Mamusie wrzesień 2013 =)

ja tez mam dzis wizyte i jakos sie nie stresuje bo wiem ze z malenstwem musi byc ok skoro tak mi sie wierci w brzuchu od wczoraj caly czas cos czuje i nie mozliwe aby byla to praca jelit ale potpytam doktorka jeszcze licze na to ze moze podejzy dzis plec choc sie na to nie nastawiam zbytnio aby sie nie rozczarowac bo malenstwo sie wypnie pupa

co do snow dzis w koncu sniło mi sie dziecko i to byl mily sen nie mam koszmarow zwiazanych z ciaza a to oznacza ze chyba jestem spokojna na duchu od kiedy zaszlam w ciaze mialam glupie sny pare razy snilo mi sie ze ktos sie wkradal mi do domu (pewnie przez to ze w grudniu bylo wlaman do 5 domow w jednym tyg i to przezywalam) a pozniej mialam sny tego typu ze słoń chodził po mojej ulicy itp

jezeli chodzi o szczepienie to ja na pewno poszczepie na podstawowe typu ospa odra itp kiedys sie na to szczepilo i jakos nie bylo duzo powiklan natomiast szczepienia typu rotowirusy i te szczepionki 5 w1 czy jakos tak to juz bede ostrozna skonsultuje to napewno nie z jednym lekarzem bo juz gdzies czytalam ze to sa szczepionki nowej generacji i roznie organizm moze je przyjac owszem szkoda malenstwo kuc 12 razy w roku bo to az serce sciska ale jak ma byc to bezpieczniejsze to zdecyduje sie na standardowe wazne aby kazda mama decyzje podjela sama i aby nikt jej nie ocenial bo ostatnio do mnie znajomy powiedzial ze ludzie sa glupi szkoda im kasy na te szczepionki 5w1 a tu nie chodzi o pieniadz tylko o dobro dziecka a kazda matka wie co bedzie lepsze dla jej dziecka
i osobiscie jestem przeciwnikiem szczepien na grype mowie tu juz o doroslych sama pracuje w przychodni i lekarze odradzaja wiec cos musi w tym byc


biedroneczka to moze zrob sobie pierwsza te pasemka czy co tam chcesz i powiesz mi jak wyszlo na czarnych wlosach to moze i ja sie zdecyduje w koncu

papi - ospa to szczepienie dodatkowe i płatne, tak samo jak rotawirusy, pneumokoki, meningokoki

ninka333 napisał:

A ja mam na odwrót z tym siusianiem niż ty KAROLCIA1919 - siusiam bardzo często ale w małych ilościach i też się martwię bo to sie nasila, az strach pomyśleć co będzie później jak brzuch urośnie Niby nie mam pieczenia, badania moczu mam ok ale ile razy można sikać!!!

Villemo - mój Adaś troszeczkę straszy od Klaudiuszka bo teraz ma rok i 11 miesięcy. Z łózeczkiem myślimy raczej o normalnym łóżku ale z barkierkami, żeby nie spadał i żeby było dłuższe niż to szczebelkowe.
Coś w stylu tego co w linku
allegro.pl/lozko-lozka140-70-buk-szuflad...osc-i3099483294.html

Ostatnie 2 miesiące strasznie urusł na wysokośc i powiem ci, że zaczyna mu być ciasno a co dopiero za pół roku jak jeszcze urośnie. W naszym przypadku nie opłaca sie już kupować drugiero szczebelkowego.

sama nie wiem już....ja nie mam tez żadnego pieczenia czy innych objaw...tylko martwi mnie ze na prawdę dużo tego...

ninka to za ospe juz trzeba placic? to chore państwo kiedys przeciez to bylo refundowane to co teraz nalezy do podstawowych bezplatnych szczepien

papi88 napisał:

ninka to za ospe juz trzeba placic? to chore państwo kiedys przeciez to bylo refundowane to co teraz nalezy do podstawowych bezplatnych szczepien

•przeciw WZW typu B
•przeciw gruźlicy
•przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi
•przeciw HiB
•przeciw poliomyelitis
•przeciw śwince, odrze i różyczce

papi88 napisał:

ninka to za ospe juz trzeba placic? to chore państwo kiedys przeciez to bylo refundowane to co teraz nalezy do podstawowych bezplatnych szczepien

zgadzam się z Ninką. Już się nie szczepi na ospę tylko na odrę świnke i różyczkę i to jest właśnie to szczepienie po którym jest najwięcej powikłań ;/

U nas obyło się bez problemów, szczepiłam na to co musiałam dobrze przypatrywałam się składowi szczepionek. Jak szczepiłam na odrę, świnkę i różyczkę to nie szczepiłam MMR właśnie z tego względu że bardo dużo po niej powikłań, tylko Priorixem. Jak się nie chce szczepionki sanepidowskiej ze względu np. na doniesienia o dużej liczbie powikłań to zawsze można po konsultacji na własną rękę zakupić inną szczepionkę. W temat lepiej zagłębić się wcześniej. Maluchy w szpitalach są szczepione już w szpitalu zaraz po urodzeniu i nikt nikogo o zdanie nie pyta. Mam tutaj na myśli głównie szczepionkę przeciw WZW typu B. Szczepi się masowo Euvaxem zawierającym w składzie rtęć, który został całkowicie wycofany z zachodniej Europy, jedynie u nas się jeszcze nim szczepi bo tania Koreańska szczepionka ;(

VILEMO z tego co przeczytałam to MMR i priorix to prawie to samo tzn priorix to mmr II generacji wiec kto wie czy to lepsze najlepiej byloby sie zaglebic w ten temat ale boje sie popasc w paranoje bo tak naprawde po kazdej szczepionce moga byc powiklania
ja sie boje ze nie ogarne tego wszystkiego a temat szczepien i składu to wogóle czarna magia nie kazdy lekarz tez powie prawde co lepsze bo oni tez musza ,,sprzedac towar,,

za to wzw b szczepi sie najczesciej z tego co wiem teraz engerixem i nie wiem czy to nie to samo co euvax

znalazlam taki artukuł:
www.wiadomosci24.pl/artykul/podejrzana_s..._wycofana_28880.html

takze engerix i euvax ro zupelnie co innego

A jeśli chodzi o szczepienie dzieci od razu po urodzeniu to do mnie przyszła chyba pielęgniarka albo położna i pytała czy wyrażam zgodę na szczepienie dziecka. Nie wchodziłam w temat czy mogłam bez konsekwencji się niezgodzić czy jak to wygląda bo ja akurat byłam za szczepieniem, więc zaszczepili. Nie wiem jak jest w innych szpitalach ale chyba mają obowiązek się spytać.

papi88 napisał:

VILEMO z tego co przeczytałam to MMR i priorix to prawie to samo tzn priorix to mmr II generacji wiec kto wie czy to lepsze najlepiej byloby sie zaglebic w ten temat ale boje sie popasc w paranoje bo tak naprawde po kazdej szczepionce moga byc powiklania
ja sie boje ze nie ogarne tego wszystkiego a temat szczepien i składu to wogóle czarna magia nie kazdy lekarz tez powie prawde co lepsze bo oni tez musza ,,sprzedac towar,,

Wbrew temu co jest napisane w wikipedii MMR II a Priorix to nie to samo. Jeśli chodzi o MMR II to wśród lipcowek dzieciątka bardzo źle znosiły szczepienie. Jedno trafiło nawet do szpitala zaraz po szczepieniu. Potem już reszta mamusiek albo wykupowała sobie priorix albo szukała przychodni gdzie sanepid zaopatrywał w priorix a nie MMR.


W szpitalach w 2011 roku jeszcze szczepiono euvaxem jeśli ktoś chciał to musiał na własną rękę wykupić engerix... tyle, że jak dziecko zostało już po porodzie zaszczepione euvaxem to już było porobione bo lekarze twierdzą, że pomieszanie szczepionek może być jeszcze gorsze w skutkach więc po pierwszej dawce euvaxu odmawiali szczepienia engerixem w dwóch kolejnych dawkach. Tak było u nas.

Euvax został w Polsce kilkakrotnie wycofywany i za chwile z powrotem znajdywał się w obrocie.

ninka333 napisał:

A jeśli chodzi o szczepienie dzieci od razu po urodzeniu to do mnie przyszła chyba pielęgniarka albo położna i pytała czy wyrażam zgodę na szczepienie dziecka. Nie wchodziłam w temat czy mogłam bez konsekwencji się niezgodzić czy jak to wygląda bo ja akurat byłam za szczepieniem, więc zaszczepili. Nie wiem jak jest w innych szpitalach ale chyba mają obowiązek się spytać.

Może i nawet pytali. Tyle, że ja po cięciu z 40 stopniową gorączką nie bardzo rozumiałam co się do mnie mówi. Żałowałam potem, że nie rozeznalam się wcześniej w temacie bo bym na pewno zwrociła na to uwagę. No ale najważniejsze, że Klaudiuszek zdrowy i nic mu nie jest.

to chyba przed urodzeniem trzeba zadzwonic do szpitala w ktorym planuje sie rodzic i juz wypytac o te szczepionki bo po porodzie kobieta moze nie miec sil aby sie tym zajmowac ja sie boje szczepienia na gruzlice moja siostra jako juz starsze dziecko jak byla szczepiona zle to przyjela rana sie babrala prawie przez rok reka byla napuchnieta na szczescie obylo sie bez wiekszych komplikacji

Papi MMR II to ta wlasnie najgorsza szczepionka,po ktorej moj syn mial najwieksze powiklania i nie wiem co jeszcze moze miec w przyszlosci,a sasiadki mala zachorowala na cukrzyce czyli chorobe na cale zycie,malutka jest kluta codziennie a i tak juz dwa razy byl moment krytyczny w nocy ze by im umarla we snie,dziecko nie umie jeszcze informowac ze potrzebuje cukru,ze trzeba zrobic zastrzyk z isuliny bardzo mi jej szkoda.Lekarz kochana nigdy prawdy nie mowi,ale dobrze wie ze wlasnemu dziecku by nie zrobil,tylko sie glosno nie przyzna.Jak dorwe ta ksiazke o szczepionkach to dam znac,bo sama chce wiecej szczegolow i konkrtetow potwierdzonych badaniami i zdjeciami.Jedyne co moge powiedziec ze znam mame trojki dzieci z ktorcy tylko pierwsze szczepila bo jeszcze nie byla tak doinformowana wtedy,pozostalych dzieci nie szczepi rzadna,a na moje pytanie czy tych podstawowych tez nie robila,wyjasnila mi ze co wtedy by z tego miala,ze obnizy zdrowemu dziecku odpornosc i wstrzyknie chorobe,czy jedna czy dwie nie ma roznicy.Najmlodsza jej corka ma 3,5roku teraz,synek 8lat dzieci nie choruja,a jesli to bardzo szybko pokonuja chorobe domowymi sposobami...chce jak najlepiej dla moich dzieci ale musze jeszcze duzo poczytac i poszukac

Powiedzcie jakie jest wasze zdanie na temat porodów rodzinnych??? Macie zamiar zabrać swoich mężczyzn/mamy/siostry/kolezanki jako wsparcie przy porodzie, czy odważnie same będziecie rodzić? Trzeba płacić za porody rodzinne u was w szpitalach??

Mój mąż był przy pierwszym porodzie od samego początku i oczywiście przecinał pępowine Teraz oczywiście też chce być ze mną Oby był bo sama bym nie chciała być, bo uważam, że inaczej traktują pacjentki jak się ktoś interesuje i męskie ramie bardzo pomocne np. w pójściu do łazienki. Poza tym ja miałam lepsze samopoczucie jak wiedziałam, że ktoś nademną czuwa !