Mamusie wrzesień 2013 =)

Dziewczynki, przepraszam, nie czytam, odpiszę po Świętach, ale dostałam pismo z sądu w sprawie Pata, muszę na nie odpowiedzieć i wysłać, a jeszcze poza tym kupa roboty, więc dzisiaj tylko dla tych, które na fejsie nie widziały najserdeczniejsze życzonka:

Jakie by nie były te święta, ale trzeba przez nie przebrnąć.
Kochane, a zatem pomimo tych różnych mieszanych uczuć i trudności, które po drodze czekają, życzę Wam wszystkim i Waszym rodzinom mimo wszystko udanego, spokojnego czasu, abyście mogły odpocząć, zrelaksować się i cieszyć bliskością rodziny. Niech maluszki czują się dobrze i bezpiecznie i nie sprawiają Wam w tym czasie żadnych przykrych niespodzianek.
Buziaki dla wszystkich e-cioteczek i e-kuzynów/kuzynek ode mnie i Patrysia

I po świętach Najedzone? Wypoczęte?

Nasz Filuś z rąk do rąk przechodził, więc dziś po powrocie do domu, padł w łóżeczku i śpiiii (oby jak najdłużej ) Najdłuzej spał 6h w nocy. Ale zwykle co 3h budzi się na jedzonko.

Mam pytanko do Was. Kiedy decydujecie się wprowadzić nowy pokarm, tzn dodatkowo do mleka? Teoretycznie można już po 4 miesiącu.

I jeszcze jedno...mogłybyście podać ile ważą i mierzą Wasze pociechy? Ciekawi mnie to, bo ja większość ciuszków 3-6 to mogę już schować do szafy :/

Jakie teraz plany na sylwestra? :> czyżby takie jak moje ? My w 3 postanowiliśmy zrobić sobie maaaasę jedzenia, nowych potraw (mąż hobbystycznie kucharzy ) i będziemy jeść Sylwester inny niż poprzednie W końcu z naszym nowym lokatorem <3

Witam się i ja po świętach no nie było najgorzej, mała troszkę marudzila, ale to po szczepieniu i pewnie ze zmęczenia, ale wszyscy byli zadowoleni.

Kokardo nasza Agatka przesypia 7-8 godz w nocy, tyle, że zasypia często po 23. Waży 6400, a ciuszki rozm 62 już robią się za krótkie a syn kuzynki ma 15 m-cy i waży 8500 ale on w ogóle urodził się z wagą 2300.

A sylwestra spędzimy u siostry i jej narzeczonego, a że mieszkają nad nami to mamy blisko

Nubi z tą mobilizacja różnie u mnie bywa a obrone nie wiem kiedy mam, a że pracę piszę razem z koleżanką to też trochę mniej roboty, ale i tak jakoś weny nie mam.

Kalina jak tam te nieszczęsne kolki? Dały Wam spokój w te święta?
Papi jak Hubert? Już lepiej, czy dalej z noska cieknie?
Asiek, widzę, że już coś zaczyna się dziać w sprawie Patryka, więc dalej trzymam kciuki o pomyślne rozwiązanie sprawy

A tak ogólnie to szykujemy się powoli do chrztu. Miejmy nadzieję, że i ten dzień szybko i bezstresowo minie.

I już za długo sama leży i się wnerwia, więc idę się z nią pobawić.
Do zaś

my dzis wrocily dopiero po swietach od rodzicow mlodej na szczescie kolki odpuscily na swieta tak ze spedzilysmy je przyjemnie. byla rzucana z rak do rak i to jej odpowiada. a teraz pol godz przed kapaniem padla. eh bede ja musiec budzic za chwile co by pozniej spala. ale bedzie wkurw:-)
siostre tak w konia robila w swieta ze myslala ze cos jej sie dzieje a mloda po prostu nerwa lapala jak siostra nie chciala robic co ona chce. bo zaliczylysmy zdziwko bo wlasnie u siostry z pozycji polsiedzacej trzymajac ja za rece sama sie dzwignela i siadla.. ale sie boje o jej kregoslupik wiec nie pozwolilam na takie zabawy:-) no a ze mlodej sie to spodobalo to byl problem:-u).. ona krzyczy glosniej niz jajak sie wkurzy:-P

no wiec moja wazyla 5400 tydzien temu i to bylo rowne 3 mies. a ubranka mamy 62. czesciowo 68. a i w 2 bluzexzki 56 sie miesci wiec rozmiarowka jest rozna.
a dzis np przespala w nocy 5h bez yjedzenia i to ja ja budzilam bo mi cycki odpadaly:-) zwykle staram sie ja obudzic co 3-4 h w nocy zeby nie zdarzyla sie sama obudzic. wtedy poje i spi od razu. ale czasem budzika nie slysze i to ona mnoe budzi. a tak z 8-9h normalnie przesypia jak nie ma kolkowych akcji. z przerwa na jedzenie oczuwiscie bylo ze i 12 przespala:-)

co do wprowadzania potraw to 4mies jak sie karmi butla a cycem to 6. ale to tez od dziecka zalezy. my przez klopoty brzuszkowe nie bedziemy sie spieszzyc i raczej wczesniej nie sprobujemy. jeszcze lekarki dopytam nastepnym razem

a sylwestra mam ochote sie wyspac bo cos ostatnio ile bym nie spala to jestem padnieta:-)

aska nie ma sie co stresowac. swieta przelecialy to i chrzest przejdzie.. w koncu trwa krocej:-P

sprawa sadowa widze ruszyla. to dobry znak. byle do przodu:-)

papi jestem ciekawa fryzurki. fajnie ze na porzadna fryzjerke trafilas. terax sie jej trzymaj. bo z fryzjerem jest jak z ginem badz dentysta. jak juz sie trafi na odpowiedniego to sie juz chodzi przez lata
a jak hubcio?

Kurcze, ale Wam zazdroszczę tego spania... mi się wydaje, że ja mam coraz mniej pokarmu :/ Bo mój Filu równo co 3h potrzebuje jedzenia, a na dodatek od jakiegoś czasu straszni ciągnie pierś i się denerwuje. Samo karmienie trwa zaledwie kilka minut :/ Miałyście może taki problem?
Laktatorem schodzi mi niewiele ponad 60ml, ale z tego co wiem, laktator nie jest wyznacznikiem ilości mleka w piersiach.


Ale właśnie waga, to u Nas 6800g (choć ostatnio z tym karmieniem mam problem...), a wzrost 5 grudnia miał 72cm, i ubranka 56, 62 i 68 to już dawno pochowane w pudłach! Ani ja, ani mąż nie jesteśmy wysocy

Ooo chrzest My już po. Dużą "imprezę" planujecie? Był problem z chrzestnymi?

Pozdrawiam i miłego wieczorku dziewczyny!

PS
Niebardzo znam Wasze poprzednie rozmowy, dłużej się znacie, dlatego próbuję się powoli "wdrożyć"

Hejka
U mnie swieta jeszcze trwaja, tak do 10 stycznia. Teraz jestem u P i dziadkow, dziecka w dzien nie widuje, no tylko do karmienia i na spacer, babcia musi sie nacieszyc

sylwester spedzimy z Zo u znajomych. Malzenstwo z 14 mscsynkiem i terminen na drugiego w maju, wiec bedzie spokojnie. Dzis nas odwiedzili i malemu spodobaly sie moje piersi, lgnal do nich bo zatesknil pewnie za piciem mleczka byl polew

Po sywestrze wracam i wpada moja siostrzyczka, bedziemy sie cieszyc soba na zapas bo znow pewnie pol roku nie bedzie jej blisko. Wiec jak poleci 10 tego to swieta sie skoncza! Do tej pory sa mile, rodzinny i leniwe, z P jest super, dorwalismy ogloszenia z mieszkaniami, niestety po paru tel sie okazalo ze nie aktualne, co mnie martwi bo tak moze byc przez kolejne 2 miesiace a mi juz teskno za swoja kuchnia, porzadkiem itp.

Kokarda mala wazyla 4tyg temu 4900 i mierzyla 63 cm teraz na bierzaco nie wiem ile co i jak ale do 7 kg juz moze wazyc bo biceps niewytrzymuje a sypia roznie zazwyczaj od 9 do 9 budzi sie 3 razy: okolo 1,4 i 7 przy czym nad ranem zawsze cisnie maly bonus do pieluchy i wtedy jest najdluzsza pobudka zazwyczaj.

Najlepszego na nowy rok dla Wszystkich :*

hej

mój hubercik dalej zasmarkany już zaczyna się zloscic jak mu sciagam z noska zastanawiam się czy go to nie boli już w końcu już z tydzień ma katar kaszel znikl wiec odstawiłam flegamine wapno tez bo go blokuje i nie robi kup ale wit C jeszcze pare dni mu dam mam nadzieje ze mu przejdzie bo w przyszłym tyg szczepienia

ja mam teraz okres i mnie nosi...hormony mi wariują a na dodatek hubercik ostatnio niedobry jest placze bez powodu albo to początek ząbkowania albo cos mu dokucza a ja trace cierpliwość w duszy nie raz krzycze zamknij się,ucisz się i boje się ze w końcu na głos krzyknę na te biedne niczemu winne dziecię dawno nie miałam tak aby nie moc zapanować nad nerwami już nawet raz jak go zaczelam bujac jak plakal to caly wozek latal az pomyslalam boze co ja robie a na dodatek wszystko zmieza w złym kierunku rafal spi dalej w pokoju obok bo już nam tak wygodnie a hubercik ze mna w łózku i cala noc ma cyca do dyspozycji po prostu leze z nim na wieszchu jak mu wypadnie z ust to budzi się i placze a ja nie wiem jak go odzywczaic bo tak samo było na wigilii ja przy stole z cycem na wierzchu bo maly inaczej plakal co chwila ostatnio R probowal go przekonać do smoka i raz nawet się udało i byłam w szoku bo mały sam zasnoł ze smokiem w ustach wiec smok byłby wybawieniem dla mnie tylko jak go do niego przekonać???

a pozatym u nas nerwówka bo musimy się wyprowadzać prawdopodobnie do lutego bo w domu naszych ciotek w którym mieszkamy idzie na sprzedaż myśleliśmy ze my go kupimy ale za dużo chcą wiec zostajemy bez dachu nad głowa.jeszcze R brat się chajta w lutym i mój jest świadkiem i to kolejne wydatki dla nas wiec jednym słowem zaczęło się wszystko walić...

a ja mam taki nawilżacz jakby ktoras chciała:http://allegro.pl/ultradzw-nawilzacz-powietrza-hyundai-hum770-5-2l-i3707000939.html

jedyny minus ze się nie da go rozkrecic aby dobrze wyczyscic ale ja dasje rade i bez tego

Pappi, bardzo Ci współczuję. Jak się wali to wszystko. A czyszczenia noska to chyba dzieci nie lubią. Szymuś się wścieka jak tylko się zbliżam z aspiratorem Co do spania z dzieckiem, to ja od początku byłam przeciwna. Nie ma co uczyć, bo potem ciężko odzwyczaić. Musisz zacząć oduczać go spania z cyckiem, bo będzie coraz gorzej :/ Próbuj smoczek dawać. Szymuś też się wściekał za cyckiem, to miałam go wyjętego i mu dawałam jeść, potem szybko zabierałam i smok do buzi i dalej miałam go przy piersi, żeby czuł zapach mleka. I tak go nauczyłam ciągać smoczka Teraz smoczek i spać idzie. Śpi w wózku w naszej sypialni, ale go po Nowym Roku wyrzucę do swojego pokoju, bo mamy nianię elektroniczną już.

A co do marudzenia, to chyba taki okres. Szymuś też marudny i nogami się zapiera, że aż głowa mu do tyłu się odchyla jak leży w wózku albo w łóżeczku. Pappi, już się Ciebie pytałam, ale nie wiem czy widziałaś. Masz facebooka??? Bo chyba Ciebie nie ma na fb w grupie Wrześniówki. A tam dużo się dzieje. Nie chcesz dołączyć?

To prawda, musisz być konsekwentna. Łatwo się mówi, ale to naprawdę działa. Chcąc nie chcąc ja bym sobie rady nie dała w pracy, bez konsekwencji. Jestem pedagogiem, wiem coś o tym wiem. Na początku będzie Ci ciężko, pewnie będziesz się wściekać i opadać z sił, tak jak Twoje dziecko, ale duuużo siły i wytrwałości życzę A gwarantuję, że Ci się uda na 100%

Ja również nie chciałam spać z dzieckiem, bo wiedziałam, że się nie wyśpimy. Tak więc Filu śpi w łóżeczku w naszej sypialni, a ja z mężem.

A co do noska i czyszczenia, to nasz na początku też się denerwował, a teraz się śmieje Po prostu zawsze jakieś głupie miny robię przy tym, rozśmieszam go i w międzyczasie czyszczę nosek

Mogę prosić link na facebooka-forum?

donata nie mam facebooka i nie chce zakładać no zechyba pod jakims pseudonimem aby tylko moc z wami pisac

Udało mi się w końcu zalogować, więc życzę Wam szczęśliwego nowego roku, aby był lepszy niż ten

Chrzciny minęły spokojnie, Agatka przespala całą mszę, w domu też sporo spała. Zauważyłam, że nie lubi kiedy jest dużo ludzi, bo i po świętach i po chrzcinach nie mogła spać.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Papi to załóż konto tylko dla nas i już nam będzie obojętne czy używasz konta tylko do forum czy tez dla innych powodów grunt żebyś tam była!

Tak samo Asia i Kokarda - Asia z która sie jeszcze nie witalam ale podczytywalam! Linka do wrześniowej Moze któraś z dziewczyn wrzuci a jak nie to ja jak wejdę na kompa to wam prześle! Fajnie by było jakbyscie tam dołączyły!

Asia z facetami to już chyba tak jest Moj tez lubi piwkowac często i tez tego nie rozumie Jak już mam dosyć to go biorę na rozmowę i mówię mu czarno na białym co mi nie pasuje czego sie obawiam i do czego w życiu nie pozwolę i wtedy mnie rozumie ale raz na dwa miesięce muszę mu ta rozmowę powtarzać bo burak zapomina!