boisko w telewizji:) jak bedzie miał 5 lat to zapiszemy go na piłkę. Od 5 roku zycia sa zapisy.

Kinia jak usysze ze maly zrobil kupe to i tak czekam bo on robi na raty. Nie raz było tak ze ściągnęłam mu pampersa a on dalej sadził heh i trzeba bylo łapać zeby nie uwalil ciuszkow. Wiec wole poczekac i im miec pewnosc ze zrobi do konca niz walcZyć z wylatujaca z dupki kupa hehe na taka kupe idzie pol paczki chusteczek. Choc ostatnio byla taka wielka kupa ze uzylam trzech pieluch tetrowych bo na chusteczkach bym nie wyrobila!

Ło matko,wczoraj ta mała zołza dała mi popalić Nie miałam Was kiedy czytać

Kacperek jaki uśmiech

Ivka Lusia z tatą prezentuje się uroczo

Spacerowe zdjęcie... jaką Ty masz figurę dziewucho!

Pytałam Was o to karmienie,i zostaje moje mleko + bebilon,choć powiem Wam,że po tym sztucznym jest spokojniejsza i pożera to mleko jak jakiś zwierz!

Dziewuchy,zaczęły się zaparcia u mnie,help!

Pyzaurka,teraz to już naprawdę kwestia dni i zobaczysz małą

Kinia co do kupy,ja nie wybudzam,grzebe jej w pampersie dopiero jak się obudzi,gdyby było jej źle,to zaczęłaby płakać.

Dzień dobry mamuśki okruszki i nasz ostatni dwupaczku (aniu)

My po fantastycznej przespanej nocy z 2 przerwamy na karmienie i godzinne marudzenie ale ogólenie to fantastycznie... teraz młodzieży śpika na brzusiu po całkowitym opróżnieniu jednej z moich piersi a ja siędzę i odciagam z drugiej bo zaraz biedna ekspoloduje

hihihi Iva niczym kleopatra kąpie się w mleku a ja nim strzelam Antkowi w oko... dosłownie mam jeden tak kanalik z którego jak tylko uwlonię mego cyca to mleko tryska jak z pistoletu na wodę i zawsze moje maleństwo dostanie po oczach

A właśnie jeśli chodzi o karmienie i złote rady... ostatnio non stop słysze że powinnam małemu na noc podawać mm to będzie spokojnie przesypiał do rana bo na moje mleko za słabe i dlatego mały się tak często w nocy budzi i domaga jedzenia... kurcze mamusie które karmią mm rzeczywiście maluszki wam przesypiają całą noc??? ale z drugiej strony jak moge mieć słabe melko skoro Antos waży już 5kg i pediatra jest w szoku że tak ładnie na wadze przybiera??? kurcze te złote rady naprawdę moga człowiekowi w głowie namieszać...
No i chyba zlinczują mnie teraz mamusie które mają problem z laktacją... ale wiecie co czasem mam już dosyć tego karmienia piersią... wiecznie z cycem na wierzchu... mokra z melka, dziś w nocy zalałam cale łóżko, Antka i Damiana... no masakra wyglądało jakby ktoś z litr melka na nas wylał ojć chyba jakiś kryzys laktacyjny przechodzę

Słodycze oj u mnie jest to samo wpierdzielam je jak nigdy w życiu czasem przez cały dzien potrafię zjeść tylko śniadanie... i np całą paczkę ciastek... ale macie rację trzeba coś z tym zrobić bo dupsko zacznie rosnąć na potęgę

Iwonko ależ kaceperk sie ślicznie śmieje... ja już z niecierpliwością czekam na pierwszy świadomy uśmiech Antosia

Iva oj ten twój Bart... kurcze ależ on ma coś w sobie że ciężko od skubańca wzrok oderwać... a szczęście to od niego bije na kilometr... dumny tatuś

Nubi mamusia jak z katalogu modowego... no jak ci się buzem jeździ??? bo ja jestem bardzo zadowolona i chyba bym go nie wymieniła na nic innego:)

Kalinko pytanie odnośnie twojej rany... nadal jesteś napuchnięta??? jak tak to wsadzaj podpaskę zwilżoną wodą do zamrażalki i taką sztywną przymarzniętą w gatki... no i mi bardzo pomogła maść którą dostałam w szpitalu... ALTAZIAJA firmy ziaja... pewno jest tania więc spróbuj... mi kazano pamrowac nią podpaskę- naprawdę prznosiło ulgę

Kinia ja małego nie budzę jak zrobi kupkę bo potem jest okropnie marudny, na początku tak robiłam zarwówno w nocy jak i w dzień ale samam sobie szkodziłam więc teraz czekam aż wstanie i jakoś odparzeń nie ma z tego powodu:)
No i zostaje mikołaj... super mi się najbardziej podobała ta opcja

Akina to zdjęcia pod prysznicem... rewelacja... normialnie aż się wzruszyłam... pięknie!

Agamo my też walczymy z wysypką na buźce... najparwdopodobniej jest to trądzik niemowlęcy i ja skorzystałam z rady ivy i na razie przmywam buzie solą fizjologiczną a jak to nie pomoże to w ruch pójdzie octenisept

Dziewuszki czy wasze dzieciaczki też nie chcą jeździć w gondolach??? u nas w grę wchodzi tylko fotelik, bo inaczej mały drze pysk a w oteliku spacerujemy 3h i ani nie drgnie

Oki doki pora na jakieś śniadanie... kurcze tylko znowu mam ochotę na słodkie

Edit

Słonko na tej fotce ze szpitala mnie powaliłaś... kurcze jak można być tak naturalnie pięknym... gryyy jakby mi ktoś taką fotkę po porodzie strzelił to mogłabym nią niegrzeczne dzieci straszyć

dzieks magda. z kremem sprobuje. a z zamrazalka sie boje ze dostane zapalenia pecherza bo to lubi wracac a juz mialam z tym problem. a tam w srodku mozna ta mascia smarowac? bo z wierzchu juz lepiej ze szwem bo juz zrobilo sie wejscie do srodka a w srodku co poszyte to spuchniete i sztywne i nie wiem czym tam moge

jamoze nie powinnam sie wypowiadac bo zaliczylam caly jeden spacer ale natalce nie podobalo sie tylko ubieranie.. a w wozku spala jak susel:-)

magda masz bron i nie zawachasz sie jej uzyc:-P a jak maz reaguje na takie cyce? bo chyba cos w tym jest ze.faceci.nie reaguja na karmiace.. dla mojego to tylko ulga w darciu sie bo sie mala zawsze uspokaja na cycu:-)

Madzia moj maly zasypia ostatnio lepiej na spacerze niz w domu. Jezdzi w gondoli. Świeże powietrze mu sluzy:) w domu spi max godzine w dzien a w nocy normalnie dwie-trzy. Dlatego codziennie jesteśmy na spacerku po dwie-trzy godziny.
Co do laktacji mi tez leci z cyckow! Daje kacperkowi jednego to z drugiego mam wyciek.

Monia Akina eh te zaparcia mnie sie uaktywnily dwa tygodnie po porodzie i poryczalam sobie Nie wiem co mi sie z jelitami porobilo czy mogło sie tam wszystko pokurczyc nie wiem?! Ale nigdy nie miałam zaparc a teraz taki problem z czego sama nie wiem bo nie jem nic ciezkostrawnego i słodyczy tez z bolem serca sobie odmawiam Mam w domu czopki ale uwazam je jamo ostatecznosc wiec staram sie radzic sobie bez nich I raz jest lepiej raz gorzej niestety! Nie mam pojecia kochana co pomoze codziennie po sniadaniu wcinam jablko.Podobno kompot z jablek tez jest dobry!

Madzik skoro piszesz ze dwa razy wstalas na karmienie to calkiem dobrze z tego co mi wiadomo bo Moj tez dwa razy w nocy sie budzi Fakt Ja tez na piersi ale to wcale nie jest za czesto! I Nie sluchaj glupich rad skoro maly dobrze przybiera a tobie az tryska to jaki sens by to mialo dokarmiac jeszcze mm. A co do gondoli u mnie tak samo maly Nie lubi gondoli placze w niej I wtedy dopiero gdy Ma smoczek w ustach to mozemy spacerowac a ostatnio jak byl w nosidelku to przespal ladnie Wiec calkiem podobnie! No I u mnie spacer max 1,5h mam chyba dziecko "dżumandżi" jak to Moj maz sie smieje bo najbardziej lubi w domu siedziec poprostu nietowarzyskj! W domu spi 2-3G w dzien a na spacerze 1,5i z przerwami na placz

Rany u mnie Kacperek Nie Ma szans by spal z kupa w gaciach max 30min I juz placz jak Ma nasikane to wytrzyma dluzej ale w kupie to on lezec nie bedzie nieraz nawet na mokrego baka placze bo spac nie bedzie dlatego zadko go wybudzam bo on sam daje znac!

Kalina u mnie maz zadowolony bo mi urosly o rozmiar to jak sie przebieram to on sie slini! Hehehe

bry
noc ? maly zasnal o 20 spal do 24 i od 1 do 3 i od 3.30 do 5.40 i dopuero teraz zasnal o 10.
wyszlam do szkoly o 7 i wrocilam o 10 ..bart.zostal pierwszy raz z malym sam na sam. odciagnelam 170ml i wszystko wypil mu .

i marudzil a jak weszlam to zasnal..moze poprostu mu mnie brakowalo ?caly dzien ze mna od urodzenia...wiec moze tesknil.


buziaki

a co do przesikiwania to boczek czasem plecki.

a klasa gdzie chodze do szkoly kupila kornelkowi pampersy i chusteckzki orginalne zrobili nam niespodzianke

Hejka mamcie,
Dzieki za komplementy, za dzieciaka sie nasluchalam wyzwisk od anorektyczek i kosciotrupow, a teraz nadrabiam z pochwalami

Co do spania mala nie widzi chyba roznicy pomiedzy kolyska a gondola, spi tu i tu dobrze.

Kinga, Zo szita na raty, wiec i tak musze chwilke czekac po pierwszym desancie... Jak spi to jej nie budze, jej kupka praeszkadza wiec dlugo i tak nie uspi z zapelnionym pampersem.

Akina slyszalam ze lyzka oliwy z oliwek na czczo przez trzy dni pomaga

Magda no buzzem elegancko sie jezdzi, mialam go juz wyprobowanego z bratanica, tylko ciezki troche i moje bice musza sie spiac, wczoraj na spacerku sie zmeczyly

Sniadam i do karmienia!

jejku moja zmora mała w dzień nie potrafi mocno zasnąć. Więc cały czas jest bujana jak nie w wózku to na rękach a ja mam już dość :/ Niech ta ciotka z tą huśtawka przyjeżdża. Bart oczywiście już chce jutro jechać do sklepu i kupić i weź wytłumacz młotkowi,że Monia ma już kupioną i po co nam dwie.....
Poza tym bujaniem głodomorra non stop by jadła i nie ważne czy moje mleko czy mm. mówilam już dziś,że jakiś dustrybutor jej podłączę żeby miała na bierząco. ale aż się boję jej jutrzejszego ważenia

Ciekawe jak tam Kinia i Mikuś Pewnie już tuli maluszka w ramionach Niebawem będą się tulić w domku Tak sobie dziś myślałam jak to niedawno prężyłyśmy brzuchy Kinia w basenie i te jej piękne foteczki znad morza ech.... A teraz już czekamy tylko na Aniulka
Kochana,coś się dzieje u Ciebie?? Ostatnia tak wyczekiwana dziewczynka

BYł temat kupek. Ja różnie przewijam. Ogólnie jak młoda jest po jedzeniu to można z nią robić co się chce i mało co ją w ogóle rusza. Mała dużo bączy i czasem więcej pierdzi a pieluszka czysta a czasem z małego baka kupa po pachy więc przeważnie zaglądam w pieluszkę odsłaniając tę "falbankę" przy nóżce i już wszystko wiadomo

Monia na zaparcia duuużo wody i duuużo jabłek. Mi pomaga.

Się Madziorek dorwał do kompa i się rozpisała
Ja raz zalałam łózko i powiedziałam dość-teraz śpię w staniku i takie przygody nam nie grożą Nie jesteś sama z tym kryzysem laktacyjnym...też mam chwilami dość. Załlożyłam sobie jednak,że ten miesiąc minimum i prawie plan zrealizowany. Później jedną dobę mała będzie leciała na bebilonie wyłącznie i zobacze czy tez będzie taki głodomór czy jedzenie się jej jakoś ustabilizuje.....no i zdecyduję co dalej.
Uśmiałam się z tego co napisałaś o Bartoszu,ale coś w tym jest heh
I cholera,mi ciężko nie tylko wzrok od niego oderwać. Kiedyś on wymyślił,że ja przy nim cierpię na "ZESPÓŁ NIESPOKOJNYCH RĄK" i póki co jeszcze się to nie zmieniło
No a szczęśliwy z powodu narodzin córuni jest na maxa. Wczoraj "wymsknęło" mu się przy mojej mamie,że go duma....rozpierdala hahaha

Mieliśmy dziś zaliczyć pierwszy "rodzinny" spacerek-co by na tej naszej "wsi" mięli znów jakiś temat do rozmów a tu taka kicha pogodowa,że odpuszczamy. tatuś do nas za godzinkę wróci więc będziemy się wspólnie kisić w domku i cieszyć tymi chwilami

A co się dzieje z Dagunią mą?? Hop hop Dinusiuuuuuu odezwij się nam tu

A ja sie zastanawiam jak tam Mery sie miewa?

Mloda dzis od 6 rano jest taka wymeczona... Nakarmie ja, spi i za chwile sie prezy i trzeba ja podniesc zeby sie odbilo, wtedy sie wybudza i wygina i znow... Dopiero teraz spi lepiej u mnie na klacie... Inaczej nie bylo szans... Biedulka...

Iva mina Twojej mamy bezcenna? Moja siostra jak przywiozla swojego chlopa pierwszy raz, on po pl tylko troszke mowil. Stoimy z kieliszkami, moj tata jak zazwyczaj luzak tutaj stworzyl atmosfere patetyczna i powiedzial: wzniesmy toast za zdrowie gosci" na co Nik " pij nie pierdol" oczywiscie nie swiadom co powiedzial... Sikalismy po nogach i do teraz wspominamy

no wlasnie Mery sie nie odzywa...ciekawe jak Jula <3?


wiecie co spodnie ...w ktore ledwo wchodzilam przed ciaza teraz sa dla mnie luzne ;)jupi

kiedy chrzcicie dzieci...do mnie wszyscy zrob na swieta za jednym wydatkiem...nie wiem dokonca.chcialam szybciej.

Madzia co do karmienia ja juz mam dosc odciagania co 2h tych smiesznych 30ml,na oczy nie widze...a co do spania to moja dama je dokladnie co 3h czy to dzien czy noc,potrafi nawet nie zasnac pomiedzy karmieniami wiec wyobraz sobie jak ja wygladam po tych max 3h snu na dobe...chyba juz nie mam sily z tym odciaganiem...no i ktoras tu pisala ze dziecko juz noc powinno przesypiac hm zabawne slowa poloznej... moja jakby miala zegarek w glowce rowno po 2,5 zaczyna sie wrzask,nie bylo takiego dnia albo nocy zeby przespala 4h na przyklad.
Ivciu tatus rewelacja z malenka...a jak wasze relacje??jesli mozna spytac...
Ania do boju!!! kciuki trzymam trzymam mocno mocno zacisniete !!!
dzis i wczoraj to jakis koszmar pije kawe i nic mi to nie pomaga....chyba Madzia ja mam ogolnie kryzys i brak rak

U nas dzis koszmar.. lzy, nerwy, zalamaniee... w nocy spalam godinke. Miki kurwa na antybiotyku bo ma bialko crp zawyzone. Dziesiejsze dyzury masakra! Dobrze tatu wpadl wczenie, bo sama chcialam juz skakac z okna. Fiycznie jestem kaleka, niemoge sie dzwignac z lozka, a cale zycie mialam mega miesnie brzucha. Nogi spuchly, zlamana kiedys reka napierdziela i pelno innych dolegliwosci. Jeden cyc zmasakrowany.